Jump to content
Dogomania

BEN - pies, który nigdy nie miał prawdziwego domu. MA DOM :)


Aga-ta

Recommended Posts

Nie zamierzałam się tu wypowiadać, bo pewnie nie potrzeba faktycznie kolejnych sporów, ale nie wytrzymam dłużej. Czy zastanowilyscie się, że pies został zabrany z hoteliku u Pana Tomka- gdzie był ZA DARMO- po nagonce jaka same wytworzylyscie na ten hotel? Benowi tak naprawdę niczego tam nie brakowało - i nikt nie musiał się troszczyć o finanse psa. To Wy wytworzylyscie taka sytuacje, że trzeba było przenieść psa do hotelu platnego- nie rozumiem zatem dlaczego tylko Agata miałaby się troszczyć o jego fundusze.. Nie wiem jak było Benowi u Betkak- ale sam fakt, że z psa przyjaznego ludziom stał się psem nieufnym, a sama opiekunka się go bała (podczas odbierania psa nawet nie potrafiła wsadzić psa do samochodu!!!) nie wskazuje od razu ze była to jedyna osoba która chciała mu pomóc!! Ten pies obecnie zachowuje się super normalnie - i to bez pomocy behawiorysty.
To tyle ode mnie- może za ostro, ale mnie zdenerwowalyscie.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

[quote name='AniaB']Nie zamierzałam się tu wypowiadać, bo pewnie nie potrzeba faktycznie kolejnych sporów, ale nie wytrzymam dłużej. Czy zastanowilyscie się, że pies został zabrany z hoteliku u Pana Tomka- gdzie był ZA DARMO- po nagonce jaka same wytworzylyscie na ten hotel? Benowi tak naprawdę niczego tam nie brakowało - i nikt nie musiał się troszczyć o finanse psa. To Wy wytworzylyscie taka sytuacje, że trzeba było przenieść psa do hotelu platnego- nie rozumiem zatem dlaczego tylko Agata miałaby się troszczyć o jego fundusze.. Nie wiem jak było Benowi u Betkak- ale sam fakt, że z psa przyjaznego ludziom stał się psem nieufnym, a sama opiekunka się go bała (podczas odbierania psa nawet nie potrafiła wsadzić psa do samochodu!!!) nie wskazuje od razu ze była to jedyna osoba która chciała mu pomóc!! Ten pies obecnie zachowuje się super normalnie - i to bez pomocy behawiorysty.
To tyle ode mnie- może za ostro, ale mnie zdenerwowalyscie.[/QUOTE]

W dodatku zrobiono tu na wątku z Bena potwora . Warczącego ( no , warczenie u psa jest czymś tak niezwykłym ) niemal gryzącego ( dla niewtajemniczonych - pies , który chce ugryźć po prostu to robi a nie straszy ) nieadopcyjnego - no w sumie wymagającego oceny specjalisty i kilkumiesięcznego " naprawiania" . Wystarczył normalny dom , osoba na tyle doświadczona , że potrafi zinterpretować [B]właściwie [/B]zachowanie psa - i okazuje się , że Ben to zwykły , nieco nieufny i zdystansowany poczciwiec .
Zupełnie nie rozumiem jaki cel miało przedstawianie Bena w tak podłym świetle.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AniaB']Nie zamierzałam się tu wypowiadać, bo pewnie nie potrzeba faktycznie kolejnych sporów, ale nie wytrzymam dłużej. Czy zastanowilyscie się, że pies został zabrany z hoteliku u Pana Tomka- gdzie był ZA DARMO- po nagonce jaka same wytworzylyscie na ten hotel? Benowi tak naprawdę niczego tam nie brakowało - i nikt nie musiał się troszczyć o finanse psa. To Wy wytworzylyscie taka sytuacje, że trzeba było przenieść psa do hotelu platnego- nie rozumiem zatem dlaczego tylko Agata miałaby się troszczyć o jego fundusze.. Nie wiem jak było Benowi u Betkak- ale sam fakt, że z psa przyjaznego ludziom stał się psem nieufnym, a sama opiekunka się go bała (podczas odbierania psa nawet nie potrafiła wsadzić psa do samochodu!!!) nie wskazuje od razu ze była to jedyna osoba która chciała mu pomóc!! Ten pies obecnie zachowuje się super normalnie - i to bez pomocy behawiorysty.
To tyle ode mnie- może za ostro, ale mnie zdenerwowalyscie.[/QUOTE]
Zdenerwowa[B]łyśmy[/B] ???? A Czym że to i czemu w liczbie mnogiej ???
Aniu, chyba nie czytałaś wątku lub zrobiłaś to bardzo pobierznie, jeśli mówisz do mnie: "pies został zabrany z hoteliku u Pana Tomka- gdzie był ZA DARMO- po nagonce jaka same wytworzylyscie na ten hotel?"
Ja nie robiłam nagonki na nikogo. Gdy przeczytałam, że Ben po powrocie z adopcji do Hoteliku u Pana Tomka, ponownie zaczął się wycofywać do tego stopnia, że ze strachu sikał pod siebie, zaproponowałam Agata, że może dobrze byłoby go przenieść do domowego DT, gdzie miałby stały kontakt z ludźmi, co może dać pozytywne efekty. Znając bardzo dobre podejście do psów pani Ewy, zaproponowałam Jej DT. Agata się zgodziła i chyba sama zawiozła Bena do Pani Ewy lub zorganizowała transport. Ja, ani nikt inny, jeśli dobrze wiem, nie nakłaniał Agata, ani tym, bardziej nie zmuszał do zabrania Bena od Pana Tomka. Rozmawiając ze mną przed tym faktem, Agata też wyraziła nadzieję, że może to być dobre rozwiązanie dla Bena. Gdyby nie to, że Ben zaczął atakować psy będące u Pani Ewy, to byłoby mu tam, jak u Pana Boga za piecem. Tego nie przewidziałyśmy, że z psa gryzionego, Ben stanie się psem gryzącym. Jeśli ktoś widzi całą tę sytuację inaczej, to musi znać inne fakty, niż te, które znam ja.



[quote name='elaja']...Zupełnie nie rozumiem jaki cel miało [B]przedstawianie Bena w tak podłym świetle[/B].[/QUOTE]
Elaja, chyba deko przesadzasz.

Link to comment
Share on other sites

Jestem na wątku Bena od początku choć tylko jako podczytywacz.[B] I mam prośbę - może ktoś napisać coś wiecej na temat co u Bena? [/B]Przepraszam ale nie będę do nikogo wydzwaniała ani pisała mejli czy wiadomości na PW. Sądzę, że nie tylko ja byłam cichą podczytywaczką i nie tylko ja chciałabym wiedzieć co u psiaka. A pisanie, że jak ktoś chce coś wiedzieć to może zadzwonić czy pisać na mejla jest trochę niepoważne bo po pierwsze to chyba nie jest aż tak wielka tajemnica a po drugie jeśli osób ciekawych jest naprawdę dużo to nie wyobrażam sobie np. kilkudziesięciu telefonów w sprawie jego nowego życia... A wiele osób może się poczuć zwyczajnie zlekceważonych i na pewno nie będzie nigdzie dzwoniło...

Czasem mam wrażenie, ze niektóe wątki są na dogo tylko po to żeby sobie wzajemnie psuć krew, a psy? Kto by tam myślał o psach...

Co u Bena? Jak mu w domku?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AlfaLS']Jestem na wątku Bena od początku choć tylko jako podczytywacz.[B] I mam prośbę - może ktoś napisać coś wiecej na temat co u Bena? [/B]Przepraszam ale nie będę do nikogo wydzwaniała ani pisała mejli czy wiadomości na PW. Sądzę, że nie tylko ja byłam cichą podczytywaczką i nie tylko ja chciałabym wiedzieć co u psiaka. A pisanie, że jak ktoś chce coś wiedzieć to może zadzwonić czy pisać na mejla jest trochę niepoważne bo po pierwsze to chyba nie jest aż tak wielka tajemnica a po drugie jeśli osób ciekawych jest naprawdę dużo to nie wyobrażam sobie np. kilkudziesięciu telefonów w sprawie jego nowego życia... A wiele osób może się poczuć zwyczajnie zlekceważonych i na pewno nie będzie nigdzie dzwoniło...

Czasem mam wrażenie, ze niektóe wątki są na dogo tylko po to żeby sobie wzajemnie psuć krew, a psy? Kto by tam myślał o psach...

Co u Bena? Jak mu w domku?[/QUOTE]


Wyjęłaś mi to z ust.
Też jestem podczytywaczką tego wątku, i też chętnie bym się dowiedziała co u niego słychać.

Link to comment
Share on other sites

Ben ma się dobrze , jest psem łagodnym jeżeli widzi zagrożenie wycofuje się na bezpieczna odległość , lubi kontakt z człowiekiem i innymi psami , ma za towarzysza głuchego dalmatyńczyka o którego czasem jest zazdrosny i go odpędza ale robi to w sposób średnio agresywny tz. nie wiesza mu się na gardle jedynie go przepycha jak można to tak nazwać , nowych ludzi poznaje stopniowo podchodzi wącha nie warczy z czasem minuta po minucie pozwala się głaskać ALE !!! wyczuwa ludzi zdenerwowanych czy nerwowych i od nich ucieka , w domu pojawiła się na chwile Maltanka której pozwalał nawet jeść i pić ze swoich misek oczywiście robił to samo z jej miskami :) wymiana koleżeńska , na spacerach chodzi bez smyczy wraca jak go się zawoła poza momentami kiedy ma zamiar zrobić niespodziankę ,wraca pod klatkę i tam czeka na mnie lub wygląda zza zakrętu czy już z dalmatynkiem idziemy inne psy są traktowane wybiórczo jedne wącha i da się powąchać niektóre ewidentnie omija i unika kontaktu , w domu jest grzeczny i czysty czasem powarkuje jak słyszy dźwięki za ścianą czy na ulicy , potrafi pokazać że ma pustą miseczkę bo w niej buszuje i robi hałas to samo ze spacerami daje znać że pora na psi psi , z mordercy ma tylko to że zawsze z rana jak szykuję się na pierwszy spacer liże mnie po nogach ( widać lubi jeść czyste mięsko ) , kot w domu też mu zbytnio nie przeszkadzał , problem ma z małymi dziećmi jak większość psów przez ich nieskoordynowane ruchy i tu byłabym ostrożna , ze złych nawyków ( to zależy od właściciela oczywiście ) nie wskakuje na łóżko tylko leży na swoim posłaniu lub gdziekolwiek mu pasuje ,na co dzień jest psem ciekawskim patrzy na wszystko co robię ogon mu lata jak śmigło a na spacerze biega z uśmiechniętym pyszczkiem . macie pytani piszcie chętnie odpowiem .

Edited by sylwiairys
korekta
Link to comment
Share on other sites

[quote name='sylwiairys']Ben ma się dobrze , jest psem łagodnym jeżeli widzi zagrożenie wycofuje się na bezpieczna odległość , lubi kontakt z człowiekiem i innymi psami , ma za towarzysza głuchego dalmatyńczyka o którego czasem jest zazdrosny i go odpędza ale robi to w sposób średnio agresywny tz. nie wiesza mu się na gardle jedynie go przepycha jak można to tak nazwać , nowych ludzi poznaje stopniowo podchodzi wącha nie warczy z czasem minuta po minucie pozwala się głaskać ALE !!! wyczuwa ludzi zdenerwowanych czy nerwowych i od nich ucieka , w domu pojawiła się na chwile Maltanka której pozwalał nawet jeść i pić ze swoich misek oczywiście robił to samo z jej miskami :) wymiana koleżeńska , na spacerach chodzi bez smyczy wraca jak go się zawoła poza momentami kiedy ma zamiar zrobić niespodziankę ,wraca pod klatkę i tam czeka na mnie lub wygląda zza zakrętu czy już z dalmatynkiem idziemy inne psy są traktowane wybiórczo jedne wącha i da się powąchać niektóre ewidentnie omija i unika kontaktu , w domu jest grzeczny i czysty czasem powarkuje jak słyszy dźwięki za ścianą czy na ulicy , potrafi pokazać że ma pustą miseczkę bo w niej buszuje i robi hałas to samo ze spacerami daje znać że pora na psi psi , z mordercy ma tylko to że zawsze z rana jak szykuję się na pierwszy spacer liże mnie po nogach ( widać lubi jeść czyste mięsko ) , kot w domu też mu zbytnio nie przeszkadzał , problem ma z małymi dziećmi jak większość psów przez ich nieskoordynowane ruchy i tu byłabym ostrożna , ze złych nawyków ( to zależy od właściciela oczywiście ) nie wskakuje na łóżko tylko leży na swoim posłaniu lub gdziekolwiek mu pasuje ,na co dzień jest psem ciekawskim patrzy na wszystko co robię ogon mu lata jak śmigło a na spacerze biega z uśmiechniętym pyszczkiem . macie pytani piszcie chętnie odpowiem .[/QUOTE]

No i super wieści :) A o jakieś zdjęcia możemy się uśmiechnąć :lol:
I jeszcze pytanie mam-Ben jest w Chrzanowie? Czy już nie?

Edited by ania68
literówka
Link to comment
Share on other sites

[quote name='ania68']No i super wieści :) A o jakieś zdjęcia możemy się uśmiechnąć :lol:
I jeszcze pytanie mam-Ben jest w Chrzanowie? Czy już nie?[/QUOTE]

Ben jest w Krakowie , fotki wrzucę a przynajmniej spróbuję bo jakoś nie mam do tego zdolności :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sylwiairys']Ben jest w Krakowie , fotki wrzucę a przynajmniej spróbuję bo jakoś nie mam do tego zdolności :([/QUOTE]
Czyli już nie jest u pana Marka ? I jeśli nie to z jakiego powodu. Myślę, że to nie tajemnica :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elik']Czyli już nie jest u pana Marka ? I jeśli nie to z jakiego powodu. Myślę, że to nie tajemnica :)[/QUOTE]




nie wiem kim jest pan Marek jeżeli to jego DS to z tego co wiem po przeczytaniu na wątku opinii o Benie zrezygnował bo się go zaczął bać i to wpłynęło na jego decyzję o oddaniu Bena , czasem ludzie psują sobie krew kosztem zwierzęcia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sylwiairys']nie wiem kim jest pan Marek jeżeli to jego DS to z tego co wiem po przeczytaniu na wątku opinii o Benie zrezygnował bo się go zaczął bać i to wpłynęło na jego decyzję o oddaniu Bena , czasem ludzie psują sobie krew kosztem zwierzęcia[/QUOTE]

W sumie dobrze , że się pojawiłaś na wątku :lol:
Ładnie Benia zaprezentowałaś - rozumiem , że możemy zacząć go ogłaszać ?
Przeszłość odcinamy grubą kreską i zaczynamy szukać domu od nowa , jeśli powiedzenie do trzech razy szuka działa , to tym razem powinien to być TEN dom :lol:

Link to comment
Share on other sites

Zdjęcia z dzisiaj
[IMG]http://s2.postimg.org/5amram0t5/DSC04891.jpg[/IMG]

[IMG]http://s28.postimg.org/f9mx5ywel/DSC04892.jpg[/IMG]

[IMG]http://s27.postimg.org/aj7pvfetf/DSC04893.jpg[/IMG]

[IMG]http://s1.postimg.org/ecqczojjj/DSC04895.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

c.d.
[IMG]http://s28.postimg.org/u7e89bk3x/DSC04896.jpg[/IMG]

[IMG]http://s16.postimg.org/w23kwxjo5/DSC04897.jpg[/IMG]

[IMG]http://s27.postimg.org/iughzytab/DSC04900.jpg[/IMG]

[IMG]http://s24.postimg.org/fzemib7ud/DSC04629.jpg[/IMG]

Dziękuję za przesłanie zdjęć :)
Ben super wygląda :)
Mam jeden wolny pakiet ogłoszeń, mogę go oddać dla Bena. Poproszę tekst i jakieś ładniejsze zdjęcia :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='elaja']W sumie dobrze , że się pojawiłaś na wątku :lol:
Ładnie Benia zaprezentowałaś - rozumiem , że możemy zacząć go ogłaszać ?
Przeszłość odcinamy grubą kreską i zaczynamy szukać domu od nowa , jeśli powiedzenie do trzech razy szuka działa , to tym razem powinien to być TEN dom :lol:[/QUOTE]

zgadzam się w 100 % to ma być 3 i ostatni raz , ogłaszać jak najbardziej

Link to comment
Share on other sites

Jestem jedną z cichych podczytywaczek tego wątku, przyciągniętą kiedyś przez przerażający banarek z zaszczutym Beniem. Szkoda że piękny Benuś dalej bez domu! Czy teraz jest w DT? Ze zdjęć wynika, że już w maju, po kilku dniach pożegnał się z DS i zamieszkał gdzieś indziej z tym nakrapianym przystojniakiem? Jego chwilowy opiekun chyba nie oddał psa tylko na podstawie opinii przeczytanej na wątku?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Neelith']Jestem jedną z cichych podczytywaczek tego wątku, przyciągniętą kiedyś przez przerażający banarek z zaszczutym Beniem. Szkoda że piękny Benuś dalej bez domu! Czy teraz jest w DT? Ze zdjęć wynika, że już w maju, po kilku dniach pożegnał się z DS i zamieszkał gdzieś indziej z tym nakrapianym przystojniakiem? Jego chwilowy opiekun chyba nie oddał psa tylko na podstawie opinii przeczytanej na wątku?[/QUOTE]

niestety przez dogomaniackie opinie Ben stracił dom w przeciągu 24 h bo pan stwierdził ze nie poradzi sobie z tak nieprzewidywalnym psem ,najlepiej skończyć drążenie tego tematu i skupić się na poszukiwaniu DS , teraz jak pseudo agerywsywność Bena została wykluczona można dawać ogłoszenia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sylwiairys']niestety przez dogomaniackie opinie Ben stracił dom w przeciągu 24 h bo pan stwierdził ze nie poradzi sobie z tak nieprzewidywalnym psem ,najlepiej skończyć drążenie tego tematu i skupić się na poszukiwaniu DS , teraz jak pseudo agerywsywność Bena została wykluczona [B]można dawać ogłoszenia[/B][/QUOTE]

Pakiet na Bena czeka już od dawna ;) brakuje tylko aktualnego tekstu . Dasz radę stworzyć jakiś fajny ?

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za konkretne informacje co u psiaka. Szkoda,że pies nie w DS ale z zdrugiej strony jest teraz w nowym miejscu i u nowej osoby, która traktuje go jak normalnego psa z niewesołą przeszłością a nie jakiegoś potwora na 4-ech łapach. I potrafi realnie go ocenić. Mam nadzieję, że dzięki temu Benowi uda się znaleźć prawdziwy dom i będzie nareszcie szczęśliwym psem...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...