anaruku Posted November 26, 2012 Share Posted November 26, 2012 Witam, jestem szczęśliwym posiadaczem 4 miesięcznej suczki Goldenki. Miała robione badania na kości jakiś czas temu i wszystko wyszło w porządku. Piesek rozwija się super zdaniem weterynarza i behawiorysty. Psiak odżywia się wedle zaleceń weterynarza jedząc jeszcze Royal Canin Golden Retriever Junior. Jest jeden problem po dzisiejszym spacerze. Mianowicie moja Goldenka chodzi dziennie po ok. 6-9 razy na spacery ok 20-35 minutowe za każdym razem. Dzisiaj jednak zabrałem ją na konkretniejszą przechadzkę i przez 1,5 godziny latała bez smyczy po ścieżkach rowerowych w lesie, po lesie i po łąkach. Wszystko przebiegało świetnie, piesek się cieszył szalał - pełna ekscytacja. Po powrocie do domu wyczyściłem jej mokre łapki zanim zrobiła pierwszy krok do mieszkania i zauważyłem, że niechętnie daje sobie przecierać opuszki - gdzie zawsze wycieranie było super frajdą bo można pogryźć przy okazji trochę ręcznik podczas małych pieszczot. Po ok. 15 minutach pobytu w mieszkaniu pies zaczął słaniać się po podłodze, ciężko było jej wstawać, jak wstała to przeszła kilka metrów i siadała podszczekująć i intensywnie liżąc i podgryzając wszystkie 4 łapy. Trwa to już ok 30 minut i z narzekania i gryzienia łap zaczyna przysypiać ulegając zmęczeniu. Jednak co chwila podrywa się ze snu i zaczyna znowu lizać i gryźć łapki. Nie wiem co to może być. Opuszki nie są skaleczone bo sprawdzałem jednak są delikatni nabrzmiałe. Escadka cierpi a mi się serce kraja - co robić ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kirinna Posted November 26, 2012 Share Posted November 26, 2012 zapiszę sobie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anaruku Posted November 26, 2012 Author Share Posted November 26, 2012 Już zażegnałem problemowi. Umyłem dokładnie łapki i podbrzusze pieska wodą z mydłem, wypłukałem ciepłą wodą i wytarłem czystym ręcznikiem. Pies wylizał umyte łapy (widocznie stwierdził, że kiepski ze mnie kosmetyk od łapek :) ) poprawił po mnie mycie i położyła się spać. Na razie śpi słodko i odpoczywa widać, że ból znacznie ustąpił. Stawiam w 99% na alegię kontaktową na jakieś krzaki z łąki lub lasu. Czuje się już dużo lepiej. Jednak więcej informacji dam za kilka godzin - jak wstanie to się zobaczy czy faktycznie może śmiało biegać i nie cierpi na łapki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ola&Bella Posted December 9, 2012 Share Posted December 9, 2012 A może po prostu weszła w jakąś "szczypiącą" roślinę, opuszki szczeniąt są jeszcze delikatne,może nadepnęła na osty,które wpiły się jej w opuszki? Najważniejsze,że problem zażegnany :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.