Jump to content
Dogomania

Szczeniaki z betonowej nory walczą z parwo... Przegrały... za TM.


necianeta89

Recommended Posts

[CENTER][SIZE=3]
[/SIZE][I]List pożegnalny.

Witajcie, moje imię to Inka. Mam siostrę Pufcię.
Dostałyśmy imiona, na kilka dni... Jakże ważne dla Neci.
Wiemy, że nie ma nas z wami, fizycznie, ale jesteśmy obecne duchem.
Kiedyś byłyśmy niewidzialne. Teraz jesteśmy kochane.
Te kilka dni z człowiekiem wiele dla nas znaczyło.
Nigdy ich nie zapomnimy. Nie zapomnimy jakie to uczucie mieć pełne brzuszki, móc się wtulić w nocy do człowieka, móc rozdawać buziaki i beztrosko machać ogonkami.
Odeszłyśmy kochane. Pozostaniemy na zawsze w sercu Neci i Ady. Będziemy waszymi aniołkami.
Wiecie co?
Pamiętam jak pewnego dnia spałam spokojnie na łóżku, przytulona z Pufcią, a ona nagle zerwała się przestraszona i z piskiem uciekła w pokoju. Przestraszyłam się, ale zaraz była z nami Ada i przytuliła nas mocno... i mówiła, że nas kocha.
To są moje najpiękniejsze wspomnienia. Ta miłość w głosie i to ciepło ludzkiego ciała.
Nie żałuje żadnej chwili. Pamiętam je i będę się nimi cieszyć.
Teraz w Pufcią jesteśmy razem. Od początku do końca. Tak miało być. Czas goi rany Neciu, wiesz?
Jesteśmy z Tobą i twoją siostrą.
Nie czujemy się przegrane, jesteśmy szczęśliwe i zdrowe. Patrzymy na Ciebie, codziennie. Będziemy wspierać Cie gdy za 8 miesięcy będziesz mogła znowu pomóc jakiejś bezbronnej istocie. Pamiętaj! Daj jej to co nam. Siebie samą.
A teraz wstań, podnieś głowę i żyj. Żyj dla nas. My jesteśmy z Tobą. Pamiętaj.

Kochamy i tęsknimy.
Inka i Pufcia.


[/I][IMG]http://imageshack.us/a/img831/3958/img9353n.jpg[/IMG][SIZE=3]



.......................................................................


Witajcie.[/SIZE]

Nazywam się Inka, a moje siostra Pufka. Urodziłyśmy się końcem sierpia, w piękny, upalny dzień. Naszym domem była betonowa nora wykopana przez naszą mamę niedaleko ruchliwej drogi.. Rosłyśmy szybko, przy naszej mamie, poznawałyśmy okolice, lecz nie znałyśmy człowieka. Nie wiedziałyśmy czym jest dotyk, czym pięknym może być przytulanie, jak cudownie może być spanie we własnym legowisku, jak rozkoszne są regularne posiłki. Byłyśmy niewidoczne i tak miałyśmy żyć.
Jednak pewnego dnia złapano nas i przewieziono do schroniska.
Stamtąd zabrano nasz do tymczasowego domu, dostałyśmy jeść, pić i miłość. Z dnia na dzień uczyłyśmy się jak można kochać człowieka i jak można z nim żyć.
Nasze szczęście nie trwało długo. Nie dane nam było nacieszyć się tym szczęściem... przecież dopiero co tu przyjechałyśmy.
Wtedy nastąpił TEN straszny dzień. Wymioty, biegunka. Może czymś się zatrułyśmy? Ale to nie mijało.. pomimo wielu zastrzyków mdłości nie przechodziły. Byłyśmy coraz słabsze.. Nie chciałyśmy już żyć... i wtedy postawiono diagnozę. PARWOWIROZA. Czy tak się nazywa nasz koniec? Czy tylko tyle dane nam było obcować z człowiekiem? Proszę was... Nie pozwólnie nam odejść teraz, chcemy umrzeć ze starości..

Aktualnie przebywamy w BDT u necianeta89.
Bardzo was prosimy, pomóżcie nam spłacić dług który nieustannie rośnie, codzienne kroplówki, surowica... Nasze życie kosztuje... Więc pomóżcie nam żyć...

Pozdrawiam
Inka i moja siostra Pufka.


INKA

[IMG]http://imageshack.us/a/img443/645/img9346c.jpg[/IMG]

PUFKA

[IMG]http://imageshack.us/a/img59/9857/img9329d.jpg[/IMG]



[B][COLOR=#ff0000][SIZE=4]
[FONT=lucida grande]KONTO DO WPŁAT:[/FONT]

[FONT=lucida grande]Stowarzyszenie humanitarno-ekologiczne Dla Braci Mniejszych[/FONT]
[FONT=lucida grande]34-300 Żywiec[/FONT]
[FONT=lucida grande]ul.Folwark 8[/FONT]
[FONT=lucida grande]46 1140 2017 0000 4202 1012 0220[/FONT]

[FONT=lucida grande]tytułem : Darowizna na cele statutowe; Pomoc dla szczeniaków[/FONT][/SIZE][/COLOR][/B][/CENTER]

Edited by necianeta89
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 144
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

ROZLICZENIE:

Wpłaty: :loveu:

[COLOR=#008000]+ 8 zł [/COLOR]Szymon K.
[COLOR=#006400]+ 10 zł[/COLOR] Agata K. Cz-Dz
[COLOR=#006400]+ 5 zł[/COLOR] Klaudia B. Cz-Dz
[COLOR=#006400]+ 30 zł[/COLOR] [FONT=arial]Magdalena G. BB
[/FONT][COLOR=#006400]+ 50 zł[/COLOR] Aleksandra K. Dąbrowa G.
[COLOR=#006400]+ 20 zł[/COLOR] Małgorzata H. Wrocław
[COLOR=#006400]+ 600 zł[/COLOR] Taks
[COLOR=#006400]+ 50 zł[/COLOR] Adrianna G. Cz-Dz
[COLOR=#008000]+ 25 zł[/COLOR] Anna S. Młochów
[COLOR=#008000]+ 50 zł[/COLOR] Aleksandra K. Wrocław
[COLOR=#008000]+ 50 zł[/COLOR] Barbara B. Gliwice
[COLOR=#008000]+ 10 zł[/COLOR] Edyta G. Bujaków
[COLOR=#008000]+ 50 zł[/COLOR] Aleksandra M Zwierzyniec n. Wieprzem
[COLOR=#008000]+ 50 zł[/COLOR] Marek Ż. Tychy
[COLOR=#006400]+ 35 zł[/COLOR] Agnieszka S. Wałbrzych



------------------

RAZEM:[COLOR=#006400] 1043 zł [/COLOR]:multi:


Wydatki:

- 218 zł z pierwszej lecznicy (skan: [URL]http://imageshack.us/photo/my-images/822/sam0720h.jpg/[/URL] )
- 400 zł zaliczka za pierwsze dni w lecznicy w BB (skan: [URL]http://imageshack.us/photo/my-images/255/sam0716r.jpg/[/URL])
--------------

RAZEM: [COLOR=#ff0000]-618 zł[/COLOR]

Edited by necianeta89
Link to comment
Share on other sites

[quote name='kado']Straszne:( A to parwo to ze schronu załapały???[/QUOTE]

raczej na 100% były tak przewiezione po złapaniu, tydzień tam siedziały i ósmy dzień są u mnie....
nie mogę na nie patrzeć bo płaczę... takie są marne....
A dopiero co zaczęły się przyzwyczajać do człowieka...
Teraz na nowo chowają się po kątach, byle jak najdalej od człowieka... byle się schować i odejść w spokoju...

nie mogę.... :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kajzera']kado, jak będziesz się już za bazarek poważnie brać, to daj mi znać, wystawię kilka bransoletek[/QUOTE]

Spoko. Jutro nie dam rady,bo mam małą jeszcze w domu do południa,a popołudniu mamy pasowanie na przedszkolaczka,ale we wtorek ruszam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='necianeta89']raczej na 100% były tak przewiezione po złapaniu, tydzień tam siedziały i ósmy dzień są u mnie....
nie mogę na nie patrzeć bo płaczę... takie są marne....
A dopiero co zaczęły się przyzwyczajać do człowieka...
Teraz na nowo chowają się po kątach, byle jak najdalej od człowieka... byle się schować i odejść w spokoju...

nie mogę.... :([/QUOTE]

Matko!! Strasznie współczuje sytuacji :( teraz juz chyba nie ma od do ... tylko data do kiedy , mozna zrobić jakas pózna np na przyszły rok nawet.

Link to comment
Share on other sites

Wróciłam....

No cóż, lekarz podał surowice... pytałam jakie mają szanse... hm... to już zależy od nich, jaką będą miały wole życia.
Więc bardzo proszę o trzymanie kciuków... bardzo bardzo mocno.
Maluchy zostały w lecznicy, są pod stałą kroplówką i pod stałym nadzorem.
Pozostaje mi wierzyć, że wyjdą z tego.

Dzień w lecznicy, łącznie z lekami, za jednego psiaka 100 zł.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...