Jump to content
Dogomania

Białystok - wątek zbiorczy, mamy przepełnione DT...


Guest monia3a

Recommended Posts

kochani, o co wy walczycie?
Monia jest profesjonalistką, pomogła wielu zwierzakom o różnym usposobieniu o najrózniejszej sytuacji życiowej. Więc trochę się jednak zna...

Wy naprawdę uważacie, że lepiej żeby siedziała na mrozie w kartonie niż w ciepłej piwnicy? żeby ją jakiś debil w końcu skrzywdził? :crazyeye: Nie potrafię tego zrozumieć.
Nie wiem,czy się orientujecie, ale w domach tymczasowych się nie przebiera. Jesli ktoś okazuje dobrą wolę, chce i może pomóc to cudownie. Czekanie na "odpowiedni dom tymczasowy" to narażanie jej życia.

A poza tym jak to sobie wyobrażacie? Że ktoś ja weźmie na stałe z ulicy?:roll:
To byłby cud,a te zdarzają się, niestety, dość rzadko...
Ja "robię w kotach" ale nie wyobrażam sobie takie sytuacji że powiem potencjalnemu domowi - jest kotek, fajny ale dziki,niezsocjalizowany, niech pani go sobie złapie. Najwyżej pani coś odgryzie...:diabloti:
Jak ktoś ma do wyboru zwierzaka oswojonego, z domu i dzikusa z ulicy to w 90% wypadków wybierze oswojonego. Sory-taka prawda.
JEDYNĄ SZANSĄ NA DOBRY DOM DLA NIEJ JEST DT - nie rozumiem, jak można tego nie rozumieć :shake:

Link to comment
Share on other sites

Jeśli DT w przypadku Czarnaski to tylko piwnica / garaż / z ludźmi czasem tam zaglądającymi, to o czym my mówimy?. Pani od garażu nie ma zamiaru oswajać, uspołeczniać Czarnaski.Skoro po informacjach o suni, Pani się wycofała, znaczy, że nie była zdeterminowana jej pomóc, a tylko ulitować się na czas mrozów.Sunia od kilku lat mieszka w centrum miasta na chodniku, czy trawniku.Karton miała przez jedną noc.Teraz nie ma nic, jak do tej pory.To nieprawda,że musi najpierw trafić do DT.Sama przygarnęłam taki ciężki przypadek.Sunia nawet nie chodziła, tylko się czołgała.Tak była przestraszona.Uciekała tak szybko, że trudno było dostrzec co to ucieka.Co to z nią była za przeprawa przez pieskie problemy/ była też bita /.Złapać też ją było trudno.To było trzy lata temu.Dzisiaj jest straszną przylepą.Nie spuszcza nas z oczu.Pilnuje się chorobliwie wręcz.Nie trzeba smyczy.Czuje, że jest kochana.

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

I dlatego [COLOR=black][B]zachary[/B][/COLOR] znalezienie domu dla czarnuszki zostawiam Tobie.
Tylko proszę się pospieszyć ponieważ jak sądzę dni pobytu jej w obecnym miejscu są policzone. Według mnie to i tak na dniach ona zostanie wyłapana i pojedzie do najlepszego miejsca dla psów w naszym mieście czyli na Dolistowską i tam będzie miała super warunki i piszę to naprawdę serio, będzie miała budę, kolegów w boksie i pełną michę a kontaktu z człowiekiem tyle co do tej pory !!!

Link to comment
Share on other sites

No cóż.Zarówno ja, jak i Ty Moniu oraz inni, byliśmy i jesteśmy do tej pory nieskuteczni w działaniu na rzecz pomocy Czarnasce.Tylko ja się nie obrażam, jeśli ktoś mi to wytknie.To nie ma znaczenia.Chodzi o jej lepszy los.Jest mi cholernie źle z tą bezsilnością, że wszędzie natykam się na ludzką obojętność, wygodnictwo w życiu i podejście ludzi,że pies to tylko obowiązek, kłopot i niepotrzebne wydatki.Zdaję sobie też sprawę, że prawie wszyscy ludzie z tego forum od zawsze kochają zwierzęta, mają, przygarniają, dokarmiają,leczą.Mają też w końcu kiedyś kończące się możliwości, są "zapsieni, zakoceni", ich bliscy też.Mam nadzieję, że będzie inaczej niż Twoje proroctwa, chyba trochę złośliwe.Jedyną osobą, która do tej pory zrobiła najwięcej dla Czarnaski była pani Ola.Nieobecna na tym forum nigdy.Nie mogła tylko przewidzieć,że obietnice ludzi w Zaczerlanach, gdzie zawiozła sunię, są ulotne jak poranna mgła.Suńki trzeba było eksmitować, bo przecież urodziło się kilka szczeniąt do wykarmienia.Tylko jedna osoba, właśnie pani Ola przez te ostatnie kilka lat suni w centrum, zrobiła coś dla niej.Inni, ją dokarmiają, pogłaszczą i odchodzą.Nie mogą lub nie chcą zrobić dla niej nic więcej.A ponoć za tydzień znowu wracają mrozy....Nie jestem uparciuchem, ale uważam nadal,że czy w DT, czy w DS suni potrzebny jest mądry, cierpliwy, kochający i z wolnym czasem człowiek,który ma przynajmniej elementarną wiedzę na temat psów/ choćby z programów Animal Planet/.Wierzę,że jesteś Moniu wspaniałą osobą i chcesz czworonogom przychylić nieba.

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

[quote]
No cóż.Zarówno ja, jak i Ty Moniu oraz inni, byliśmy i jesteśmy do tej pory nieskuteczni w działaniu na rzecz pomocy Czarnasce.Tylko ja się nie obrażam, jeśli ktoś mi to wytknie.To nie ma znaczenia.
[/quote]

Ja nawet nie zaczęłam nic robić w jej sprawie poza szukaniem DT i go nie znalazłam więc w tym przypadku jestem nieskuteczna. Nie obraziłam się na nikogo, każdy ma swoje zdanie, które ma prawo wyrazić a reszta może się z nim zgodzić lub nie.

Czy ludzie w Zaczerlanach podpisali jakąś umowę czy zobowiązanie adopcyjne ??

Fakt zapowiadają mrozy i zastanawia mnie kto położył suni koc?? Przecież to jest zły pomysł :cool3: koc namoknie, namarznie i będzie jej bardziej zimniej niż jest :p Moja prośba do osób karmiących aby zmienić ten koc nawet na karton, plisss ....

A teraz z innej beczki :diabloti: Zostały mi dwa szczeniaki niewiecie kto szuka sobie małą suczkę??
Oto pięknotki:
Zośka
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images29.fotosik.pl/138/274950ddbd4c4a99.jpg[/IMG][/URL]

Zuzka
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images32.fotosik.pl/103/f5287f1f07161d64.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Dziś do Agi dzwonił pan napalony na kociaka,
bo chce by mu coś biegało po domu.
A kociaków brak.
Więc może by wziął szczeniaczka.:evil_lol:
Też by mu biegało po domu i nie tylko.:)

Zawsze myślałam, ze to sukces ma wielu ojców,
a tu proszę - okazuje się, że nie tylko sukces:evil_lol:

Nic nie wiem o tym, Moniu, byś kiedykolwiek była nieskuteczna.
a juz na pewno nie zdarza Ci się
"obserwować" jakiegoś psa przez około 2 lata.:p

Sunieczki śliczne, ale dają Annie popalić.
Chyba za dużo szczęścia na jeden raz.:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

To ja dodam coś od siebie, bo temat suki pomnikowej śledzę od początku...

Jedyną osobą, która od iks czasu codziennie chodzi do suki jest pani Ola. Jest to jedyna osoba, która poświęciła i nadal poświęca jej tyle uwagi. To ona cierpliwie czekała 7 godzin na to, aby smacznie zasneła, po lekach które jej wcześniej podała. To ona wysterylizowała ją na własny koszt i opłaciła szczepienia i odrobaczenia.
To właśnie pani Ola zawiozła ją do Zaczerlan....ale niestety nie tak to miało wyglądać. Bardzo zawiodła się na tych ludziach. Chciała dobrze i chyba nikt nie zaprzeczy.
Teraz z innej beczki....
Jeśli chodzi o NIKE to niestety ale kierownictwo sklepu rozmawiało z Panią Olą i nie zgadzają się na to, aby leżały tam kartonowe pudła, prześcieradła i jedzenie. Było dobrze, póki ludzie nie zaczeli znosić tam bezsensowej masy pudeł i jedzenia. Zaczął robić się tam syf. Tylko Pani Ola sprzątała tam wieczorami.
W tej chwili suka w swoich miejscach w których przebywa ma położone pudła, siano i gałązki z drzew iglastych. Oczywiście jest to wymieniane co jakiś czas na świeże.
Codziennie rano dostaje też świerze mięso, a po południu suchą karmę dla psów aktywnych.
Co do nagłośnienia sprawy przez gazetę - sama kontaktowałam się z pewną białostocką gazetą... obiecali i mówili, że są zainteresowani, jednak nie dotrzymali słowa.
Ktoś wyżej napisał, że lepiej jej będzie na Dolistowskiej? Nigdy w życiu się z tym nie zgodzę ! Jest to pies wolny, pies który potrzebuje przestrzeni, pies który nie może żyć w klatce!!!
Tak jak ktoś napisał wyżej, że suka potrzebuje odpowiedniego opiekuna. Nie takiego, kto się nad nią zlituje, ale takiego który będzie chciał się z nią porozumieć. Nie będzie odpowiednim domem dla niej jakaś ciemna, mała piwnica, tylko dom z ogrodem....
Wiem, że będzie o to ciężko i szczerze powiedziawszy może się nigdy taki nie znaleźć...Jednak w takiej sytuacji jest lepiej, żeby sobie żyła w mieście, gdzie ma swoje stałe terytorium i z głodu na pewno nie umrze. Najgorzej, to żeby tą zimę jakoś przetrzymała. Azyl to nie miejsce dla niej. W azylu i owszem miała by jedzenie i kąt do spania, ale nie miałaby przestrzenii.
Nie wiecie jakie ona miała smutne oczy jak była na kwarantannie zamknięta w klatce w lecznicy...
I co do tego, że się boi mężczyzn to faktycznie tak jest.

Bym zapomniała, Pani Ola że tak powiem "jest obecna" na forum.

I jeszcze coś..Pewna osoba kilknaście dni temu podeszła do suki i pogłaskała ją. Widocznie poczuła się bardzo pewnie i pomyślała sobie, że wszyscy przesadzają z tym, że suka jest "aspołeczna". I wyciągneła smycz i przypięła ją. Suka była w takim szoku, była tak przestraszona, że zaczęła się szarpać, wyrywać, aż w końcu się wyswobodziła ze smyczy. Chyba nie trzeba dodawać, że pomknęła pędem przed siebie, pod koła samochodów nie zważając na nic ani na nikogo....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='monia3a']

Zuzka
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images32.fotosik.pl/103/f5287f1f07161d64.jpg[/IMG][/URL][/quote]
Zaktualizuję, że został już tylko jeden maluszek
Zoska pojechała wczoraj do swojego domu:multi:
Moniu, super.:eviltong:
A została już tylko ta Czarnulka zwana Zuzką,
która od wczoraj rozpoczęła socjalizację u Moni.
Szukamy domu.

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

Na tę chwilę mamy do oddania pieski:

Sonia około 2 letnia sunia:

[IMG]http://i236.photobucket.com/albums/ff320/murmysz/m5mal.jpg[/IMG]

Zuzka córeczka Sońki:

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images32.fotosik.pl/112/fba19199bc8e56e4.jpg[/IMG][/URL]

Owczarko - wyżlicę Majkę:

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images23.fotosik.pl/128/f321329dc694f922.jpg[/IMG][/URL]

Owczarkowato - goldenowatą Kawę:

[IMG]http://i211.photobucket.com/albums/bb45/Ewa3/spacer130108013.jpg[/IMG]

[SIZE=3][COLOR=red][B]Pytajcie wszystkich znajomych i znajomych znajomych może którejś z panienek się poszczęści :roll:[/B][/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

[quote name='Mageda']Informacja z ostatniej chwili: suka pomnikowa jest w azylu.[/quote]

Tak myślałam, że ktoś ją zabrał bo nie widziałam jej pare dni, to było do przewidzenia ...

Link to comment
Share on other sites

No rzeczywiście, Moniu, juz zobaczyłam.:evil_lol:
Do tej pory zawsze wchodziłam na wątek
poszukując przesłanych linków.:p


[B]A potrzebne mi to było [/B][URL="http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2777921&sid=2acbd8b40dfdacbd88b7f497c7964cd0#2777921"][SIZE=3][COLOR=blue][B]PO TO[/B][/COLOR][/SIZE][/URL][B].[/B]
Nie wiem, mówiłam Ci juz o tym może?
No i co myslisz? Pomogłabyś?

[B][COLOR=blue]Zapraszam wszystkich do pomocy!:)[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Iwona&Wiki']

[B]A potrzebne mi to było [/B][URL="http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2777921&sid=2acbd8b40dfdacbd88b7f497c7964cd0#2777921"][SIZE=3][COLOR=blue][B]PO TO[/B][/COLOR][/SIZE][/URL][B].[/B]
Nie wiem, mówiłam Ci juz o tym może?
No i co myslisz? Pomogłabyś?

[B][COLOR=blue]Zapraszam wszystkich do pomocy!:)[/COLOR][/B][/quote]

Ja sie piszę do pomocy, jakby co ;)

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

[quote name='Iwona&Wiki']
[B]A potrzebne mi to było [/B][URL="http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2777921&sid=2acbd8b40dfdacbd88b7f497c7964cd0#2777921"][SIZE=3][COLOR=blue][B]PO TO[/B][/COLOR][/SIZE][/URL][B].[/B]
Nie wiem, mówiłam Ci juz o tym może?
No i co myslisz? Pomogłabyś?[/quote]

Pomysł fajny oby tylko wypalił.
Wiesz, że ja zawsze jestem chętna do pomocy ;)
Choć ostatnio to nic mi się nie chce :shake: to przez pogodę czy początki grypy :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Słuchajcie, może to i nie miejsce, ale chciałam, żeby zobaczyły to osoby z Białegostoku.

Potrzebna jest osoba do doglądania kotów w mieszkaniu u pewnej osoby. Chodzi o to, aby dać jeść, pić no i sprzątnąć kuwety.
Jedzenie jest, piasek jest.
Oczywiście za pomoc będzie wynagrodzenie pieniężne.

Jeśli kogoś zainteresuje, proszę o kontakt na maila.

Link to comment
Share on other sites

Guest monia3a

[quote name='Mageda']Potrzebna jest osoba do doglądania kotów w mieszkaniu u pewnej osoby. Chodzi o to, aby dać jeść, pić no i sprzątnąć kuwety.
Jedzenie jest, piasek jest.
Oczywiście za pomoc będzie wynagrodzenie pieniężne.[/quote]

Napisz może coś więcej o tym zajęciu, ile jest tych kotów, w jakim wieku, gdzie a może na jakim osiedlu one są itp.... wtedy może będziesz miała większy odzew ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...