cancer43 Posted October 27, 2012 Author Share Posted October 27, 2012 Ale jak przyszłam do domu,obydwaj leżeli sobie na kanapie i kiedy zapytałam - który ??? - byly niewinne spojrzenia,wręcz zdziwienie ---ale o co chodzi ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iljova Posted October 27, 2012 Share Posted October 27, 2012 no a skąd mieli wiedzieć o co Ci chodzi :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pikola Posted October 28, 2012 Share Posted October 28, 2012 Aj tam,Chlopcy w praniu chcieli pomoc :eviltong:a Cioteczka nakrzyczala:roll::lol:Nieladnie.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cancer43 Posted October 28, 2012 Author Share Posted October 28, 2012 [quote name='pikola']Aj tam,Chlopcy w praniu chcieli pomoc :eviltong:a Cioteczka nakrzyczala:roll::lol:Nieladnie..[/QUOTE] Nie nakrzyczała,tylko grzecznie spytała - bez odpowiedzi .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pikola Posted October 28, 2012 Share Posted October 28, 2012 He,he znam to..Moje dziewczyny tez sie tak na boki rozgladaja jak cos zmajstruja..Bo przeciez to nie one,samo sie zrobilo:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cancer43 Posted October 28, 2012 Author Share Posted October 28, 2012 Dobrze że pozostała czwórka już wyrosła z takich zachowań i zachowuje się dosyć statecznie,bo pewnie już bym nie miała domu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iljova Posted October 28, 2012 Share Posted October 28, 2012 Eee tam nie byłoby chyba tak źle :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cancer43 Posted October 28, 2012 Author Share Posted October 28, 2012 [quote name='Iljova']Eee tam nie byłoby chyba tak źle :evil_lol:[/QUOTE] Oj,byłoby niewątpliwie !!! Macie jakiś patent żeby odzwyczaić psa od kradzieży wszystkiego,co można wszamać ? Dino jest w tym nieprawdopodobny,potrafi zwinąć ze stołu wszystko ,do tego kiedy ja stoję przy tym stole,jeśli na chwilkę odwrócę wzrok. Zaznaczam że jest karmiony naprawdę dobrze i dostaje porcje większe niż reszta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sharka Posted October 28, 2012 Share Posted October 28, 2012 chyba będziesz cioteczko musiała mu jakąś niesmaczną "niespodziankę" zostawić w "przypadkiem" pozostawionym jedzonku ;) u mnie była cukierniczka wylizana i pół kilo wołowinki extra zniknięte, ale jakoś samo przeszło :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cancer43 Posted October 30, 2012 Author Share Posted October 30, 2012 Dzisiaj byłam u weta -kupic Amylazę dla Dina.poza tym dowiedziałam się że kompleksowa diagnostyka to ponad 300 zł - muszę zapytać jeszcze w Szczecinku,oni tam ponoć wszystko robią na miejscu.Najbliższy wet wysyła do Poznania - dlatego wychodzi tak drogo.Same próby tarczycowe to 130 zł,a muszą być zrobione przed kastracją ( a właściwie przed narkozą). A na rynku w Złotowie zobaczyłam karton z taką zawartością : [IMG]http://imageshack.us/a/img189/3334/zdjcie0090y.jpg[/IMG] Czyli 8 małych labków. Ponieważ jestem,jak mówią Kaszubi -,,Antek zza Buga" - naskoczyłam na kobiety,które stały przy kartonie.Kobieta się popłakala ,okazało się że uratowała od siekiery sukę labradora z 10 szczeniakami,teraz nie ma co z nimi zrobić,w akcie desperacji przyjechała na rynek z nadzieją że znajdą się chętni - oczywiście za darmo.Upoważniła mnie do podania jej numeru telefonu , więc podaję - 604 691 859 Chce ktoś labka może ??????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sharka Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 gdyby im ogłoszenia zrobić to pewnie w tydzień by do domków jechały - bo kto nie chce szczeniaka labka lub yorka :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylwiia_ Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 Cancer, napisz proszę konkretnie o co pytać w Szczecinku u wetów, bo jutro tam będę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cancer43 Posted October 30, 2012 Author Share Posted October 30, 2012 [quote name='Sylwiia_']Cancer, napisz proszę konkretnie o co pytać w Szczecinku u wetów, bo jutro tam będę.[/QUOTE] Głównie obadanie TSH oraz 4 pozostaych tarczycowych - czy można u nich zrobić na miejscu i za ile Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylwiia_ Posted October 30, 2012 Share Posted October 30, 2012 Zapytam o wszystko i dam jutro znać:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sylwiia_ Posted October 31, 2012 Share Posted October 31, 2012 Badania TSH i pozostałe tarczycowe robione są w Szczecinku. Pakiet kosztuje 100zł. Kastracja psa do 100zł, zazwyczaj 80zł. Amylaza - 12,50zł, Lipaza też tyle samo. O Twojej gromadce rozmawiałam Cancer z panem dr Andrzejem Czapnikiem ( nr tel. 604 286 848 )po krótkim bardzo opisie dolegliwości Dina stwierdził, że wcale nie jest powiedziane, aby była potrzeba robienia tych testów, natomiast uważa, że powinnaś go jak najszybciej do lecznicy przywieźć ( diagnostyka gratis), im szybciej, tym lepiej. A może zadzwoń do niego jak najszybciej i sama porozmawiaj? O Oskarze też wspomniałam... Lecznica dla zwierząt ul. Szczecińska 40 78-400 Szczecinek Nr tel. ( dyżur całodobowy ) 94-37-420-32 Aha, pracuje tam również dr Franciszek Hryniewicz ( nr tel. 604-211-218 ) i też parę razy bardzo pomógł mojej Elsie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cancer43 Posted October 31, 2012 Author Share Posted October 31, 2012 Dziękuję bardzo,to jest dużo taniej niż w Złotowie,chociaż trochę dalej.Umówię się z nim zaraz po Święcie Zmarłych. Kastracja w Złotowie to 150 zł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pikola Posted October 31, 2012 Share Posted October 31, 2012 Tez mi sie wydaje ze ceny przystepne. Jak Chlopcy,co zmajstrowali?:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cancer43 Posted October 31, 2012 Author Share Posted October 31, 2012 [quote name='pikola']Tez mi sie wydaje ze ceny przystepne. Jak Chlopcy,co zmajstrowali?:lol:[/QUOTE] dziś chłopcy byli wyjątkowo grzeczni.Ale żeby nie brakło nam rozrywki,mały osobisty jamnik mojego TZ otworzył lodówkę i wyżarł garnek krupniku.Dobrze że tylko do krupniku sięgnął,gdyby był większy,zostalibyśmy bez jedzenia a jutro wszystko zamknięte Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pikola Posted October 31, 2012 Share Posted October 31, 2012 Krupniczek fajna sprawa:lol:Otworzyl lodowke:crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cancer43 Posted November 1, 2012 Author Share Posted November 1, 2012 A mój TZ jedząc kanapki na obiad (zamiast krupniku) cieszył się jaki Cyryl mądry i sprytny :diabloti::diabloti: .Nie ma co !! Wychował sobie synusia !!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rudynpm Posted November 1, 2012 Share Posted November 1, 2012 Ja tam wolę krupnik niż kanapki. Jak nie pożrę ciepłej zupy, to się nie najem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cancer43 Posted November 2, 2012 Author Share Posted November 2, 2012 [quote name='rudynpm']Ja tam wolę krupnik niż kanapki. Jak nie pożrę ciepłej zupy, to się nie najem.[/QUOTE] Henio też by wolał krupnik ,ale Cycek pozbawił go obiadu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pikola Posted November 2, 2012 Share Posted November 2, 2012 Cycek ma na imie?:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iljova Posted November 2, 2012 Share Posted November 2, 2012 [quote name='Lolalola']...wszystkie ogonki,ktore sa w tym domku,sa megaszesciarzami...wiem cos o tym:)[/QUOTE] zgadzam się całkowicie z Tobą Lolka :-D No cóż musi się dzielić ze swoim pupilkiem ;-) A co do Józia Neris czy on wpadł Ci w oko i dlatego nie uważasz że jest śliczny ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
cancer43 Posted November 2, 2012 Author Share Posted November 2, 2012 [quote name='pikola']Cycek ma na imie?:lol:[/QUOTE] Nazywa się Cyryl,ale mój TZ traktuje go bez mała jak dziecko przy piersi - stąd Cycek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.