Jump to content
Dogomania

dobermanka Sendi MA DOM, zostaje w DT :)


motyleqq

Recommended Posts

Nie wiem, czy są jakieś oficjalne badania, ale chyba mają, bo coraz częściej czytam o dobkach z guzami. Moja suka miała 5 guzów (na łapie, na sutkach i na klacie) + nowotwory narządów pokarmowych... Suka mojej znajomej umarła na to samo.

Link to comment
Share on other sites

wybaczcie, ale chyba Sarunia ma tam niezły KOCIOŁ i nie ma czasu napisać jak się sprawy mają, ja sama też nic nowego nie wiem. klecę biżuterię na bazarek, bo teraz będą potrzebne pieniądze- na sterylkę i na badania w sprawie tego guza, o którym też nic nowego nie wiem, bo jednak dziś nie byliśmy już u weta.

Link to comment
Share on other sites

Kochani, ciężko dyskutować mi o nowotworach u dobków, bo nie znam tej rasy...
Moja miłość do dobermanów to całkiem świeże uczucie, a wszystko zaczęło się 20 listopada ub roku, kiedy to dałam DT WSPANIAŁEJ dobeczce Lunie:loveu:

Jeżeli chodzi o naszą dobkę, nazywamy Ją Agą, choć wg mnie to imię kompletnie do Niej nie pasuje - to taka bardziej dama, niż jakaś dziewczynka Aga;-)...
No więc, jeżeli chodzi o Agę, to niestety, ale wygląda na to, że naprawdę nie lubi, ba nawet nie toleruje kotów, choc mój kot to oaza spokoju i zachowań kocich na darmo w Nim szukać, jednak pewnie dla Agi kot, to kot...
Od kiedy jesteśmy w domu, czyli od ok 16-tej, wystartowała do kota tak ostro cztery razy:(
W ogóle jest niestety nie wesoło, gdyż jamnik Max (który jest u mnie n tymczasie), jest wobec Niej BARDZO AGRESYWNY
Koniec końców, na teraz wygląda to tak, że i Aga i Max są NIESTETY na smyczach, zamykani w oddzielnych pomieszczeniach, no i jeszcze trzeba uważać, żeby akurat kot, nie pojawił się tam, gdzie może spotkać Agę... poza tym:

Sunia jest śliczną, smukłą (aż za bardzo niestety) dobermanią panienką...
Jest bardzo posłuszna (traci tylko głowę na widok kota), przychodzi na każde zawołanie (po ogrodzie biega oczywiście bez smyczy).
Prócz tego zna komendy: siad, podaj łapę, połóż się, zostań, chodź tutaj..... no i oczywiście "masz":evil_lol:
Uwierzcie, naprawdę jest się czym, a raczej KIM chwalić...
No i to otwieranie drzwi - rewelacja... dlatego też teraz Rafał (mój Syn) siedzi z Agą w swoim pokoju i... są tam zamknięci... na klucz:shake:
Na teraz niestety jestem w okropnej sytuacji, bo jak tak będzie dalej, Niunia będzie musiała ode mnie czym prędzej jechać...
Jak tylko dogo będzie działać jeszcze później (bo ostatnio po północy znika) to jeszcze dziś wkleję zdjęcia, jak nie to zdjęcia wrzucę dopiero jutro.
Muszę teraz coś napisać na fb, bo tam też czekają na wiadomości...

Kochane, ewentualne przyszłe domki - podejmujcie decyzję... dobeczka jest teraz w Tarnowie (małopolskie), więc sami wiecie kto ile drogi musi po Niunię przebyć...
Ja dzisiaj, żeby Ją odebrać od motyleqq zrobiłam w sumie 284km...

Link to comment
Share on other sites

ja myślę, że ona nie może tak od razu jechać do DS. musi zostać ciachnięta, a najpierw musi trochę odżyć. no i ten guz... warto go zbadać nim pojedzie do DS. nie chciałabym, żeby potem musiała wracać, bo sterylka nie dopilnowana, albo guz kogoś przerazi

nadal to ja jestem odpowiedzialna za nią(a właściwie moja mama, bo ona jest w papierach), więc moim zdaniem nie należy w pośpiechu jej dawać do DS. skoro jest jednak źle... to przecież jest alternatywny DT

Link to comment
Share on other sites

Czytam jednym tchem ,jeszcze tylko mam nadzieję że to pierwszy dzień był taki ciężki... że może dzisiaj już....no zobaczymy :confused:
Saruniu ,jeśli nie mogę teraz inaczej?!... to wszystkie moje dobre myśli płyną do Was :glaszcze:
... qurcze jakoś Musisz to całe towarzystwo ogarnąć...a to dopiero wyzwanie... dobka ...kot...i cztery jamniki :crazyeye:;)... no... o domu już nie wspomnę... aha jeszcze dogo...i fb ;) PSITULAM :glaszcze:
.. w razie potrzeby możesz na mnie liczyć :lol:!
i jeszcze zapraszam do maluszka [B][SIZE=6][FONT=comic sans ms][SIZE=3][URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/235162-Sparaliżowany-jamniczek-błagamy-o-pomoc"]http://www.dogomania.pl/forum/thread... [/URL][/SIZE][/FONT][/SIZE][/B]

Edited by anica
Link to comment
Share on other sites

Sarunia wczoraj faktycznie zapomniałam :oops: padłam po całym dniu i mi umknęło...
jak będziesz miała czas bo pewnie zalatana z tym towarzystwem jesteś to nastukaj mi na FB wszystko bo ja dzisiaj też biegam w pracy do wieczora i boję się ze się znie zsynchronizujemy a atak jak będzie napisane to przeczytam jak tylko dorwe kompa na dłuzej!

Link to comment
Share on other sites

Wpadam na chwilę, żeby Wam powiedzieć, że Sunia jest WSPANIAŁA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie wiem, czy wszystkie dobeczki są takie CUDOWNE, jak Luneczka i Niunia, czy to może tylko ja mam szczęście do takich SKARBÓW?!
Pięknie przespała noc, spała w pokoju z Rafałem grzecznie i cichutko do... 10.20 i pewnie jeszcze by pospała gdyby nie obudził nas listonosz:roll:...
Jak pomyślałam dzisiaj, że ze względu na AGRESJĘ Maxa i Jej stosunek do kota, będziemy musiały się pożegnać:placz:.... ech:-(....
Cały czas próbujemy, ale Max jest nie do opanowania... a i Ona, jak Go widzi biedna powarkuje (myślę, że ze strachu:shake: i dla ostrzeżenia:cool3: - nie zbliżaj się do mnie:mad:...
To co jest do zauważenia to to, że panicznie boi się aparatu a już okrutnie lampy błyskowej...
Dowiedziałam się, że może to być skutek tego, że była.... bita po głowie???!!!
Boże, kto mógł tak okrutnie krzywdzić taką Cudowną Istotkę???

Link to comment
Share on other sites

Tu są dogomaniacy z Bogatyni: [url]http://www.dogomania.pl/forum/memberlist.php?s=&securitytoken=1352481954-78ee3cb43f02af3f8ab5499336c6b817e1c0e4ce&do=getall&ausername=&homepage=&field1=&field2=bogatynia&field3=&field4=&icq=&aim=&msn=&yahoo=&skype=&postslower=&postsupper=&joindateafter=&joindatebefore=&lastpostafter=&lastpostbefore=&sort=username&order=[/url]

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=2][FONT=microsoft sans serif]Byłyśmy dzisiaj na ponad godzinnym spacerze na terenach spacerowych przy naszym domu...
Nie interesują Jej przechodzący Ludzie, nie zainteresował [SIZE=2]J[/SIZE]ej tez Pan jadący na rowerze, bardzo blisko nas, tuż obok...
Jak wracałyśmy i zobaczy[SIZE=2]ł[/SIZE]a dom, bardzo chcia[SIZE=2]ł[/SIZE]a wracać... sama nie mogłam w to uwierzyć... poszłyśmy jeszcze na spacer na osiedle domków, za jednym z ogrodzeń był pies owczarek coli, jak Go zobaczyła od razu się wycofała i stanęa przytulając się do mojej nogi...
W drodze powrotnej bezbłędnie znalazła dom i prosto do furtki:)
Pięknie chodzi na smyczy - to jej kolejna zaleta!!!

A teraz obiecane zdjęcia:

Wczoraj w drodze do domu... stałyśmy na światłach w Tarnobrzegu...
Czyż nie jest PIĘKNA???[/FONT][/SIZE]
[IMG]http://img651.imageshack.us/img651/8703/08112012154.jpg[/IMG]

Nadal w drodze do domu, tu lasach koło Mielca:
[IMG]http://img440.imageshack.us/img440/7255/08112012160.jpg[/IMG]

Tutaj dzisiaj na kanapie...
[SIZE=2]Zdjęcie zrobione kamerą internetową, bez dźwięku i bez flesza... bo jak wspominałam już, Ona panicznie boi się flesza:(
[/SIZE][IMG]http://img443.imageshack.us/img443/3079/snapshot201211098.jpg[/IMG]

I w czasie drzemki:
[IMG]http://img231.imageshack.us/img231/8479/snapshot2012110917.jpg[/IMG]

I jeszcze sam buziolek, z bliska...
[IMG]http://img233.imageshack.us/img233/4922/snapshot2012110923.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...