sylwia i boksery Posted February 25, 2003 Share Posted February 25, 2003 Ale największym dla mnie barbarzyństwem i przejawem degeneracji ludzkiej rasy jest obdzieranie zwierząt ze skóry po to tylko,żeby ktoś tam gdzieś mógł przystroić się w futro. Ale tak jest. Zwierzęta tak jak ludzie-niektóre rodzą się,żeby żyć po królewsku,dostawać tyle miłości,ile to tylko możliwe a inne tułają się po świecie,bez nadzieji na dom,ciepło,poniewierane i zapomniane przez ludzi. Każdy z nas może na swój sposób walczyć z tym-to nie są wielkie czyny,ale raczej drobne ziarenka składane jedno przy drugim. I trzeba mieć nadzieję,że te ziarenka zasypią cały świat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monik@ Posted February 25, 2003 Share Posted February 25, 2003 Wchodzimy znowu na temat bestialstwa ludzi, a to dołuje jak cholera. Przestańmy już - chodziło mi o to, że nawet jeśli my zrezygnujemy z jedzenia mięsa, to i tak nasze psy trawą się nie najedzą. Nie potępiajmy kogoś za jedzenie koniny, nikt z was nigdy nie jadł królika????? A są fantastic!!!!!!!! Dolphine - ciesze się bardzo, że jesteś na forum! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ETM Posted February 25, 2003 Share Posted February 25, 2003 A ja kocham swinki i krowki. Zarowno zywe jak i w postaci pieczonej. Trudno, ale jesc sie chce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaszczurka Posted February 25, 2003 Share Posted February 25, 2003 Dla mnie to jednak nie jest to samo ... króliki, świnie czy krowy też cierpią ale nie pracują dla człowieka żeby potem skończyć jako potrawka. Konie czasem już nie mają siły na zawodach ale dla jeźdzca dalej się starają, dażą go przyjaźnią ... i co? Wystarczy, że koń z jakiegoś powodu już nie może startować i idzie na rzeź. A ile jest koni, które mają drobne dolegliwości a i tak tam lądują ... czasem takie wykupione konie którym da się odrobinę opieki są na powrót sprawne, i jeżdzą sobie na wspaniałe tereniki do lasu. Znam nawet historię konia sportowego, który źle znosił boks i ciagły transport - marniał w oczach i został oddany na rzeź - wykupiony i puszczony na łąke odżył i jest nie do poznania. Każdy postępuje jak chce, mój pies napewno koniny nie dostanie. Myślałam tylko, że Polacy ogólnie mają do koni sentyment, ale okazuje się, że chyba się myliłam .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monik@ Posted February 25, 2003 Share Posted February 25, 2003 Wiesz jaszczurko, a ja mam straszny sentyment do królików i okrutnie zraniłaś moje uczucia! Proponuję, żeby się znalazł chętny i wziął na dożywocie do siebie wszystkie konie! To coś zmieni....innego rozwiązania nie ma. Powiem bardzo brzydko: jak nie trafią u nas do rzeźni, pojadą do Włoch! Tak czy siak straszne, ale rozwiązania nie ma. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaszczurka Posted February 25, 2003 Share Posted February 25, 2003 Fakt na dłuższą męte moża uratować tylko pojedyńcze konie (tak jak pojedyńcze psy ze schronisk) - kropla w morzu potrzeb ... najlepiej by było gdyby ludzie przestali tworzyć popyt na określone produkty - koninę, futra, wyroby z zagrożonych gatunków itp. To jedyna rada, bo tam gdzie jest zysk, zawsze będzie towar. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monik@ Posted February 25, 2003 Share Posted February 25, 2003 Właśnie o to mi chodziło.....jak ktoś chce, niech karmi koniną - ja nie karmię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grzegorz Posted May 12, 2003 Share Posted May 12, 2003 :lol: Witam po dłuuugiej nieobecności związanej ze zmianą miejsca pracy :lol: Może to już było...ale co myslicie o karmieniu psów koniną...bo właśnie parę osób mi poleciło i się zastanawiam... Oczywiście jako dodatek do karmy... Pozdrowienia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eve69 Posted May 12, 2003 Share Posted May 12, 2003 myslimy, ze kon tak jak i pies jest wspanialym przyjacielem czlowieka, ze przez setki lat towarzyszyl mu w doli i niedoli i kochal tak jak umiial - calkiem jak pies... tak na marginesie zywienia psow i jeszcze myslimy, ze metody hodowli i uboju koni sa jednymi z najokrutniejszych Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monik@ Posted May 13, 2003 Share Posted May 13, 2003 A ja myślę Grzesiu, że ten temat już był bardzo dokładnie "przetrawiony". Musisz się cofnąć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grzegorz Posted May 13, 2003 Share Posted May 13, 2003 Wróciłem i przetrawiłem, ale niestety nie uzayskałem na moje wątpliwości odpowiedzi... Nie chodziło mi o względy etyczne lecz zdrowotne np. czy konina jest lepsza od wieprzowiny itp. :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia Posted May 13, 2003 Share Posted May 13, 2003 Koninę możesz podawać na surowo, wieprzowiny nie. Konina jest pełnowartościowym mięsem dla psa, pod warunkiem, że pies nie ma na nią uczulenia. Ale to możesz stwierdzić karmiąc psa przez jakiś czas. Pozdrawiam- Gosia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mała Posted May 13, 2003 Share Posted May 13, 2003 Grzegorz chyba troche przeginasz....wiesz w jakich warukkach są trzymane rzezne konie?i jak je zabijają?ja juz wole zeby moj pies jadl mniej smacznie niz tak...ja sam jezdze konno i krew mnie zalewa jak cos takiego slysze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monik@ Posted May 13, 2003 Share Posted May 13, 2003 A wiesz, jak się zabija cielątka na cielęcinę, Mała????????????? (Nie, żebym broń Boże jadała koninę). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted May 13, 2003 Share Posted May 13, 2003 Grzegorz, konina jest mięsem o dość wysokiej zawartości białka około 21-22% dlatego też jesli masz psy, które duzo biegają, pracują itp. to możesz podawać im koninę. Jeśli mają mało ruchu to białko odłozy się Twoim psom w postaci sadełka. Nie powinieneś także podawać koniny psu jesli występuje u niego niewydolność nerek, gdyż ze względu na dużą ilość białka podniesie we krwi poziom mocznika i kreatyniny (produktów przemian białek), których chore nerki nie są w stanie wyłapać z krwi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mała Posted May 13, 2003 Share Posted May 13, 2003 wiem jak sie zabija cielątka ale nic na to nie poradze.po to są.bardzo mi jest przykro z tego powodu.ale wiem tez jak sie zabija konie.tylko ze cala roznica polega na tym ze cielątka choduje tylko i wyłacznie na mięso a konie nie.konie cale swoje zycie charują zeby ludzie mieli frajde.a potem koniec.są stare to do rzezni.zeby psy grzegorza mialy co jeść.wybacz ale nie wiem co chciałaś przez to powiedziec monika. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mała Posted May 13, 2003 Share Posted May 13, 2003 monika a cielątka jesz?owieczki,krówki świnki i sarenki?ja na przyklad nie jem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
speed Posted May 13, 2003 Share Posted May 13, 2003 Sama pychota!A moim zdecydowanie mięsożernym psom już ślinka cieknie :roll: A może my mamy pracować dla koników? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pizarro Posted May 13, 2003 Share Posted May 13, 2003 spidziu po co jaja z pogrzebu??? a sa tacy ktorzy z psow robia kotlety...i co wszystko ok.???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
speed Posted May 13, 2003 Share Posted May 13, 2003 Ja tam wole zjadać "wegetarian",a poważnie to po co od razu atakować gościa,który zadaje normalne pytanie,w przeciwieństwie do tych,którzy wożą swoje dupska na grzbiecie konia i są przekonani,że robią im tym niesamowitą przyjemność przez lata. Oczywiście temat nie jest prosty,ale troche obiektywizmu by sie przydało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monik@ Posted May 14, 2003 Share Posted May 14, 2003 Mała: cielątek, jagniątek, sarenek, króliczków i koni nie jadam. Inne "mięsa" owszem. Ale uważam, że najechanie na Grześka nic nie da! Może za to pomogło by, gdyby każdy z nas zaadoptował konia? Bo jeśli nie, to co proponujesz robić ze starymi końmi? Uważasz, że każdy klub jeździecki i rolnik da im dożywocie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grzegorz Posted May 14, 2003 Share Posted May 14, 2003 AM & Gosia- dzięki za wyczerpującą odpowiedz, o to mi chodziło!!! Monia speed i reszta - dzięki za mężną obronę :lol: Mała - jeżeli masz ochotę odpowiadać na jakieś pytanie to je dobrze przeczytaj i rób to na temat. Ok? ...aha i jeszcze dodam żeby niektórych dobić że wczoraj kupiłem koninę ( 2,80 zł za kilo-rewelacja!!!)....i ugotowałem i piesiutki zjadły ze smakiem na kolacje :lol: Jeśli chodzi o względy etyczne to są moją sprawą, a po drugie to ja chyba bym nie zjadł osobiście koniny ( chociaż nie zastanawiałem się na tym ), ale moje psy są mięsożerne ( jak wszystkie ) i sporo biegają także potrzebują dużo energetycznego ( naturalnego) jedzenia. A jeśli chodzi o konie to wręcz zauważyłem niechęć moich psów do tej rasy zwierząt :lol: , chociaż sam je lubię i trochę jeżdżę latem.... A jeśli chodzi o cielątka, czy krówki to jem i to dużo, bo bez tego niestety bym wykitował 8) A i jeszcze jak na drugiej półkuli jedzą szaszłyki z psa to też się nie wypowiadam bo to ich sprawa ich kultura i ich obyczaje! Zresztą pomyślcie sobie że w Afryce przy ognisku siedzą buszmeni i myślą o nas z obrzydzeniem że zjadamy ich świętą krowę :wink: Pozdrowionka z desczowego Rzeszowa! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
speed Posted May 14, 2003 Share Posted May 14, 2003 Super sprawa ta konina i w porządnej cenie! Musze sie zorientować,czy w mojej okolicy nie można jej dostać.Ja za podroby wołowe więcej płace! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buldog Posted May 14, 2003 Share Posted May 14, 2003 Zresztą pomyślcie sobie że w Afryce przy ognisku siedzą buszmeni i myślą o nas z obrzydzeniem że zjadamy ich świętą krowę :wink: Eee.... Chyba cos pomyliles :nono:Z obrzydzeniem o nas i o swietej krowie, to byc moze niektorzy Hindusi mysla - a buszmeni myslac o nas to juz sie beda predzej oblizywac :B-fly: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mała Posted May 14, 2003 Share Posted May 14, 2003 Speed moze bys sie zamknąl bo akurat ja jeczdze konno dobrze i napewno krzywda im sie nie dzieje.za cieżka tez nie jestem.a jesli chodzi o mieso z koni to generalnie sam fakt ze to mozna jesc nie jest taki zły,ale mi chodzi bardziej o to jak sie konie zabija speed sam masz dupsko zamiast głowy chyba... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.