Jump to content
Dogomania

Sunia szkielet z krowim łańcuchem na szyi za TM :( Przepraszamy Daszeńko (*):(


handzia

Recommended Posts

  • Replies 2.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Poprawna']Pierdu .... pierdu .... tu zamiast pomocy psom byłoby tylko włóczenie sie po sądach. A jak długo to trwa to wiemy my, tu mieszkający na stałe !!!![/QUOTE]
no to psy maja ............bo jest pierdu ,pierdu
daje sie w lapy byle komu byle tylko pieknie pisal i sie dobrze sprzedawal.takich Wioleczek jest wiecej i na kazdym kroku te brudy wychodza na jaw
a gdzie te umowy ,gdzie te kontrole czy to nie jest wygodnictwo i pojscie na latwizne ,nie mowiac o zachwytach ach i och ?mozna sobie pogawedzic na watkach i pierdu pierdu

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']no to psy maja ............bo jest pierdu ,pierdu
daje sie w lapy byle komu byle tylko pieknie pisal i sie dobrze sprzedawal.takich Wioleczek jest wiecej i na kazdym kroku te brudy wychodza na jaw
a gdzie te umowy ,gdzie te kontrole czy to nie jest wygodnictwo i pojscie na latwizne ,nie mowiac o zachwytach ach i och ?mozna sobie pogawedzic na watkach i pierdu pierdu[/QUOTE]

Chciałam Ci dać trzy tymczasy które nie mają wątków na dogo i fb i ogólnie nie występują jako zbieracze pieniędzy. Ale zrobiłaś pierdu pierdu i się na nie wypięłaś. Super pomoc.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='stzw']Chciałam Ci dać trzy tymczasy które nie mają wątków na dogo i fb i ogólnie nie występują jako zbieracze pieniędzy. Ale zrobiłaś pierdu pierdu i się na nie wypięłaś. Super pomoc.[/QUOTE]
dasz psy do Niemiec ,ale to nowosc:crazyeye::lol::lol:
u nas Dt sa tylko bezplatne bezplatne i tylko bezplatne co na warunki Polskie jest futuryzmem
poza tym bez umowy przekazania nie da rady
poza tym bez zezwolenia ktore obowiazuje w EU od weterynarza powiatowego w Polsce i wet.powiatowego w Niemczech , zabrac psa do Niemiec na DT to no go!Musialabys to zezwolenie zalatwic no przywiesc na miejsce gdyz ja do Polski nie jezdze ,za duzy mialabym stress widzac w jakich warunkach psy zyja np.jadac przez wsie misteczka ,przepelnione schroniska itd

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anula']Za bardzo nie rozumiem.Dlaczego przed oddaniem Daszki do hoteliku michelle nie poruszono kwestii rozliczania się tj.faktur,chyba było wiadomo,że michelle nie wystawia faktur za hotelikowanie psa.Na pierwszej stronie jak dobrze doczytałam się z SHA był pokrywany koszt hoteliku michelle tak jak u Wioli.Nie wiem może źle zrozumiałam post z wydatkami i wpłatami.Wiola wystawiała fakturę za DT i pobierała inne faktury?[/QUOTE]

całe zamieszanie wynikało wyłącznie z nieporozumienia - czytając na wątku "Hotelik u michelle" ja - która prowadzę księgowość stowarzyszenia, a wszystkie uczestniczki wątku znałam tylko wirtualnie, z dogo - byłam przekonana, że żadnego problemu z rachunkiem nie będzie, tak, jak przy innych hotelowanych pieskach np. u ZuziM czy Ranczo Maszera...
kiedy okazało się, że nie jest to możliwe i stworzył się problem - zaproponowałam, by za rozliczenie posłużyła np. faktura na karmę dla psów czy inny wydatek - dobro psa jest przecież najważniejsze, nie upierałam się więc, żeby była to faktura za hotelowanie ( moja ugodowość została potem nazwana wyprowadzaniem pieniędzy z konta)

edytuję, bo chciałam dodać, że nie ja prowadziłam rozmowy z hotelikiem, nie ja uzgadniałam szczegóły - Daszka miała tylko użyczone konto do zbiórki na jej leczenie i hotelowanie - stąd moja obecność na wątku

nasze stowarzyszenie jest raczej ubogie, nie mając innych możliwości pomocy użyczamy konta psiakom,
a raczej ich opiekunom do zbiórek na psiaki w potrzebie - [B]po tej sprawie chyba już się nie odważę[/B] nikomu pomagać na odległość :(

wracając do rozliczenia Daszki - otóż "Wiola" dostarczyła fakturę na karmę, która posłużyła jako podstawa do przelewu na konto michelle, ja naprawdę starałam się jakoś łagodzić ten fakturowy problem, żeby tylko michelle i gisell mogły otrzymać to, co im się należało po prostu. Uzgodnienia były takie, że za faktury będzie płacone z konta ( czyli weterynarz, leki - na to można poprosić o fakturę za dokonany przecież wydatek), a późniejszy pobyt miał być opłacany z prywatnego konta, na które zbiórka została "przeniesiona" po tym, jak wynikł problem....
ale michell odmówiła brania faktur od weta nawet - po raz drugi pisząc, żeby Daszkę zabierać....
szkoda, że tak się stało, wielka szkoda :(

Wiolka sprytnie i błyskawicznie wykorzystała to nieporozumienie i stała się tragedia

Może nie wszyscy wiedzą - "Wiola" nocowała w moim domu po przywiezieniu Daszki do michelle, przyjechali póżno w nocy, około godz. 0,30, nie wiem dlaczego "ciężarna Wiola" była strasznie wściekła, zdenerwowana....
byłam zdziwiona, bo znałam wcześniej już Gisell z innych wątków i nie mogłam pojąć, co ta dziewczyna tak się na nią wścieka...
pomyślałam, że ciężarna i pewnie to dlatego....
teraz się zastanawiam, co się stało, bo chyba coś się wydarzyło złego przy przekazaniu Daszki....

a wracając do przekazania pozostałych środków na Daszę z konta SHA - jeśli pamiętam - były to faktury od weta, zakup karmy "trustkowej" RC Gastro Low Fat ( płaciłam ja przelewem, kurier dostarczał do Rzeszowa)
muszę do poniedziałku zrobić 3 bardzo poważne rozliczenia półroczne, więc nie mam teraz czasu, ale we wtorek dokładnie to sprawdzę

a co do dogomanii i pomocy psom..... i ja myślałam, że trafiłam na cudowne forum, pełne dobrych, wspaniałych ludzi.....

teraz zastanawiam się nad moja dalszą tu obecnością - bo jeśli my zaczniemy tu sobie skakać do gardeł - kto tu zostanie?
osoby wrażliwe odejdą po prostu, wiele wspaniałych dziewczyn pomaga już poza dogo, choć staż tu miały o wiele dłuższy od mojego....
jaki cel ma nasze wzajemnie oskarżanie się?
na pewno nie dobro psów

Edited by mari23
Link to comment
Share on other sites

Jeśli nie jeździsz do Polski, to czemu się mądrujesz na wielu wątkach i dyskutujesz na temat polskich realiów.[quote name='xxxx52']dasz psy do Niemiec ,ale to nowosc:crazyeye::lol::lol:
u nas Dt sa tylko bezplatne bezplatne i tylko bezplatne co na warunki Polskie jest futuryzmem
poza tym bez umowy przekazania nie da rady
poza tym bez zezwolenia ktore obowiazuje w EU od weterynarza powiatowego w Polsce i wet.powiatowego w Niemczech , zabrac psa do Niemiec na DT to no go!Musialabys to zezwolenie zalatwic no przywiesc na miejsce gdyz [U][B]ja do Polski nie jezdze [/B][/U],za duzy mialabym stress widzac w jakich warunkach psy zyja np.jadac przez wsie misteczka ,przepelnione schroniska itd[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kama202']Jeśli nie jeździsz do Polski, to czemu się mądrujesz na wielu wątkach i dyskutujesz na temat polskich realiów.[/QUOTE]

wystarczy mnie dogomania,kontakty z polskimi milosniczkami zwierzat ,otrzymuje duzo materialow ze zdjeciowymi wlacznie i prosby o pomoc i wieloletni pobyt w Polsce.Bylam z kamera na targowisku i w schroniskach .wystarczy wystarczy nie na moje nerwy
(sledze posty od lutego 2006 ) i ciagle powtarzajace sie tragedie zwierzece ktorych mozna bylo uniknac!
a tak takich wiolkowatych osob mozna uniknac gdybyscie je dobrze kontrolowaly sprawdzaly

Edited by xxxx52
Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52']wystarczy mnie dogomania,kontakty z polskimi milosniczkami zwierzat ,otrzymuje duzo materialow ze zdjeciowymi wlacznie i prosby o pomoc i wieloletni pobyt w Polsce.Bylam z kamera na targowisku i w schroniskach .wystarczy wystarczy nie na moje nerwy
(sledze posty od lutego 2006 ) i ciagle powtarzajace sie tragedie zwierzece ktorych mozna bylo uniknac!
a tak takich wiolkowatych osob mozna uniknac gdybyscie je dobrze kontrolowaly sprawdzaly[/QUOTE]


[B]A jesteś tu teraz...bo???[/B]
Następna nieskalana :crazyeye:

Podjęłam już decyzję....moja obecność na dogo będzie polegała na robieniu bazarków, bo mam zobowiązania.
W durne dyskusje o tym, jak jedna pani drugiej pani....bawić się nie mam zamiaru,

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mari23']całe zamieszanie wynikało wyłącznie z nieporozumienia - czytając na wątku "Hotelik u michelle" ja - która prowadzę księgowość stowarzyszenia, a wszystkie uczestniczki wątku znałam tylko wirtualnie, z dogo - byłam przekonana, że żadnego problemu z rachunkiem nie będzie, tak, jak przy innych hotelowanych pieskach np. u ZuziM czy Ranczo Maszera...
kiedy okazało się, że nie jest to możliwe i stworzył się problem - zaproponowałam, by za rozliczenie posłużyła np. faktura na karmę dla psów czy inny wydatek - dobro psa jest przecież najważniejsze, nie upierałam się więc, żeby była to faktura za hotelowanie ( moja ugodowość została potem nazwana wyprowadzaniem pieniędzy z konta)

edytuję, bo chciałam dodać, że nie ja prowadziłam rozmowy z hotelikiem, nie ja uzgadniałam szczegóły - Daszka miała tylko użyczone konto do zbiórki na jej leczenie i hotelowanie - stąd moja obecność na wątku

nasze stowarzyszenie jest raczej ubogie, nie mając innych możliwości pomocy użyczamy konta psiakom,
a raczej ich opiekunom do zbiórek na psiaki w potrzebie - [B]po tej sprawie chyba już się nie odważę[/B] nikomu pomagać na odległość :(

wracając do rozliczenia Daszki - otóż "Wiola" dostarczyła fakturę na karmę, która posłużyła jako podstawa do przelewu na konto michelle, ja naprawdę starałam się jakoś łagodzić ten fakturowy problem, żeby tylko michelle i gisell mogły otrzymać to, co im się należało po prostu. Uzgodnienia były takie, że za faktury będzie płacone z konta ( czyli weterynarz, leki - na to można poprosić o fakturę za dokonany przecież wydatek), a późniejszy pobyt miał być opłacany z prywatnego konta, na które zbiórka została "przeniesiona" po tym, jak wynikł problem....
ale michell odmówiła brania faktur od weta nawet - po raz drugi pisząc, żeby Daszkę zabierać....
szkoda, że tak się stało, wielka szkoda :(

Wiolka sprytnie i błyskawicznie wykorzystała to nieporozumienie i stała się tragedia

Może nie wszyscy wiedzą - "Wiola" nocowała w moim domu po przywiezieniu Daszki do michelle, przyjechali póżno w nocy, około godz. 0,30, nie wiem dlaczego "ciężarna Wiola" była strasznie wściekła, zdenerwowana....
byłam zdziwiona, bo znałam wcześniej już Gisell z innych wątków i nie mogłam pojąć, co ta dziewczyna tak się na nią wścieka...
pomyślałam, że ciężarna i pewnie to dlatego....
[B]teraz się zastanawiam, co się stało, bo chyba coś się wydarzyło złego przy przekazaniu Daszki.... [/B]

a wracając do przekazania pozostałych środków na Daszę z konta SHA - jeśli pamiętam - były to faktury od weta, zakup karmy "trustkowej" RC Gastro Low Fat ( płaciłam ja przelewem, kurier dostarczał do Rzeszowa)
muszę do poniedziałku zrobić 3 bardzo poważne rozliczenia półroczne, więc nie mam teraz czasu, ale we wtorek dokładnie to sprawdzę

a co do dogomanii i pomocy psom..... i ja myślałam, że trafiłam na cudowne forum, pełne dobrych, wspaniałych ludzi.....

teraz zastanawiam się nad moja dalszą tu obecnością - bo jeśli my zaczniemy tu sobie skakać do gardeł - kto tu zostanie?
osoby wrażliwe odejdą po prostu, wiele wspaniałych dziewczyn pomaga już poza dogo, choć staż tu miały o wiele dłuższy od mojego....
jaki cel ma nasze wzajemnie oskarżanie się?
na pewno nie dobro psów[/QUOTE]

Marysiu, masz absolutną rację

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marinka'][B]A jesteś tu teraz...bo???[/B]
Następna nieskalana :crazyeye:

Podjęłam już decyzję....moja obecność na dogo będzie polegała na robieniu bazarków, bo mam zobowiązania.
W durne dyskusje o tym, jak jedna pani drugiej pani....bawić się nie mam zamiaru,[/QUOTE]
[B]Bo co nie wolno?:evil_lol:[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marinka']No brawo...tekst na poziomie 5 letniego dziecka - ale w sumie niczego więcej się nie spodziewałam :diabloti:[/QUOTE]
nie ja mam 2.5 lateczek:evil_lol:
po tych dogomaniackich niewypalach,ktorych efektem jest smierc psa, musze sie odprezyc bo i wy tak üpsa juz teraz nie wskrzesicie:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xxxx52'][B]Bo co nie wolno?:evil_lol:[/B][/QUOTE]

tak sobie podczytuję dogo od jakiegoś czasu (codziennie-żeby było jasne ) i nasuwa mnie się jedna,natrętna myśl-po co Ty xxxx52 jesteś wszędzie obecna ?????
niczego nowego nie wnosisz,wszystko krytykujesz,wszystko opluwasz tak czy inaczej.....
PO CO TO.....????

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Balbinka']troszkę tak pomyślałam,ale jakie to jest :zaistnienie:???-sorry,ale ja tego nie kumam[/QUOTE]

Po prostu, siedzi i wali w klawiaturę...a nóż ktoś to przeczyta...tyle, że nie mój poziom dlatego ignoruję :)
Niedoszła gwiazda :evil_lol::cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marinka']Po prostu, siedzi i wali w klawiaturę...a nóż ktoś to przeczyta...tyle, że nie mój poziom dlatego ignoruję :)
Niedoszła gwiazda :evil_lol::cool3:[/QUOTE]

gwiazda :spalonego teatru::cool3:
ale nadal nie mogę pojąć tego :dokładania do pieca":-o
tak się po prostu nie robi ( a przynajmniej nie powinno ):shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martika@Aischa']Wiola się chwaliła że załatwienie jakiej kolwiek faktury to dla niej no problem ;)
Ja myślę że dla niej nic nie stanowiło problemu ...natomiast ani Gisell ani Michell nie kombinują...nie załatwiają i nie podpinają faktur za coś czego nie było.
Ja już to mówiłam milion razy i jeszcze raz powtórzę [B]" sprawę faktur omawia się przed wysłaniem psa do hotelu a NIE jak już w nim jest"

[/B]Handziu czy na wątku znajdziemy (rachunki) potwierdzenia przez Wiolę na te kwoty? :
[B]30.01.2013 - szczepienia na wirusówki - 35 zł
27.02.2013 - opłata za transport Daszy od Michelle04 do Wiola&Miłosz - 450 zł
15.03.2013 - obroża Foresto - 63,50 zł
13.03.2013 - enzymy Lipancrea - 36,73 zł
[COLOR=#000000]16.04.2013 - leczenie Daszy w gabinecie DOKTOREK w Rzeszowie - 173,59 zł[/COLOR][/B]
[B]21.04.2013 - leki na odrobaczenie - 65,- zł[/B]
[B]01.05.2013 - opłata za dt za maj - 240,-
19.05.2013 - karma Brit Adult 15 kg - 95 zł
28.05.2013 - opłata za dt za czerwiec - 40 zł
[COLOR=#0000cd]ja rozumiem że te pieniążki szły z Twojego konta więc jakąś podstawę ich wypłaty musiałaś mieć ...tak ?
[/COLOR][/B][COLOR=#0000cd]
[/COLOR]O innych opłatach behawiorystek i machlojach Panny "W" nawet nie wspomnę. Z tego co przeczytałam na wątku pieniądze za hotelik i weta Daszki nie szły bezpośrednio na konto Wioli lecz [B]...Pani X ...Miłosza [/B]i bóg wie kogo jeszcze! Czy to nie dało Ci NIC do myślenia ???[/QUOTE]
Przełkniemy to .Spokojnie ;)
Wybacz ,ale nie w ten weekend .My nie mamy nic do ukrycia .
PS.Szczepienie na wirusówki z 30 stycznia odbyło się u michelle więc nie wiem o co Ci chodzi ...
PS.Czy to ,ze Kesh był w schronie a nie hotelu nie dało Ci nic do myslenia ???
Nie chce mi sie nawet tu zagladac ,
Rozliczenie bedzie oczywiście .Ale nie na klasnięcie .
Swoją drogą zastanawiam się jak długo jeszcze bedzie chłeptana krew pod tą gilotyną ....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marinka']Marysiu, masz absolutną rację[/QUOTE]
Ja też podpisuję się pod Marysią, spokojną i rzeczową osobą.:)

Co do tych rozliczeń, to oczywiście, teraz od Wiolki ich nie uzyskam (tu się przyznaję, moja wina, że nie przyciskałam jej mocniej, żeby wstawiła, zawsze miała na to czas...:shake:)
Od lekarza będą kopie naszych wpłat, za karmę mam wyciąg z mojego konta, który tu wstawię, Wiolka potwierdzila na wątku, że karma doszła. Za foresto też mamy zbiorową fakturę, bo zamawiałyśmy kilkanaście sztuk dla innych psów. Za dt oczywiście nie będzie faktury, bo od początku każdy wiedział, że Wiolka nie ma zarejestrowanego dt. Ale, żeby nie było, że ja sobie przywłaszczyłam te pieniądze, oczywiście wkleję kopie wpłat z konta.
Tylko niestety nie teraz, czyli w najbliższych dniach, ponieważ jutro wyjeżdżam, będę miała bardzo sporadyczny dostęp do internetu, tylko, żeby prowadzić aktualny bazarek.
Po powrocie, postaram się wszystko jak najlepiej uzupełnić.

Ps. Co do wpłat na konto Miłosza, to nie dziwiło mnie to za bardzo, ponieważ mieszkali razem, razem "opiekowali" się Daszą. Myślalam, że Wiolka po prostu nie ma swojego konta. Przecież nie ma przymusu posiadania konta...

Link to comment
Share on other sites

na dogo jest dużo ludzi, którzy robią swoje, to, co mogą, na co pozwala im wiek, prawa cywilne, czas, kasa, umiejętności i co tam jeszcze. ale o nich ciszej, niż o pojedynczych aferach, bo są normą. NORMĄ!
oczywiście, jak kogoś oszust bezpośrednio dotknie, to wyolbrzymia ilośc oszustów i cwaniaków, przynajmniej chwilowo. ale prawda jest taka - wolontariat i 99% fundacji gasi pożary, interweniuje w pojedynczych czy grupowych przypadkach psich i na tym polega nasze działanie w realu. dogo jest platformą współpracy, ogromną, największą bodaj w polskim necie w ogóle. i jako taka przyciąga gnojków.
nie można im dac wygrać i dać się wypchnąć. niedoczekanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sleepingbyday']na dogo jest dużo ludzi, którzy robią swoje, to, co mogą, na co pozwala im wiek, prawa cywilne, czas, kasa, umiejętności i co tam jeszcze. ale o nich ciszej, niż o pojedynczych aferach, bo są normą. NORMĄ!
oczywiście, jak kogoś oszust bezpośrednio dotknie, to wyolbrzymia ilośc oszustów i cwaniaków, przynajmniej chwilowo. ale prawda jest taka - wolontariat i 99% fundacji gasi pożary, interweniuje w pojedynczych czy grupowych przypadkach psich i na tym polega nasze działanie w realu. dogo jest platformą współpracy, ogromną, największą bodaj w polskim necie w ogóle. i jako taka przyciąga gnojków.
nie można im dac wygrać i dać się wypchnąć. niedoczekanie.[/QUOTE]

Masz rację...nie można ....dlatego będę wrzucała w ignorowane :)
Jestem tu dla psiaków... ciekawa też jestem, jak długa okaże się moja lista ignorowanych :-P

Jakoś tak na mnie relaksująco działasz :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sleepingbyday']na dogo jest dużo ludzi, którzy robią swoje, to, co mogą, na co pozwala im wiek, prawa cywilne, czas, kasa, umiejętności i co tam jeszcze. ale o nich ciszej, niż o pojedynczych aferach, bo są normą. NORMĄ!
oczywiście, jak kogoś oszust bezpośrednio dotknie, to wyolbrzymia ilośc oszustów i cwaniaków, przynajmniej chwilowo. ale prawda jest taka - wolontariat i 99% fundacji gasi pożary, interweniuje w pojedynczych czy grupowych przypadkach psich i na tym polega nasze działanie w realu. dogo jest platformą współpracy, ogromną, największą bodaj w polskim necie w ogóle. i jako taka przyciąga gnojków.
nie można im dac wygrać i dać się wypchnąć. niedoczekanie.[/QUOTE]

Oczywista oczywistość :D Afera aferą ale odniosę się do bazarkowania, bo tu jednak najwięcej działam- powiedzcie, czy nawet dziś, po tak dużej aferze, nie trafiłyście na bazarki fatalnie lub wcale nie rozliczane? Bo ja tak, i najdziwniejsze, że nikt nie zwraca na to uwagi. Wcale nie lepiej jest na wielu wątkach- kasa wpływa ale od kogo o dla kogo tego już nikt nie wyjaśnia. I takie pobłażanie przyciąga właśnie "gnojki". Ale przyznajcie, że ciężko zwrócić uwagę osobie, która od lat jest na dogo, i ma jak dotąd świetną opinię- szczególnie przez osobę nową. A jak widać na przykładzie trzeba to robić, nie bać się zakrzyczenia przez cioteczki, żeby później nie pisać postów typu- "wiedziałam ale nic nie mówiłam".

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...