Jump to content
Dogomania

skrobek

Recommended Posts

[quote name='skrobek']
Piesek od czasu do czasu dostaje trochę jabłka ode mnie (oprócz karmy). Niestety pozostali domownicy wyznają zasadę - pies może zjeść wszystko i dają mu np.: chleb z pasztetem czy kawałek wędliny. Jednak przestrzegam ich, by tego nie robili, chociaż czasem wydaje mi się, że to walka z wiatrakami :roll: Generalnie zdecydowaną większość jego posiłków stanowi sucha karma + woda. Podgryza także kulkę z wysuszonego mięsa.[/QUOTE]

Masz odpowiedź, znam z autopsji takie podejście, musisz kategorycznie zabronić dawania psu, zwłaszcza szczeniakowi "ludzkich frykasów" , bo niestety domownicy przestaną to robić dopiero wtedy, gdy okaże się , że pies wymaga jakiejś interwencji weterynaryjnej. Czasem, zwłaszcza przy małej rasie okazuje się,że psina od rodzinki dostaj drugą, dzienną porcje w postaci normalnego jedzienia. Owszem u szczeniaków zdarzają się czasem słoniowe, śmierdzące kupole, jak u dzieciaka, ale tak jak mówie zdarzają się, a nie są codziennością. Twój pies poprostu prawdopodobnie za dużo je. Jesli dalej sądzisz, że to przez karme to ją zmień, tylko tak jak należy, czyli stosując okres przejściowy. Dobrych karm na rynku jest sporo, poczytaj tematy o karmach sporo na dogo tego. Wtedy się przekonasz.

Link to comment
Share on other sites

Frykasy frykasami (osobiście nie widzę w tym nic zdrożnego, jeśli zachowuje się zdrowy rozsądek co do ilości i rodzaju) ale z drugiej strony po Acanie ludzie często sygnalizowali taki problem. Ta karma to jest albo strzał w dziesiątkę, albo porażka. Lista składników jest długa, bogata w zioła i różne wynalazki i nie wszystkie psy dobrze to tolerują.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='skrobek']
Gdy na 2 dni odstawiłam całkowicie Acanę, kupy miały już konsystencję w porządku, bąków brak. Jestem ciekawa jaki składnik zadecydował o tym, że żołądek szczeniaka tak reaguje? Czyżby ilość białka w karmie?[/QUOTE]
Nie sądzę - prędzej ziołowe dodatki - jałowiec, mięta, lawenda

Link to comment
Share on other sites

Chyba tak :), w pewnym sensie to jest loteria - w przeciwnym razie dział dotyczący suchych karm nie byłby najbardziej "wypasionym" działem w podforum pt. "żywienie" :) :)
Nie ma się co dziwić - jeden człowiek też coś przyswaja lepiej, co innego gorzej, choć kumplowi służy i jest super.
A jak nie przyswaja super hiper premium jedzenia dla kosmonautów, to... nie zostaje kosmonautą :D

Totw ma dobre opinie ale gwarancji nikt nie da. Jeśli nie spasuje, to warto poszukać czegoś o bardziej uproszczonym składzie.

Link to comment
Share on other sites

Moja duża miała jako szczenię "sensacje" po Acanie (i Orijenie też - pomyślałam wtedy, że to za dużo białka), mimo że jadła wcześniej u hodowcy też Acanę. Jak przyjechała, od razu nie podobały mi się jej kupki. No ale za poleceniem hodowcy kupiłam Acanę. W pewnym momencie doszło do takiej biegunki, że (dwa tygodnie od przyjazdu do mnie) musiałam pojechać do wetki, bo jeszcze trochę, a szczeniak by mi się odwodnił :/
No i panna wychowała się na gotowanym jedzeniu i karmie Royal Canin Maxi Junior (jedyna, po której nie było komedii), potem przeszliśmy na Canidae i TOTW (jedzona bardzo bardzo chętnie!). Teraz mamy Husse z jagnięciną i jest super.

Jakoś w zeszłym roku zrobiłam test - kupiłam małe opakowanie Acany i znów sensacje. Czyli Acana jednak nie dla nas.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='amanda-1a']Moja duża miała jako szczenię "sensacje" po Acanie (i Orijenie też - pomyślałam wtedy, że to za dużo białka)[/QUOTE]
Może dlatego, że Acana i Orijen to ten sam producent - w zasadzie Orijen jest jakby wyższą wersją Acany. Te same zioła, podobne długie listy składników. Niektórym to nie szkodzi. Mój miał się całkiem dobrze i na Orijenie i na Acanie grassland.
W ogóle najlepsza i najlepiej u nas przyswajalna (jedna z nielicznych, które pies chciał jeść) to była stara Acana adult. Potem firma wymieniła recepturę, weszły nowe linie produktów i mój pies już ich nie chciał jeść.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

U mojej shihtzaczki przy Acanie i Orijenie też zauważyłam duże objętościowo i odchody i częste (praktycznie na każdym spacerze) wypróżnienia. Muszę przyznać, że nie pokarmiłam dłużej, więc nie mogę stwierdzić na 100%, czy nie był to efekt 'czyszczenia jelit' przez ziółka w karmie. Na Doctor Dog było już lepiej. Do  Husse czy Fish4Dogs nie mogę się pod tym względem przyczepić.

Link to comment
Share on other sites

Mi się wydaje , że karmy typu Acana ( dużo i różnych ziółek plus dużo białka ) wymagają przyzwyczajenia . Pamiętam, że jak moja suka była szczeniakiem to pierwsza próba przestawienia na Acanę spowodowała takie sensacje, że skończyło się leczeniem. Powrót do starej , prostej w składzie karmy pomógł natychmiast.

Po jakimś czasie druga próba wypadła ok, choć na dłuższą metę u nas Acana się nie sprawdzała.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...