Jump to content
Dogomania

Potrzebujemy pomocy dla naszego Owczarka Niemieckiego


Recommended Posts

Witam. Jako że jest to mój pierwszy post chciałem się przywitać. Zacznę może od początku. Jakieś półtorej roku temu staliśmy się właścicielami suki owczarka niemieckiego o imieniu Dunia. Wtedy ja i małżonka pracowaliśmy i mogliśmy sobie pozwolić na pieska. Ja od dziecka zawsze miałem psa w domu i tylko że były to psy małych ras albo kundelki a ja miałem od zawsze marzenie aby mieć właśnie owczarka. Znalazłem ogłoszenie na Tablica.pl, że ktoś chce oddać ON. I tak zacząłem spotykać się z Dunią i jej poprzednim właścicielem, który jej nie chciał gdyż kolega mu ją zostawił, miał się po nią zgłosić ale się nie zgłosił i chciał się jej po prostu pozbyć. Dunia szybko sobie mnie upatrzyła jakby wyczuła że będę jej panem na którego czekała, bo gdy się rozstawaliśmy to oglądała się za mną i chciała iść. Dodam tylko że po roku jak pies był u mnie spotkałem się z jej poprzednim właścicielem to Dunia po czasie dopiero go poznała i przywitała się z nim ale jak odchodziliśmy to nawet się za nim nie rozglądała tylko ciągła do domu. Ale opowiem trochę o moim psie dalej. Od pierwszego dnia u nas Dunia dostała posłanie w salonie - oczywiście wie że to jej miejsce i ma tam kącik w którym je oraz pije ale chciała spać z nami w sypialni (dokładnie to przy łóżku) i nie dało się jej wyprosić aby się położyła tam gdzie ma dużo przestrzeni czyli na jej posłaniu w salonie. Pies jest bardzo do nas przywiązany ,a ja z żoną nie wyobrażamy sobie aby jej nie było. Bardzo lubi spacery i rzucanie patykiem. Jedzenia też jej nie brakuje oraz różnych smakołyków od czasu do czasu. Wracając do poprzedniego właściciela to mam wrażenie że jedynie co to dawał jej jeść i to wszystko, bo pies był bardzo zaniedbany. Przeżyłem swoistą gehennę z wyczesaniem jej miała tyle sierści że szok a był to sierpień ale doprowadziłem ją do porządku. Oczywiście książeczki zdrowia psa nie dostałem co mnie trochę zaniepokoiło, ale poszedłem zaszczepiłem przeciwko wściekliźnie, odrobaczyłem tylko zaniepokoiło mnie że ciągle drapie się po uszach aż do krwi. Oczywiście weterynarz u którego byłem nie widział w tym nic dziwnego twierdząc że pies się drapie jak się cieszy że idzie na spacer. Lecz to jej drapanie się i w końcu gryzienie po okolicach ogona i łap nie dawało mi spokoju i poszedłem do innego weterynarza. Okazało się że wziąłem chorego psa w wyniku dużych zaniedbań miał nieczyszczone uszy i brud zaczął gnić że zrobił się stan zapalny uszu i w końcu skóry oraz zalęgły się drożdżaki. Lekarz Weterynarii dał różne tabletki oraz sól fizjologiczną do płukania uszu. Właściwie byliśmy na półmetku wyleczenia - tak twierdziła pani lekarz. W między czasie żona straciła pracę, natomiast ja we wrześniu ale jeszcze mimo wszystko udało mi się wykupić leki i przez miesiąc podawać je psu. Teraz niestety o ile dajemy jakoś sobie radę aby przeżyć to na leki już nie starcza gdyż około 100 zł na miesiąc to kosztuje. Dunia znowu zaczyna się drapać no i coraz rzadziej podnosi uszy, widzę że wszystko od nowa się zaczyna. Wczoraj poszedłem do p. lekarz i powiedziałem o swojej ciężkiej sytuacji. Ona powiedziała że jeżeli teraz przestanę podawać pieskowi leki to cały nawrót choroby będzie w przeciągu od dwóch tygodni do miesiąca czasu. Żal mi jej. Widziałem jak była szczęśliwa gdy nic ją już nie bolało, a teraz zaś to samo. Zależy mi na wyleczeniu do końca psa ale nie chcemy go oddawać nikomu bo zarówno mnie i żonie jak i Duni serce by pękło z rozstania. Nie zależy mi koniecznie na pomocy finansowej - może to być ktoś kto jest w stanie choćby wykupić jakiś lek aby wiedział że na pewno pomaga psu a nie jakiemuś naciągaczowi. Poniżej podaje listę leków jakich mi potrzeba aby kontynuować kurację leczenia psa:
Enrotron [I]flavour [/I]150 mg
Encorton [I]Prednisonum [/I]10 mg
Ketokonazol 200 mg
Tobrex [I](Tobramycinum)[/I]3 mg/ml (są to krople do oczu ale dawałem to do uszu)
Sodu Chlorek 0.9% (sól fizjologiczna)

Jakby ktoś miał któryś z tych leków aby podarować byłbym razem z żoną i Dunią wdzięczny. Najlepiej jakby ktoś podarował nam te leki - nie chcemy pieniędzy. Proszę o odzew ludzi którzy nie są obojętni na cierpienie naszych czworonożnych przyjaciół. Za wszelką pomoc z góry dziękuję.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 66
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Witaj,mam jedno opakowanie Ketokonazolu 200 mg. Podaj mi adres na PM,wyślę je dla Duni.
Omen, przeczytałam opis dolegliwości waszej suczki i przyznam, że przypominają mi one alergię. Czy Dunia nadal wygryza łapki i okolice ogona?

Enkorton i Ketokonazol silnie obciążają wątrobę, czy weterynarz informował Cię o tym? Moja wetka ostrzegała mnie, że pies podczas podawania Ketokonazolu powinien dostawać osłonowo Heparegen. Mam kilkadziesiąt tabletek tego leku,mogę też podesłać. Tylko dawkowanie musiałbyś skonsultować z wetem, bo ja podawałam kurdupelce.

Przewlekłe problemy z uszami bardzo często występują przy alergiach pokarmowych, przyczyną mogą być też zapchane gruczoły okołoodbytowe - pies odczuwa wtedy dokuczliwy świąd całej skóry,drapie się po uszach, pojawia się w nich wydzielina, wygryza łapy i okolice ogona. Weterynarz sprawdzał mu gruczoły?
Jeden z moich psów miał w uszach gronkowca i grzyby, i powiem Ci, że leczenie trwało 2 miesiące. Systematyczne czyszczenie i odpowiedni antybiotyk zlikwidowały problem skutecznie. Nigdy nie było z uszami już żadnych problemów.
Jeśli będziesz miał taka możliwość,to porozmawiaj z weterynarzem, niech sprawdzi Duni gruczoły.


Pozdrawiam i czekam na adres do wysyłki.

Tu jest kilka wątków o chorych uszach, warto poczytać:

[url]http://www.dogomania.pl/forum/forums/1106-Laryngologia[/url]

Edited by akucha
Link to comment
Share on other sites

Dodam jeszcze, że Dunia na dzień dzisiejszy ma problem z uszami. Zapalenie skóry wzięło się od uszu, a w między czasie pojawiły się pchełki które cały stan zapalny zpotęgowały. Dochodziło nawet do masowej utraty sierści. W miejscu gdzie miała obrożę byla łysa. Teraz ma piękną i lśniącą sierść tylko te uszy, które wydzielają ciemną śmierdzącą maź i się drapie aż piszczy. Dunia dostawała nawet sterydy, żeby kanał słuchowy się otworzył, gdyż w wyniku zaniedbania i utrzymującego się zapalenia zarósł. Oczywiście leki poza tymi co są na zapalenie skóry podawaliśmy jej w trakcie jedzenia żeby nie uszkodzić wątroby pieskowi.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj odebrałem lekarstwa. Ślicznie Tobie Akucha dziękujemy za okazane serce. Jutro pójdę skonsultować z weterynarzem leki których wcześniej nie podawałem. Jakby jeszcze ktoś miał jakieś leki z w/w to poproszę. Boje się żeby nie było za późno. Dzisiaj zaczęły się objawy trzepania głową.

Link to comment
Share on other sites

Cieszę się, ze dotarły :lol:, niech będzie Duni na zdrówko.

Zapytałam o kanał słuchowy, ponieważ widziałam na forum buldożki z tak zmasakrowanymi uszami, że ręce opadają. Przechodziły po kilka operacji i nie zawsze dało się ucho udrożnić. Cieszę się, że u Duni przynajmniej z tym poszło ok.

No i jak? Dalej trzepie uszami? Z uszu cieknie?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='akucha']

No i jak? Dalej trzepie uszami? Z uszu cieknie?[/QUOTE]
Tzn nie widzę wydzieliny, jedynie specyficzny zapach jest. Ale Czekam na przesyłkę Od drugiej pani która mi wysłała leki. Myślę że jutro dojdą i pójdziemy do weterynarza żeby wszystko było pod kontrolą. Na razie zastosowałem się do wskazań weta żeby nic nie podawać póki nie będzie wszystkich lekarstw, jedynie płuczę uszy solą fizjologiczną i zakrapiam kroplami uszy. Niestety trzepie głową, ale weterynarz ją oglądała że narazie jeszcze jesteśmy na półmetku leczenia.

Link to comment
Share on other sites

ja mam Encorton Prednisonum 10 mg - mogę odstąpić, bo my już chyba nie będziemy korzystać; teraz przechodzimy na ten Calcort 6mg (zapytaj weterynarza o ten lek czy nie byłby lepszy - jest sprowadzany z Niemiec na receptę; może uda się załatwić) Encorton ma dużo efektów ubocznych -pierwszym widocznym jest to, że pies ma wilczy apetyt bardzo tyje nawet mimo trzymanej diety ilościowej :) Ale gorsze są te, gdy stosuje się lek dłużej (cukrzyca, choroby nerek, wątroby czy tp.)
Tobrex 3mg/ml też mam ale otwarty, bo dawałam dziecku :) Pisze na nim, ze po otwarciu niby 4 tyg jest ważny ale szczerze mówiąc nigdy nie przywiązywałam wagi do tego nawet aplikując sobie. Jest na pewno otwaryy dłużej niż m-c ale ważny ogólnie do 2014, więc jak chcesz, to daj adres.
Czego jeszcze brakuje z leków ?

Link to comment
Share on other sites

Dunia na zdjęciu to sama dobroć, ma takie spojrzenie... A jaka wyczesana! Śliczny ma pychol, chyba trochę boi się aparatu, co?
Omen, ile ona ma lat?

A tak na marginesie, niedawno moja suka miała silną reakcję alergiczna po zakrapianiu oka Tobrexem. Podałam je tylko 2 razy i trzecia powieka zrobiła się jak balon. Okulista powiedział mi, że ostatnio coraz częściej spotyka się z taką reakcja na te krople. Miałyście takie doświadczenia?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='akucha']Dunia na zdjęciu to sama dobroć, ma takie spojrzenie... A jaka wyczesana! Śliczny ma pychol, chyba trochę boi się aparatu, co?
Omen, ile ona ma lat?

A tak na marginesie, niedawno moja suka miała silną reakcję alergiczna po zakrapianiu oka Tobrexem. Podałam je tylko 2 razy i trzecia powieka zrobiła się jak balon. Okulista powiedział mi, że ostatnio coraz częściej spotyka się z taką reakcja na te krople. Miałyście takie doświadczenia?[/QUOTE]

Ja tylko dziecku podawałam i działały rewelacyjnie.

Jutro wysyłam Encorton.

Kto wspomoże sunię solą fizzjologiczną to niedorgie chyba jest) do płukania uszu ?
Ja miałam do płukania uszu i oczy - płyn OTEX - polecam. Bardzo wydajny. Moze ktoś ma na zbyciu ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='annavera']Encorton wysłany priorytetem. Na zdrówko.
Podpytajcie jeszcze weta czy nie lepszy byłby Calcort, wówczas pokombinujemy skąd go wziąć :)[/QUOTE]
Dziękujemy za wysłanie. Jak dojdą dam znać. A co do tego leku to szkoda o akurat wczoraj byliśmy u weta rano. Od wczoraj zaczęte leczenie. W sumie tak samo jak było wcześniej. 15 grudnia mamy iść do kontroli i wtedy się okaże czy bedzie można niektóre leki odstawić czy nie.

Link to comment
Share on other sites

Co do pytań czy Dunia boi się aparatu odpowiadam, ze nie, po prostu była zmieszana całym zamieszaniem, czego wszyscy od niej chcą żeby akurat patrzyła się w kierunku obiektywu.:) Właśnie te spuszczione uszy jakby się czegoś bała to był wynik choroby. Dzisiaj może nie jest idealnie ale częśściej stawia uszka jak przystało na rasowego owczarka :) Co do wieku to w styczniu bedzie mieć 6 lat chociarz wg poprzedniego właściciela miałaby 9 lat już no ale 2 niezależnych weterynarzy określiło mi wiek tak więc wiem że niedługo skończy 6 lat. Zresztą jej zachowanie - czasami jak jesteśmy na dworze zachowuje się jak beztroski dzieciak ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='omen600606']Co do wieku to w styczniu bedzie mieć 6 lat chociarz wg poprzedniego właściciela miałaby 9 lat już no ale 2 niezależnych weterynarzy określiło mi wiek tak więc wiem że niedługo skończy 6 lat. Zresztą jej zachowanie - czasami jak jesteśmy na dworze zachowuje się jak beztroski dzieciak ;)[/QUOTE]

Owczarkowate tak mają - czasem do sędziwego wieku są jak dzieciaki :)

Jak pisałeś o Duni, że śpi kolo Waszego łóżka, to mój psiak też tak dokładnie ma. A nawet robi tak, że jak córka idzie spać, to idzie do niej koło łóżka, potem u syna trochę popilnuje, a na koniec do reszty stada dołącza ;D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='annavera']Encorton wysłany priorytetem. Na zdrówko.
[/QUOTE]
Dzisiaj doszło. Dziękujemy Ślicznie.
Wczoraj Dunia miała w nocy "atak". Zaczęła biegać z kąta w kąt drapać się po uszach i trzepać głową. Widać było, że coś jej w tych uszach przeszkadza. Zakropiłem jej uszy kroplami, no i po jakichś pół godziny może nawet szybciej się uspokoiła.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='omen600606']Dzisiaj doszło. Dziękujemy Ślicznie.
Wczoraj Dunia miała w nocy "atak". Zaczęła biegać z kąta w kąt drapać się po uszach i trzepać głową. Widać było, że coś jej w tych uszach przeszkadza. Zakropiłem jej uszy kroplami, no i po jakichś pół godziny może nawet szybciej się uspokoiła.[/QUOTE]

No miejmy nadzieję, że leki pomogą. Pamiętajcie żeby zapytać weterynarza czy ten Calcort z Niemiec nie bylby lepszy. Ma dużo mniej skutków ubocznych.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='annavera']No miejmy nadzieję, że leki pomogą. Pamiętajcie żeby zapytać weterynarza czy ten Calcort z Niemiec nie bylby lepszy. Ma dużo mniej skutków ubocznych.[/QUOTE]
Napiszę tak jak mi powiedziała p. Weterynarz, bo dziś byliśmy na wizycie. Ten Calcort byłby lepszy ale jest dużo droższy. Na szczęście Dunia dobrze znosi kurację. Nie występują u niej rzadne skutki uboczne. Wioęc nie zachodzi potrzeby aby to zmieniać. To co stosujemy stosowaliśmy wcześniej 3 miesiące. A teraz z wizyty. Weterynarz sprawdziła uszy i jest dużo wydzieliny, w związku z tym zaleciła płukanie dwa razy w ciągu dnia uszu solą. Kutcze dla nas to oznacza, że dwa razy szybciej sól się skończy. Weterynarz sama zauwarzyła że dunia czuje się o wiele lepiej wręcz jak zdrowy psiak tylko trzeba zdawać sobie sprawę że uszy sa nadal niedoleczone. Prywatnie potwierdzam. Dunia czuje sę lepiej. Dzisiaj by;lśmy na spacerze i rzucaliśmy kija. Duni nie przeszkadzało wkładanie nosa w śnieg i przynoszenie obśnierzonego kija. Była bardzo szczęśliwa z zabawy. Ataków więcej nie było. Nawet nie zaobserwowałem drapania się aż do pisków. Jedynie drapie się po płukance uszu, ale to normalne, w końcu coś jej tam wlałem i ją drażni. Podsumowując. Leki zostają trzeba tylko zwiększyć częstotliwość płukania.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...