Jump to content
Dogomania

Sunia szkielet z krowim łańcuchem na szyi za TM :( Przepraszamy Daszeńko (*):(


handzia

Recommended Posts

  • Replies 2.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

OMG! Trudno uwierzyć w te fakty :crazyeye:
Po prostu nie mieści się w głowie.
Jedna myśl mi się nasuwa, to tylko chory umysł mógł wymyślić taką intrygę.
Tak bardzo żal tych bezbronnych istot, które spotkały na swojej drodze takiego człowieka.
Daszeńko [']

Link to comment
Share on other sites

całe życie Wiolki jakie znamy to kłamstwo......
nie mnie to oceniać, ale chyba mówimy tu o chorej psychicznie osobie bo fakt robiła wiele dla psiaków, tylko że jedne ratowała a drugie zabijała, teraz bez wątpienia sprzątała, pozbywała się psów i miała zamiar zacząć nowe życie, może szykowała dla nas na dogo nowe wcielenie...
uśpiła Fenia i Daszkę... przymierzała się do uśpienia moich psiaków....

Z listy którą podała nesca można skreślić Barrego... znalazłam wśród znajomych Wioli na fb dziewczynę która go adoptowała i wiem że z jego adopcją nie kłamała....

u niej wszytko było dopracowane do perfekcji, Kofeina... szok.... ja nie miałam na dogo styczności z Kofeiną, słyszałam o niej i o jej śmierci... umarła kofeina, zabłysnęła Wiolka..... mistrzowska manipulacja... i gdyby jej nie zwinęli pewnie dalej mamiła by nas wszystkich kolejnymi historiami z życia...

i jak mamy dalej działać i sobie ufać..???

Przykro mi Daszeńko....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='baster i lusi']Sieropsiniec to nick.wstrzymuję się żeby nie pisać przekleństw.Tak pięknie pisała o suni.A niech to szlag wszystko trafi.Jak można być tak obłudnym.Funiu w Zamościu podobno mieszka jej brat.W Rzeszowie pewnie nie macie jej adresu bo jest tam kilka cioteczek toby sprawdziły.[/QUOTE]

Brat nie istnieje, mieszkanie w Rzeszowie było wynajmowane... byłam tam odebrać psy po jej aresztowaniu...

Link to comment
Share on other sites

Jestem cały czas w kontakcie telefonicznym z Lu_Gosiak, Funią i Danavas i dzięki Nim poznałam historię Wioli. Jestem przekonana, że to psychicznie chora osoba. Nikt, nawet bardzo zły człowiek, ale o zdrowych zmysłach, nie potrafiłby tego wszystkiego wymyśleć. Wiola trafiła na nasze forum dzięki Tobiemu, agresywnemu goldenowi z TOZ Lubliniec, którego pomagałyśmy Lu_Gosiak ogłaszać. Od razu poczuła się jak u siebie w domu i muszę przyznać, że sporo nam pomagała przy ogłaszaniu psiaków. Szczęśliwie nigdy nie była naszym DT. Nie znam Wioli osobiście, ale często rozmawiałam z Nią telefonicznie. Dwie z nas spotkały Ją osobiście: Jolanta z Krakowa (robiła wizytę przedadopcyjną dla Jaggera) oraz Żunia w Zamościu. Wtedy Wiolka była w 4-5 miesiącu "ciąży". Nic nie wzbudziło Ich zaniepokojenia.
Ze słynną behawiorystką Gosią też nasze dziewczyny rozmawiały. Mówiły, że ma sporą wiedzę.....
Na mój rozum, niemożliwe jest, aby Miłosz przez rok będąc z Wiolą, nie orientował się w Jej działaniach. Nigdy w to nie uwierzę.
Wtedy, gdy Wiola rzekomo poszła do szpitala, rozmawiałam z Miłoszeniem nie mogąc się dodzwonić do Wiolki. Współczułam Mu ogromnie jak poradzi sobie z Karinką i tyloma psiakami.... Nie zapytał o jakiej Karince mówię .... Powiedział, że pomoże Mu Gosia .... Uważam, że teraz gra komedię.
Ja już nie wiem nic. Jestem głupia i tyle ....
Sprawdzimy czy Basha jest nadal u p. Grażyny (rodzina adopcyjna), Jola przeprowadzi wizytę poadopcyjną u Jaggera i mamy adres i tel. do osób w Rzeszowie, którym Wiola oddała Tobiego. Damy te dane TOZ Lubliniec.
Od wczoraj zablokowałyśmy konto Wioli na naszym forum. Na razie nic więcej nie jesteśmy chyba w stanie zrobić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poprawna']J
[B]Na mój rozum, niemożliwe jest, aby Miłosz przez rok będąc z Wiolą, nie orientował się w Jej działaniach. Nigdy w to nie uwierzę.
Wtedy, gdy Wiola rzekomo poszła do szpitala, rozmawiałam z Miłoszeniem nie mogąc się dodzwonić do Wiolki. Współczułam Mu ogromnie jak poradzi sobie z Karinką i tyloma psiakami.... Nie zapytał o jakiej Karince mówię .... Powiedział, że pomoże Mu Gosia .... Uważam, że teraz gra komedię.[/B]
[/QUOTE]warto tego nie przeoczyć...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='danavas']ja już teraz to w nic nikomu nie uwierzę, poprawna a masz pewność że po drugiej stronie był Miłosz a nie ktoś podstawiony przez Wiolkę.... jeśli ona udawała 4 różne osoby to wszystko jest możliwe....[/QUOTE]


Pewnie, że nie mam. Ale Ona była już aresztowana a dzwoniłam na tel. Miłosza, który nie odbierał więc się nagrałam i On oddzwonił do mnie.

Tak to Jej nowe forum na które mnie zaprosiła, ale od kilku dni to forum nie istnieje.

Link to comment
Share on other sites

Ktoś pytał jak wpadłam na to że Wiola to kilka wcieleń. Otóż jedynym punktem zaczepienia był mąż Kofeiny we Wrocławiu. Wygooglowałam go wraz z Wiolką. I tu zaskoczenie..... odnalazłam go na stronie kościoła w zapowiedziach przedślubnych ale z inna kobietą. Wrzuciłam na FB - nic. Wrzuciłama na Nk -bingo. On weterynarz ona lek pediatra. Już nie miałam na co czekać....wykonałąm tel. Rozmowa była ciekawa.... tam przedstawiała się jako Anna. Potem zadzwoniłam to weta w Rzeszowie.... od Miłosza dostałam namiary na niego. Również wielkie zaskoczenie...choć oni juz coś wiedzieli. Podali mi imiona psów jakie u nich leczyła....powiedzieli że Tobiasz jest bezpieczny. Tobiasza nowi właściciele już dzwonili do mnie.Czekam na spis psów jakie były leczone w tej przychodni i na kwoty jakie im zapłaciła. Będziemy mieli obraz za którego ile kasy wpłynęło. Zastanawiam się nad pozwem zbiorowym p.ko Jolancie J. Bo tak na prawdę ma na imię. Co kojarzenia faktów.... mój mąż widział ją tylko raz. Był nawet u niej w domu jako u Kofeiny.... u dziewczyny w ciemnych włosach. Za jakiś czas Wiola (Wiola&Miłosz) była u Lu_Gosiak. Ale mój mąż jej nie widział. Przecież niczego nie podejrzewaliśmy. Wiemy też że współpracowala z jakimiś niemieckimi organizacjami....nie wiemy jak ta współpraca wyglądała i na jaką skalę była. Jeśli złożymy doniesienie wszystko ustali policja. Sądzimy że w ten sposób Jolanta S. (bo to już nie jest wiola) dorabiała sobie kasę !!! jeszcze pytanie..... GDZIE SĄ PSY!!!! I TE OBECNE I TE WYADOPTOWANE DO RAJU NA PRZESTRZENI LAT!!!!

Link to comment
Share on other sites

makabra jakaś..ja też uwierzyłam ze Danka ma sie tak dobrze i wyjedzie za granice..tak bardzo przykro, ze to wszystko nieprawda a suni juz nie ma :-(

wczoraj mi juz pikało po wpisie nessci ze moze jakas afera byc ale aż takiego obrotu sprawy sie nie spodziewałam
szok

Link to comment
Share on other sites

Niestety sprawa Daszki wyglądała podejrzenie od momentu zabrania jej przez Wiolkę od Giselle. Wszyscy wtedy psy na Giselle wieszali :( Fotka noworodka - wcześniaka, który wyglądał na 3 miesięczne dziecko też budziła wątpliwości. Daszeńko:(:(:(:(:(:(

Link to comment
Share on other sites

O rany, jestem w szoku...po raz kolejny potwierdza się, że ufać można tylko osobom, które się zna w realu a nie z forum...nie wiem mnie się ta osoba od razu nie podobała po tym jak wpadła na wątek Kseni i zaczęła się wymądrzać wraz ze swoją jedynie znająca się na psach behawiorystką Gosią. Krytykowała wszystkich po kolei z właścicielką hotelu włącznie, podając tylko przykłady ze swojego życia. Ja też mam psy po przejściach funkcjonujące myślę , że bardzo dobrze, też mam BDT i doświadczenie ale nie mam na tyle pychy w sobie żeby krytykować kogoś w podejściu do psa którego nawet nie widziałam na oczy. Taka megalomania zawsze mnie odpycha i odepchnęła, po prostu przestałam wchodzić na wątek. Potwierdza się, że intuicja jest najlepszym czujnikiem.

Link to comment
Share on other sites

tez wlasnie chcialam zwrocic uwage na Milosza. Do mnie przywozila psa z jakims facetem, ze niby wetem. Ale moj tz zwrocil uwage na to ze nie profensjonalnie go przenosil z auta, pozniej juz interesowal sie tylko psem i nie pamieta ich zbytnio. Zreszta po tym jak wtedy wygladal ten pies obszernie komentowalismy i zartowalismy sobie ze ten wet to chyba tylko opatrunki robi i ze nie skorzystalibysmy nigdy z jego umiejetnosci. W kazdym razie Czy Milosz sluchajac historii o Kofeinie nie wiedzial co i jak? Czesto z nia jezdzil , i jak tu pisaly ciotki rozmawial przez telefon. Juz dawno by sie polapal.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...