sleepingbyday Posted September 4, 2013 Share Posted September 4, 2013 kuzlik, co u was słychać? jak zęby? jak wózek dla bańki? rozglądam się po wątkach ludzi, ktorym lezy na sercu los starych psów. moja mama dokarmia - chwilowo - starszego psa, onkowatgeo z umaszczenia, ale ponoć zdecydowanie mniejszy. umarł mu właściciel, mówią w okolicy, ze pies był w szoku, nie wiedział, co ze sobą zrobić. zaczął bardzo bać się ludzi... to zamojszczyzna, jestem daleko, moja mama też tam jest tylko wakacyjnie i to nie caly czas, ale dokarmia go, jka tam jest - idzie zima... a ja nie mam ruchu! [IMG]http://i536.photobucket.com/albums/ff323/sleepingbyday/04_zps0e858892.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuzlik Posted September 5, 2013 Share Posted September 5, 2013 u nas ciezko,chlopaki nam choruja :( Do Gacka wczoraj wzywalam weterynarza ,od rana mial strasznie twardy brzuch,ledwo chodzil,trzasl sie ,bylo widac ze go strasznie boli.Dostal 3 zastrzyki,wieczorem podalam mu jeszcze jeden.Okazalo sie ze ma problemy z watraba,juz kiedys mielismy z Gaclawem takie problemy,ale wszystko ustalo na dluzszy czas.Po lekach chlopak odzyl i wszystko wrocilo do normy.Ciekawe tylko na jak dlugo? :( Z Dyziem tez bylismy w zeszlym tygodniu u weta,nie mogl chodzic,co probowal sie podniesc to sie przewracal,byl strasznie slaby,szybko oddychal i sapal-juz myslalam ze chce opuscic ten swiat,ale nie poddal sie.zostal zbadany ,wet twierdzi ze to przez serce,zmienilismy leki i wszystko wrocilo do normy,niestety do dzisiaj.W nocy obudzilo mnie jego szczekanie,wstalam i zastalam Dyzia na srodku kuchni,lezacego,w swoich sikach i kupie,nie mogl sie podniesc :( posprzatalam wszystko,wymylam chlopaka i pomoglam mu wrocic na poslanie.polozylam sie a za chwile znowu szczekanie,tez sam problem,Dyzio obsikany i wstac nie moze,pomoglam,posiedzialam z nim chwile,zasnal.Rano zawsze pierwszy cisnie do drzwi,ale nie dzisiaj.Nie mogl sie podniesc,pomoglam mu,ale on przy kazdym dotyku tak sie denerwuje,ze jego biedne serducho napizdza jak glupie.wynioslam go na dwor a tam co prawda polamany ale wstal i poszedl do swojej podworkowej szopki.Bylam u niego niedawno to sobie smacznie spi.Nie wiem co poczac z biedakiem :( Wiem ze ma swoje lata ,jest chorowity,ale czy jego starosc ma tak wygladac? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted September 5, 2013 Share Posted September 5, 2013 o matko, jaki biedak ten dyzio! gacek też, ale jemu to przynajmniej wiadomo, jak pomóc. ciężko masz :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrystynaS Posted September 5, 2013 Share Posted September 5, 2013 Oj kuzlik jakie smutne wiadomości :-(. Czyli największy problem Dyzia to łapki, które nie są sprawne. Czy bierze jakieś leki na stawy?? On chyba jak przyjechał do Ciebie to już miał problem z łapkami, z chodzeniem. A te zmienione leki na serce, co pomogły na parę dni tylko?? Może są właściwe tylko problem jest ze stawami, bolą go, sztywnieją i nie może sam się podnieść, więc załatwia się na leżąco a potem szczeka, denerwuje się. Wet nie widzi problemów ze stawami?? Nie zalecił żadnych leków?? Starość psa niestety często tak wygląda :-(. Trzymam kciuki za powrót do zdrowia Dyzia i Gacusia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted September 6, 2013 Share Posted September 6, 2013 może trzeba znowu wesprzeć kuzlika kilkoma złotymi, skoro aż oba psiaki są takie chore :roll: Gacek pewnie musi brać leki na wątrobę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuzlik Posted September 6, 2013 Share Posted September 6, 2013 Dzisiaj Dyzio przespal pieknie noc,moze poprostu mial gorszy dzien a raczej gorsza noc,porozkladalam koce na podlodze zeby sie nie slizgal i lepiej mu sie wstawalo.to prawda ze od poczatku mial problemy z chodzeniem,bral leki na stawy,ale przestalam mu dawac bo nie bylo widac zadnej poprawy,poza tym widzialo go 3 weterynarzy i zaden nie zalecil nic takiego ale chyba wrocimy do lekow,skoro ma takie problemy,zagadam ze swoim wetem co poleca,teraz jest na jakims szkoleniu a wole z nim omowic sprawy osobiscie.Dziewczyny kasy zadnej nie chce i tak duzo mi pomoglyscie :) bieda u mnie straszna ale biorac psy mialam swiadomosc tego ze beda chorowac,ze sa to koszta.Jakos sobie poradzimy,ale dziekuje za dobre checi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrystynaS Posted September 6, 2013 Share Posted September 6, 2013 Kuzlik więc skoro są dobre chęci i nieprzymuszona wola proszę skorzystaj z nich jeśli sytuacja będzie tego wymagać (koszty leczenia większe niż możesz sama udźwignąć). Nie krępuj się tylko napisz. Żadna z nas tu nie zarabia grubych tysięcy (chyba), ale jeśli możemy pomóc niewielką kwotą to to po prostu robimy. Taka była stara idea Dogo, ale jak mówię to stara idea, a teraz mamy na Dogo czasy nowe :-(. Słuchaj za tym, że są to problemy ze stawami przemawia choćby ten fakt, że jak rozłożyłaś koce na podłodze to Dyziowi było łatwiej wstać. Nie ślizgał się tak, łapki się nie rozjeżdżały bo miały lepszą przyczepność, więc podnosił się sam. Tak się dzieje przy zmniejszonej ruchomości stawów. Na chore stawy podaje się niesterydowe leki przeciwzapalne i wspomagająco preparaty z glukozaminą i chondroityną (dobrze jak w składzie jest również czarci pazur). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ajula Posted September 6, 2013 Share Posted September 6, 2013 właśnie, leczenie dużo kosztuje, a Ty masz teraz dwa chore psy...... Wiem coś o tym, bo od kilku miesięcy walczymy z nowotworem u mojej Hexi, ostatnio miała pogorszenie, w ciągu tygodnia poszło 700 zł na wetów, badania, leki :( bo nawet w nocy musiała być wożona na kroplówkę do kliniki, bo nie można było opanować gorączki :( ale cóż zrobić, jak dzięki temu lepiej się czuje, to nieważnie pieniądze. Jeśli chodzi o problemy z łapkami - moja Hexi też miała już ogromne problemy z chodzeniem i podnoszeniem się, od kiedy dostaje steryd przeciw rakowi to z łapami poprawiło się niesamowicie, to taki skutek uboczny działania sterydu, ale dla niej to duży komfort, że łapki nie bolą. Tak więc mimo, że sama potrzebuję pieniędzy na leczenie Hexi, to mogę się dorzucić dla Dyzia i Gacusia. Jak wszyscy wpłacimy po dyszce, to będziesz miała na leki. Żeby im łatwiej było tą starość znosić......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted September 11, 2013 Share Posted September 11, 2013 boszsz, biedne psy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrystynaS Posted September 12, 2013 Share Posted September 12, 2013 Kuzlik co u Was?? Jak Dyzio się czuje??? Jak Gacek?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrystynaS Posted September 25, 2013 Share Posted September 25, 2013 W odwiedziny do Was przyszłam. Jak ze zdrowiem i kondycją Dyzia?? Jak Gacek?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaskadaffik Posted September 27, 2013 Share Posted September 27, 2013 Jak ta Chłopaki? dyzio lepiej, pogoda napewno też robi swoje ;( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuzlik Posted September 30, 2013 Share Posted September 30, 2013 Lepiej u obydwu chlopakow :) od ostatniego razu,o ktorym pisalam wczesniej nie mialy miejsca podobne objawy.Po wyplacie kupujemy dla Dyzia cos na stawy,polecacie jakies srodki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted October 1, 2013 Share Posted October 1, 2013 podobno arthroflex (czy jakoś tak, nie wiem dokładnie, gdzie to H tam jest) jest bardzo dobry, nie rozwala wątroby, a u starszych psów bywa, że pomaga na posikiwanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrystynaS Posted October 1, 2013 Share Posted October 1, 2013 Tak Arthroflex jest dobry. Ja dawałam psu Caniviton forte (weterynarz mi polecił). Kuzlik popatrz na skład żeby była glukozamina, chondroityna i dobrze gdyby jeszcze był czarci pazur. Poczytaj skład zanim zakupisz. Ja korzystam z tego sklepu [URL]http://www.krakvet.pl/preparaty-witaminowe-c-23_47.html[/URL]. Są dokładne opisy produktów, dawkowanie i inne istotne informacje Świetnie, że lepiej ze zdrowiem Dyzia i Gacka :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaskadaffik Posted October 2, 2013 Share Posted October 2, 2013 Dziewczyny poszukamy u nas czy czegoś na stawy nie znajdziemy, jak coś będzie to wyślemy, tylko zejdzie ze dwa dni, bo u nas masakryczny syf w schronie teraz, wszytsko burzą ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jara Posted October 2, 2013 Share Posted October 2, 2013 Jak macie kupować coś na stawy to albo Arthroflex albo Gelacan. Oba naturalne i 100% przyswajalne przez organizm. Ten pierwszy to moja mama stosuje u siebie ;) Podobnie jak znajomy wet-biegacz. W porównaniu do tych cudów z apteki gdzie jest wszystko, ale się nic nie wchłania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaskadaffik Posted October 2, 2013 Share Posted October 2, 2013 to mamy [url]http://www.drhoelter.de/vetvital-vicano-orthohyl-ha-dog-hund-nahrungsergaenzung-gelenke.html[/url] mysle ze ok , opis ok, cena ciekawa, dacie adres do wysyłki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted October 2, 2013 Share Posted October 2, 2013 Dyzio mialby super preparat na stawy, prosimy o adres na pw do Kasidaffik :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuzlik Posted October 3, 2013 Share Posted October 3, 2013 Boziu dziewczyny jak wam dziekowac :) ?Gacek dzisiaj znowu ma problemy ,te same objawy,na wieczor go chwycilo,moj wet nie osiagalny ,nie widzialam go chyba miesiac,zadzwonilam po innego zaprzyjaznionego,twierdzi ze to wcale nie watroba,podejrzewa problemy zoladkowo-jelitowe,co lekarz to inna diagnoza :( popoludniu jutro jedziemy jeszcze na kontrol.Dla Dyzia dzisiaj dzisiaj derke wyciagnelam bo on gotowy juz od 6 uciekac na dwor a u nas tak piz.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted October 7, 2013 Share Posted October 7, 2013 moja zoska też już rano i wieczorem nie jest mega chętna na spacer, a jak już wyjdzie, to sie kuli i trzęsie, zimno w doopkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuzlik Posted November 3, 2013 Share Posted November 3, 2013 no i rok zlecial z chlopakami :P dziekuje dobrym ludziskom ktorzy sie przyczynili do tego :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KrystynaS Posted November 3, 2013 Share Posted November 3, 2013 No to najlepsze życzenia z okazji tak pięknej rocznicy :lol: Dobrze Wam razem. Powiedz, że tak. Jak Dyzio się czuje?? jak Gacuś?? Jak sobie radzicie?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuzlik Posted November 4, 2013 Share Posted November 4, 2013 Pewnie ze dobrze :) Dyzio jak Dyzio,miewa niestety gorsze dni :( Bierze tabletki na stawy,ale wiadomo ze z dnia na dzien nie bedzie poprawy.Ma tez chlopak swoje lata :( Gaclaw ostatnio odpukac nie choruje i niech tak zostanie jak najdluzej.Konsultowalam sie ze swoim wetem odnosnie jedzenia dla psiakow,zastanawialam sie czy nie kupic im jakiejs lepszej suchej,ale stwierdzil zebym im dalej gotowala tylko podroby zamienila na kurczaka,nie bedzie tak obciazac watroby,a wiadomo ze Gacus ma z nia problemy.Wszystkie psiaki wpierniczaja jak glupie,ale Dyzio musi wszystko obwachac ,czasami pogardzi :) W domu wogole nie chce siedziec,to dla niego kara,ale teraz jest coraz zimniej i niestety nie bedzie na dworze siedzial 24 godz. na dobe tak jak by chcial. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ulka18 Posted November 4, 2013 Share Posted November 4, 2013 Ale ten czas leci, matko swieta, juz rok czasu jak Dyzio nasz pojechal tyle kilometrow do Ciebie Kuzliczku. Dziekujemy za ten rok :Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.