Jump to content
Dogomania

Szukamy domow dla psów z Harbutowic


krakowianka.fr

Recommended Posts

[quote name='Malgoska']czytaj ze zrozumieniem
na dt iwoniam
[B]to co zostało przelane na psy którymi się 'zajmowałas'[/B]. W różne miejsca kazałaś przelewać pieniądze z bazarków i wpłat.[/QUOTE]


[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/misc/quote_icon.png[/IMG] Zamieszczone przez [B]Malgoska[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=21710750#post21710750"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/buttons/viewpost-right.png[/IMG][/URL]
[B]od lipca 2012 roku do 01.11.2013 na dt iwoniam przelałam z bazarków (moich[/B], a robili również inni) oraz wpłat dogomaniaków [B]ponad 10 tysięcy złotych;[/B] uważasz że w związku z tym nie należy nam się informacja na temat zwierząt które posiada, a za które płaciliśmy???


napisałas o bazarkach swoich co cie obcchodzą inni ludzie,adwokat jesteś?

Edited by majku33krakow
Link to comment
Share on other sites

Nic nikomu nie kazałam wysyłać i jeśli miał ktoś zastrzeżenia do mojej opieki nad zwierzętami to mógł sam się nimi zająć, a nie linczować mnie po roku czy dwóch.

Na żadne kolejne jak i poprzednie zaczepki, zgodnie z moją wypowiedzią z dnia 01.11.13, nie będę odpisywać.



Widzę, nie podoba ci się doroteo informacja nt Hrabiego - ona i tak nie była do ciebie skierowana.

Po tym jak pokazałam państwu sposób wyprowadzania pieska był on już kilka razy na spacerze i teraz jest już dobrze.
Póki forma tych postów będzie taka jak dotychczas nie będę nic komentować.
Dziękuję z tego miejsca tym osobom, które nadal, z bardzo pozytywnym skutkiem, pomagają mi w adopcjach.
Iwonia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iwoniam']Nic nikomu nie kazałam wysyłać i jeśli miał ktoś zastrzeżenia do mojej opieki nad zwierzętami to mógł sam się nimi zająć, a nie linczować mnie po roku czy dwóch.

Na żadne kolejne jak i poprzednie zaczepki, zgodnie z moją wypowiedzią z dnia 01.11.13, nie będę odpisywać.



Widzę, nie podoba ci się doroteo informacja nt Hrabiego - ona i tak nie była do ciebie skierowana.

Po tym jak pokazałam państwu sposób wyprowadzania pieska był on już kilka razy na spacerze i teraz jest już dobrze.
Póki forma tych postów będzie taka jak dotychczas nie będę nic komentować.
Dziękuję z tego miejsca tym osobom, które nadal, z bardzo pozytywnym skutkiem, pomagają mi w adopcjach.
Iwonia[/QUOTE]

iwoniam, a od kiedy pytania o to gdzie pies się znajduje i w jakim jest stanie oraz niepokój w związku z udzielaniem każdemu innej informacji lub całkowite milczenie - to lincz ? Bo jeśli tak , to czym są wszystkie interwencje inspektorów KTOZ ? A jak opiekun zwierzaka nie udzieli inspektorom informacji co ich zadowolą to inspektorzy jeszcze sąsiadów i dzielnicowego "rozpytają"
Ale jeśli pomogłaś nauczyć chodzić Hrabiego po schodach - to dobrze. Cokolwiek by się nie działo między ludźmi nie może odbijać się na zwierzętach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iwoniam']Nic nikomu nie kazałam wysyłać i jeśli miał ktoś zastrzeżenia do mojej opieki nad zwierzętami to mógł sam się nimi zająć, a nie linczować mnie po roku czy dwóch.

Na żadne kolejne jak i poprzednie zaczepki, zgodnie z moją wypowiedzią z dnia 01.11.13, nie będę odpisywać.



Widzę, nie podoba ci się doroteo informacja nt Hrabiego - ona i tak nie była do ciebie skierowana.

Po tym jak pokazałam państwu sposób wyprowadzania pieska był on już kilka razy na spacerze i teraz jest już dobrze.
Póki forma tych postów będzie taka jak dotychczas nie będę nic komentować.
Dziękuję z tego miejsca tym osobom, które nadal, z bardzo pozytywnym skutkiem, pomagają mi w adopcjach.
Iwonia[/QUOTE]

[quote name='aliga']Postawa typu nie, bo nie ... daje tylko pożywkę dla domysłów i rodzi podejrzenia, a po co?[/QUOTE]

[quote name='Dorotean']iwoniam, a od kiedy pytania o to gdzie pies się znajduje i w jakim jest stanie oraz niepokój w związku z udzielaniem każdemu innej informacji lub całkowite milczenie - to lincz ? Bo jeśli tak , to czym są wszystkie interwencje inspektorów KTOZ ? A jak opiekun zwierzaka nie udzieli inspektorom informacji co ich zadowolą to inspektorzy jeszcze sąsiadów i dzielnicowego "rozpytają"
Ale jeśli pomogłaś nauczyć chodzić Hrabiego po schodach - to dobrze. Cokolwiek by się nie działo między ludźmi nie może odbijać się na zwierzętach.[/QUOTE]
Nikt Cię tu nie linczuje. Prośby o udzielenie informacji o zwierzętach na ktore przyjmowalaś pomoc z dogo nie sa linczem.

Link to comment
Share on other sites

Po kilku latach spędzonych na forum przyszedł czas pożegnania.
Chciałabym Bardzo podziękować wszystkim tym, którzy pomimo setek bezpodstawnych zarzutów nadal wraz ze mną czynnie i bardzo skutecznie pomagają zwierzętom i dzięki tylu naszych czworonożnych przyjaciół ma wspaniały dom.
Dziękuję mojej siostrze- krakowiance.fr, która spędziła ze mną niejedną noc i niejeden dzień, starając się, na tak ogromną odległość jaka nas dzieli, być zawsze ze mną i pomóc tak bardzo, jak tylko się dało.
Dziękuję mojemu mężowi, Maćkowi6778, któremu urządziłam nieraz trudny powrót do domu, który przeszedł przy mnie niezłą szkołę życia np. pod względem obsługi kroplówki czy wielozadaniowego mopa.. ;), a który, mimo wszystko, jest ze mną i pomaga nadal.
Bardzo dziękuję Javenie, która dzielnie, pomimo tylu przeciwności trwa np.przy pewnym starszym małżeństwie i dzięki której oni sami i ich liczne zwierzęta mają pomoc i wsparcie.
Dziękuję Maszy44, która nieraz pomogła i odciążyła mój dom zabierając "bezdomniaka" pod swoje skrzydła, która robi FANTASTYCZNE przetwory i ma wyśmienite owoce na swojej posesji :), którymi to zawsze chętnie podzieli się, szczególnie jeśli celem pomocy jest zwierzak ;).
Dziękuję barb za pomoc w ogłoszeniach i podnoszenie bazarków oraz za podbijanie ogłoszeń na stronach ze zwierzakami szukającymi domów.
Malgoska - dziękuję za pomoc wszystkim olkuszakom, którym pomogłaś.[COLOR=#006400][B] xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx[/B][/COLOR]
Dziękuję bardzo Ani68 za wspaniały zeszłoroczny podarunek, który przez wiele miesięcy pomagał i nadal będzie pomagać w spłaceniu zaległości w gabinecie weterynaryjnym. Gdybyś kiedykolwiek potrzebowała rady w sprawie pieska czy kota dzwoń o każdej porze :).
Bardzo dziękuję Pannie Marple, która ma w sobie tyle serca i miłości, a przy tym Mądrości, że mogłaby tymi darami obdarować co najmniej z tysiąc osób. Bardzo Ci dziękuję za pomoc w kąpielach piesków, za każdy zabieg, w którym mnie wsparłaś. Pamiętaj, że obrazek po-olkuskich piesków, w ramce, nadal na Ciebie czeka :). Wylicytowałaś ten najpiękniejszy :):):). Uściski dla Reksia-Romusia ;).
Dziękuję Missi, Missieek i ich mamie - dzięki Wam tak wiele psów żyje. Pewnie żadne z nas nie może się nawet z Wami równać, ale póki mam siłę i zdrowie będę robić wszystko, aby pomagać tak skutecznie, jak robicie to wy.
Dziękuję Salibince za bardzo rzeczową i konkretną pomoc. Zgłaszaj każdy problem, a jeśli tylko będę w stanie to zareaguję.
Dziękuję Alojzynie. Twoja skrupulatność i nieoceniona pomoc, także poza dogomanią, w bardzo, ale to w bardzo wielkim stopniu przyczynia się do znajdowania domów, szczególnie dla piesków z Harbutowic. Dzięki Ci za to ! Wiele sie od Ciebie nauczyłam jeśli chodzi o fb..
Dziękuję także Agacie O. za pomoc na rzecz harbutowickich psów. Powolutku znajdziemy im wszystkim domy ;).
Bardzo dziękuję TeresieG za wielką pakę z "prezentami" na rzecz piesków. Bardzo nam pomogłaś, a ja nadal nie miałam okazji Ci się odwdzięczyć...
Dziękuję Majowej za wspaniałe podarunki, za posłania, ściereczki, za jedzenie dla piesków.. Za każde dobre słowo i wsparcie, za kuchenkę dla pani Małgosi z Harbutowic. Oby Twoje kule żyły co najmniej po 17 lat !
Dziękuję Zolziatku i pauli_t. Niezła z Was spółka. Miałyście strasznie pechowe psinki, ale wierzę, że los się odmieni i będziecie mile zaskoczone jak wspaniałe domy mają wasze czworonogi. Mocno Wam tego życzę!
Tobie Savanha także dziękuję. Wspaniale ogarniasz temat psinek, choć większość z nich znasz pewnie tylko ze zdjęć. Jestem pod wrażeniem.
Dziękuję Mmd, która pomogła mi 2 lata temu na dogo, gdy zaczynałam na większą skalę publikować swoich podopiecznych i która dodała rozpędu wątkowi olkuszaków. Bardzo nam pomogłaś.
Dziękuję Nutusi, która tak wspaniale zaopiekowała się "insektami" i która ma chyba ze 3 x więcej energii niż ja. Jesteś wielka!
Dziękuję Anniekom. Działaj tam, gdzie działasz wszak pieski z Sącza bardzo Cię potrzebują, a jeśli stanie się tak jak kiedyś mówiłaś to będziemy współpracować jeszcze sprawniej :).
Dziękuję Marcie72, która pokochała Szczęściarkę. Mimo, że tyle przeszła, wyszła przy Tobie na wspaniałego psa. Mogłabym o Tobie wiele dobrego napisać, według mnie masz ogromne serce do zwierząt. Wierzę, że nie dasz się zwodzić tym, dla których najpierw jest się najlepszym, a później najgorszym.
Dziękuję TesiKr za pomoc każdego dnia. My na pewno będziemy w kontakcie, bo przecież obie działamy także na rzecz zwierząt, a to, że jakoś nie idzie nam to nasze spotkanie się.. Nadrobimy ;).
Dziękuję Ci Ikusiu. I za Fiorda i za Ajrę. Wiem, że nasza przyjaźń przetrwa, bo jest Prawdziwa. Dla mnie jesteś najlepszym domem tymczasowym jaki znam. Wiem, że wkładasz tyle serca w każde zwierzę jak najbardziej troskliwa mama wkłada serce w opiekę nad swoim maleństwem. Z całego serca życzę Ci, aby Twoje prywatne życie poukładało się tak, abyś znów mogła być więcej w Krakowie niż poza nim.. Oby Twoja dzielna Kejsi szybko pięła się w górę i była najlepszym psim znawcą w Polsce!
Justyna lipicka... Dziękuję Ci za ogromną pomoc w ogłoszeniach... Wiem, że wiele poświęcałaś i jestem Ci za to ogromnie zobowiązana.
Bardzo Bardzo dziękuję Iwonce z hotelu Amok za wspaniałą opiekę nad olkuskimi pieskami, za nieprzespane noce i pełną gotowość niesienia pomocy dla tych wszystkich maluszków, które jej przywoziliśmy. Masz według mnie najlepszy hotelik w Małopolsce. Gdybym musiała, bez wahania pozostawiłabym u Ciebie każdego z moich maluszków. Bardzo dziękuję za pomoc z Trufelką.
Dziękuję Wojtusiowi o Romiemu za pomoc sprzed dwóch lat, za wspólne kilometry w nie zawsze czystym samochodzie. Wojtusiowi życzę przede wszystkim zdrowia.
Rudzia-Bianka, specjalnie dla Ciebie załączam zdjęcia Trufelki, bo wiem, że bardzo chcesz ją zobaczyć - heh :). Dzięki wielkie za pomoc pieskom z Harbutowic i tak wspaniałą współpracę z DW, także na rzecz właśnie tych psinek. Gdybym tylko ja mogła Ci jakoś pomóc to śmiało dzwoń :).

Dziękuję Bardzo Tym wszystkim, których nie wymieniłam.. Na pewno wiele osób mi umknęło, ale wiecie, że bardzo doceniałam Waszą pomoc na rzecz zwierząt. Dziękuję szczególnie Tym, którzy Pomagają... którzy nie rejestrują się na dogomanii, a piszą czy telefonują do mnie i oferują pomoc, podczytują moje wątki, nie czekają na podziękowania i na laury. Czerpią oni szczerą radość i spełnienie widząc szczęśliwego psa, kota czy innego czworonoga, który ma teraz cudowny dom. Do zobaczenia w akcji !

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-pcD8iGal8yc/UuRBGVj1WwI/AAAAAAAAFaU/3-bH99WoxBs/w829-h553-no/IMG_2913.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-bYkxbcX9qI4/UuRBH97Sz6I/AAAAAAAAFac/xRVGZyyEk8s/w829-h553-no/IMG_2915.JPG[/IMG] [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-R3gOTD8qSGs/UuRBIz491YI/AAAAAAAAFak/GJ88pngXjhM/w829-h553-no/IMG_2917.JPG[/IMG]
jeden z pewnie najstarszych ex-olkuszaków, Neronek.
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-NttsyfpAxCI/UuRBKVf0tFI/AAAAAAAAFas/cqyzm8hsJB4/w829-h553-no/IMG_2923.JPG[/IMG]
Iwoniam

Edited by Maupa4
usunięcie danych osobowych
Link to comment
Share on other sites

Odp dla aliga - ostatnie tygodnie spędziłam i spędzam w szpitalu. Są rzeczy ważniejsze niż pisanie.
Psy i koty miały i mają opiekę = bez obaw.
Telefon mam cały czas przy sobie - jak nie mogę go w danej chwili odebrać to zawsze oddzwaniam.
Jest on podany w każdym moim poście. Można po prostu zatelefonować.

Edited by iwoniam
Link to comment
Share on other sites

Kochani pomagamy, są w czołówce mają szansę - należy im się to na pewno ...

Jak głosować
Głosowanie potrwa do 7 lutego. Głosować można na kuponach, drukowanych w "Gazecie Krakowskiej" do 31 stycznia i poprzez SMS.

Czytelnik może oddać dowolną liczbę głosów na jednego czy więcej kandydatów, ale na jednym kuponie można głosować tylko na jednego kandydata do tytułu "Człowiek Roku 2013". Kupony zawierające imię i nazwisko więcej niż jednego kandydata (z wyjątkiem podwójnej kandydatury) będą nieważne.

MAŁGORZATA I JERZY DOBRZAŃSCY (LUDZIE.10) 138 głosów SMS pod nr 72355 o treści LUDZIE.10

[URL]http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/1071488,glosuj-na-ludzi-roku-2013-plebiscyt,id,t.html[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rudzia-Bianca']Kochani pomagamy, są w czołówce mają szansę - należy im się to na pewno ...

Jak głosować
Głosowanie potrwa do 7 lutego. Głosować można na kuponach, drukowanych w "Gazecie Krakowskiej" do 31 stycznia i poprzez SMS.

Czytelnik może oddać dowolną liczbę głosów na jednego czy więcej kandydatów, ale na jednym kuponie można głosować tylko na jednego kandydata do tytułu "Człowiek Roku 2013". Kupony zawierające imię i nazwisko więcej niż jednego kandydata (z wyjątkiem podwójnej kandydatury) będą nieważne.

MAŁGORZATA I JERZY DOBRZAŃSCY (LUDZIE.10) 138 głosów SMS pod nr 72355 o treści LUDZIE.10

[URL]http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/1071488,glosuj-na-ludzi-roku-2013-plebiscyt,id,t.html[/URL][/QUOTE]

Tak tak , naleŻy sie tytuł "Ludzie roku " za to ze współpraCOWALI Z ANNĄ K. PRZED kŁAJAEM , BRONILI WŁASNĄ PIERSIA PRZYBYTKU W kŁAJU WSPÓŁPRACOWALI TEŻ Z ANNA K. PO ODBIORZE PSÓW Z kŁAJA , PRZYJMOWALI OD ANNY k. PSY CAŁY CZAS MIMO ZE ZOSTAŁA SKAZANA ZA ZNECANIE SIE NAD PSAMI W KŁAJU ,A W KRAKOWIE TOCZY SIE POSTEPOWANIE ZA ZNĘCANIE ZE SZCZEGÓLNYM OKRUCIEŃSTWEM I MA ZAKAZ PRZETRZYMYWANIA PSÓW.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Foksia i Dżekuś']Tak tak , naleŻy sie tytuł "Ludzie roku " za to ze współpraCOWALI Z ANNĄ K. PRZED kŁAJAEM , BRONILI WŁASNĄ PIERSIA PRZYBYTKU W kŁAJU WSPÓŁPRACOWALI TEŻ Z ANNA K. PO ODBIORZE PSÓW Z kŁAJA , PRZYJMOWALI OD ANNY k. PSY CAŁY CZAS MIMO ZE ZOSTAŁA SKAZANA ZA ZNECANIE SIE NAD PSAMI W KŁAJU ,A W KRAKOWIE TOCZY SIE POSTEPOWANIE ZA ZNĘCANIE ZE SZCZEGÓLNYM OKRUCIEŃSTWEM I MA ZAKAZ PRZETRZYMYWANIA PSÓW.[/QUOTE]

Oto pojawił się kolejny etatowy inspektor KTOZ który tez twierdził na innych wątkach,podobnie jak iwoniam w sprawie Trufelki, że nikomu z niczego tłumaczyć się nie będzie. To w u was KTOZ juz "rodzinne" i to, że jak ktoś stara się zrobić coś pozytywnego jak Rudzia - Bianka to zlatujecie sie jak sępy i rozwalacie. Tak już macie , ale od tego macie stronę inspektorów KTOZ
To jest wątek pomocy dla Harbutowic, więc pani inspektor proszę uprzejmie swoje obsesje na temat Anny K wylewaj na watkach do tego przeznaczonych, a nie zaśmiecaj tego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dorotean']Oto pojawił się kolejny etatowy inspektor KTOZ który tez twierdził na innych wątkach,podobnie jak iwoniam w sprawie Trufelki, że nikomu z niczego tłumaczyć się nie będzie. To w u was KTOZ juz "rodzinne" i to, że jak ktoś stara się zrobić coś pozytywnego jak Rudzia - Bianka to zlatujecie sie jak sępy i rozwalacie. Tak już macie , ale od tego macie stronę inspektorów KTOZ
To jest wątek pomocy dla Harbutowic, więc pani inspektor proszę uprzejmie swoje obsesje na temat Anny K wylewaj na watkach do tego przeznaczonych, a nie zaśmiecaj tego.[/QUOTE]
Inspektorzy KTOZ to jedna sprawa, Harbutowice, ktore nie maja statusu schroniska, ani nadzoru PIW, nalezalo by sie zastanowic, czy naprawde zasluguja na tytul Ludzi roku. W/g mojej zdobytej wiedzy, NIE

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje']Inspektorzy KTOZ to jedna sprawa, Harbutowice, ktore nie maja statusu schroniska, ani nadzoru PIW, nalezalo by sie zastanowic, czy naprawde zasluguja na tytul Ludzi roku. W/g mojej zdobytej wiedzy, NIE[/QUOTE]

A wedle informacji, które dotarły do mnie - jak najbardziej zasługują. Nie byłam tam , ale bardziej wierzę osobom od których to wiem, niż inspektorom KTOZ. To że przytulisko nie jest schroniskiem - to nie grzech . A z tego co się dowiedziałam przechodzili wiele razy kontrole PLW z bardzo pozytywna oceną. A jak widzę,ze inspektorzy KTOZ kogoś zaczynają tępić to od razu zaczynam być czujna bo akurat mam przykłady na ich mało fajne akcje , albo zaniechania tak jak w przypadku O- na czym cierpią zwierzęta. Więc myślę że najlepiej niech każdy za siebie zdecyduje czy popierać kandydaturę Pństwa Dobrzańskich , natomiast zaśmiecanie przez foksię watku tematami niezwiązanymi jest nie na miejscu i jeszcze raz pokazuje, że KTOZ uzurpuje sobie prawo do kontroli nad wszystkimi i uważa że tylko opinia KTOZ jest jedynie słuszna. Niech więc KTOZ powoła własną kapitułę i tam wedle swego uznania rozdaje tytuły. Ale innym niech pozostawi wolność wyboru i przestanie pluć na wszystkich i wszystko co KTOZ -tem nie jest.

Edited by Dorotean
Link to comment
Share on other sites

Nie zamierzam się wdawać w żadne kłótnie , jestem w stałym kontakcie z panią Gosią i panem Jurkiem , znam ich od lipca ubiegłego roku . Uwierzyłam wszystkim medialno -dogomaniacko- szeptanym doniesieniom na temat tej strasznej potwornej i zbzikowanej Małgorzaty Dobrzańskiej i wstyd mi że dałam się tak załatwić jak dzieciak i mając ich pod nosem tyle lat omijałam szerokim łukiem . Jak przejrzałam na oczy widząc jak wygląda pomaganie psom i jak się to wszystko kręci - pojechałam do Harbutowic . Na własne oczy zobaczyłam jak wygląda tam sytuacja, widziałam ogromne poświęcenie tych ludzi żeby po wygnaniu ich na banicję psiego świata byli w stanie związać koniec z końcem , żeby byli w stanie zapewnić swoim podopiecznym to co potrzeba. Psy jak na warunki tam panujące a związane przede wszystkim z możliwościami finansowymi- a raczej brakiem finansów przytuliska są zadbane, zaszczepione, pod stałą opieką weterynaryjną , sterylizowane , nie ma szczeniaków , są sterylki aborcyjne - sama osobiście zawoziłam kilka suk na sterylkę . Wiem jak często pan Jurek jest z psami w gabinecie, wiem że psy są leczone .
Wbrew temu co usłyszeli od " kochających psy ", że jak nie będą mieli co do misek psom wsadzić to inaczej będą rozmawiać i przyjmą warunki tych co powinni , radzą sobie jak mogą dzięki pomocy ludzi dalekich od dogomaniacko medialnych wojenek , ludzi którzy na szczęście nie mają świadomości jak to wszystko tak naprawdę w tym światku wygląda a zależy im tylko na tym żeby pomóc psom , a niektórych to boli i to bardzo.
Z tego co wiem to na przełomie lata/jesieni nie jestem w stanie podać dokładnej daty w przytulisku przeprowadzona była kontrola .
Nie mają statusu schroniska bo i nie zamierzają być schroniskiem , przytulisko powstało żeby zapewnić schronienie psom starym , schorowanym a nie jako schronisko , a że wiadomo w jakim kraju żyjemy i jak wygląda opieka nad bezdomniakami to wszystko wygląda jak wygląda.
Od lipca 2013r. odkąd wiem ile i jakie tam są psy do domów pojechało 25 psów . Nigdy nie widziałam żeby ktoś tak panował nad taka ilością psów jak pani Małgorzata , nigdy nie spodziewałam się że osoba przedstawiana mi jako kompletna wariatka, jest niesamowicie rozsądną opanowaną i mądrą kobietą , która pozostawiona sama sobie dokładnie wie czego chce i nikomu do tyłka wchodzić nie będzie .
A i jeszcze jedno - tak są tam psy przerzucone przez Annę K. , wszystkie już w dobrych kondycjach, zdrowe, zadowolone, merdające ogonami i ŻYWE gdyby zostały u Anny K to obawiam się , że by ich już nie było, a jakoś nikt nie kwapił się żeby te psy z Harbutowic zabrać i zapewnić im bezpieczeństwo .
Żeby nie było moje zdanie o Annie K . jest takie że nie powinna nigdy w życiu więcej zbliżyć się do żadnego zwierzęcia , ale to nie miejsce na dyskusje o niej .

Po tym co widziałam i zastałam w Harbutowicach uważam , że ten tytuł należy im się jak najbardziej za ogromne poświęcenie i charakter, za to co wbrew wszystkim udało im się zrobić .
Więcej w tym temacie nie zamierzam dyskutować i nie dam się sprowokować .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rudzia-Bianca']
Z tego co wiem to na przełomie lata/jesieni nie jestem w stanie podać dokładnej daty w przytulisku przeprowadzona była kontrola .


''
Na wiosnę 2012 roku była kontrola zapowiedziana z dutygodnioym wyprzedzeniem . Wolontariusze bardzo mocno wtedy sprzatali ,a część psów została przewieziona do przytuliska w Winiarach. Wtedy to zewzględu na duża ilośc psów koło 70 (a powino ich byc ze 30-40 bo my wydaliśmy przez 4 lata ponad 100) Pani Małgorzata oświadczyła co jest na piśmi ,ze nowych psów nie przyjmuje ,a te co sa wydaje do adopcji. Ciekawa jestem kto zaopjekuje sie psami jak sie stanie coś pani Małgosi lub panu Jurkowi ? Ci co przywozili tam psy ?



A i jeszcze jedno - tak są tam psy przerzucone przez Annę K. , wszystkie już w dobrych kondycjach, zdrowe, zadowolone, merdające ogonami i ŻYWE gdyby zostały u Anny K to obawiam się , że by ich już nie było, a jakoś nikt nie kwapił się żeby te psy z Harbutowic zabrać i zapewnić im bezpieczeństwo .



Tak Pani Ania przyjechała ,przywiozła około 50 psów i przeżuciał pania Małgosi przez ogrodzenie . I niby kto je miał zabrac ? po co przyjmowali psy ,która anna K. przywoziła ze Szczyt i z ninnych miejsc za które to psy brała pieniądze.
I sama Anna K pewnie wpisala sie do zarzadu fundacji Harbutowic_

Edited by Foksia i Dżekuś
Link to comment
Share on other sites

[quote name='aliga']Zawsze mnie dziwilły dwa spojrzenia na jedna sprawe.............[/QUOTE]

Łatwiej Ci będzie zorientować się w sytuacji robiąc prosty test : Kto atakuje z nienawiścią wszystko, każdą pomoc dla zwierząt, jeśli zasługi nie może sobie przypisać, albo firmie która reprezentuje. A jeśli nienawidzi danej osoby to będzie się starał jej szkodzić i ją niszczyć nawet jeśli przy okazji działa na szkodę zwierząt którym ten ktoś pomaga. Wiadomo, że jak się komuś robi złą opinię to mu jest trudniej nawet szukac domów do adopcji zwierząt które ma pod opieką.
A taki zażarty niszczyciel pojawia się to tu to tam, wszędzie gdzie dzieje się coś pozytywnego, zęby tylko plunąć jadem : na temat czy też nie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Foksia i Dżekuś'][quote name='Rudzia-Bianca']
Z tego co wiem to na przełomie lata/jesieni nie jestem w stanie podać dokładnej daty w przytulisku przeprowadzona była kontrola .


''
Na wiosnę 2012 roku była kontrola zapowiedziana z dutygodnioym wyprzedzeniem . Wolontariusze bardzo mocno wtedy sprzatali ,a część psów została przewieziona do przytuliska w Winiarach. Wtedy to zewzględu na duża ilośc psów koło 70 (a powino ich byc ze 30-40 bo my wydaliśmy przez 4 lata ponad 100) Pani Małgorzata oświadczyła co jest na piśmi ,ze nowych psów nie przyjmuje ,a te co sa wydaje do adopcji. Ciekawa jestem kto zaopjekuje sie psami jak sie stanie coś pani Małgosi lub panu Jurkowi ? Ci co przywozili tam psy ?



A i jeszcze jedno - tak są tam psy przerzucone przez Annę K. , wszystkie już w dobrych kondycjach, zdrowe, zadowolone, merdające ogonami i ŻYWE gdyby zostały u Anny K to obawiam się , że by ich już nie było, a jakoś nikt nie kwapił się żeby te psy z Harbutowic zabrać i zapewnić im bezpieczeństwo .



Tak Pani Ania przyjechała ,przywiozła około 50 psów i przeżuciał pania Małgosi przez ogrodzenie . I niby kto je miał zabrac ? po co przyjmowali psy ,która anna K. przywoziła ze Szczyt i z ninnych miejsc za które to psy brała pieniądze.
I sama Anna K pewnie wpisala sie do zarzadu fundacji Harbutowic_[/QUOTE]


1. Nigdzie w przepisach nie ma zapisane ile psów wolno posiadać . Jako inspektor KTOZ foksiu i dżekusiu powinnaś to wiedzieć.
2. Pani Małgosia nie przyjmuje nowych psów tylko w sytuacji zagrożenia ich życia. Bo jeśli podrzucą jej psa to na pewno go nie wystawi za bramę, na pewna śmierć.
3. To tak foksiu i dżekusiu jak w krakowskim schronisku - nie wolno wam przyjmować tam zwierząt spoza Krakowa ale podobno w sytuacji zagrożenia życia zwierzęcia - przyjmujecie je do krakowskiego schroniska pomimo zakazu ?
4. Jeśli Pani Małgosia zaopiekowała sie psami Anny K - i są teraz zadbane , odkarmione i zadowolone - to jaka w tym wina ?
5.Skoro psy są w dobrej formie - to o co ci tak naprawdę chodzi?
6. Co ciebie obchodzi co się stanie z psami jeśli coś się stanie z Panią Małgosią i Panem Jurkiem ?
Raczej nic im się w najbliższym czasie nie stanie bo nie czytają dogomani i twoich wypowiedzi więc nie padną na serce widząc to morze nienawiści.
7. Ktoś równie dobrze może się niepokoić co stanie się z psami z krakowskiego schroniska ,które podobno jest nadmiernie przepełnione , w sytuacji kiedy ktoś dociekliwy zapyta Powiatowego Lekarza Weterynarii jak to możliwe, że schronisko w Krakowie działa jesli ...................... i tu nie zapytam, bo mimo że wasze metody budzą mój głęboki sprzeciw dla dobra zwierzat tego pytania nie zadam. Ja nie zapytam, ale ktos kiedyś,kto będzie stosował wasze KTOZ-owskie metody czyli przedkładał osobiste nienawiści nad dobro zwierząt - zapyta. I lepiej o tym pomyśl foksiu, a tu przestań mącić.

Edited by Dorotean
Link to comment
Share on other sites

Witam , właśnie rozmawialiśmy z Panią Małgosią w sprawie adopcji jednego z psiaków. Wstępnie nasza sunia jest zarezerwowana, teraz tylko ustalamy kwestie transportowe. Czy jest ktoś może kto jeździ z Warszawy do Krakowa i odpłatnie byłby w stanie pomóc nam z transportem pieska?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Foksia i Dżekuś'][quote name='Rudzia-Bianca']
Z tego co wiem to na przełomie lata/jesieni nie jestem w stanie podać dokładnej daty w przytulisku przeprowadzona była kontrola .


''
[B]Na wiosnę 2012 roku była kontrola zapowiedziana z dutygodnioym wyprzedzeniem .[/B] Wolontariusze bardzo mocno wtedy sprzatali ,a część psów została przewieziona do przytuliska w Winiarach. Wtedy to zewzględu na duża ilośc psów koło 70 (a powino ich byc ze 30-40 bo my wydaliśmy przez 4 lata ponad 100) Pani Małgorzata oświadczyła co jest na piśmi ,ze nowych psów nie przyjmuje ,a te co sa wydaje do adopcji. Ciekawa jestem kto zaopjekuje sie psami jak sie stanie coś pani Małgosi lub panu Jurkowi ? Ci co przywozili tam psy ? dzis zagladalam do KRS i nie zauwazylam wpisanej Anny K.
Moze udowodnisz wklejajac wypis z KRS.


I sama Anna K pewnie wpisala sie do zarzadu fundacji Harbutowic_[/QUOTE]
Nienawidze jesli zarzuca sie komus cos co zrobil KTOZ w roku 2009 u Anny K, w Podlezu, wystarczy zajrzec na watek olkuski, a pozniej na watek zalozony dla Anny K. Tez wolontariusze z KTOZ sprzatali posesje Anny K. psy w ilosci 30 sztuk noca zostaly wywiezione do Fundacji Przystan Ocalenie, a wtedy wspanialomyslnie przyjechali z podniesiona glowa inspektory KTOZ z M.H. krecaca wowczas film i pokazac jak to jest czysciutko itd. To sa fakty, nadal istnieja na dogomani.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ada-jeje'][quote name='Foksia i Dżekuś']
Nienawidze jesli zarzuca sie komus cos co zrobil KTOZ w roku 2009 u Anny K, w Podlezu, wystarczy zajrzec na watek olkuski, a pozniej na watek zalozony dla Anny K. Tez wolontariusze z KTOZ sprzatali posesje Anny K. psy w ilosci 30 sztuk noca zostaly wywiezione do Fundacji Przystan Ocalenie, a wtedy wspanialomyslnie przyjechali z podniesiona glowa inspektory KTOZ z M.H. krecaca wowczas film i pokazac jak to jest czysciutko itd. To sa fakty, nadal istnieja na dogomani.[/QUOTE]

Ale KTOZ jak wiesz wszystko wolno czego innym nie wolno :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Rudzia_Bianca, z tego co piszesz wydaje się, ze w Harbutowicach zmieniło się na lepsze. I dobrze, tak trzymać.
Jednak udział Państwa Dobrzańskich w plebiscycie "Człowieka roku" to gruba przesada a zapraszanie do głosowania ludzi z tego forum jest conajmniej niesmaczne.
Pewnych spraw nikt i nigdy nie da rady zamieść pod dywan a chodzi oczywiście o sprawę Azji (Ajszy) i całokształt spraw z tego okresu. Niestety wątek Azji już nie istnieje, ale i na tym moża wyczytać aż nadto.
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/18218-CAŁA-PRAWDA-O-HARBUTOWICACH-!!!/page2[/URL]

Oczywiście - te sprawy działy się w okresie "panowania" Pani Bożeny, ale Harbutowice cały czas były rodzinnym przybytkiem. A ja jakoś nie moge - choć bardzo bym chciała - uwierzyć w tak spektakularną przemianę ludzi. To byłby metamofroza - istny cud.
I proszę mi nie zarzucać, że nie wiem o czym piszę - byłam, widziałam i tyrałam w tym dziwnym miejscu całkiem spory czas. I dałam się mamić złudami dobroci do czasu aż mi łuski z oczu spadły.

Dla jasności - nikogo nie namawiam ani nie zniechęcam do pomocy psom w tym przytulisku!
Ale działajcie rozważnie... i wciąż patrząc na ręce osobom zarządzającym. W tym przypadku zaufanie to zgubna rzecz.

Ale udział w tym plebiscycie.... dla mnie straszne!

PS (bo czuję co się stanie po moim wpisie) - nigdy nie byłam związana z TOZem, nigdy nie zostawiłam żadnego psa w Harbutowicach. Jestem samorzadną i samodzielnie myślącą istotą i działam z tymi, z którymi mi po drodze.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...