Jump to content
Dogomania

dog argentynski albo ?


pietrov11

Recommended Posts

Ok, teoretyzować o rasie i hodowcach można nie mając psa.Ale w kwestii rozmów o psach to jednak sugerowałabym się wypowiedziami osób,którzy praktykują posiadanie psa.
Sama mam psa półgłuchego i wiele na ten temat mogę pisać. I moje wnioski oparte na codziennosci beda baedziej cenne niz takie prezentowane przez osobe,ktora o danym problemie tylko przeczyta.

dlatego ja sie zmywam z dyskusji bo nie jara mnie teoretyzowanie jedynie.

milej zabawy:D

Edited by Obama
Link to comment
Share on other sites

heheheh let's start this!


Droga Zuzanno, zapewne zaniepokoił Cię i jednocześnie zabolał (po raz kolejny) fakt iż sędziowie mają inne opinie niż ty. Tak Zuzanno, ma 2 CWC (i o mój Boże!!!) z dodającą mu charakteru ciekawą łezką na oku (wygląda przeuroczo :*). Robię to tylko dla Ciebie, doceń proszę wysiłek.


Z niczego, poza podejściem do pojazdów rajdowych ludzi bez prawa jazdy nie nabijałem się, już zdążyłem przywyknąć do Twojej irytującej maniery wkładana w usta słów których ktoś nie wypowiadał. Kochasz także przeinaczać je i wykorzystywać w formie negatywnej, próbując podważyć czyjąś wypowiedź, po czym wkleić linka do netowego słowika udowadniając rozmówcy, że wiesz lepiej. Ups, sorka, zapomniałem, przecież nikt z nas nie jest dla Ciebie partnerem do rozmowy, nie potrafimy tak łepetynki wysoko zadrzeć... Taki lajf, co począć.


Co do słyszenia to masz rację, czasem się grubo zastanawiam czy to związane z jego pigmentacją czy pociągiem do pogoni. Zastanowię się jeszcze. Ah... i te "artykuły", taaak te artykuły...


Przetłumacz to proszę ze "swojego" na polski:


Pan Maciej powinien się cieszyć jako posiadacz dogo, że dzięki "laikom" może dowiedzieć się czy niebieską centka na tęczôwce jego psa, to wada kosmetyczna czy poważna choć nie, poprawka : tego pan Maciej, jako odpowiedzialny właściciel DA ,wypowiadający się na fm na temat "puszczania na rękaw" -zakładam, ze również praktykujący - puszczanie psa (swojego) - może, choć - tu druga poprawka : zapewne MÓGŁ i z pewnością to zrobił za pomocą badania BAER


Tak, jako POSIADACZ dogo cieszę się, baaardzo się cieszę, domyślam się że przykro Ci z tego powodu i jestem w stanie zrozumieć Twoją frustrację, co do rękawów odsyłam do pana Romana Zelenki, jest w tym ekspertem :] Może nawet napiszę do niego czy BAERem szczuje, a może ma inną komendę? Postaram się ustalić.


To mnie bardzo zaciekawiło:


Te telefony... ale to w Sumie ładne, że htc kojarzy dogo z SoHo - co to wnosi do dyskusji o tym czy rasa się nadaje, czy nie nadaje dla kogoś, kto o nią pyta? Zuzanno jak już udowodniłaś nam setki razy, zawsze merytorycznie podchodzisz do sprawy.


No i ostatnia wypowiedz w tym spamie:


Ps. Bo właśnie sobie przypomniałam "zakulisowe" rozmówki no tak się składa, że hodowcy odmawiają... Np min takiemu jednemu panu lata temu odmówiono i poszedł gdzie indziej i tam kupił... (zdecydowały różnice mentalne, pan wydał się zbyt ... niewłaściwy , tak to ujmę)


Jak faktycznie niewłaściwy i rozmawiał z nim to bardzo dobrze! :D Jestem wszystkimi łapkami moich dogo, za takim podejściem do prowadzenia biznesu! :D

Link to comment
Share on other sites

Sorry ale wyrosłam z ''poczucia obowiązku'' tłumaczenia się, że nie jestem wielbłądem -szczególnie, kiedy czepia się mnie wielbłąd :)


Jesteś facecikiem, który bierze na wystawę peta, więc opcja a) jesteś wyjątkowo bezczelnym i aroganckim typem, który dokładnie zdaje sobie sprawę z wartości i sędziego, który twoje peciszcze ocenia i tytułu, który to peciszcze zalicza (zaje musisz być dumny z tych ''osiągnięć''...). Nie wiem, a może chcesz empirycznie udowodnić wszystkim w około, że sędzia to ''kalosz'', bo o standardzie rasy wie gje (o podstawowych informacjach z dziedziny genetyki umaszczeń nie wspominając) ? - wtedy nie pozostaje mi nic innego, jak tylko ci przyklasnąć – no albo planujesz oszustwo, lub co najmniej nieetyczne wmawianie ludziom, że twój pies to nie pet, tylko ''wystawowy okaz''. Ty to, że jakiś sędzia jest … nie daje ci prawa do wciskania ludziom kitów :) On nie wygląda uroczo, wygląda dokładnie tak, jak wyglądają wadliwe osobniki. Ot co. Opcja b)jest taka, że jesteś tak totalnie niepokalany ''wiedzą teoretyczną'' na temat rasy, że idziesz z petem na wystawę(''producent'' przecież ci powiedział, że to pet – przypomnij sobie ''producenta'' sugestie na fm na temat tego co może nieść wada twojego peta... Pamiętasz ? Co pisał ''producent'', zanim wyjaśniłam dokładnie o co chodzi z ''kolorem'' u dogo ? - wkleić ci link czy sobie sam znajdziesz :) ? nie gadaj, że tobie ''producent'' powiedział coś innego... ). No i taki niepokalany facecik chce się tu kłócić z ludźmi, których sam nazywa ''specami od teorii'', weź ty się zastanów, czy twoje zaczepne wrzutki mają sens :) bo się śmieszny robisz coraz bardziej za każdym razem.
Odpuść sobie wygłupianie się z ''uroczym wyglądem'', przeczytaj ze zrozumieniem wzorzec i przestań kity wciskać.
Z autorytetami szkoleniowców też nie wyskakuj, bo doskonale wiesz, że u psa z niedosłuchem rozbudzanie agresji w stosunku do czegokolwiek żywego jest skrajnym debilizmem i brakiem odpowiedzialności. Powiedz, że zrobiłeś psu BAER i że ma słuch w normie, a nie -pikantna przyprawa- bzdur. Wklej wyniki badania i luz. Jak nie zrobiłeś psu z niebieską dziurą na tęczówce BAER, to moje gratulacje : więcej już nie musisz się pogrążac - nie kopię leżących
Maciuś ja wiem, że ''jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma'' (ty musziusz tak mieć) ale … sam pomyśl :) z innym mentalem mógłbyś mieć naprawdę fajnego psa :) a tak... sam wiesz:)
Im bardziej się tu obnażasz Maćku, tym bardziej zgadzam się z diagnozą Chima na twój temat...
Kochaj sobie swojego pieska, puszczaj go na rękaw i rób sobei co cię podoba, zjedz coś słodkiego, przytul się do kogoś i ospuść sobie wmawianie ludziom w około, że mają frustrację :) Poczytaj sobie to jak ja odnosze się do ciebie, jak ty odnosisz się do mnie i puknij się w czółko :) Rozbijam bank za każdym razem, więc co mnie może frustrować :) ? Oj, Maciek, Maciek ... na pewno dobryz ciebie chłopak... ale niezbyt bystry


Pozdrawiam Zuza Petrykowska

Edited by Sigourney.Weaver
Link to comment
Share on other sites

Chciałbym się zachować jak na faceta przystało i machnąć na Ciebie ręką... ale nie da się, bo jako ta ynteligientna, odbierzesz to za wygraną... Jak się do mnie odnosisz pokazałaś już w wątku założonym po banie na FM i coś tam, o dziadkach na koniach jeżdżących było, pamiętasz? :> Po raz kolejny Zuziu proszę, daruj sobie osobiste wycieczki w moją stronę, bo ja nie odpuszczę :* . Po raz kolejny wciskasz czytelnikom tego zacnego forum coś, czego nigdzie nie powiedziałem :D . Że werdykty sędziów podważasz, to już od dawna wiemy, no ale muszę Ci przypomnieć, że autorytetem człowiek się staje przez uznanie innych, a nie z samonadania :D

Hmm niepokalany facecik :] słiiitaśne :D dziękuję! Taki wyróżniony się poczułem, aniołek, cherubinek :D kochasz mnie? Proszę nie kop mnie już więcej! Błagam! Nie podniesiesz nogi tak wysoko, żeby kostkę przynajmniej sięgnąć :D

hehe Chima ma jakąś diagnozę na mój temat? Facet, który wszystkim wciska, że są pantoflami? A to dobre! :D

Co do stanu psychicznego i powyższej wypowiedzi wnoszę, że pisałaś pod wpływem wielkiego wzburzenia: teks chaotyczny i nieskładny. Przyzwyczaiłem się z FM, że potrafisz redagować swoje "artykuły" :D

No i na koniec jako "FATALITY" w Twoim stylu załączam wikipediową definicję słowa, od którego się tak odżegnujesz w powyższym poście. [URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Frustracja"]Przeczytaj definicję, przeczytaj swoje posty i jako całkiem bystra kobitka przemyśl.[/URL]

Pozdrawiam! :*

Link to comment
Share on other sites

Pozwoliłem sobie na 5 minut się wtrącić... przyznam szczerze, że obserwuję Wasze dyskusje od dawna, czy to tutaj, czy to na fm. Nie chcę pokazywać palcem, ale w widoczny sposób ktoś się tutaj błaźni - nie żebym coś komuś zarzucał, skądże znowu, tak sobie wieczorem ironicznie rozmyślam przy piwku :p.

Dobra, do rzeczy :) Co jak co Takanagor, ale niemal w każdym poście widzę jak Twoje urażone męskie ego nie może znieść pewnych oczywistych faktów. Chwilami zachodzę w głowę "dlaczego"...

Wyprzedzę Twoją ciekawość - również nie jestem właścicielem argentyna, ale poważnie nad nim rozmyślałem i rozmyślam w kontekście wprowadzenia go do Akity - a co, takie o to wyzwanie chodzi mi po głowie, a że mam psa ogarniętego na tyle żeby miał kumpli z "jajami" to takie wyzwanie traktuję jak najbardziej serio :razz:.

Osobiście... nie chciałbym trafić na niespodziankę przysłowiowego typu "nie wołaj, bo on i tak nic nie usłyszy" dlatego pewne argumenty, jak choćby i ten z rozbudzaniem agresji u niedosłyszącego psa... jest jak wspomniała m.in Weaver - jest debilizmem. Nie myśl, że nie wiem co oznacza agresja u tego typu ras... Akita nie odbiega pod tym względem od dogo, a śmiem twierdzić że ma do tego większy że tak to ujmę "zapał", co jest skutkiem m.in ciekawszej historii rasy, ale nie o tym mowa.

Wiesz jak powiedzieć każdemu nawet najgorszą rzecz o nim, albo zaproponować coś zupełnie niestosownego, tak aby rozmówcy ani przez myśl nie przeszło żeby się obraził...?

Jest taki dowcip;
Mama pyta się Jasia:
- Czy ty jesteś głupi?!
- Tak – mówi Jasiu
- Czemu myślisz, że jesteś głupi, udowodnij to
- Przecież ja JEDNOKOLOROWEJ kostki rubika nie umiem ułożyć!

Cały wic polega na tym, że jedna strona nie mówi bezczelnie co o kimś myśli, bo robi to mimo wszystko z dużym wentylem bezpieczeństwa... Tutaj pierwsza strona sobie ulży, a i przy okazji "nie straci pracy", natomiast druga... :p

Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Dziwny post... Musisz być przyjacielem Zuzanki :] doceniam wstawiennictwo. Skoro znasz historię, to dla przypomnienia przeczytaj drugi post Zuzki (oczywiście stek bzdur, no ale...) [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/222643-No-i-%E2%80%9Edosta%C5%82o-mi-si%C4%99%E2%80%9D-czyli-dlaczego-warto-czyta%C4%87-fora"]TU[/URL].

Miałem brać Akitę na tę wiosnę, ale po rozmowach z hodowcami doszedłem do wniosku, że do domu w którym jest 5 zwierząt nie jest to dobry pomysł, więc doszedł drugi dogo. Odradzają mix ras, no chyba że pies - suka. Zapał Akita ma ale możliwości mniejsze i nie wiem, czemu każdy posiadacz "tych ras", od ręki zakłada że każdy pies to killer. Ot, co pies, to przypadek. Ktoś kto miał kilka zwierząt może patrzy na to inaczej.

Nie rozumiem, czemu przy statystycznych ilościach rodzących się głuchych psów każdy po "artykułach" Zuzki zakłada, że to co białe z definicji musi być głuche, czy może tak jak Zuzka zakładasz, że istnieje w tym kraju jedna i słuszna hodowla? Nigdzie i nigdy nie pisałem że testowanie psów na głuchotę czy dysplazję to zły pomysł, więc co ja czytam? Czy ja gdzieś napisałem o rozbudowywaniu agresji u niesłyszącego psa? Więc po co ten wywód?

Znasz Saiko definicję prawdziwego dyplomaty? Czujesz podniecenie na czekającą cię podróż?

Peace! :D

Link to comment
Share on other sites

Takangor

Takiej ilości bzdurnych postów bez sensu i wartości to stary jeszcze chyba nigdzie nie napisałeś, próbujesz negować fakty i dopasowywać je do jednego czy drugiego zioma, który Ci takich głupot o psach nagadał, myśl więcej samodzielnie i nie cytuj tu anaychaco czy jej psiapsiół, sorry, ale to nie są najlepsze hodowle ani najlepsze psy w kraju, a widać po prostu pod czyim wpływem jesteś. DA to spoko psy, zawsze mi się podobały, miałem wiele kontaktów z tą rasą. Jednak głuchych i chrych jest coraz więcej, a to co rodzi się zazwyczaj jest po prostu przyzwoite, nawet nie dobre, przyzwoite średniej jakości psy czasami ze skojarzeń jakich nikt zdrowy na umyśle by nie popełnił, to nie jest rasa jaka u nas w kraju będzie stała na dobrym poziomie, nie nasza bajka nie na nasze przestrzenie i tradycje polowań. To po prostu drogi gadżecik do fury i fajnej chaty z kutą bramą. Więcej w tym co piszesz osobistych uprzedzeń, co gorsza to nawet nie są Twoje uprzedzenia bo pewnych wydarzeń nawet nie możesz pamiętać, a wstawiasz tu przetrawione już przez czas i historie stare żale z FM, 3M i DGM za starych obrych czasów. Wyluzuj jak chcesz rozmawiać to spoko, ja zawsze chętnie, ale nie bądź tubą innej partii niż swoja własna.

Link to comment
Share on other sites

Prawda jest taka, że zdecydowana większość osób, które kupują rasowe psy, ma o danej rasie pojęcie góra 50% tego co wie hodowca, a nawet mniej. Ludzie z reguły nie kupują psów z nastawieniem, że ich pupil musi w przyszłości być championem (a ci, którzy pragną wystawowych sukcesów -a potem hodowlanych powinni móc liczyć na wsparcie merytoryczne hodowcy). Większość chce po prostu mieć psa danej rasy, bo im właśnie taki, a nie inny pies odpowiada, mają świadomość, że tylko kupowanie psa od hodowcy, równa się zakupieniu psa rasowego, czyli takiego który jest zdrowy i ma poukładaną psychikę.

Skoro hodowcy na forach reklamują się jakby nie patrzeć za darmola, to ich obowiązkiem jest odpowiadać za treść jaką umieszczają, za to jakie psy ze sobą kojarzą. Powinni mieć również świadomość faktu, że znajdą się osoby które będą miały inne zdanie... Genetyka naraża dogo m.in na problemy z pigmentem, oczami, podniebieniem oraz także głuchotą, czy niedosłuchem... a hodowcy zachowują się jakby pozjadali wszystkie rozumy świata... nie tędy droga. Świata hodowców doga argentyńskiego nie znam... przyznaję się - zresztą wystawy i hodowle w ogólnym znaczeniu mnie nie jarają z braku czasu. Jednakże nie trzeba być znawcą, żeby wiedzieć że głuchota/niedosłuch wiąże się na dłuższą metę z załamaniem temperamentu, nadmierną nerwowością, lękliwością itd itd. Chyba nawet tutaj na forum była taka sytuacja z pewnym psem co prawda w typie argentyna, bo papierów nie miał, w związku z tym nazywanie go dogiem jest nie na miejscu. Ale do rzeczy... okazało się, że pies miał właśnie problemy ze słuchem, której następstwem była zwiększona agresja, nerwowość itd. Pies początkowo jednego pana w konsekwencji zaatakował nawet właściciela (facet opisywał jak te sytuacje właśnie wyglądały i to wynikało własnie z głuchoty) - nie wnikam w szczegóły, chciałem tylko podać przykład. Dlatego uważam, że rozbudzanie agresji u dogo, który nie jest przebadany m.in pod tym kątem jest właśnie idiotyzmem. Twoja przygoda z tego co kojarzę z dogo nie należy do długich, wziąłeś psa z wadą świadomie - ok, nie oceniam tego, ale na z tego co pamiętam pokazywałeś filmy i fotki w akcji z pozorantem, nie zaprzeczysz :) Chyba, ze to był inny pies, w taki razie zwracam honor - mogę mieć luki w pamięci.

Rzeczywistość jest taka, że większość ludzi żyje w przekonaniu że skoro nie mają w planach odwiedzać wystawy, to nie potrzebują psa z papierami, bądź jeżeli są na tyle ogarnięci że nie chcą "kundla" po rodzicach "anonim 1" i "anonim 2" dają się robić w balona, przysłowiowo na zasadzie że wie pan - coś tam przeczytałem, coś tam usłyszałem o tym i o tym (i chwała Weaver czyli "Zuzce" że o tym publicznie pisze) "panie, badania...? nasze pieski reagują jak najbardziej pozytywnie na dźwięki, zresztą my bla bla bla proszę przyjechać/samemu zobaczyć..." itd itd itd. Sam pisałem i dzwoniłem zanim zdecydowałem się na Akitę i w tym "guście" dostawałem odpowiedzi na moje pytania na temat problemów zdrowotnych jakie może mieć ta rasa - muszę jednak przyznać, że byłem na stopie początkowej zdobywania wiedzy o argentynach - czyli laikiem, który został pod tym względem zlany ciepłym moczem :p. Człowiek kupując rasowego psa oczekuje, że będzie spełniał wzorzec rasy, tak więc jeżeli ktoś reklamuje rasę, to oczekuję że szczenię a w konsekwencji dorosły pies będzie odpowiadał wzorcowi pod każdym względem, jeżeli więc ktoś hoduje psy przypadkowo lub używa do hodowli psów z wadami, czy odstępstwami od wzorca, to o czym my wgl rozmawiamy...

Edited by SAIKO
Link to comment
Share on other sites

Saiko

Nic więcej chyba dodać się nie da. :) no może tylko naświetlę Ci hodowle DA w kraju, mamy coraz lepsze psy, śledzę to co z rasą się dzieje od już prawie 15 lat, nawet nie wiem czy tyle lat mamy tą rasę w kraju, na początku były słabe linie słowackie, później pojawiły się lepsze psy z włoskie, argentyńskie i hiszpańskie, dzisiaj pokłosie tych skojarzeń widać na ringach, niestety wszechobecny marketing kieruje psy tej rasy do nieodpowiedniego odbiorcy i poza kilkoma przykładami ludzi, którzy z psami pracują i rozumieją rasę mamy coraz więcej hodowli tych zarejestrowanych i pseudo, w ZK jest prawie wszystko, ale już pojawiły się chyba mioty w organizacjach spoza ZK. Dzisiaj najbardziej podobają mi się psy z San Agnes, Aga miała dobre dojścia, czas i kasę na sprowadzenie fajnych psów, nie pozbawionych wad, ale jednak trafiła psy o zajebistym temperamencie, budowie i głowach poza tym bieda to co dzisiaj chodzi po ringach jest średnie, nic więcej, ludzie i hodowcy napalają się, a później zaczynają się problemy, brak badań, źle dobrane skojarzenia, współczynnik inbredu powyzej absurdu, przerośnięte psy tolerowane w ocenie co jest dopiero kompromitacją, wzorzec w tej rasie wyraźnie wyklucza przerośnięte psy, są słabo kątowane, mają coraz delikatniejsze kufy, chorują na skórę i inne alergie, prawie 100% populacji jest nieprzebadana i większość psów ma niedosłuch lub są głuche. Tak więc sytuacja w rasie, polski rynek i hodowle są jak wszędzie w ZK, poniżej poziomu.

Do Takangora i jemu podobnych chyba trochę za bardzo do siebie odbierających każdy post zanim komuś napiszesz, że skoro nie ma psa to nie ma prawa się wypowiadać to zacznij ob przebadania swojego psa serce słuch i biodra, a dopiero wtedy zabieraj się za dyrygowanie paluszkami co komu wolno czego nie i takie tam suche pierdoły. Stary, jak będę chciał będę pisał na każdy temat o jakim mam pojęcie lub jaki będę chciał poznać żeby wyrobić sobie zdanie. Jak na razie idzie mi świetnie.

Link to comment
Share on other sites

SAIKO, pokazywałem, ale później zrobiła się nagonka i już pracy z psem nie ma po co pokazywać, bo czyta się takie rzeczy jak wyżej... Na wiosnę zrobię testy na dziku obydwojgu.

Ciekawe jest to, jak obóz Zuzanny lubi podważać wydajność łepetyny :]

Czas kończyć dyskusję, życzę wszystkim udanego 2013 roku!

Link to comment
Share on other sites

Myślę,że zupełnie niepotrzebnie rozmywacie sedno sprawy personalnymi atakami.Kwestię BAER przerabialiśmy już w "mojej "rasie i choć nie ma odgórnie narzuconego obowiązku badania,to większość psów hodowlanych jednak się bada.I to jest super.Sytuacja to nie tylko rezultata zażartych debat,konfliktów,merytorycznych dyskusji ,ale także świadomości kupujących,którzy zaczęli się tym interesować i tego wymagać.

Link to comment
Share on other sites

Obama

ZK jaki by nie był powinien wymagać badania każdego psa w rasach o jakich od zawsze wiadomo, że mogą być głuche lub niedosłyszące, tylko przebadane psy z idealnym wynikiem powinny być dalej hodowane. Plus uświadamianie potencjalnych nabywców, sama edukacja nie wystarczy skoro ZK i FCI wspierają hodowlę głuchych psów.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...