_Dunaj_ Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Hugo-Gugo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Dunaj_ Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Borys Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Dunaj_ Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Gutuś Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Dunaj_ Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Impuls Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Dunaj_ Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Nie wszystkie adoptowane przez SDA, bo niektórfe przez FRD, albo adopcje samodzielne, ale wszystkie szczęśliwe i kochane :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Dunaj_ Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Wreszcie opadła mgła I zaświeciło słońce I przekonały się Ze życie piękne jest A ludzie kochający Bo żyjąc pośród mgieł Nie widziały celu Świat mroczny zdawał się Choc jeszcze mrużą oczy To serem czują Że ich zycie ma teraz sens Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Dunaj_ Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 A to zostawię narazie bez komentarza, chyba tylko "iść razem iśc w strone słońca" :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tu_ania_tu Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Gutuś mamy taką marchewkę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alla Chrzanowska Posted June 24, 2015 Author Share Posted June 24, 2015 Cudne Danusiu - dziękuję! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magolek Posted June 24, 2015 Share Posted June 24, 2015 Dzięki Danusiu za zdjęcia i Twoje wierszyki. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alla Chrzanowska Posted June 26, 2015 Author Share Posted June 26, 2015 Nasi nowi podopieczni: Sonia: Horus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tu_ania_tu Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 cudne są, każde na swój sposób Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Dunaj_ Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Od kiedy zobaczyłam ich zdjęcie, to łzy mi same płyną. Chyba wolę zabranie interwencyjne, bo wtedy może byc tylko lepiej, ale tu dramat one tak potrzebuja teraz zroumienia i ciepła, będa tęsknić nieświadome styuacji. Rozkleiłam się, Niech jak najszybciej znajdą kochjące domy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alla Chrzanowska Posted June 26, 2015 Author Share Posted June 26, 2015 Szczególnie do niej serce mi się rwie. Przypomina siostrę mojej Ali... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tu_ania_tu Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Dorotę z Korczówki która ją wiozła też strasznie chwyciła za serce Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Dunaj_ Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Kolorystycznie duet jak mam w domu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chowano Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Strasznie to wszystko smutne...szczyl wygląda jakby odnajdywał się w sytuacji, ale sunia potwornie smutno wygląda Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maryna Posted June 27, 2015 Share Posted June 27, 2015 Fakt Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tu_ania_tu Posted June 27, 2015 Share Posted June 27, 2015 oba są zagubione ale według mnie samiec jest o wiele bardziej strachliwy i nerwowy, tylko ma więcej energi i jest bardziej ruchliwy. Wczoraj siadł w kąt przy domu i tak się zestresował, że nie chciał się ruszyć, pospacerowaliśmy trochę i poszły do swojego pokoju, bo mam je teraz w pokoju w domu. Rano wyszłam bez problemu z Sonią, trochę burczałą- jest powściągliwa jak kogoś nie zna ale większych kłopotów nie było, Horus się zaparł i nie wyszedł, dopiero przy drugim podejściu wyprowadziła jeszcze raz Sonię i zostawiłam Horusowi drzwi otwarte i powolutku się ruszył, na spacerze było ok. Suczka idzie spokojnie za człowiekiem a Horus chodzi nerwowo, z podkulonym ogonem, wystraszony. Wydje mi się, że generalnie nie będzie z nimi problemu, Soni to jestem już pewna, jest już moją ulubienicą, Horus też się ogarnie. W ogołe to od początku coś mi mówiło nazwisko właściciela tylko nie mogłam skojarzyć, Marcin mi przypomniał, jakieś półtora roku temu był tam sprawdzać dom dla nas, ten facet chciał od nas jakiegoś psa, przeszedł pozytywnie wizytę i się wycofał bo stwierdził, że lepiej jak Sonia będzie wychowywał szczeniaka a nie starszego psa i kupił Horusa. Marcin Sonię pamięta i mówił, że jest wysterylizowana. Wieści od Agaty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Norel Posted June 27, 2015 Share Posted June 27, 2015 Ech..... biedne psiaki,tragedię przeżywają ogromną.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chowano Posted June 27, 2015 Share Posted June 27, 2015 Jak czytam to mam gęsią skórkę...kurza twarz nie znasz dnia ani godziny... w zeszłym roku jak lecieliśmy na wakacje to miałam jakiegoś pietra i pierwsze co zostawiłam siostrze nr do Ani jakbyśmy nie dolecieli z powrotem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tu_ania_tu Posted June 27, 2015 Share Posted June 27, 2015 no nie ma żartów. Moja mama wie jak się nazywa stowarzyszenie więc mam nadzieję ze by znaleźli na stronie namiar do Agaty Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
chowano Posted June 27, 2015 Share Posted June 27, 2015 ja tam młodej własnymi rękami drukowanymi literami w telefonie zapisałam "JAKBY CO... DYZIO" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maryna Posted June 27, 2015 Share Posted June 27, 2015 Kilka lat temu,ze 7,jak szłam do szpitala na poważną operację,to Asia kuźniowa miała bojowe zadanie,jakbym,tfu,z niego nie wszła Teraz do tel Andrzeja wbiłam nr.do Anitu i Alli,na wszelki-oby nie był potrzebny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Dunaj_ Posted June 27, 2015 Share Posted June 27, 2015 Ja zrobiłam to samo, mają namiary do Alli, Ani, Kasi W i Kasi G, jakby co. A dziś mam doła, bo nie moge zaopomnieć, o tych biedakach i dowiedziałam się że zmarł nagle Gladius półbrat Cormiasia, płaszczynek 2,5 miesiąca, nie wiadomo co podejrzenie, że to wstrząs anafilaktyczny, biegał po trawie i nagle zapiśzczał strasznie i stracił przytomność, nic nie pomogło, albo cos go użarło, albo opóźniona rekacja po szczepieniu, które miał tydzień temu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.