Jump to content
Dogomania

Prosze o pomoc sercem calym-dla Alika ,ma czesciowy paraliz ...Sosnowiec


Recommended Posts

  • Replies 328
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Po 3 godzinach wróciliśmy do domu . Ali jest wykończony ale jest pod kroplówką zrobiliśmy rtg przełyku i klatki piersiowej na 80 % jest to Miastenia :( :( :( lek już jest zamówiony . Pani doktor jest tak dobra że przywiezie mi go do domu i poda jeszcze alikowi zastrzyki i kroplówkę gdyż ja nie mam transportu. Dzisiaj za wizytę i wszystkie zdjęcia i leki zapłaciłam ponad 200 zł :( nie wiem ile będą kosztować pozostałe leki które muszę wykupić i czy to coś pomoże. Trochę lepiej się czuje mój piesek wzmocnił się przez tą kroplówkę ale jak patrzę w jego oczy to widzę błaganie o pomoc i ulgę w cierpieniu :( Są 2 choroby dyskopatia i miastenia :( nie wiem czy uda się wyleczyć obydwie i nie wiem co robić ....

Link to comment
Share on other sites

o matenko ziemio ............:-( skopiowalam o chorobie :-(
,,[h=3]Miastenia- groźna choroba mięśni[/h]W gorącej dyskusji o umowach, na pewno większości osób umknęła jedna bardzo ważna rzecz. Otóż z jaką wadą urodził się szczeniak w tym miocie. Edyta wspomniała o zaniku mięśni. Bardzo groźnej chorobie prowadzącej do śmierci psa.
Ponieważ jak widać zdarza się wśród belgów i to co pisała Edyta, że był to miot groenenaeli, potwierdza fakt że u tej odmiany zdarza się niestety najczęściej. A jak wiemy gronków w Polsce jest przytłaczająca większość. Dlatego też zdecydowałam się przybliżyć trochę to schorzenie co akurat ułatwi mi artykuł który ostatnio czytałam.

Fachowa nazwa tej choroby po polsku brzmi : [B]Miastenia.[/B] Po angielsku Myasthenia gravis jakby ktoś chciał poszerzyć swoją wiedzę w necie J

Ogólnie rzecz ujmując [B]przyczyna [/B]tego schorzenia leży w zaburzeniach przekaźnictwa nerwowego. Jeśli impuls nerwowy nie jest przekazywany do mięśnia to w konsekwencji mięsień się nie kurczy. Proces najczęściej przebiega powoli i początkowo zmniejsza się tylko wytrzymałość mięśni w czasie wysiłku.

Są dwie postacie miastenii:wrodzona (której przyczyny leżą w zaburzeniach funkcjowania receptorów acetylocholinowych – to dla bardziej dociekliwych) i nabyta ( której to przyczyną są procesy autoimmunologiczne.)
Wrodzona – pojawia się między 3 a 8 tygodniem życia. Zdarza się bardzo rzadko. Predysponowane rasy to: springiel spaniele, samoyedy, jack russel, foksteriery gładkowłose a także koty syjamskie i krótkowłose europejskie
Badania u niektórych ras wykazały że dziedziczy się jako cecha recesywna autosomalna. Czyli po zdrowych rodzicach mogą się rodzić chore szczenięta lub kocięta.

Nabyta postać – zdarza się o wiele częściej. Najbardziej typowy wiek dla tej choroby to : między 2-4 rokiem życia i powyżej 9 roku. Najczęściej notowana jest u ON’ów , labradorów , jamników ale to akurat może się wiązać z dużą ilością psów tych ras. Relatywnie sporo przypadków notuje się także u : akit, terierów szkockich, wyżłów krótkowłosych oraz chihuahua. U kotów abisyńskich i somalijskich
Zdarza się jeszcze jedna forma miasteni nabytej: wywołana podaniem niektórych leków , ale także przedawkowaniem magnezu lub niedoborem potasu i wapnia.

Rozróżnia się następujące postaci tej choroby i objawy z nimi powiązane:

[B]Postać ogniskowa [/B]36% wszystkich przypadków miastenii. Występują: zaburzenia mięśni twarzy, gardła i przełyku. Występuje to rozszerzenie przełyku w konsekwencji czego dochodzi do częstego zwracania pokarmu a także jest możliwość zachłystowego zapalenia płuc.
[B]Uogólniona piorunująca [/B]25% przypadków. Objawy pojawiają się nagle i w ciągu 72h dochodzi do porażenia wszystkich kończyn i silnej duszności. Śmierć następuje na skutek porażenia mięśni oddechowych.
[B]Uogólniona przewlekła [/B]charakteryzuje się ogólnym osłabieniem mięśni, nasilenie objawów występuje zawsze po wysiłku. Charakterystyczne jest też osłabienie głosu.

Leczenie polega tylko na łagodzeniu objawów przyczyn nie da się wykluczyć. Przy formie przewlekłej psy żyją najdłużej do 12 miesięcy po rozpoznaniu choroby.

Ja osobiście nie słyszałam nigdy o przypadkach tej choroby wśród polskich belgów. Choć nie można oczywiście wykluczyć że ich nie było. Wydaje mi się że choroba ta występuje na tyle rzadko że nie stanowi głównego problemu w tej rasie. Jednak wiedza na jej temat na pewno się przyda.
,,
Iwonko trzymajcie sie mocno , aby stal sie jakis cud

Link to comment
Share on other sites

jak weszlam z pracy i jak wyczytalam .... ech ...zycie :-(:-(:-( dziekujemy dziekujemy ze jestscie , ale moze to sie cofnie ....nadzieja musi byc zawsze
wiem ......:modla::modla::modla:
dziekuje ze jestescie
Martuniu juz napisze do cioci Selengi
serce peka o matenko

Link to comment
Share on other sites

Wkleje cos na pocieszenie, co znalazłam w necie :

[COLOR=#FF0000][SIZE=3][FONT=andale mono,times][B][COLOR=#000000]LECZENIE
[/COLOR][/B][COLOR=#000000]Miastenia często ustępuje bez leczenia. W badaniu 53 psów, u 98% z nich miastenia ustąpiła po przeciętnie 6.4 miesiąca (do 18 miesięcy) po diagnozie. U pozostałych psów rozwinął się nowotwór w okresie 3 lat od zdiagnozowania miastenii.[/COLOR][/FONT][FONT=andale mono,times][COLOR=#000000]
[/COLOR][/FONT][COLOR=#000000][B]
[/B][/COLOR][/SIZE][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

:iloveyou:Dziekuje beluniu , dziekuje wszystkim
Bylam u Iwonki w pracy , jest do wieczora , ok 19 przyjedzie p doktor podac kroplowke , ta sama , ktora Alis mial rano , po kroplowce ciutke lepiej jest:modla:p doktor zamowila jeskies specjalne tabletki dla Alisia , Iwonka jak wroci - napisze , teraz psiunio jest caluni czas z mama Iwonkowa.
Badzcie badzcie z nami

Link to comment
Share on other sites

Jestem wróciłam z pracy i stał się cud !!!! Ali po 2 kroplówce nabrał troszkę sił i wstał sam i przeszedł sam kawałeczek !!! Boże jak to zobaczyłam tak go wycałowałam mój dzielny walczy z całych sił !!!! Druga dobra wiadomość zrobił pierwszą kupkę od tygodnia !!! :) Pani doktor przyjechała do nas do domu założyła mu kroplówkę ( dobra kobieta widać że los mojego psiaka nie jest jej obojętny ) Ali zaczyna też troszkę jeść i bardzo dużo pije :) Jedyny problem to ta miastenia :( którą dziś wykryto lek kosztuje 150 zł ale muszę jakimś cudem zdobyć te pieniądze i wykupić bo jest poprawa i jest szansa na uratowanie mojego kochanego :) Chciałam jeszcze raz podziękować wam kochani za ogromne wsparcie bez was bym sobie nie poradziła .... a tak wiem że nie jestem sama i mam w was wsparcie :) Dziękuję pięknie !!! Mam nadzieję że niebawem ten koszmar się skończy i Ali przeżyje jeszcze bardzo długoooo z nami :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ivonassc']Jestem wróciłam z pracy i stał się cud !!!! Ali po 2 kroplówce nabrał troszkę sił i wstał sam i przeszedł sam kawałeczek !!! Boże jak to zobaczyłam tak go wycałowałam mój dzielny walczy z całych sił !!!! Druga dobra wiadomość zrobił pierwszą kupkę od tygodnia !!! :) Pani doktor przyjechała do nas do domu założyła mu kroplówkę ( dobra kobieta widać że los mojego psiaka nie jest jej obojętny ) Ali zaczyna też troszkę jeść i bardzo dużo pije :) Jedyny problem to ta miastenia :( którą dziś wykryto lek kosztuje 150 zł ale muszę jakimś cudem zdobyć te pieniądze i wykupić bo jest poprawa i jest szansa na uratowanie mojego kochanego :) Chciałam jeszcze raz podziękować wam kochani za ogromne wsparcie bez was bym sobie nie poradziła .... a tak wiem że nie jestem sama i mam w was wsparcie :) Dziękuję pięknie !!! Mam nadzieję że niebawem ten koszmar się skończy i Ali przeżyje jeszcze bardzo długoooo z nami :)[/QUOTE]


Uff jak dobrze, że lepiej się czuje:lol:
trzymaj się Ali;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...