enia Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 To szaraczek okazał się dziewczynką? :) nie nadążam... elik jak dobrze, że znalazłaś migiem transport, faktycznie to spora odległość zwłaszcza w obie strony ( wiem co mówię;)) no i benzyna kosztuje.... naprawdę w tygodniu nam ciężko się wydostać bo mamy własne psy, a z pracy do domu mam ponad 30 km... wychodzę o 6 i wracam po 18 godz. więc nie mogę Szarusi wykąpać i ugościć, a tak bym chciała pomóc:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 [quote name='enia']To szaraczek okazał się dziewczynką? :) nie nadążam...[/QUOTE] Ja chyba też nie nadążam, bo nawet nie wiem, że szarutki okazał się być dziewczynką. A może tylko nie doczytuję tego, co czytam :) :) :0 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 A szaraczki nie można zabrać razem z łaciatym ? Skoro trzeba płacić za transport to może dwa psy naraz ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an1a Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 Nie ma dla niej/niego DT na kilka dni.. Ja się nie ogarnę z kolejnym izolowanym, musiałabym brać urlop. A może Ty chcesz być wybawcą? :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mazowszanka13 Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 [quote name='an1a']Nie ma dla niej/niego DT na kilka dni.. Ja się nie ogarnę z kolejnym izolowanym, musiałabym brać urlop. A może Ty chcesz być wybawcą? :evil_lol:[/QUOTE] Bo zrozumiałam, że w Warszawie są domy dla dwóch psów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 [quote name='elik']Ja chyba też nie nadążam, bo nawet nie wiem, że szarutki okazał się być dziewczynką. A może tylko nie doczytuję tego, co czytam :) :) :0[/QUOTE] Nie widziałam jeszcze dziewczynki z fiutkiem:evil_lol: Faktycznie dobrze by było gdyby jeden transport wykorzystać. Pieniążki zawsze się przydadzą dla następnej bieduli. Jeżeli do jutra coś się dla szarusia znajdzie to można poczekać do jutra. Jeszcze nikt się w sprawie transportu nie kontaktował ze mną a teraz już późno to pewnie i tak to będzie jutro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ritafi Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 Malutka Negra (takie imię do niej pasuje)jest bardzo przestraszona(chowa się po kątach w najmniejszą dziurę chce się wepchać) nie chce nic jesć, pić ,5 razy zwymiotowała.Na razie się nie martwię bo miała dzisiaj tyle atrakcji ,że niejeden odważny by się zestresował.Najważniejsze,żeby przestała wymiotować bo się odwodni:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
enia Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 [quote name='wanda szostek']Wróciłyśmy już od weta. [SIZE=5][B]Mała[/B][/SIZE] po powrocie zjadła niewielką miseczkę puszki. Lekarz stwierdził, że mała jest porządnie zagłodzona. W sierści masę jajeczek od insektów, ale żywego nic nie wyłowił. Gorączki nie ma, brzuszek nie bolesny. Pobrał kał do badania i w kale są nicienie i jeszcze jakieś jajeczko znalazł, dlatego dostała lek na odrobaczenia kroplówkę, antybiotyk i jeszcze jakieś zastrzyki. Gdyby do jutra nie piła to trzeba zgłosi się na kroplówkę. Od jutra mam jej podać lek na odrobaczenie i antybiotyk w proszku Zrobię zdjęcie z wydatków i wkleję[/QUOTE] Szarutek ma ptaszka czy nie? :) trikolorek to chłopczyk na 100% ? Ritafi, Negrusia od wczoraj ma mega stresa i wszystko jest dla niej nowe, i tyle godzin w podróży , wczoraj i dziś, zmiana domów chyba 3 razy? będzie dobrze, teraz spokój i miseczka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula_t Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 Ja już od 3 godzin w domu, ale musiałam mojemu psiurowi wynagrodzić tą straaaaaasznie długą nieobecność w domu no i zapach innego psa- toż to nie do pomyślenia ;) Czarnulka cichutka jak myszka, wystraszona. Próbowałam ją troszkę zachęcić do zjedzenia chrupek, wzięłam jej też kurzą łapkę, ale nie tknęła. Martwiłam się, bo nic pić nie chciała, a w pociągu taka sauna, że ledwo dało się wysiedzieć (oczywiście w porannym pociągu można było szczękać zębami, bo ogrzewania nawet na minutę nie włączyli). Jak tylko mnie widziała to wytrzeszczała oczka, a potem szybciutko łebek w drugą stronę, chowała się i wciskała w kącik jak tylko mogła, więc dałam jej spokój i postawiłam na podłodze, żeby mnie nie widziała, ale przyznaję, że troszkę podglądałam ;) Po chwili już troszkę bardziej wyluzowana rozwaliła się na całej długości kontenerka :) Okazało się, że Pani, która wzięła na DT Czarnuszkę jest mi znana (jaki ten świat mały!), więc nic się Ciotki nie martwcie, Czarnulka będzie pod dobrą opieką :) Mazowszanko, bardzo miło było mi Cię poznać, dziękuję za dowiezienie małej na dworzec:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an1a Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 [quote name='Mazowszanka']Bo zrozumiałam, że w Warszawie są domy dla dwóch psów.[/QUOTE] Są tylko brakuje domu, w którym posiedzi parę dni na odrobaczenie i kąpiel, żeby docelowy DT miał pewność, że to nic zakaźnego, czym nie jest jak wyszło w badaniach kału.. Elik ten DT jest nadal aktualny? Szczeniak i tak do jutra musi coś znaleźć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ritafi Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 [COLOR=#222222][FONT=Verdana]Malutka kochany aniołeczek już ją kocham musi mieć najlepszy domek na świecie. Zwymiotowała jeszcze kolejne 3razy i tak na wszelki wypadek dałam jej kroplówkę z witaminami. Zrobiłam jej trochę zdjęć ale nie umie ich tu umieścić proszę o podanie maila osobe ,która zdjęcia wklei[/FONT][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula_t Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 Ritafi, możesz do mnie: [email][email protected][/email] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 [B][SIZE=3]Cioteczki dotarła wpłata od obieżyświat 500 zł - na szczepienia maluszków i z bazarku Mazowszanki 576zł.[/SIZE] [SIZE=2]Dziękuję[/SIZE][/B][SIZE=2]:buzi::buzi::buzi:[B], rozliczenie zamieszczone w drugim poście na wątkach [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/238469-2-siostrzyczki-i-5-innych-maleństw-2-mies-BŁAGAJĄ-o-DT[/url]!!!!! [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/238209-3-szczeniaczki-porzucone-w-kartonie-DOSZŁY-2-NASTĘPNE-RODZEŃSTWO!!!-POMOCY[/url]!!! [/B][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 Jedź do weta... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 [quote name='wanda szostek']Nie widziałam jeszcze dziewczynki z fiutkiem:evil_lol: Faktycznie dobrze by było gdyby jeden transport wykorzystać. Pieniążki zawsze się przydadzą dla następnej bieduli. Jeżeli do jutra coś się dla szarusia znajdzie to można poczekać do jutra. Jeszcze nikt się w sprawie transportu nie kontaktował ze mną a teraz już późno to pewnie i tak to będzie jutro[/QUOTE] Cioteczki z Warszawy , kto pomoże i potrzyma maluszka te parę dni. Ewidentnie nic mu nie jestv poza zagłodzeniem i osłabieniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an1a Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 (edited) Dawałaś jej coś na zatrzymanie biegunki? Warto, żeby wet ją obejrzał, pewnie mała jest już mocno osłabiona... Edited February 4, 2013 by an1a Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiosenka Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 (edited) A zapach?, a temperatura? Edited February 4, 2013 by wiosenka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tripti Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 zapiszę.......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 [quote name='an1a']Są tylko brakuje domu, w którym posiedzi parę dni na odrobaczenie i kąpiel, żeby docelowy DT miał pewność, że to nic zakaźnego, czym nie jest jak wyszło w badaniach kału.. Elik ten DT jest nadal aktualny? Szczeniak i tak do jutra musi coś znaleźć.[/QUOTE] Musi bo Wanda idzie do szpitala. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 [quote name='ewu']Cioteczki z Warszawy , kto pomoże i potrzyma maluszka te parę dni. Ewidentnie nic mu nie jestv poza zagłodzeniem i osłabieniem.[/QUOTE] Nie ma pośpiechu. Wandzia tak sobie ułożyła, że maluszek może zostać u niej kilka dni, bo chce go wyprowadzic na prostą, żeby do DT pojechał zupełnie zdrowy chołopak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 [quote name='elik']Nie ma pośpiechu. Wandzia tak sobie ułożyła, że maluszek może zostać u niej kilka dni, bo chce go wyprowadzic na prostą, żeby do DT pojechał zupełnie zdrowy chołopak.[/QUOTE] Super, Wandzia jest niezastąpiona. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 (edited) Niepotrzebnie mała była karmiona przed podróżą. Stąd wymioty, a może z tego być i temperatura. Nie należy karmić psa, gdy czeka go podróż. Sunia, którą przez dwa miesiące łapałam nad Rabą też miała czarną biegunkę i to w formie czarnej wody, a na zakończenie kilka kropel krwi. Okazało sie, że była mega przeziębiona i miała rozregulowany żołądek. Dostała kilka zastrzyków, kroplówkę, antybiotyk i coś jeszcze. Po biegunce nie było śladu po 2 dniach. Mała nie była w schronisku, była natomiast na dworze i nie wiemy jak długo się błąkała, a przecież mamy zimę i też może być bardzo przeziębiona. Do tego dołożył się strews związany ze zmianami i podróżą. Pewne jest, że jutro jak najszybciej trzeba z nią do weta. Edited February 4, 2013 by elik Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 (edited) Czarnulka [B]cichutka jak myszka, wystraszona[/B]. Próbowałam ją troszkę zachęcić do zjedzenia chrupek, wzięłam jej też kurzą łapkę, ale nie tknęła. Martwiłam się, [B]bo nic pić nie chciała[/B], a w pociągu taka sauna, że ledwo dało się wysiedzieć (oczywiście w porannym pociągu można było szczękać zębami, bo ogrzewania nawet na minutę nie włączyli). [B]Jak tylko mnie widziała to wytrzeszczała oczka, a potem szybciutko łebek w drugą stronę, chowała się i wciskała w kącik [/B]jak tylko mogła, więc dałam jej spokój i postawiłam na podłodze, żeby mnie nie widziała, ale przyznaję, że troszkę podglądałam ;-) Po chwili już troszkę bardziej wyluzowana rozwaliła się na całej długości kontenerka :smile: [B] Maleńka to wielki cykor. Pisałam Wam o tym i wczoraj i w piątek, kiedy byłam jej zrobić zdjęcia. Na zdjęciach widać jak się strasznie boi. Trzeba było wyciągać ją z pod krzeseł. I pisałam , że ten wypłoszek jest cudowny i nie ma opcji, że ktoś kto ją weźmie nie zakocha się po uszy.[/B] [COLOR=#222222][FONT=Verdana] [B][I]Malutka kochany aniołeczek już ją kocham [/I][/B]musi mieć najlepszy domek na świecie. [B]Zwymiotowała jeszcze kolejne 3razy [/B]i tak na wszelki wypadek dałam jej kroplówkę z witaminami.[/FONT][/COLOR] [B]Mała przeżyła wielki stres: klatka i pobyt w przechowalni (nie wiemy w jakich warunkach, bo nikt obcy tam wstępu nie ma. Zostaje wyciągnięta z klatki, jazda samochodem i dom gdzie są obce psy, ledwie się trochę poczuła lepiej znowu ją łapią, wsadzają do transporterka i wiozą dwie godziny, nowy dom, nowi ludzie , nowe psy i stres, stres, stres. Trochę uspokaja się i rano koszmar się powtarza, łapanie, do transportera, jazda, nowa osoba, jazda pociągiem z jego odgłosami i strach, poczucie zagrożenia. [/B]To wszystko może być następstwem wymiotów i biegunki. Dobrze, że została nawodniona. Dajmy jej teraz poczucie bezpieczeństwa. Biedna mała oby znalazła wspaniały, kochający dom gdzie bezpiecznie dożyje swoich dni. Marnie rozpoczęło się jej życie bezdomnością i pasmem strachu. Prześlijmy jej swoje dobre myśli, żeby już nigdy ten strach do niej nie wrócił. Ciągle nie mogę zrozumieć ile cierpią i zła wyrządza człowiek i w imię czego. Edited February 4, 2013 by wanda szostek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 (edited) Oby wszystkie znalazły kochajace domki ... Wandziu jak wrócisz ze szpitala to się zajmiemy tym biedakiem bez łapki z Ostrowii.. O tym: [IMG]http://www.schroniskobakowka.pl/files/220/adi m.JPG[/IMG] Edited February 4, 2013 by ewu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wanda szostek Posted February 4, 2013 Share Posted February 4, 2013 [quote name='wanda szostek'][URL="http://img59.imageshack.us/i/szczeniakiii2013010.jpg/"][IMG]http://img59.imageshack.us/img59/7711/szczeniakiii2013010.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img713.imageshack.us/i/szczeniakiii2013011.jpg/"][IMG]http://img713.imageshack.us/img713/3565/szczeniakiii2013011.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img208.imageshack.us/i/szczeniakiii2013012.jpg/"][IMG]http://img208.imageshack.us/img208/7092/szczeniakiii2013012.jpg[/IMG][/URL] [B]Była tak wystraszona, że i siusiała i kupkała ze strachu[/B][/QUOTE] Zobaczcie ile w niej było strachu a co jeszcze było przed nią... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.