tweeteer Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 Witam Gdy idziemy na spacer trochę dalej od domu, ona idzie na smyczy ze mną i strasznie ciągnie aby nie wiem jakby chciała gdzieś pobiec i uciec. dodam że są to dla niej nowe i nieznane tereny.. z czego to wynika? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pysia Posted November 20, 2012 Share Posted November 20, 2012 Trzeba ja nauczyć chodzic na smyczy ;) Cierpliwości ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiepski Posted November 23, 2012 Share Posted November 23, 2012 Dokładnie. Musisz częściej chodzić z nią na smyczy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga T Posted December 17, 2012 Share Posted December 17, 2012 [quote name='tweeteer']Witam Gdy idziemy na spacer trochę dalej od domu, ona idzie na smyczy ze mną i strasznie ciągnie aby nie wiem jakby chciała gdzieś pobiec i uciec. dodam że są to dla niej nowe i nieznane tereny.. z czego to wynika?[/QUOTE] Czy suczka już nauczyła się chodzić na smyczy? Mam podobny przypadek i ciekawa jestem kiedy piesek się przestane bać:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiek.l-g Posted December 17, 2012 Share Posted December 17, 2012 kolezanka miała takiego pieska przygarnietego który bał sie odchodzic nawet na 4 metry od domu, najlepiej mu było w domu i na ogrodzie..wiec wychodziła z nim najpierw na dwa metry i wracala i tak w jedna i druga strone ulicy, kiedy mały juz sie zapierał ona zawracała...kazdego dnia jednak robili o metyr dalej wyjscie, trwało to chyba góra miesiac, az mały uwierzył że nikt go jednak nie cche zostawic, pogonic , że jednak wraca do domku na swoje legowisko, stał sie bardziej zaciekawiony otoczeniem i zapomniałnawet sie nie zorjentował kiedy oddalił sie od domu na kilomter...ale zawsze obok była jego ukochana pani, nawet po spuszczeniu ze smyczy Figo nie oddalał sie ..dopiero po jakims czasie nauczył sie ze mozna pobiec wrócić i Pani jest...pokonywanie lęku czasami trwa bardzo długo ale po to jestesmy przy nich by razem to pokonac...zycze powodzenia napewno bedzie dobrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olga T Posted December 17, 2012 Share Posted December 17, 2012 Poszukam behawiorysty. Staram się powoli go przyzwyczajać, nic na siłe i krótkie wyjścia jedną trasą. Bardzo szybko nauczyl się jak się wraca do domu i gdzie stoi auto jak z niego wysiadał. Niestety na mnie nawet nie patrzy:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Noelka Posted January 2, 2013 Share Posted January 2, 2013 Witam- mam ten sam problem. Piesek ze schroniska jest u mnie od Wigilii. Strasznie się boi wszystkiego. Założenie szelek spowodowało, że ucieka ode mnie. Na dworze to przytulała sie do ziemi, to uciekała w panice. No i do tego Sylwester :(( Daję jej polecony przez Weta środek wyciszający. Na razie załatwia sie w domu, na szczęscie w jednym miejscu. Jak tylko na nowo pozwoli zbliżyć do siebie zaczniemy naukę chodzenia na smyczy. A do tego czasu dużo cierpliwości, duuuużżżo miłości i latanie ze ścierą :))). Życzę powodzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ajeczka Posted January 2, 2013 Share Posted January 2, 2013 Dla suczki uratowanej z pseudo najlepszym lekarstwem były inne zrównoważone psy. Po roku z nami to zupełnie inny, radosny pies. Ma jeszcze swoje problemy, ale małymi kroczkami z tego wychodzimy. Cierpliwość i konsekwencja, tyle można poradzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.