Jump to content
Dogomania

LUSIA - zagubiona, trzęsąca się kupka nieszczęścia - JUŻ WE WSPANIAŁYM DS !!! :))))


__Lara

Recommended Posts

  • Replies 181
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Marlena:)']I teściowej :evil_lol: z którą mieszkam :eek2:.

Tak serio, porozmawiam z siostrą. Pewnie wszystko pójdzie ok, a ja panikuję - no ale trzeba rozważać wszystkie ale,
aaaaale nie zawsze :lol:[/QUOTE]
[B]To może Fiona ma szansę?
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/237934-Dwie-małe-psinki-w-typie-jamnika-możliwe-że-pobite-jeden-już-za-TM-*/page3[/url][/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ewu'][B]To może Fiona ma szansę?
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/237934-Dwie-małe-psinki-w-typie-jamnika-możliwe-że-pobite-jeden-już-za-TM-*/page3[/URL][/B][/QUOTE]

A może Hula?
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/237937-HULA-starsza-psinka-skazana-na-zapomnienie[/URL]-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mazowszanka']No to kamień z serca :)
A ja już nad TZ-em zaczęłąm pracować.[/QUOTE]

Gośka! Chyba muszę Cię przystopować, poczekaj do wiosny :razz:
Ale wiem, co czujesz, tyle suniek w potrzebie, chce się pomóc :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Avilia']A może Hula?
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/237937-HULA-starsza-psinka-skazana-na-zapomnienie[/URL]-([/QUOTE]
ja też właśnie proponowałam Hulę, ale na razie ten domek tymczasowy będzie zajęty, tyle tylko, że może nie na długo.....

Link to comment
Share on other sites

Witam, pozdrawiam Wszystkich serdecznie wraz z Lusią. To bardzo, bardzo delikatny, wrazliwy, grzeczny i kochany piesek. Był chyba pieskiem starszej osoby, która Lusię kochała gdyż nie ma ona żadnych objawów strachu w domu.Warunki schroniska musiały ją przerażać bo to jest typowo domowy piesek. W domu wciąż za mną chodzi, krok w krok i bacznie obesrwuje, na psy nie zwraca uwagi, nie potrzebuje ich. Umie jeździć samochodem, siedzi na kolanach i zagląda przez przednią szybę, ekscytowała się gdy przejeżdżaliśmy obok osiedli, wysokich bloków jakby poznawała dawne okolice. Zachowuje czystość w domu, wie że siku robi się na zewnątrz gdyż zaraz jak wyjdzie do ogrodu to sika. Grzecznie umie robić siad i zaraz daje łapkę, potem ukradkiem liźnie rękę. Teraz leży obok mojego krzesła, trochę jakby charczała, może to chrapanie? W przyszłym tygodniu pojadę z nia do weta żeby ją dokładnie posprawdzał. Aha, miseczkę zjadła ładnie, wieczorem będę ją jeszcze kąpać bo trochę "zalatuje". To narazie tyle dobrych wieści.

Link to comment
Share on other sites

Tiggi, dziękujemy, że zdecydowałaś się przyjąć małą pod swój dach, bo z tego co piszesz, to schronisko dla niej, to było naprawdę traumatyczne przeżycie:loveu:
Jednym słowem Lusia, to psiak idealny, miejmy tylko nadzieję, że ze zdrówkiem wszystko w porządku:)

Link to comment
Share on other sites

Ciotki, wiem, że BTD jest praktycznie nierealne, ale ten psiak od 2003 roku (!!!), czyli prawie całe swoje życie siedzi w schronisku. Non stop jest ogłaszany, ale odzew jest zerowy:placz: Już nie wiemy co robić, gdzie szukać....
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/26923-malutki-Liderek-całe-życie-w-schronisku-(-On-już-stracił-nadzieję-a-Wy/page61[/URL]

[IMG]http://img822.imageshack.us/img822/6816/liderek.jpg[/IMG]

Edited by paula_t
Link to comment
Share on other sites

[quote name='tiggi']Witam, pozdrawiam Wszystkich serdecznie wraz z Lusią. To bardzo, bardzo delikatny, wrazliwy, grzeczny i kochany piesek. Był chyba pieskiem starszej osoby, która Lusię kochała gdyż nie ma ona żadnych objawów strachu w domu.Warunki schroniska musiały ją przerażać bo to jest typowo domowy piesek. W domu wciąż za mną chodzi, krok w krok i bacznie obesrwuje, na psy nie zwraca uwagi, nie potrzebuje ich. Umie jeździć samochodem, siedzi na kolanach i zagląda przez przednią szybę, ekscytowała się gdy przejeżdżaliśmy obok osiedli, wysokich bloków jakby poznawała dawne okolice. Zachowuje czystość w domu, wie że siku robi się na zewnątrz gdyż zaraz jak wyjdzie do ogrodu to sika. Grzecznie umie robić siad i zaraz daje łapkę, potem ukradkiem liźnie rękę. Teraz leży obok mojego krzesła, trochę jakby charczała, może to chrapanie? W przyszłym tygodniu pojadę z nia do weta żeby ją dokładnie posprawdzał. Aha, miseczkę zjadła ładnie, wieczorem będę ją jeszcze kąpać bo trochę "zalatuje". To narazie tyle dobrych wieści.[/QUOTE]

Super, że Lusia już bezpieczna u Ciebie :) Ona jest taka "Rolfikowa" (psiak u mnie w rodzinie).

Martwi mnie trochę to, co piszesz o oddychaniu. Co prawa od siedzenia w kojcu mogła się po prostu przeziębić, ale trzeba pamiętać, że ona ma guzy na listwie mlecznej, które często dają przerzuty do płuc... Koniecznie trzeba by przed zabiegiem ją prześwietlić. No i badania krwi zrobić. Jak tylko będzie wiadomo co i jak z jej zdrowiem, to poogłaszam ją.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...