Jump to content
Dogomania

Kochany RUDZINEK dostał swą szansę i MA CUDOWNY DOM! :)


Sabina02

Recommended Posts

Dawno tu nie zaglądałam,a tu takie wieści... Dokąd miałby Rudzinek jechac?Nie wiem czy Pani Wanda się zgodzi,ale myślę,ze mozna rozmawiać,jezeli byłby to dobry domek.Fochu znasz dobrze te osoby? Niestety Rudzinek nie akceptuje psow-nie ejst agresywny,ale nie lubi kontaktu z samcami.Z suczką by sie raczej zgodzil.A ci znajomi mają już psa?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 78
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='KARLINADOMINIKA']Rudzinek pilnie tego domu potrzebuje-rozchorowal nam sie staruszek-przeziębil i ma cos z pęcherzem :((((( Pogoda jest jaka jest,a to juz starszy piesek :((( Oby leki szybko zadziałały i wrocił jak najprędzej do zdrowia[/QUOTE]

Rudzinku nie strasz cioteczek... Wracaj do zdrowia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KARLINADOMINIKA']Dawno tu nie zaglądałam,a tu takie wieści... Dokąd miałby Rudzinek jechac?Nie wiem czy Pani Wanda się zgodzi,ale myślę,ze mozna rozmawiać,jezeli byłby to dobry domek.Fochu znasz dobrze te osoby? Niestety Rudzinek nie akceptuje psow-nie ejst agresywny,ale nie lubi kontaktu z samcami.Z suczką by sie raczej zgodzil.A ci znajomi mają już psa?[/QUOTE]

Znajoma której Rudzinek wpadł w oko to dziewczyna z mojego osiedla ,dobre serce ma i psiak miałby dobrze u niej.
Ale oni w domu mają już jednego psiaka ,Ola co prawda wyjechała do Niemiec i tam siedzi ,ale przecież będzie przyjeżdżać do Polski :/
więc kontakt z psem mamy byłby nieunikniony :/
Kacperek to mały psiak w typie jamnika ,raczej bezproblemowy ...

Link to comment
Share on other sites

No Rudzinek nie bardzo do innych psow:(( tzn nie ze jest agresywny i atakuje,tylko nie lubi ich towarzystwa.Mial trafic do domu z duzym psem i bylismy go sprawdzic-tamten go bardzo obwąchiwal,chcial sie z nim bawic a Rudzinkowi sie to nie pdoobało-warczał na niego.Gdy tamten byl na smyczy a Rudzinek spuszczony to biegal po terenie i nie zwracal na niego uwagi-on poprostu nie chcial kontaktu z nim.Nie wiem jakby zareagowal na małego jamnika.A skąd jest ta dziewczyna?czy mialaby mozliwosc podjechania z psem zeby sprawdzic?lub ewentualnie jezeli nie mieszkają caly czas razem izolować psy, gdy przyjezdza w odwiedziny do Polski??Kurcze,juz sie ucieszyłam,a moze byc problem:(((((

Link to comment
Share on other sites

Załozylismy sobie na fb,ze rudzinek znadzie dom do Mikołajek-mamy więc coraz mniej czasu :(((( a domku ani widu ani słychu....A on tak bardzo tego domu potrzebuje, tak pragnie miłości.On tak błągalnie patrzy,nie macie pojecia jak trudno jest go zostawiać samego jak on tak prosi: nie zostawiaj mnie,zabierz ze sobą....

Link to comment
Share on other sites

Mam pytanie, czy już wiadomo coś o domku dla tego słodziaka? Bo spać nie mogę po nocach jak go sobie wyobrażam takiego samotnego na tym zimnie:( Jak rozumiem, czekamy na czyjąś decyzję, tak? A czy będziemy również wiedzieć jeżeli decyzja będzie na nie? Chodzi mi o to ,że człowiek się karmi nadzieją.....:shake:

Link to comment
Share on other sites

Rudzinek napisal list do Mikołaja:
"Kochany Mikołaju,moze nie zasłuzylem,chociaz zawsze staram sie byc grzeczny,ale bardzo prosilbym cię o spełnienie mojego marzenia.Mam tylko jedno-daj mi rodzinę,nie wierze,ze wszyscy przestali mnie kochac.Ja obiecuję,ze zawsze będę posłuszny,oddam całę swe psie serduszko,tylko spraw bym znalazł dom.jestem tutaj taki samotny,nie mam sie z kim bawić,a tak to lubię :(((( Widzę, jak moi towarzysze niedoli opuszczają schronisko i też tak bardzo tego pragnę.Tak po prostu, żeby ktoś przyszedł i powiedział „chodź ze mną”. Poszłedłbym wtedy z nim na koniec świata! Naprawdę, nie kłamię. Ale byłbym dumny krocząc obok nogi takiego dobrego człowieka. Zrobiłbym wszystko dla niego, wszystko czego by zapragnął. Codziennie go wypatruję, oby tylko zdążył, bo ostatnio usłyszałem… że nie zostało mi wiele czasu…" Rudzinek

Link to comment
Share on other sites

Moja znajoma chyba raczej odpada :(
mama ją emocjonalnie szantażuje że nie może brać psa bo nie ma po co wtedy do wrocławia przyjeżdżać bo niby Kacperek(czyli pies mieszkający z mamą ) tego nie zniesie :(
Ola cały czas myśli....
ale wątpię aby się zdecydowała
może zrobić jakiś plakat dla Rudzinka albo co??
Bo sama pomóc nie mam jak
a już miałam cichą nadzieję że Ola się zdecyduje ....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...