Jump to content
Dogomania

Niedoczynność Tarczycy


Martens

Recommended Posts

[quote name='DG32']Dobiliście mnie tym wątkiem :shake:.
A tak na poważnie to mój pies - jamnik ma łysą łatę na mostku i strasznie przesuszoną sierść, no i jak konsultowaliśmy to z wetem to stwierdził, że pies ma niedobór witamin, niestety jak na razie żadne mu nie pomogły. Na szczęście zmieniliśmy weta i ten zalecił wykonanie badań poziomu hormonów, także lada dzień jesteśmy przed zdiagnozowaniem psa, zobaczymy co wykażą badania.[/QUOTE]
[quote name='DG32']Na mostku ma normalną skórę tzn normalny kolor + trochę brązowych, ale niezbyt ciemnych plamek, ale obejrzałam jeszcze psa pod paszkami i tam niestety ma też łyse i skóra jest czarna.
Zauważyłam też, że pazury mu nie rosną, niby chodzimy dużo na spacery, ale chyba nie aż tak, a mu zostały już tylko takie króciutkie kuciubki, ale nie wiem czy to ma związek. No i jeszcze przez pewien czas miał bardzo suchy nos i od góry aż mu skóra odchodziła. Czy to może być jakoś związane z niedoczynnością tarczycy?[/QUOTE]


U mojej suki niedoczynność zaczęła się właśnie od łysego placka na mostku i linienia co nie miara, sucej sierści. Na początku łyse miejsce miało normalny kolor; potem wylazły włosy pod pachami i skóra z czasem stopniowo zaczęła ciemnieć - wyglądała jak brudna, choć zupełnie czarna nigdy nie była. Poczytaj sobie jeszcze o objawach, ale tarczyca ma to do siebie, że są one bardzo niespecyficzne, czasem występują tylko niektóre, czasem żadne... Wet też wciskał nam witaminki i kombinował, że mostek może wyciera się od leżenia na dywanie :razz: ale jak suce zaczęły łysieć portki, zmieniliśmy weta i okazało się, że to tarczyca.

[quote name='Diuna B.']A czy w tych łysinach skóra ma normalny kolor?
Bo moja sucz miała w tych miejscach skórę smoliście czarną i tym się charakteryzują łysiny tarczycowe.[/QUOTE]

Zazwyczaj im ciemniejsza skóra tym bardziej już zaawansowana choroba, choć zależy to też od pigmentacji. Moja suka na samym początku nie miała pociemniałej skóry. Nie było żadnych zmian, poza tym, że nie było sierści. Zresztą nawet przy leczeniu wiele nie porosła, choć wyniki są w normie, ale niestety tak to jest z tarczycą :shake:

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny napiszcie jakie konkretnie badania mam zrobić - tzn wszystkie możliwe, bo nie chce kuć ponownie psa, bo dopiero 2 miesiące temu miał jedne badania krwi i gdzie wy robicie te badania, czy w zwykłym laboratorium, bo słyszałam też, że można te próbki do Niemiec wysłać.
Co ile te badania mam powtarzać i jeszcze gdybyście mogły napisać szacunkowy koszt tych badań.
Bo właśnie idę sie dzisiaj umówić na te badania.

Link to comment
Share on other sites

Oznaczenie jednego hormonu tarczycy (ft4 bodajże) kosztowało ok. 50 zł, pełny profil tarczycowy z cholesterolem ok. 90 zł - ceny z sggw, próbki wysyłane na Gagarina w W-wie.
Na początku badania robi się częściej; po ustaleniu dawki co 1-2 lata, chyba że są jakies niepokojące objawy. Przy okazji badań co 1-2 lata wypada robić ekg, bo podawanie sztucznego hormonu tarczycy zwiększa ryzyko niewydolności serca, przez długi czas bezobjawowej. Przy badaniu hormonów tarczycy warto zbadać poziom kortykosteroidów we krwi (nie wiem czy dobrze napisałam), bo podobne objawy może dawać nadczynność kory nadnerczy (często występuje równocześnie z niedoczynnością tarczycy). Tylko przy tym schorzeniu leczenie jest już trudniejsze, a z tego co słyszałam, mało co można w ogóle z tym zrobić.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

hmm nie wiem od czego zacząc... swojemu psu robiłam badania w Gdyni - wet pobrał krew za darmo, a w ludzkim labie Bruss zapłaciłam za ft4 coś ponad 20 zł (63 zł z Alatem Aspatem, kreatyniną, mocznikiem, fosfatazą i cholesterolem ;) ) Badania robiłam, bo zastanawiam się nad kastracja, a matka mojego psiaka zmarła na nerki w wyniku powikłań po zabiegu sterylki, więc głównie o te nerki mi chodziło, a przy okazji walki o pobranie krwi mojemu wariatowi, chciałam go dogłębniej przebadac:roll: Ft4 zrobiłam więc niejako przypadkiem i okazało się, że nerki i cała reszta w porządku, za to wyszła niedoczynnosc. Wszyscy piszecie tu o sterylce i suczkach, a jak to jest z samcami (mój ma 3, 5 roku)? Czy można kastrowac przy niedoczynności?? Wet mówi, że tak, ale ja mam wątpliwości. Sama mam niedoczynnośc (na tle immunologicznym) więc co nieco wiem o tej chorobie u ludzi, ale wet twierdzi , że u psów to zupełnie co innego, ale jak Was czytam, to wychodzi na to, że to to samo prawie:roll: Pies nie ma na razie żadnych ciężkich objawów, walczę u niego z łupieżem i skórą po ostatnim szczepieniu(i ostatnim w ogóle dla mojego psa:mad:) "kombajnem" w czerwcu. Pies reagował tak na szczepienia po 1, 2 i 3 roku życia( po 1 i 2 słyszałam, że psy tak mają na wiosnę......) - dostawał okropnego zapalenia skóry, drapał się, sączyla się surowica i tym razem od razu skojarzyłam to ze szczepieniem i nowa, młoda wetka przyznała, że moge miec rację.
Co do niedoczynności - dzis wet kazał mi dac psu eutyrox od razu 250 mg ( mam swoje tabletki 125) i powiedział, że to nie ma znaczenia czy na czczo czy rano czy w nocy:mad:ze to nie tak jak u ludzi, a od Was czytam, że jednak ma znaczenie.....
Gdzieś tu wyczytałam, że stre ma wielki wpływ na wynik badania poziomu hormonów- mój wariat nienawidzi weterynarzy i pobranie krwi odbyło się dopiero po 4 sedalinach forte i 2 cm usypiacza (chyba azytro cośtam...), a on i tak walczył, więc stres miał niewąski. Stres podwyższa czy obniża wynik ft4??? Jak macie jakieś doświadczenia, to prosze o pomoc:Help_2:

Link to comment
Share on other sites

No my też mamy psa - samca i gdyby nie to, że uparliśmy na te badania, to pewnie dalej żylibyśmy w nieświadomości, tzn i tak nie mamy pewności, że to niedoczynność, niemniej t4 ma poniżej normy ok 9, a norma od 14 do 60.
(My krew wysyłaliśmy do niemieckiego laboratorium - psiego).
Już rozpoczęliśmy leczenie (zwierzęcym lekiem) Forthyronem 200, ale w jakiejś końskiej dawce, no ale mamy nadzieje, że będzie poprawa.
Co do kastracji to my się nie orientujemy, ale mogę zapytać mojego weta.
Natomiast co do szczepień to mój wet, a nawet dwóch mówią, że szczepienia nie mają wpływu, a jeszcze zaznaczę, że mój pies 5 letni był szczepiony pierwszy raz na psie choroby rok temu, kiedy do mnie trafił, bo wcześniej wystarczała mu tylko wścieklizna i to tylko wtedy kiedy szedł na wystawę.
Jeżeli są jakieś artykuły o tych szczepieniach to proszę o linka, bo ciągle się z wetem o to wykłócam, czy to na pewno nie szkodzi, tym bardziej, że mój pies po ostatnim szczepieniu był w bardzo kiepskim stanie.

Link to comment
Share on other sites

A co do podawania leku, to przynajmniej na tym naszym pisze, że co 12 godzin i żeby były zachowane takie same odstępy między posiłkami.
Co do stresu, to niby wpływa na wyniki badań, chociaż mam nadzieje, że nie jakoś bardzo bo nasz pies to tak się wściekał, że szok, chciał pogryźć weta i nas przy okazji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Diuna B.']O tej niewydolności serca tez nie wiedziałam,jeszcze raz serdeczne dzięki za informacje;trzeba będzie w takim razie robić jej ekg co roku,żeby ni przegapić niewydolności.[/quote]

I ja tez nie wiedzialam...
a Eltroxin juz od dwoch lat i to zaczynajac od dawki 100 do teraz 25 na dobe
nikt nie mowil o tym sercu!!!!
ekg konieczne..grubcia..apetyt niespozyty, wasze tez? tez przy niedoczynnosci maja apetyt?
ona by zjadla wiecej niz wazy...pazerna okrutnie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ALEBAZI']Diuna, dzięki - wiem, że tak jest, ale nie wiem czy mozna walnąc od razu taką dawke, czy zacząc od mniejszej i stopniowo podwyższac??[/quote]
Zaczynaj od razu od dużej dawki,nie popełniaj mojego błędu.Ja też zaczynałam od mniejszej dawki,pies przez 2 miesiące wcinał najpierw 300mg Euthyroxu,potem 400 mg, a poziom T4 nawet nie drgnął,leczenie było całkiem nieskuteczne.
Dopiero jak dostała 500 mg T4 poszło w górę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='pixie']I ja tez nie wiedzialam...
a Eltroxin juz od dwoch lat i to zaczynajac od dawki 100 do teraz 25 na dobe
nikt nie mowil o tym sercu!!!!
ekg konieczne..grubcia..apetyt niespozyty, wasze tez? tez przy niedoczynnosci maja apetyt?
ona by zjadla wiecej niz wazy...pazerna okrutnie[/quote]
Moja by konia z kopytami zjadła i kobyłą poprawiła:evil_lol:
Ograniczam jej,bo już jej żeber wyczuć nie można,ale przy tej chorobie psy tak mają.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Diuna B.']Zaczynaj od razu od dużej dawki,nie popełniaj mojego błędu.Ja też zaczynałam od mniejszej dawki,pies przez 2 miesiące wcinał najpierw 300mg Euthyroxu,potem 400 mg, a poziom T4 nawet nie drgnął,leczenie było całkiem nieskuteczne.
Dopiero jak dostała 500 mg T4 poszło w górę.[/quote]


Ciekawe co napisalas. Jak widzisz z mojego powyzej postu, u mnie bylo odwrotnie. Zaczelo sie przy wylysieniach wlasnie / nawet podejrzewano Cushinga / od dawki 100 przez niemal rok, potem 50 pol roku a teeraz juz 25 i to raz na dobe..nigdy nie mialam prikazu podawania co 12 godzin...hmmmm

O zamiennikach powiedziano mi ze zaden ludzki inny, jak tylko Eltroxin, nie dziala na psy z taka skutecznoscia.

Fakt..ma gdzieniegdzie plamki ciemniejsze na skorze..poza tym jak juz pisalam, je za trzech, o konu i kobyle nie pomyslalam..ale pewnie tez by z checia zjadla, jeslivby tylko brzusio wytrzymal.

Bedziemy niebawem robic nowe badania. Przy okazji poprosze o EKG bo bardzo mnie zanipokoila to niewydolnosc wiszaca nad kuracja Eltroxinem w dlugoterminowym wydaniu.

Spytam moze jeszcze zmniejszyc dawke..no to bedzie zalezalo od wynikow.
Na razie skora, siersc ok. Zadnych zmian poza tymi, co powyzej.

Podaje jej dodatkowo wlasnie na siersc i swietnie to skutkuje Oeparolol ..jakos tak czyli olej z wiesiolka. Polecam. Bywa drozszy i tanszy jednen tloczony przez Herbapol inny przez Laboratorium Gal z Poznania / roznica w cenie dwukrotna..no gramatura chyba tez...to zalezy jakiego duzego psa sie ma. Przy wiekszym Herbapol, przy mniejszym Gal wystarczy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Diuna B.']To by się zgadzało bo moja choruje dopiero od lutego,czyli 8 miesięcy;być może po roku dawka się zmniejszy,badania będę robić w styczniu.
Ludzki Euthyrox bardzo dobrze na nią działa ,z sierścią już żadnych problemów.[/quote]

Klopsia wazy ok 12 kg i do tego ma bardzo chora watrobe.
Wiec mamy problem podwojny.
Do tego guzki "groszki' na jednym placie - drugi juz usuniety przy zabiegu kastracji.
Zrezygnowalismy jednak z drugiej operacji, drugiego plata, by nie obciazac juz , nawet ta wziewna narkoza, katastroficznej watroby + ta niedoczynnosc tarczycy.zwlaszcza ze ogolnie czuje sie rewelacyjnie! no nieco ociezala..ma powody, ale jest jej pelno wszedzie i rozum wyostrzony ..pies idealny / [I]Podobno nadczynnosc u psow sie nia zdarza, bywa u kotow.[/I]../
Wiem moze skracam jej zycie, ale jesli wystapilyby problemy z nerkami , cierpienia choroba leki dodatkowe..to bym sobie nie darowala.
teraz cieszy sie zyciem mimo tych dolegliwosci / papierkowych/ bo jesli sie na nia spojrzy to okaz zdrowia..pulpet jeden.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Diuna B.']A ile Klopsia ma lat?
Diunka w lutym skończyła 6 i poza tarczycą nic jej na szczęście nie dolega.Też na oko okaz zdrowia.[/quote]
[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/customprofilepics/profilepic11344_1.gif[/IMG]

Klopsia, blondynka powabna ma okolo 7miu.
Wiek w przyblizeniu, poniewaz jest znaleziona podobnie, jak i pozostale kolanowe towarzystwo.
Z nami jest juz 5 rok.

Link to comment
Share on other sites

No to nieźle, załamka widzę, gdy czytam.
Moja sunia jest kilka miesięcy po sterylce, ma dopiero półtora roku. Od pewnego czasu zaczęło się coś dziac, właśnie gubienie sierści symetryczne, zaparcia, ciemne plamy na dziąsłach..... Wygląda mi to na niedoczynnośc tarczycy, jutro idziemy na badania krwi ogólne i hormonalne. Czyżby sterylka miała wpływ na to co się dzieje?
Wywęszyłam na necie, że przy takich objawach trzeba też wykluczyc cukrzycę a przede wszystkim nadczynnośc kory nadnerczy.
Jak pomyślę o podawaniu hormonów :shake: albo czy to nabyte a może wrodzone :shake: załamka...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='Ela38'][B]A powiedzcie mi, co jeśli pies w wyniku brania hormonu tarczycy zaczyna miec problemy z sercem? Co wtedy? Dalej się podaje hormon??[/B][/QUOTE]

Z tego co wiem nie ma innego wyjścia, bo braki hormonu też obciążają serce.

Po prostu leczy się dodatkowo farmakologicznie niewydolność serca, jeśli już ona wystąpi.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...