Jump to content
Dogomania

Lucek mieszka już w DS! :)


__Lara

Recommended Posts

[quote name='__Lara']Właśnie... Pani Danuta to złota kobieta, nadal gwarantuje mu dt na dłużej, tylko te cholerne kilka dni.... ja go nie oddam do schroniska, wolę już go w łazience przetrzymać...

BŁAGAM O POMOC![/QUOTE]
Kurcze, może faktycznie...jakoś przesiedzi w łazience.
Łeb mi pęka jak pomóc, ja mam potworną alergię na sierść kota, dostaję ataków kaszlu i puchnę:(
W Rudzie kotek ma marne szanse...:(
Wg mnie on nie ma kociego kataru ale ja nie jestem znawcą kocich przypadłości.[B] Bądź w kontakcie z Danusią.
[/B]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 105
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='ewu']Kurcze, może faktycznie...jakoś przesiedzi w łazience.
Łeb mi pęka jak pomóc, ja mam potworną alergię na sierść kota, dostaję ataków kaszlu i puchnę:(
W Rudzie kotek ma marne szanse...:(
Wg mnie on nie ma kociego kataru ale ja nie jestem znawcą kocich przypadłości.[B] Bądź w kontakcie z Danusią.
[/B][/QUOTE]

No właśnie ta wetka wczoraj dziwna była, nie powiedziała nam wprost czy jest chory, czy nie, ale nie chce ryzykować zdrowia kotów Pani Danusi.

Kochana ewu, wiem, że robisz co możesz. Niektórych rzeczy nie da się chyba przeskoczyć. Czasami Opatrzność dziwnie kieruje naszymi losami - wczoraj do mojego męża, administratora budynku, dzwonili z Fundacji czy może na trawniku w pudelku siedziec mama i jej male kociaki... mąż oczywiście przymknie oko, to i na przyjecie do naszej lazienki Lucka łagodniej jakoś patrzy... także wiecie, życie różnie naszymi losami kieruje...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='__Lara']No właśnie ta wetka wczoraj dziwna była, nie powiedziała nam wprost czy jest chory, czy nie, ale nie chce ryzykować zdrowia kotów Pani Danusi.

Kochana ewu, wiem, że robisz co możesz. Niektórych rzeczy nie da się chyba przeskoczyć. Czasami Opatrzność dziwnie kieruje naszymi losami - wczoraj do mojego męża, administratora budynku, dzwonili z Fundacji czy może na trawniku w pudelku siedziec mama i jej male kociaki... mąż oczywiście przymknie oko, to i na przyjecie do naszej lazienki Lucka łagodniej jakoś patrzy... także wiecie, życie różnie naszymi losami kieruje...[/QUOTE]
Oj tak:) :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Gisic87']Ja w ostateczności mogłabym kociaka zabrać ale tylko i wyłącznie do końca listopada nie dłużej:roll: Agra na dworze poluje na koty ale na ten czas mogłabym go trzymać w osobnym pokoju, poza tym ostatnio całymi dniami jestem w domu więc nie byłoby problemu[/QUOTE]

Gisic, dziękuję za pomoc! :) Narazie siedzi u mnie w łazience, dzisiaj pojadę z nim jeszcze do lepszego weta, niech oceni DOBRZE stan jego zdrowia, zaaplikuje jak trzeba jakieś leki, i zobaczymy co powie, ile może potrwać jakby co jego leczenie, przede wszystkim założy książeczkę. Jeśli miałabyś dla niego osobny pokój to byłoby super, u mnie wszystkie zwierzęta są pooddzielane, każdy w innym pokoju, no w tym Lucek w łazience. O mężu nie wspominam, tzn. niby jest lepiej, ale mam wrażenie, że ciągle coś do tego ma... Gisic kochana, będziemy w kontakcie jakby co.

Ogólnie to jest bardzo fajny, domowy kot. Załatwia się do kuwety, leży sobie, nic nie robi. Jak się go zaczyna głaskać to mruczy jak traktor :)

Edited by __Lara
Link to comment
Share on other sites

[quote name='karolina&sasza']Jak tam po wizycie?[/QUOTE]

Jest dobrze :) Pojechałam do sprawdzonego weta i Lucek został przebadany wzdłuż i wrzesz :) Miał robione nawet testy na białaczkę, bo wet to podejrzewał przy jego wychudzeniu. Na szczęście wynik wyszedł ujemny, nerki też ma zdrowe. Kociego kataru nie ma, ta 3 powieka, która nie do końca mu się chowa to wynik niedożywienia. Tak więc na dzisiaj jestem umówiona z Panią Danusią na przekazanie do dt w Gliwicach Lucka :)

Także kochana Gisic, narazie wstrzymujemy przekazanie Lucka do Ciebie :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saphira18']bardzo się cieszę:multi: i 3mam dalej kciuki za DS dla kociaka[/QUOTE]

Ja też :) W ogóle okazało się, że on jest młodszy, a zęby nie są w stanie złym, ma najwyżej 3 lata. Więc to młody, kastrowany kocurek :)

Lucek pewnie znajdzie się wkrótce tutaj: [url]http://www.bezpiecznalapa.pl/[/url]

Link to comment
Share on other sites

Laro, mam nadzieję, że mnie nie pogonisz z tego wątku;) Dopiero na niego weszłam, bo też zakładałam wątek dla kotki, ale widzę, że udało się szczęśliwie rozwiązać sprawę i kotek trafi do DT:)

Ciotki, zajrzyjcie tutaj proszę:
[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/236168-Pers-pilnie-szuka-DT-DS[/url]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...