Jump to content
Dogomania

Tusia w dt czeka na druga operację - prosimy o duchowe wsparcie


Elza22

Recommended Posts

matko święta, pół godziny mi zajęło, żeby się zorientować, jaki mam napisać cokolwiek :pissed:

wszystkie zdjęcia szlag trafił!

przepraszam, że się nie odzywam, ale vegusia (owczarek) jest bardzo chora od 6 tygodni i jest coraz gorzej; ma tylne nogi praktycznie niewładne, dźwigamy ją z tzem na specjalnych szelkach, ale przestała sikać samodzielnie (musimy ją wytrząsac na ręczniku przepasanym pod brzuchem), a jak robi kupę to pod siebie;

powinnam jej kupic chyba pieluszki, bo nie nadążam ze sprzątaniem i praniem, ale nie wiem jakie...

może cos poradzicie?

jeździmy na zabiegi fizjoterapeutyczne, był tez bieżnia w basenie, ale to juz nie ma sensu bo vega sama nie chodzi tylnymi nogami; nie wiem co to będzie, bardzo się boję; wczoraj na szczęście wykluczono nowotwór wątroby, ale i tak nie wiadomo co jej jest tak do końca...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Tusia i Kakdu nie pogniewają się bo to fajne dziewczyny :calus: .

 

Posłuchajcie Ewu stara się uratować następne psy. Są to dwie sunie 4 m-c. Były 3, niestety jedna już umarła… Bez pieniędzy nic nie zrobimy. Jest szansa dla tych szczeniaków, znalazło się miejsce dla obu za 200 zł m-c. No i jest też potrzebny transport. Błagam pomóżcie.

 

http://www.dogomania.com/forum/topic/142958-szczeniaki-z-ulicy-prosz%C4%85-o-ratunek/

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

kochani, nadszedł kolejny termin operacji usunięcia tych połamanych gwoździ z chomiczej nogi; oby juz tym razem się udało...

jesteśmy umówieni na 18:30; dam znać edkowi co i jak, jak tyylko się okaże cokolwiek;

tusia czuje sie fantastycznie (tfu tfu odpukać), skacze na tej nodze jak wściekła, choc nie powinna, ale spróbujcie opanowac takiego małego stwora ;)

 

vega ma syndrom końskiego ogona i bez operacji nie zacznie chodzić; operacja tez niestety nie daje gwarancji...

póki co nie możemy ruszyć dalej, bo przy leczeniu pokleszczowej anaplazmozy została bardzo nadwyrężona wątroba i nie można podac narkozy do rezonansu, ani tym bardziej do samej operacji; wyniki powoli sie poprawiają (nauczyłam się robić dożylne kroplówki i przez tydzień "płukałam" psa solą fizjologiczną) więc jest światełko w tunelu; niestety czas działa na naszą niekorzyść...

 

tymczasem spróbuję wstawić zdjęcia tusieńki...

 

 

eeeeeee..... wydaje mi się, że raczej nic z tego nie będzie :/

chyba, że ktos wytłumaczy mi jak to sie robi (niech to szlag, trzeba się wszystkiego uczyć od nowa, jak przyjdzie robić bazarki to będzie tragedia w siedmiu aktach :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...