gosikf & dogs Posted March 26, 2007 Share Posted March 26, 2007 Bokser, 2 lata... Na początku stycznia 2007 Przywiązany we Wrocławskim schronisku przed gabinetem weterynaryjnym do płotu... Po kilku godzinach pracownicy schroniska orientują się, że on na nikogo nie czeka, a raczej, że nikt już po niego nie wróci... Nie przyszedł z nim nikt do weterynarza... Został sam... [B][I]Trafił do zimnego, brudnego boksu...[/I][/B] [B][I]Tyle oczu na około mówiło mu, że tu nie ma nadzieji...[/I][/B] [B][I]Trząsł się z zimna, a w myślach miał zapewne jeszcze twarz właściciela...[/I][/B] [B][I]Kolejny smutny, opuszczony pies...[/I][/B] [B][I]Kolejny, którego świat legł w gruzach...[/I][/B] Gdy dowiedziałam się ojego istnieniu pomyślałam... Przecież nic nie mogę zrobic. Mam już dwa psy w mieszkaniu. Ledwo wiążę koniec z końcem. Jednak codziennie wchodziłam na stronę schroniska z nadzieją, że jego już tam nie będzie. Pojechałam do niego raz i drugi. Słyszałam nawet jak jakaś pani namawiała swojego synka żeby wziąśc właśnie tego psa. Wtedy pomyślałam,że następnym razem jak przyjadę już go nie będzie. Niestety... Zeus nadal tkwił w schronie:shake: Na początku myślałam, że takiego pięknego, dorodnego boksera szybko ktoś zabierze. Ale odstraszac mogły jego poranione, spuchnięte łapy, choroba uszu, która zawsze może wrócic po wyleczeniu i... te żebra... [URL="http://img184.imageshack.us/my.php?image=dsc00080qr5.jpg"][IMG]http://img184.imageshack.us/img184/917/dsc00080qr5.th.jpg[/IMG][/URL] Zeus był strasznie chydziutki i nadal nie może zbytnio przytyc. Po kilku tygodniach przemyśleń na temat losów tego boksera, postanowiłam...Rozmawiałam z rodzicami, starałam się przewidziec wszystkie problemy i postanowiłam o kastracji gdyż mam w domu dwie suczki. ZAADOPTOWAŁAM GO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Od tąd miał już na imię Zeus i wydawał się najszczęśliwszym psem na Ziemi. Tak bardzo się cieszyłam, że nie musi już marznąc i stac z mordą wklejoną w kraty, z łzami w ślipiach. Oczywiście nadal mam obraz setek psów, które cierpią podobnie jak on cierpiał:placz: :-( Jednak zawsze to cały świat uratowany. Cały świat jednego stworzenia!!! To Zeus po przyjeździe do nowego domu: (chyba szczęśliwy co?) [URL="http://img260.imageshack.us/my.php?image=zdj281cie7ej5.jpg"]http://img260.imageshack.us/my.php?i...281cie7ej5.jpg[/URL] A tu już po kilku dniach z towarzyszkami: [URL="http://img407.imageshack.us/my.php?image=zdj281cie19fj4.jpg"]http://img407.imageshack.us/my.php?i...81cie19fj4.jpg[/URL] [URL="http://img407.imageshack.us/my.php?image=zdj281cie18zv8.jpg"]http://img407.imageshack.us/my.php?i...81cie18zv8.jpg[/URL] [URL="http://img128.imageshack.us/my.php?image=dsc00028zt3.jpg"]http://img128.imageshack.us/my.php?i...sc00028zt3.jpg[/URL] [URL="http://img258.imageshack.us/my.php?image=zdj281cie13hw7.jpg"][IMG]http://img258.imageshack.us/img258/1223/zdj281cie13hw7.th.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img407.imageshack.us/my.php?image=zdj281cie18zv8.jpg"][IMG]http://img407.imageshack.us/img407/6338/zdj281cie18zv8.th.jpg[/IMG][/URL][URL="http://img407.imageshack.us/my.php?image=zdj281cie19fj4.jpg"][IMG]http://img407.imageshack.us/img407/3236/zdj281cie19fj4.th.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img128.imageshack.us/my.php?image=dsc00032pg3.jpg"][IMG]http://img128.imageshack.us/img128/3650/dsc00032pg3.th.jpg[/IMG][/URL] Zeus wymagał leczenia, chore uszy, w łapkach wdało się zakażenie i śmierdziały dosłownie zgniłym mięsem. Teraz wyobraźcie sobie ból jaki temu towarzyszył. Potem pojawił się problem oddawania moczu w domu- notorycznie. Następnie Zeus totalnie się rozbawił... [B][I][COLOR=red]Nikt go nigdy nie uczył podstawowych zachowań i zasad![/COLOR][/I][/B] [COLOR=black]Ja tracę już siły. Dośc, że tygodniowo mam tylko 10-15zł na utrzymanie wszystkich trzech psów(każdy z nich ma jakąś swoją smutną historię). Aza jest z pseudo hodowowli gdzie wszystkie bokserki miały dysplazję- ona też)...Misia była skatowana przez pijaka( mając 6 tygodni, była zarobaczona i pobita, miała złamany ogon, dałam pijakowi na wódkę i szybko zabrałam ją do domu).Teraz jeszcze wychowanie Zeuska. Staram się jak mogę ale zdarzają się trudne psy. Zeus do nich należy. Jest w ogóle niezdyscyplinowany na spacerze. [/COLOR] [COLOR=black]Miałam przez niego zapalenie panewki stawowej w barku po tym jak Zeus zaczął uporczywie ciągnąc za smycz domagając się spuszczenia z niej. Obracał się dookoła mnie, podskakiwał i ciągnął. Miałam wtedy też Azę na drugiej smyczy, której Zeus małoby nie udusił... [B]Kiedy nie miałam już siły go utrzymac, puściłam, a on prawie wpadł pod samochód, a potem[/B] [B]przegryzł małemu dziecku piłkę.[/B] W TAKICH chwilach mam ochotę stanąc na środku trawnika i głośno ryczec z powodu mojej bezsilności:placz: :shake: :placz: . A TAKICH sytuacji mam co nie miara...[/COLOR] Ja nadal chcę jak najlepiej ale trudno mi o współpracę z Zeusem... Nie jest groźny w stosunku do otoczenia. Bardziej może zaszkodzic sobie. A mi przysparza nieprzyjemności ze strony innych ludzi... Nie wiem czy w takiej sytuacji wypada prosic o pomoc. Chciałam spytac czy mogę na nią liczyc? Dajcie choc promyczek nadzieji na lepsze jutro... Mianowicie szukam tresera, szkoleniowca z Wrocławia o dobrym sercu, który za darmo udzieli nam kursu posłuszeństwa. Nie stac mnie na kurs a bardzo bym chciała żeby lepiej nam się żyło w spokoju i bez nerwów. przedstawiłam swoją sytuację finansową więc chyba wszystko jasne...:-( Przed adopcją wszyscy podziwiają za dobroczynnośc... Ale gdzie są ludzie jak zaczynają się problemy. Jak sama już nie daję rady? Czy tutaj są Ci ludzie? Czy ktoś może nam pomóc? Na koniec jeszcze kilka linków do zdjęc Zeusa z jego miłością Azą [URL="http://img187.imageshack.us/my.php?image=zdj281cie27zg6.jpg"][IMG]http://img187.imageshack.us/img187/3213/zdj281cie27zg6.th.jpg[/IMG][/URL][URL="http://img372.imageshack.us/my.php?image=zdj281cie28op0.jpg"][IMG]http://img372.imageshack.us/img372/2967/zdj281cie28op0.th.jpg[/IMG][/URL][URL="http://img248.imageshack.us/my.php?image=zdj281cie29vm8.jpg"][IMG]http://img248.imageshack.us/img248/5708/zdj281cie29vm8.th.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img153.imageshack.us/my.php?image=zdj281cie34fw3.jpg"][IMG]http://img153.imageshack.us/img153/6676/zdj281cie34fw3.th.jpg[/IMG][/URL][URL="http://img291.imageshack.us/my.php?image=zdj281cie35df1.jpg"][IMG]http://img291.imageshack.us/img291/7176/zdj281cie35df1.th.jpg[/IMG][/URL][URL="http://img412.imageshack.us/my.php?image=zdj281cie37aw6.jpg"][IMG]http://img412.imageshack.us/img412/9578/zdj281cie37aw6.th.jpg[/IMG][/URL] Pozdrawiam i czekam na co kolwiek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnisia =) Posted April 6, 2007 Share Posted April 6, 2007 Jesteś wielka i masz wielkie serce. Niestety nie znam nikogo we Wrocławiu ale podnosze wątek, może ktoś się znajdzie. Zamieść ten temat na psach w potrzebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosikf & dogs Posted April 6, 2007 Author Share Posted April 6, 2007 [quote name='Agnisia =)']Jesteś wielka i masz wielkie serce. Niestety nie znam nikogo we Wrocławiu ale podnosze wątek, może ktoś się znajdzie. Zamieść ten temat na psach w potrzebie.[/quote] zAMIEŚCIŁAM JUŻ W AKCJACH I sĄ eFEKTY!!! Dziękuję za zainteresowanie Agnisiu. Zeus już chodzi na szkolenie. Znaleźli się ludzie, którzy mi pomogli. Oprócz szkolenia, które już rozpoczęłam stale potrzebuję takich rzeczy jak karma. Jeśli ktoś się znajdzie chętny do pomocy, to bardzo proszę o kaontakt na pw. Nie wiem jak nagłośnic sprawę tak żeby ludzie nas częściej zauważali???:-( Nie mam pomysłów... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poziomka234 Posted April 17, 2007 Share Posted April 17, 2007 Wzruszylam sie jak to czytalam.Dobrze ze sa jeszcze ludzie ktorzy pomimo swojej ciezkiej sytuacji chca dac szczescie biednym zwierzetom.Napewno trzeba napisac o tym na innych forach o tematyce kynologicznej(czyli psy)!!Pisalas ze potrzebujesz jeszcze na karme.To ja mam pomysl tylko czy moglabym prosic o adres mail???Wtedy dokladnie powiedzialabym o co mi chodzi!!!!Moj mail to [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Napisz prosze bo pomysl jest naprawde nie zly!!!!!!!;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gasnik Posted April 30, 2007 Share Posted April 30, 2007 I jak idzie wychowanie Zeusa?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosikf & dogs Posted May 3, 2007 Author Share Posted May 3, 2007 [quote name='Gasnik']I jak idzie wychowanie Zeusa??[/quote] a powiem, ze całkiem dobrze:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nikki Posted May 19, 2007 Share Posted May 19, 2007 Zeus ma OGROMNE szczęście, że trafił do takiej właścicielki jak Ty! Gdyby psiak był u kogoś innego, to pewnie już by go oddali. Nie mówię, że wszyscy tak by zrobili. Napewno uda Ci się wychować Zeuska. Życzę powodzenia. Ucałuj ode mnie psinkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.