Jump to content
Dogomania

Psy odebrane, są dt, potrzebne choćby najmniejsze deklaracje!!!


Randa

Recommended Posts

[quote name='Evelin']Może i malo...ale - nie ma tu - odwiedzam was psaiczki,albo- hopsajcie..itd. jest za to konkretna pomoc...Ci, co tam jeżdżą po protu nia mają czasu na pisanie..jjeszcze tam nie byłam,jutro pierwszy raz...
Pewnie,że warto rozpropagować wątek,bo pomoc nadal potrzebna będzie...Może ktoś mógłby???
Póki co...Sańka jedzie jutro....I ja jako kierowca, jaanna jako pilot...i nawet pokłócić sie nie można- bo Sańki denerwować nie wypada...pani Stefanii też..a przed nami 600 km :) Trzymajcie kciuki...[/QUOTE]

Dzielne Kobitki z WAS ! Pewnie, że kciuki zaciśnięte!

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 515
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Kicia ma się dobrze po zabiegu i duuużo je.

A Misiek i Sańka zaraz jadą do swoich DT. Po Miśka przyjedzie dziś kuna i zabierze go do siebie, a laski pojadą z Sańką. Czekamy na wieści, mam nadzieję, że p. Stefania nie będzie robiła problemów, zwłaszcza, że dziewczyny kici dziś jej nie odwiozą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pipi']Mają Sanke, a Misia nie dała. Jest plan na jutro. W tej chwili Evelin i jaanna019 są w drodze do mestudio. Oby szczesliwie dojechały, dzielne dziewczyny.[/QUOTE]

Szerokiej drogi, dziewczyny! Mestudio, cudni jesteście, ze ją bierzecie!

Link to comment
Share on other sites

Trzymam kciuki za negocjacje w sprawie Misia! Rozumiem,że p.Stefania uważa,że psy są jej ochroną:angryy:, ale za cenę ich zdrowia i życia?....Typowo użytkowe(wiejskie) podejście do psów:shake:....Niech chorują, cierpią, padną z głodu ale dopóki szczekają, to się przydają...Będą następne....

Link to comment
Share on other sites

Dobrze, że Sańka już na miejscu i jakie fajne zdjęcia na jej wątku:lol:
Z Miśkiem kicha wyszła, ale jeśli nie odda dobrowolnie zabierzemy interwencyjnie. Tym bardziej musimy znaleźć DT dla wszystkich psów, które zamierzamy zabrać - Miśka, Rudego i Puszka. Prosimy o deklaracje na DT dla nich.

Link to comment
Share on other sites

Co za babsko :motz:Rozumiem wiek, sklerozę itp ale tu chyba o coś innego chodzi. Pewnie zawsze trzymała psy na łańcuchach i karmiła resztkami niekoniecznie ze stołu. I jak wiele starszych ludzi mieszkających na wsi pewnie uważa, że kotu myszy wystarcza do życia. Ręce opadają :mdleje:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mestudio']Ciągle zapominam, skończył się nasz bazarek kalendarzowy dla piesków i z niego wpłynie ponad 50 zł. Jak przeleją mi wszyscy to wyślę pieniążki na konto.[/QUOTE]
Mój się jeszcze nie skończył ale jeśli dobrze liczę to powinno z niego być ze 200 zł :-)

Link to comment
Share on other sites

Dopiero się ogarnęłam z moim zwierzyńcem po powrocie.
I powiem, że macie rację.. kotów się nie leczy bo one same się leczą, nie karmi karmą dla kotów bo jak się ma tyle lat zwierzęta to się wie lepiej, psy mają szczekać a rodzina nie pozwoliła ich oddawać, żadnej pomocy już nie potrzeba i możemy sobie nasze podarki zabierać. Psy nie padają z głodu tylko ktoś je truje a my to oszuści, kłamcy i złodzieje.
Dziś udało się Sańce ale reszty nie możemy tam zostawić. Jeżeli ich życie ma zależeć od nastroju i humorów leciwej kobiety to nie wolno nam ich na takie życie skazywać.
Jestem tak zła, że najchętniej by,m jej tej kotki nie oddała bo skoro nadal ma jeść to samo co psy (obierki, chleb i ryż) lub to co upoluje a jak będzie chora to sama się wyleczy to ja nie wiem czy ona powinna tam wrócić.

Link to comment
Share on other sites

Mnie to dziś zamurowało...Z samego rana szukalyśmy z jaanna sklepu,zeby kupić winogrona,bo p.Stefania lubi...znalazłysmy,ale nie od razu...zakupilyśmy tez karme dla kotów,jaanna miala przygotowaną karmę dla psów..
I co?
Jesteśmy kłamcy,oszuści i złodzieje...gdyby mogła pobiłaby nas laską...straszenie policją-odlot jakiś...Moze jestem naiwna,ale jechałam tam w przeswiadczeniu,że mamy pomóc...
Super,że udalo się zabrać Sańkę...Trafiło Jej się,oj trafiło..w samochodzie przegrzeczna...- Bardzo Ja polubiłam,bo jako jeden z nielicznych psów nic nie zrobiła w samochodzie tzn nie narzygała w samochodzie..U mnie to rzadkość :)
Sańka bezpieczna,oby reszcie też sie udało...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...