Jump to content
Dogomania

dysplazja u owczarka, daroplastyka, rehabilitacja


Lunahol

Recommended Posts

dzięki kasikz ;)

mam jeszcze takie pytanie.
Ponieważ weterynarze u których byłam mówili mi, że moja sunia nie powinna być obciążana, nie powinna biegać przy rowerze, żadnego joggingu, biegania za piłkami patykami itd i nie powinna też zbyt mocno biegać z innymi psami. Zakaz chodzenia po schodach, górkach itd. Zero skakania, stawania na dwóch łapach....

I tu moje pytanie?? w takim razie jak ja mam wyładować jej energię, której ma aż nadmiar?? jak sie dobrze nie wygania to nie będzie normalnie chodzić na smyczy i mnie ciągnie przez co też obciąża te swoje biedne stawy.
Nie chcę jej ograniczać w zabawie z innymi psami bo ma dopiero 9 miesięcy i chcę żeby się socjalizowała jak tylko mamy okazję. Ale zabawa wygląda tak, że ona wtedy biega na maksa, dostaje głupawki, obniża podwozie i zasuwa ile fabryka dała. Nawet jak jej kompanowi zabaw sie w ogóle nie chce ruszać to ona lata dokoła niego i się cieszy. A jak pies chce się bawić to ona przez niego przeskakuje i lata razem z nim...

Ona ma strasznie dużo energii i zwykły spacer tego nie rozładowuje. ona mus się wyganiać. Latem chodziłam z nią nad jezioro nawet 3 razy dziennie jak było gorąco żeby się schłodziła. a teraz nie wiem co z nią zrobić żeby się wyładowała, a jednocześnie nie obciążała nóg. Może dawać jej jakąś karmę mniej energetyczną, bo słyszałam że karmy dla szczeniaków są bardziej energetycznie niż karmy dla dorosłych. Ona je Purinę Pro Plan dla szczeniaków dużych atletycznych ras. Jakie macie propozycję??

Link to comment
Share on other sites

W teorii to wszystko fajnie wygląda i naprawdę łatwo się mówi. Ale jak upilnować szczeniaka, który żyje po to żeby się bawić a chorobą przejmuje się mniej niż my.
Co moi weci zalecali - jeden powiedział, ze Bobo sam sobie dawkuje ruch i jeżeli chce bawić się na przykłąd z drugim psem to mamy mu na to pozwolić, bo jak będzie chciał przestać to przestanie. Mówił też, że sam sobie krzywdy nie zrobi, ale wg mnie to nie tak, bo my na przykład tez możemy krzywo nogę postawić i nabawić się kontuzji.
Drugi wet powiedział, że może biegać prosto i najlepiej pod górkę, chodzić po nierównym terenie.
Trzeci wet powiedział, że ruch jak najbardziej, ale umiarkowany i prostolinijny, do domu kupić dywany i skarpety dla psa, żeby była dobra przyczepność łapek, a na podwórko buty - żeby nie przeziębiać chorych łapek.

Tyle teorii, jak to wygląda w praktyce - wejdź na mojego bloga to zobaczysz co potrafi dysplatyk. Ja wiem, że to co on robi to są rzeczy zakazane, wiem, ze nie może skakać, biegać i bić się z Tośkiem, ale naprawdę nie jestem w stanie go upilnować. Poza tym sama tez chcę żeby się ruszał, bo jak inaczej budować mieśnie, które są tak potrzebne przy chorych stawach? A psychika? Mam go zamknąć w klatce, albo trzymać na rękach? Pewnie, że mu zabraniam, powiem mu, że ma leżeć to leży, ale nie non stop.
Nie mam pojęcia jak można spożytkować energię u takiego dużego psiaka jak Twój :( A zabawa w szukanie jakiejś zabawki? Pewnie pomoże tylko na chwilę ;)

Link to comment
Share on other sites

[B]aciula[/B] nie zauważyłam twojego posta ale już Ci odpowiadam.

Twojego Ramseya polecił mi wujek goooooogle jak tylko szukałam jakichś info na temat dysplazji, daroplastyki i Niedzielskiego. Przeczytałam cały temat dotyczący twojego Ramseya jak tylko dowiedziałam się o tym, że moja ma dysplazję i będzie robiona daroplastyka. Nawet chciałam sie zalogować na forum o belgach żeby Ciebie o wszystko wypytać ale mi sie nie udało...

Między naszymi pieskami jest tylko taka różnica, ze twój już miał problemy z chodzeniem i z tego co pamiętam to coś mu strzykało. Ewidentnie go bolało... Moją nic nie boli, nie oszczędza się, nie kuleje, nie obciąża mocniej pozostałych łap, normalnie chodzi na wszystkich czterech łapkach. A mało tego bo skacze, jest tak radosna, że nawet z krawężników czasem skacze jakby to był skok w przepaść :)) jak już wcześniej pisałam zdjęcie RTG z pierwszego posta to jedyny obiaw dysplazji u niej.

Ogólnie z tego co mówił Niedzielski to teraz muszę ją oszczędzać i po daroplastyce też musiałabym ją oszczędzać. Teraz nic jej nie jest ale może być tak, że za parę lat mogą jej te nogi wysiąść i po daroplastyce tak może być i Niedzielski miał takie przypadki. Tak samo jak może nic jej sie do śmierci nie dziać z nogami jeśli będę przestrzegać kilka zasad i po daroplastyce też tak może być o ile będę przestrzegać te same zasady. Więc ta operacja w tej chwili nic by mojemu psu nie dała i niepotrzebnie bym ją tylko okaleczyła. A skoro muszę ją już okaleczać to wolę to zrobić dopiero wtedy gdy będzie to już konieczne. w sumie taka sama sytuacja jak u malucha [B]kasikza[/B].

[B]Kasikz[/B] byłam na twoim blogu, zresztą po mojej wiem na co stać dysplasytka. Moja ostatnio na spacerze spotkała swoją kumpelę husky, a było po ulewie. na placu gdzie z nią wychodzę było błoto i kałuże niektóre do kolan. żałuję że nie miałam czegoś żeby nagrać film jak się bawią. To był zwyczajny szał!!! moja Luna nie dość że latała jak huragan wszędzie to przeskakiwała przez Newe, momentami wybijała się na metr w górę.... jak szły po kałużach to rozprysk był na dobre 4 metrey z każdej strony. Ogólnie to fajnie mi się patrzyło jak moja sunia się cieszy ale z drugiej strony pozwoliłam się jej pobawić może z maks 15 minut i ją zabrałam do domu bo się bałam że wpadnie w poślizg i coś się stanie. szczególnie że parę miesięcy temu widziałam w parku owczarka który grał z chłopakami w piłkę i się pośliznął i wywalił. Zaczął piszczeć i nie mógł się podnieść na tylnych nogach, a jak wstał to kulił jedną nogę.... w sumie w tej chwil to tylko czekam byle do lata aż będzie ciepło i będę z nią mogła chodzić dalej nad jeziorko :))

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lunahol']Ogólnie z tego co mówił Niedzielski to teraz muszę ją oszczędzać i po daroplastyce też musiałabym ją oszczędzać. Teraz nic jej nie jest ale może być tak, że za parę lat mogą jej te nogi wysiąść i po daroplastyce tak może być i Niedzielski miał takie przypadki. Tak samo jak może nic jej sie do śmierci nie dziać z nogami jeśli będę przestrzegać kilka zasad i po daroplastyce też tak może być o ile będę przestrzegać te same zasady. Więc ta operacja w tej chwili nic by mojemu psu nie dała i niepotrzebnie bym ją tylko okaleczyła. A skoro muszę ją już okaleczać to wolę to zrobić dopiero wtedy gdy będzie to już konieczne. w sumie taka sama sytuacja jak u malucha [B]kasikza[/B].[/QUOTE]

My wychodzimy z tego samego założenia - nie mam 100% pewności, że daroplastyka rozwiaże wszystkie nasze problemy, a jeżeli będę musiała oddać psa na operację to to zrobię - ale na resekcję - przynajmniej jednej operacji i zamknięcia w kojcu mu oszczędzę.

Tak jak powiedział dr Niedzielski - po daroplastyce to nadal będzie dysplatyk - wszystko i na temat :)

I nie będe prześwietlała psa niemal przy każdej wizycie, bo powszechnie wiadomo, że promieniowanie jest szkodliwe... zrobię dla niego wszystko, ale z rozsądkiem :)

A teraz szukam jakiegoś dobrego suplementu i zastanawiam się nad podaniem dożylnym kwasu hialuronowego.

Link to comment
Share on other sites

Na zmęczenie Luny może spróbujeszcoś z tych rzeczy:
[url]http://psieforum.com/viewtopic.php?t=1113[/url] – tu są filmiki z treningów szczeniąt przygotowywanych do roli psa asystującego, może uda się Wam znaleźć jakieś elementy, które można wykorzystać, aby zmęczyć psa, nie zmuszając go do zbyt mocnego ruchu
[url]http://www.youtube.com/watch?v=vLYPE2oMaZQ[/url] - tu znajdziesz zabawę z miskami, trochę to dziwne, ale pies tym wkładaniem jednej miski w drugą całkiem nieźle męczy
no i zostają wszystkie zabawy z aportowaniem, z tym że nie rzuca się aportów, a układa i pies ma wybrać zabawkę, o której mowa: sznur, piłkę, szczurka itp. można uczyć przynosić kapcie i odnosić na miejsce buty, podawać gazetę, paczkę chusteczek, papierosów itp. rzeczy
na koniec zabaw węchowa, szukanie rękawiczek, czy skarpet danego domownika spośród innych, później można wprowadzić drewienka od obi, pies po powąchaniu ręki, powinien odnaleźć właściwy patyczek, z zapachem danej osoby - ogólnie ćwiczenia węchowe są bardzo męczące psychicznie dla psa, a z drugiej strony przez nie uwielbiane.

I radziłabym Ci abyś zmieniła karmę, Ramseya karmiłam identyczną karmą jak Ty czyli Puriną Pro Planem i jak byłam na pierwszej wizycie u weterynarza hirurga ortopedy w Olsztynie od razu zabronił mi ją dawać bo ma za dużo kalorii i za dużo energi dla psa gdyż na niej pies za szybko rośnie i zbyt obciąża stawy. Ja wybrałam dla Ramseya HILLS jd czyli dla psów właśnie z problemami ze stawami i od 6 m-cą ją je. Dr Niedzielski również od razu zapytał się na jakiej jest karmie i właśnie tę pochwalił i powiedział, żeby starać się, żeby ją jadł do końca życia.

Link to comment
Share on other sites

kurcze,sprawdzałam skład tej karmy-sa tylko kwasy omega a stricte chondroprotektorów nie ma,osobiście uważam że pro plan też jest dobry tyko przy takich problemach podaje się rosnącym zwierzakom karmę light dla dorosłych +za uzgodnieniem weta odpowiednie witaminy

Link to comment
Share on other sites

[B]aciula[/B] z tym że ja też nie mam tak dużego pola do popisu z karmami, bo moja ma do tego wszystkie nadwrażliwość pokarmową i raczej odpada wszystko na drobiu i wołowinie. Na tej jest w miarę ok, choć na 100% zadowolona nie jestem z tego jak ona się załatwia i chciałam w przyszłym miesiącu spróbować też Purine pro plan puppy sensitive z łososiem (tylko tam w opisie jest napisane że prócz tego łososia jest też tłuszcz zwierzęcy.... czyli pewnie drób, wołowina, wieprzowina, itd.) zobaczyć jak się na tym będzie załatwiać.


[CENTER][/CENTER]
W okresie w jakim Luna rosła najintensywniej karmiłam ją naturalnie + witaminy, dopiero po jakimś czasie zaczęła mieć biedunki itd. i przestawiłam ją na suche. w zasadzie purine dostaje od 3 miesięcy.

[B]aciula [/B]dzięki za zabawy i linki oraz za pw. Jak będę miała jakieś wątpliwości czy pytania na pewno się będę kontaktowała :*

Z tego co pamiętam to mówiłam dr Niedzielskiemu czym ją karmię i w sumie nie miał zastrzeżeń do karmy.

zaczynam z Lunką się bawić klikerem. zabawy są póki co stacjonarne żeby załapała o co chodzi z tym kilkaniem i w zasadzie szybko łapie. Pierwsze w co się bawimy to koncentrowanie uwagi na mnie, a nie na torebce z jedzeniem :)) całkiem fajnie jej to wychodzi.

A mam do was jeszcze pytanie dotyczące siemienia lnianego np w alternatywie dla kurzych łapek?? Dzisiaj jej kupiłam siemię i na kolację dostała pierwszy raz. Wszystko wylizała z ochotą. Jak myślicie czy dawać jej rano i wieczór do jedzenia siemię po półtorej łyżki czy mniej, albo więcej??? czy może tylko raz dziennie?

Link to comment
Share on other sites

Aciula chodziło Ci o tą karmę??
[url]http://www.zooplus.pl/shop/psy/karma_dla_psa_sucha/hills_prescription_diet/mobility/174557[/url]
skład tej karmy:
[B]Skład:
[COLOR=#333333]mielona kukurydza, mielony ryż, siemię lniane, hydrolizowane białko kurczaka i indyka, otręby sojowe, mąka sojowa, hydrolizat białka, tłuszcze zwierzęce, olej rybny, jaja w proszku, fosforan wapnia, sól, chlorek potasu, węglan wapnia, L-karnityna, L-tryptofan, tauryna[/COLOR]
[B]Dodatki:
[COLOR=#333333]witamina A (11 304 j.m./kg), witamina D3 (478 j.m./kg), witamina E (652 mg/kg), witamina C (76 mg/kg), beta-karoten (1,6 mg/kg).
[/COLOR][/B][/B]
Wie może ktoś co to jest hydrolizowane białko kurczaka??
Bo moja zdecydowanie drobiu nie toleruje...

Link to comment
Share on other sites

Tak to ta, Ramsey zjada już drugi worek i nie mam do niej żadnych zastrzeżeń, zaś mój drugi piesek - owczarek szetkandzki je nadal purinę pro plan dla psów dorosłych. Wybór karmy dla naszych psów jest bardzo trudnym tematem a tym bardziej daradzenie jej komuś innemu, gdyż na rynku jest taki wybór, że można się pogubić i właśnie również cięźko rozczytać się w ich składzie. Ja wybrałam Hillsa bo daje mi jakiś taki wewnętrzny spokój, że jest to dobry pokarm i ma w składniki, które pomogą mojemu psu. Do karmy również podaję dwa razy dziennie Canvition forte plus i zastanawiam się czy są może jakieś lepsze. Może tu coś podpowiecie.
A tak wracając do daroplastyki ta ja akurat jestem zadowolona z wyników, gdyż Ramsey ma naprawdę dużą dysplazję, a że na dodatek jest dużym psem i ciężkim główki kości wypadały mu z panewek. Nie było to straszliwie zauważalne gdyż jeszcze wszystko trzymało się razem ale bałam się, że w przyszlości tak mu się rozluźnią, że prędzej niż później musialabym zrobić resekcję a tego akurat ja się boję. W tej chwili główki są utrzymywane w ryzach przez przeszczep i widać gołym okiem, że Ramseyowi lżej się chodzi. Wiem również, że zawsze zostanie dysplastykiem i będę musiała go pilnować - trudno, w tej chwili nie ma w ogóle odruchu aportowania gdyż tego go nie nauczyłam i nie ogląda się za piłeczkami i kijami. Po prostu na spacerach bawimy się inaczej, no i ma przyjaciółkę Lusię, która wspaniale się z nim bawi i to zaspakaja mu chęć ruchu.
Siemienia nie próbowałam dawać ale galareta z kurzych łapek praktycznie jest ciągle w obiegu, niedługo bedzie mi się śnić obieranie łapek.
Ale dzięku temu wszystkiemu Ramsey nie kuleje, normalnie podnosi się z pozycji leżącej, jak się rozszaleje biega jak zając nie wyrabiając na zakrętach oczywiście to też wstrzymujemy ale robimy to tak delikatnie aby nie odczuł przypadkiem, że radość z życia jest mu zabraniana.

Link to comment
Share on other sites

jeszcze znalazłam taką karmę
[url]http://zooexpress.pl/go/_info/?id=2025&sess_id=9ef4fa72dbcca181004f05dcb9083f8c[/url]
mi chyba bardziej by pasowała niż ta Hillsa, bo jest głównie na łososiu z dodatkiem białek i tłuszczy drobiowych i wołowych, a Hills jest głównie na drobiu.....

ponawiam pytanie czy ktoś wie co to jest hydrolizowane białko drobiowe??

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lunahol']

ponawiam pytanie czy ktoś wie co to jest hydrolizowane białko drobiowe??[/QUOTE]
Hydrolizowane, czyli "rozbite" na tak drobne cząsteczki, że nie powodują one alergii.
W przypadku mojego psa, karma hypoalergiczna oparta na hydrolizowanej soi pogłębiła alergię. Pies okazał się być uczulony na soję, wbrew teorii że tak drobne cząsteczki powinny przenikać nie wywołując alergii. Dla mnie ściema reklamowa.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...