Jump to content
Dogomania

Psy odebrane, są dt, potrzebne choćby najmniejsze deklaracje!!!


Randa

Recommended Posts

  • Replies 515
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='jaanna019']Wydarzenie na fb
[URL]http://www.facebook.com/events/299458426825096/302194279884844/?comment_id=302631713174434&notif_t=event_mall_reply[/URL]

Konto w pierwszym poście[/QUOTE]

dolaczylam na fejsie.
juz robie przelew na podane konto TOZu

doczytalam,ze Sańka ma szanse na dt -super!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jaanna019']Dokładnie. Rudy jest wychudzony jak Sańka[U] [B]a Misiek ma nużycę.[/B][/U][/QUOTE]

Pani Stefania mówiła, że jak brała Miśka to był bardzo parchaty, wet przyjechał i dał zastrzyk i mu przeszło. Myślę, że Misiek jak się odkarmi to będzie ok, zwłaszcza, że zmiany jakieś widać tylko wokół oczu.

Ciekawe czy TZ mestudio powrócił do domu...:cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Randa']
Ciekawe czy TZ mestudio powrócił do domu...:cool1:[/QUOTE]
Powrócił, ale pojechał do Radomia na sterylizacje ze swoją tymczasowiczką Nuką, sterylka o 21.00 więc nie wiem o której wróci...
Może już rozmawiali na temat DT dla Sańki i Ewa nam napisze co i jak

Link to comment
Share on other sites

Ewa nie odbiera, pewnie ma wyciszony telefon bo mała śpi.
Napewno się jeszcze dzisiaj pojawią z TZ na wątku (uzależnienie od dogo :eviltong:)

Dziewczyny, ja tylko chciałam zapytać, czy przewidujecie jak coś (jeśli mestudiowie się zdecydują na DT dla Sańki) jakoś wspomóc ich karmą, kosztami na weta (bo nie wiemy czy Sańka zdrowa) itd ? Nic na ten temat tutaj nie ma - oni mają u siebie 8 psiaków ( w tym jeden ich własny psiak, reszta na DT, niektóre dożywotnie na to wychodzi) i kilka kociaków, nie jest im lekko - ale mają wielkie serca. Nikt im nie pomaga, często z problemem zostają sami :roll:

Mestudiowie moi kochani, przepraszam, że pisze za Was, ale znam już Was na tyle, że wiem, że sami nie zapytacie a "musimy" wiedzieć co i jak i koniec kropka!

Ja deklaruję od siebie ogłoszenia (również wyróżnione) jak Sańka już będzie do adopcji.
Każdemu psiakowi z tego wątku to obiecuję jak coś.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malagos']Decyzję taka trzeba przemyśleć, bo osiem psów, praca itp. to wyzwanie, nie lada wyzwanie. Tym bardziej, ze i Sańka moze być zarażona świerzbem i trudno pewnie izolowac psa.[/QUOTE]
Dokładnie Małgosiu, jestem tego samego zdania.
Aż muszę policzyć te psiaki, czy nic nie pokręciłam:
Jordan
Kropka
Fizia
Nuka
Brinka
Fąfel
Mufinek
Lady

nie, nie pomyliłam nic :roll:

Link to comment
Share on other sites

Chwilowo jestem już w domu.

Podsumujmy: rzeczywiście mamy osiem psów (jedno prawdopodobnie pojedzie niedługo do nowego domu-Nuka). Wiec mamy co robić. Koszt utrzymania takiej bandy i każdego z osobna znamy aż za dobrze. Nie licząc kotów. :-)

Mamy w chwili obecnej kojec używany sporadycznie, gdzie mogłaby "zamieszkać" sunia (mestudio nie chce samców). Jest tam dość spora buda - nie uznajemy przywiązywania psów do budy.
Mamy kilka "problemów" do ustalenia:
1. Kto będzie opiekunem prawnym suni u nas?
2. Kto zapewnia karmę?
3. Kto pokrywa koszt sterylizacji (koszt 250-270zł za jakiś miesiąc, góra dwa)?
4. Kto pokrywa koszt leczenia w razie chorób?

W tej chwili mestudio "zapierdziela" robiąc bazarki jeden za drugim, aby zapewnić psiakom u nas żarcie. Ostatnio nie mamy zbyt dużo czasu dla siebie, bo tałataje większość go pochłaniają.

Jest jeszcze problem transportu: trzeba by go dowieźć do nas (okolice Kozienic). Używanie samochodu w ostatnim czasie stało się problematyczne i nie wiem kiedy go będę miał. Także dowóz do Warszawy niczego nie załatwia.

I ostatnia sprawa - w związku z tym, że mestudio zajmuje się małym dzieckiem nie wyobrażam sobie psa z którego agresją sobie nie poradzi. To nie może być chodząca cholera... musi mieć chociaż syndromy normalności (np. bezproblemowe zapięcie smyczy).

TZmestudio

PS
jestesmy po rozmowie, ale ostateczną decyzję podejmiemy po odpowiedzi na nasze pytania.

Link to comment
Share on other sites

Ja się zobowiązuję do odpowiedzialności za Sańkę jako opiekun. Mam nadzieję, że nie zostanę z tym sama. Niestety w kwestii transportu nic nie zdziałam - nie mam auta. Tu potrzebna pomoc.

Nie ukrywam, że jak nie będzie pomocy na dogo czy fb finansowej to będzie mi ciężko samej sfinansować całość ale od czego są bazarki, żebranie itd.

Edit. Sańka nie jest agresywna.

Link to comment
Share on other sites

Najważniejsze, że propozycja DT jest:multi:
Opiekun prawny też się zgłosił:lol:

Nie ma wątpliwości, że koszty sterylizacji i ewentualnego leczenia muszą być zapewnione, nikt z nas samodzielnie tego nie udźwignie, zwłaszcza, że to dopiero początek i dotyczy nie tylko Sańki, będziemy kasę musieli zbierać. To samo dotyczy karmy. Tak więc na pewno nie zostaniecie z tym sami, ja swoja pomoc tez deklaruję. W najgorszym przypadku będzie można Sańkę do jej opiekunki jaanny019 podrzucić:evil_lol:

Tylko warto na początek się umówić - jaka karma, ile, no i koszty ew. zabiegów wcześniej muszą być uzgadniane.

Transport zadeklarowała Evelin.

Link to comment
Share on other sites

Co do sterylizacji to zawsze można skorzystać ze skarbonki sterylkowej. Teraz najważniejsza jest karma bo Sańkę trzeba odpaść, czy coś proponujecie, jakąś konkretną karmę? My najczęściej kupujemy Brit, Joserę, czasami Boscha, Purinę. Możemy też gotować dla Sańki jeśli to byłoby lepsze na początku.

Link to comment
Share on other sites

Myślę, że fajnie by było, żeby Sańka na początku choć trochę miała gotowanego. A z karmą chodzi o to, że dotąd nie współpracowaliśmy, zapytałam, bo nie stać nas na kupowanie jakiejś najdroższej karmy, a po prostu w miarę rozsądku. Się dogadamy.

A kiedy Sańka mogłaby przyjechać:cool3:

Ps. U Sańki agresji nie widać,będzie super psem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Randa']Myślę, że fajnie by było, żeby Sańka na początku choć trochę miała gotowanego. A z karmą chodzi o to, że dotąd nie współpracowaliśmy, zapytałam, bo nie stać nas na kupowanie jakiejś najdroższej karmy, a po prostu w miarę rozsądku. Się dogadamy.

A kiedy Sańka mogłaby przyjechać:cool3:

Ps. U Sańki agresji nie widać,będzie super psem.[/QUOTE]

Najlepsze są do przyjazdu wtorki, czwartki, a potem sobota i niedziela. We wtorek i czwartek TZ około 18-tej jest w domu. Jest w te dni (wtorek, czwartek)też szansa, że dostanie samochód i wtedy podwózka byłaby do Warszawy, a on już dalej by zabrał sunię, ale generalnie trzeba by było się nastawić na dowóz do nas żeby potem się nie denerwować.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...