Jump to content
Dogomania

Szukamy domow dla psów z Harbutowic


krakowianka.fr

Recommended Posts

Camaro, nic się nie stanie po Twoim wpisie bo osoby które są na tym wątku na pewno nie dadzą się z sprowokować. Dobrze wiem dzięki komu pojawiłaś się tutaj i jak mówi mój mąż mącisz. A myślałam, że faktycznie jesteś niezależną od nikogo osobą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Madie']Witam , właśnie rozmawialiśmy z Panią Małgosią w sprawie adopcji jednego z psiaków. Wstępnie nasza sunia jest zarezerwowana, teraz tylko ustalamy kwestie transportowe. Czy jest ktoś może kto jeździ z Warszawy do Krakowa i odpłatnie byłby w stanie pomóc nam z transportem pieska?[/QUOTE]

A wracając do spraw zasadniczych na tym wątku : czy ktoś jedzie do Warszawy w najbliższym czasie? Bo ja jadę ale dopiero około 15 tego lutego. A trzeba pomóc jeśli możemy panienkę wydać do Stolicy:cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Camara']Rudzia_Bianca, z tego co piszesz wydaje się, ze w Harbutowicach zmieniło się na lepsze. I dobrze, tak trzymać.
Jednak udział Państwa Dobrzańskich w plebiscycie "Człowieka roku" to gruba przesada a zapraszanie do głosowania ludzi z tego forum jest conajmniej niesmaczne.
Pewnych spraw nikt i nigdy nie da rady zamieść pod dywan a chodzi oczywiście o sprawę Azji (Ajszy) i całokształt spraw z tego okresu. Niestety wątek Azji już nie istnieje, ale i na tym moża wyczytać aż nadto.
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/18218-CAŁA-PRAWDA-O-HARBUTOWICACH-!!!/page2[/URL]

Oczywiście - te sprawy działy się w okresie "panowania" Pani Bożeny, ale Harbutowice cały czas były rodzinnym przybytkiem. A ja jakoś nie moge - choć bardzo bym chciała - uwierzyć w tak spektakularną przemianę ludzi. To byłby metamofroza - istny cud.
I proszę mi nie zarzucać, że nie wiem o czym piszę - byłam, widziałam i tyrałam w tym dziwnym miejscu całkiem spory czas. I dałam się mamić złudami dobroci do czasu aż mi łuski z oczu spadły.

Dla jasności - nikogo nie namawiam ani nie zniechęcam do pomocy psom w tym przytulisku!
Ale działajcie rozważnie... i wciąż patrząc na ręce osobom zarządzającym. W tym przypadku zaufanie to zgubna rzecz.

Ale udział w tym plebiscycie.... dla mnie straszne!

PS (bo czuję co się stanie po moim wpisie) - nigdy nie byłam związana z TOZem, nigdy nie zostawiłam żadnego psa w Harbutowicach. Jestem samorzadną i samodzielnie myślącą istotą i działam z tymi, z którymi mi po drodze.[/QUOTE]


Camara tak wiem o sprawie z Ajszą i o szczeniakach z nużycą , nie od pani Gosi wprawdzie ale trochę wiem co się tam działo 10 lat temu bo to mniej więcej tego okresu dotyczy .
Ja nigdzie nie piszę że oni są święci ,nie gloryfikuję ich nie wiadomo jak , każdemu zdarzy się popełniać błędy , nawet bardzo głupie błędy i niestety tragiczne w skutkach również , ja szanuje ich za to, że wyciągnęli z tego wnioski .
Plebiscyt dotyczy człowieka roku a nie człowieka stulecia czy ostatniej dekady, nadal uważam że za rok 2013 im się należy . Gdyby to było za całokształt ich pracy nie wiem, czy bym się w to zaangażowała trudno mi się wypowiadać bo jak pisałam znam ich osobiście od lipca 2013r.
Wiem, że może mnie jest łatwiej tak podchodzić do sprawy bo nie przeżyłam tego co Wy, ale też wiem jaka sytuacja jest tam teraz i wiem że bez wsparcia to się nie uda a stawką są tu psy , które poznałam i na których ogromnie mi zależy .
Mam nadzieję, że każdy sobie zdaje sprawę że " tam złotych klamek nie ma i że nie pachnie fiołkami "ale też na warunki tam panujące i możliwości jakimi pani Małgorzata z panem Jurkiem dysponują te psy są przede wszystkim szczęśliwe . Może i nie zawsze są pachnące i pięknie czyste ale , przynajmniej nie mają problemów psychicznych , mają dobry kontakt z człowiekiem , jak się tam wchodzi to pędzi do człowieka cała zgraja merdających ogonów, rozdających buziaków a do tego człowiek dostaje wszystkie informacje o psie co lubi, czego nie jaki ma charakter .

Zgadzam się częściowo z Tobą Camara w jednym nikogo nie namawiam ani nie zniechęcam do pomocy [B]temu przytulisku[/B] bo do pomocy psom namawiam zawsze niezależnie od tego gdzie te psy są , u kogo są bo one akurat na to wpływu żadnego nie mają i tak naprawdę [B]jesteśmy tu tylko dla psów [/B].
A tak naprawdę to jeśli uważam że w danym miejscu mogłaby się dziać psom krzywda to tym bardziej nie zostawiłabym ich samych sobie w imię swoich ambicji czy honoru , dumy czy jakby tego nie nazwać .

Link to comment
Share on other sites

Jestem neutralna - każda ze stron ma swoje argumenty i racje. Dziwi mnie tylko, dlaczego nikt z osób pomagających nie może pomóc w reklamowaniu fundacji z Harbutowic? To jest bardzo ważny element pomocy, bo pomaga zdobywać środki finansowe na utrzymanie psów i całego przytuliska.
Jako fundacja mająca pod opieką ileś tam psów, może szukać darczyńców, może starać się o uzyskanie statusu OPP i otrzymywać 1%.
Skoro założono fundację, rozumiem, że psy są pod jej opieką?
Może warto pójść w tym kierunku?

Link to comment
Share on other sites

Rudzia-Bianca, z Twoich odwiedzin chyba nie jednych, zapewne znasz najwieksze potrzeby psow w tym przytulisku.
Oprocz potrzeb jestem zainteresowana, czy to miejsce przestalo byc miejscem zbierania zwierzat bez opamietania, czy w tym przytulisku wszystkie sunie sa wysterylizowane, czy chetnie sa psy dawane do adopcji, kto oglasza im te psy, czy stado ma tendecje zmniejszajaca sie na skutek adopcji, czy nadal przyjmowane sa nowe psy a jesli tak, to kto jest tak bezduszny, bezmyslny i im je podrzuca.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']Rudzia-Bianca, z Twoich odwiedzin chyba nie jednych, zapewne znasz najwieksze potrzeby psow w tym przytulisku.
Oprocz potrzeb jestem zainteresowana, czy to miejsce przestalo byc miejscem zbierania zwierzat bez opamietania, czy w tym przytulisku wszystkie sunie sa wysterylizowane, czy chetnie sa psy dawane do adopcji, kto oglasza im te psy, czy stado ma tendecje zmniejszajaca sie na skutek adopcji, czy nadal przyjmowane sa nowe psy a jesli tak, to kto jest tak bezduszny, bezmyslny i im je podrzuca.[/QUOTE]

[url]https://www.facebook.com/events/138636936333695/permalink/207225379474850/[/url]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='epe']Jestem neutralna - każda ze stron ma swoje argumenty i racje. Dziwi mnie tylko, dlaczego nikt z osób pomagających nie może pomóc w reklamowaniu fundacji z Harbutowic? To jest bardzo ważny element pomocy, bo pomaga zdobywać środki finansowe na utrzymanie psów i całego przytuliska.
Jako fundacja mająca pod opieką ileś tam psów, może szukać darczyńców, może starać się o uzyskanie statusu OPP i otrzymywać 1%.
Skoro założono fundację, rozumiem, że psy są pod jej opieką?
Może warto pójść w tym kierunku?[/QUOTE]


[quote name='barb'][URL]https://www.facebook.com/events/138636936333695/permalink/207225379474850/[/URL][/QUOTE]

Warto na pewno , barb podała link do wydarzenia na fb , gdzie cały czas podane są namiary na fundację .
Co do działalności fundacji , statusu OPP na tym się nie znam , w tym nie pomogę otwarcie mówię .

[quote name='Ada-jeje']Rudzia-Bianca, z Twoich odwiedzin chyba nie jednych, zapewne znasz najwieksze potrzeby psow w tym przytulisku.
Oprocz potrzeb jestem zainteresowana, czy to miejsce przestalo byc miejscem zbierania zwierzat bez opamietania, czy w tym przytulisku wszystkie sunie sa wysterylizowane, czy chetnie sa psy dawane do adopcji, kto oglasza im te psy, czy stado ma tendecje zmniejszajaca sie na skutek adopcji, czy nadal przyjmowane sa nowe psy a jesli tak, to kto jest tak bezduszny, bezmyslny i im je podrzuca.[/QUOTE]

Ada potrzeb tam jest tyle , że sama nie wiem co najważniejsze . Ja osobiście skupiłam się głównie na pomocy w szukaniu domów psom , na pomocy w organizowaniu jedzenia ( makarony , ryż , puszki ) oraz pomocy w kontaktach z wetem i opłacaniem zabiegów sterylek i szczepień. Tyle realnie mogę i tyle mogę się podjąć z świadomością ze mogę się z tego wywiązywać .
W sprawie pomocy najlepiej kontaktować się z p. Gosia telefonicznie .
Wiem że potrzebny bardzo jest preparat Merida Antismel
[URL]http://www.ceneo.pl/16581423?gclid=CO_vxarbqLwCFUVa3godJz4AvA[/URL]
środki czystości - do dezynfekcji , mycia podłóg, proszki chyba mają ale dowiem się dokładnie
- makaron, ryż ale w ilościach które mogą przechowywać więc to raczej na bieżąco bo tam miejsca nie ma oraz puszki mięsne jakieś lepsze . Psy nie są nauczone jeść tylko suchą karmę , głównie karmione są gotowanym jedzeniem , zresztą z przechowywaniem karmy też jest problem - bram miejsca
- oczywiście pieniądze na weta
- pochłaniacz wilgoci , ale nie na prąd bo instalacja w stanie opłakanym , przydałby się bo w związku z wilgocią siada każda pralka, ta kupiona w lipcu czy sierpniu już zaczyna szwankować

Na fb na tym wydarzeniu do którego link podała barb , jest lista psów które mają galerie, które w pierwszej kolejności są do adopcji , w większości młode , całkowicie adopcyjne normalne psy . Może kilka z nich wymaga pracy nad nimi ( np brat Dinki , Dobosz , który po przejściach - miał wrośniętą obróżkę w szyję ) jest zupełnie nieufny do ludzi i boi się ich . Pozwala się zbliżyć do siebie tylko pani Gosi , chociaż na kawałek kurczaka i do mnie na sek podszedł .
Psy są regularnie ogłaszane, wystarczy wejść na tablica.pl żeby to zobaczyć . Ogłoszenia odnawia iwoniam, savahna na pewno ale wiem ze jeszcze ktoś robił ogłoszenia ale nie pamiętam kto, albumy psów krążą cały czas po fb .


Jest też lista psów które w tym okresie co ja zaczęłam tam jeździć ( nie to że tylko dzięki mnie ale o których ja wiem ) znalazła domy w sumie 25 psów . z dzisiejsza adopcją Sadzy 26

Co do przyjmowania psów

- osobiście odebrałam od pani Gosi w tym okresie czasu kilka telefonów , że mają problem bo ktoś dzwoni że jest pies wymagający pomocy a oni nie mają co z nim zrobić .
- ja zabrałam w takich okolicznościach dwa szczeniaki - Chilli i Amę , które ktoś wrzucił do potoku pod przytuliskiem ( mają tu swój wątek ) w przsytulisku były kilka godzin
- był spaniel zabrany z wioski obok , bo go ludzie kamieniami przeganiali , który od razu pojechał do Krakowa i już jest w domu ( osobiście do iwoniam zawoziła go moja koleżanka Ania bo ja nie dałam rady )
- Sadza -4 miesięczna labka która dziś jedzie do domu - 2 tygodnie temu do przytuliska przyprowadził ja kilkuletni chłopiec - została w przytulisku bo nie było co z nią zrobić a wiadomo było, że taki pies szybko znajdzie dom i bez sensu było przerzucać ją z miejsca na miejsce , awaryjnie był DT w Sosnowcu u dziewczyny sprawdzonej przez labradory ( jedzie zaszczepiona, odrobaczona , z kartą wypisową od weta , lekami i zachipowana )
- 4 szczeniaki przerzucone już w krytycznym stanie - nie wiadomo przez kogo- wszystkie umarły , spotkałam jedną sunie w gabinecie , ta która przeżyła najdłużej , w wigilię na kroplówce :( dałam jej imię Bella ale na drugi dzień już nie żyła :( choćbym na głowie stanęła nikt na święta nie wziąłby od nich chorych umierających psów
-sunia , którą przyprowadziła rodzina po zmarłym właścicielu ze stwierdzeniem że albo wezmą albo wie pani co się z nią stanie ... jest już w nowym domu
- kojarzy mi się też, że ta sunia która umarła na skręt jelit , była przyprowadzona do H . ale pewna nie jestem

To wszystkie psy o których wiem ja , mogłam jakiegoś pominąć bo zwykle te psy które trafiają do H. teraz mają priorytet wydania do domów , żeby tam były jak najkrócej , a i ja nie prowadzę aż tak dokładnej ewidencji .

Co do sterylek
- w większości młode suki są wysterylizowane z tego co wiem
- były takie sytuacje że pani Gosia dzwoniła do mnie że jakaś sunia może niedługo dostać cieczkę i trzeba by ją zabrać - w ten sposób trafiły do mnie Kropka i Dinka , Kropka już w domu , Dinka czeka u mnie od września ( ma swój wątek na dogo , wydarzenie na fb jak ktoś może pomóc w szukaniu domu - będę wdzięczna ) [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/247417-Dinka-moja-cudna-czekoladowa-tymczasowiczka-szuka-domu[/URL]

Co do wydawania psów
jest tam sporo staruszków , które większość swojego życia spędziły w Harbutowicach . Pani Gosia nie mówi nie kategorycznie jeśli chodzi o ich adopcję , jeśli znajdzie się dobry świadomy dom , ale nie zgadza się na oddawanie takich psów do DT , hotelków - to zbędne stresowanie psa , przerzucanie go z miejsca na miejsce właściwie niewiele zmieniające w sytuacji psa . Początkowo mnie to bulwersowało i dochodziło miedzy nami do zgrzytów, teraz po części rozumiem te argumenty . DS jak najbardziej .
Jest kilka staruszków bardzo zżytych z panią Gosią , których nie wyda do adopcji, ale jest atm tyle młodych adopcyjnych i w średnim wieku psów że jest w czym wybierać .

Edited by Rudzia-Bianca
Link to comment
Share on other sites

Sadza już u nas od 2 dni:)

W sumie to nie licząc spacerów, nie wiemy że mamy psa. Jest bardzo spokojna, nie brudzi w domu, zostawiona na 1/2/3/4h jest spokojna i nie piszczy, nie niszczy póki co. Do kota ostrożna, ale nie nachalna.
Dziś już zaczęła powoli jeść (mokre marketowe dla szczeniąt, bo nic innego nie chciała), ale mało. Będziemy ją przestawiać na suchego royala dla labków powoli.Kocie jedzenie je nie interesuje.

Zęby rosną, ale nie podgryza nachalnie. Na smyczy chodzi przyzwoicie, oczywiście wszystko co na ziemi to do pyska. Do psów widzianych z daleka na razie nieufna.

Nie boi się szelestów, postukiwań naczyń, huków. Nie licząc niechęci do wychodzenia z domu, wydaje się bardzo stabilnym psem.
Uczy się powoli siadać, oraz komendy "zostaw".

Na razie ze względu na chorobę 2 kota oraz chęć poświęcenia jej odpowiedniej ilości czasu, zdecydowaliśmy się z ciężkim sercem nie brać 2 szczeniaka.

Sadza będzie miała swój wątek na Dogo.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Madie']Sadza już u nas od 2 dni:)

W sumie to nie licząc spacerów, nie wiemy że mamy psa. Jest bardzo spokojna, nie brudzi w domu, zostawiona na 1/2/3/4h jest spokojna i nie piszczy, nie niszczy póki co. Do kota ostrożna, ale nie nachalna.
Dziś już zaczęła powoli jeść (mokre marketowe dla szczeniąt, bo nic innego nie chciała), ale mało. Będziemy ją przestawiać na suchego royala dla labków powoli.Kocie jedzenie je nie interesuje.

Zęby rosną, ale nie podgryza nachalnie. Na smyczy chodzi przyzwoicie, oczywiście wszystko co na ziemi to do pyska. Do psów widzianych z daleka na razie nieufna.

Nie boi się szelestów, postukiwań naczyń, huków. Nie licząc niechęci do wychodzenia z domu, wydaje się bardzo stabilnym psem.
Uczy się powoli siadać, oraz komendy "zostaw".

Na razie ze względu na chorobę 2 kota oraz chęć poświęcenia jej odpowiedniej ilości czasu, zdecydowaliśmy się z ciężkim sercem nie brać 2 szczeniaka.

Sadza będzie miała swój wątek na Dogo.[/QUOTE]

Madie dobra decyzja z tym drugim psem, na to zawsze jest czas .
Czekamy na wątek Sadzy z niecierpliwością :)
Na fb wysłałam wiadomość ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Czy ktoś mógłby przejąć ten wątek ? Dziewczyny które go prowadziły są zabanowane .
Ja niestety nie mam zupełnie na to czasu :( nowego nie ma sensu chyba zakładać .
Robi się coraz cieplej, warunki do zdjęć się niedługo powinny zrobić . Trzeba by się znów zmobilizować żeby jak najwięcej psów poszło do domów ...

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam za offa ;)

Serdecznie zapraszam na bazarek dla amstaffki Rity, zbieramy na hotelik. Suczka zupełnie nie radzi sobie w schronisku :(

ZAPRASZAM!!!

[URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/252359-Bazarek-dla-pechowej-amstaffki-Rity%21%21%21%21-%29"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/252359-Bazarek-dla-pechowej-amstaffki-Rity%21%21%21%21-%29[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tweety']Jeżeli ktoś ma ochotę pomóc "wielkanocnie" psom w Harbutowicach to zapraszamy również na ten wątek [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/252352-Wielkanocna-pomoc-dla-przytuliska-w-Harbutowicach[/URL][/QUOTE]

Potrzebne jeszcze 34 koszyczki aby wszystkie psy miały swoje smakołyki na Święta. Czy ktoś ma ochotę dołączyć do pomocy?

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

[quote name='Dorotean']Witam
Wracam z dalekiej szpitalnej podróży i co widzę ?
Co tu tak cicho ?
Co słychać w Harbutowicach ?
Czy jakieś nowe psinki poszły do adopcji ?[/QUOTE]

Ja mogę powiedzieć, że dzięki pomocy z różnych stron 62 psiaki dostały świąteczne koszyki pełne karmy o łącznej wartości ok 2200 zł. Jeżeli ktoś dzięki wątkowi dołączył do świątecznej pomocy to bardzo dziękujemy :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Na wydarzeniu na fb są galerie psów i spisane te które juz w domach a które potrzebują domu .

A przy okazji zapraszam na bazarek dla psów z Harbutowic

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/252987-Oryginalne-Kongi-r%C3%B3%C5%BCne-rodzaje-i-inne-cuda-na-Harbutowice-do-23-V-godz-23-00-OTWARTE[/url]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...