Jump to content
Dogomania

pies ciągle patrzy przez okno balkonowe


star1

Recommended Posts

[quote name='Beatrx']to mój poczwar jak rósł strasznie wybrzydzał i jedynie gotowane jadł, żadna sucha karma mu nie wchodziła, ewentualnie puszkowane mięsko spożywał. a teraz jak już ma 5 lat to co mu dam to zje:cool3:[/QUOTE]

Mój też, wybrzydzał jak rósł, z tym że miał zróżnicowaną dietę i po prostu miał swoje perełki, które jako tako jadł, a jak mu dałem coś co mniej mu pasowało to nie jadł, ja po jakimś czasie się litowałem i jeeeb do śmietnika i gotowałem to co jadł......aż wkońcu go przetrzymałem, na jogurciku naturalnym dupa mu zgłodniała i dostał to czego "nie lubił" i mu posmakowało :D a na suchą karmę przeszliśmy po kawałkach z ręki. I teraz czy dostaje gotowane, czy suchą , czy puche - nie robi mu różnicy. Nie zje, to bedzie głodny - życie .

[quote name='filodendron']Czasem to wina właściciela, a czasem nie.[/QUOTE]

Największym błędem jest dokarmianie psa.

Edited by GAJOS
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 55
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='GAJOS'] Nie zje, to bedzie głodny - życie .
[/QUOTE]
Taką metodą - na skutek forumowych dobrych rad :razz: (najpierw, że przetrzymać, bo pies sam się nie zagłodzi; potem, jak jadł zbyt mało, że widać taki ma metabolizm, a tabelki są tylko orientacyjne) - doprowadziłam swojego i tak szczupłego psa do prawie 20% spadku masy ciała i dostałam zjeb** od weterynarza, którego wezwała groomerka po ostrzyżeniu zwierzaka. Dziękuję - nigdy więcej :shake: Życie, owszem życie, ale ono pisze różne scenariusze :)
Ale to nie o to chodzi w tej sytuacji. Nie wiemy, czy pies wybrzydza, bo jest najedzony czy dlatego, że taka jego uroda. Jeśli prawdziwy jest wariant pierwszy, to warto brać na szkolenie psa głodnego. Jeśli drugi - można spróbować się postarać o samodzielne przygotowanie takich smaków, które jednak go ruszą (uwzględniając alergię). Po prostu poszerzy to wachlarz możliwości wpływania na zachowanie psa.
A jeśli jest totalnym niejadkiem, to i kong do niczego się nie przyda i zostanie tylko ta piłka/kasztan (może szarpak?).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Taką metodą - na skutek forumowych dobrych rad :razz: (najpierw, że przetrzymać, bo pies sam się nie zagłodzi; potem, jak jadł zbyt mało, że widać taki ma metabolizm, a tabelki są tylko orientacyjne) - doprowadziłam swojego i tak szczupłego psa do prawie 20% spadku masy ciała i dostałam zjeb** od weterynarza, którego wezwała groomerka po ostrzyżeniu zwierzaka. Dziękuję - nigdy więcej :shake: Życie, owszem życie, ale ono pisze różne scenariusze :)
Ale to nie o to chodzi w tej sytuacji. Nie wiemy, czy pies wybrzydza, bo jest najedzony czy dlatego, że taka jego uroda. Jeśli prawdziwy jest wariant pierwszy, to warto brać na szkolenie psa głodnego. Jeśli drugi - można spróbować się postarać o samodzielne przygotowanie takich smaków, które jednak go ruszą (uwzględniając alergię). Po prostu poszerzy to wachlarz możliwości wpływania na zachowanie psa.
A jeśli jest totalnym niejadkiem, to i kong do niczego się nie przyda i zostanie tylko ta piłka/kasztan (może szarpak?).[/QUOTE]

Ale nie rozumiesz. Junior, sobie wybierał to co mu najbardziej smakowało a nic innego nie ruszył, więc taka monotonna dieta do niczego dobrego by nie doprowadziła, już nie mówiąc żebym mógł mu wtedy dać jakiś suplement witaminki itd... bo dosłownie prychał na miche. Żadnych kłopotów zdrowotnych nie miał, tylko wybrzydzał. Poczuł głód, to wpierdzielał aż mu się uszy trzęsły. A co najlepsze? Nigdy mu nie dawałem tanich puch ze sklepów typu biedronka, bo uważam że to syf... aż, któregoś razu byliśmy na grillu u znajomych i znajomy swojemu psu dawał jeść (właśnie puche chyba z biedronki) i pyta czy Juniorowi też dać - odpowiedziałem, że może ale pewnie nie zje, nałożył mu - ten włożył pysk w miche i nie wyjmował dopóki nie zjadł wszystkiego, po chwili micha była wylizana. Kupiłem mu następnego dnia to samo, nałożyłem, prrrryh nie ruszył, więc wyrzuciłem, dałem mu jego żarło - zjadł. Nasstępnego dnia znowu nałożyłem puche - nie ruszył śmierdziel :D Puche wystawiłem pod śmietnik, gdzie czasami błąkają się psy czy koty. Po kilku dniach poszedłem do tego znajomego, pierwsze co Junior zrobił to poleciał do tej michy z , której jadł, znajomy mu nałożył, to wpierdzielał jakby z tydzień nie jadł. I co Ty na to?

Link to comment
Share on other sites

Gajos, ja na to nic, bo nie odnosiłam się do Twojego psa :) Chodziło mi o pekinkę autorki wątku, której nie da się zmotywować obecnie stosowaną karmą. Może być tak, że jest najedzona i wystarczy jej odrobina głodu, a może być inaczej - pies zwolnił tempo wzrostu i nie chce pracować za suche. Wtedy warto poszukać czegoś smaczniejszego, bo czasem ten typ tak po prostu ma (abstrahując w tym momencie od faktu, że zdarzają się psy, które za żadne jedzenie nie popracują).
Rozmowa zaczęła się od tego:

[quote name='star1']przybiegała do mnie jak miałam smakołyki, ale teraz jesteśmy na karmie anty alergicznej i nie chce jej jeść nawet w nagrodę co zawsze zjadała co jej dałam, teraz głowę odwraca lub wypluwa... [/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

wszystkich komend nauczyła się za smaczki ale domowe, nie suchą karmę, nie wiemy na co jest uczulona, na karmie jest od 3tyg, ma być przez 3 mies a potem powoli wprowadzać produkty. W pierwszych dniach nie jadła przez 3 dni,
strajk głodowy, teraz je ale tez nie chętnie, miskę wystawiam tylko na posiłek potem zabieram, jedzenia szuka po krzakach...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='star1']wszystkich komend nauczyła się za smaczki ale domowe, nie suchą karmę, nie wiemy na co jest uczulona, na karmie jest od 3tyg, ma być przez 3 mies a potem powoli wprowadzać produkty. W pierwszych dniach nie jadła przez 3 dni,
strajk głodowy, teraz je ale tez nie chętnie, miskę wystawiam tylko na posiłek potem zabieram, jedzenia szuka po krzakach...[/QUOTE]

"Z krzaków" najlepsze. Trzeba psa oduczyć po prostu zbieractwa, nie które psy się w tym lubują po prostu. Ona nie robi tego z głodu , to jest po prostu naturalne. Chodzi - zdobywać pokarm. Ale dobrze, że zabierasz michę.

Link to comment
Share on other sites

jeżeli chodzi o przegłodzenie psa, próbowałam, na początku jak przeszliśmy na tą karme anty alergiczną, i u mojej suni nie bardzo to przechodzi, ona jak długo nie je ma pusty żołądek to wymiotuje żółcią... najczęściej rano po nocy, wet kazał na na noc dawać jej trochę karmy, jak rano po spacerze nie zje to wymiotuje, dlatego ja mam już taki sposób na nią, że plastrem kiełbasy smaruje miskę i wsypuje karmę ona zanim zje najpierw obwąchuje i wcina;) zapach ją przyciąga, a jeśli chodzi o okno, dalej tam podchodzi, ale go zatkałam, i jak podejdzie nic tam nie widzi to wraca na legowisko spać, jak wracam do domu to nie jest w oknie tylko śpi na legowisku, no i więcej zajęć. Myślę , że będzie dobrze, a jak z lizaniem rąk u szczeniaków? Moja bardzo nas liże po rękach? Jak się ją głaska lub wezmie na kolana- tylko liże ;) to chyba okazywanie sympatii?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']a co za karmę psica jeść musi?[/QUOTE]
karmę ma Royala Hypoallergenic - taka na alergie, jest dość droga i jej też nie smakuje i nie wiem czy jak się nie skończy, czy jej nie zmienić na jakąś inną, o tym samym działaniu, ale jest tyle, że ciężko wybrać taką własciwą...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='GAJOS']Ale nie rozumiesz. Nigdy mu nie dawałem tanich puch ze sklepów typu biedronka, bo uważam że to syf... aż, któregoś razu byliśmy na grillu u znajomych i znajomy swojemu psu dawał jeść (właśnie puche chyba z biedronki) i pyta czy Juniorowi też dać - odpowiedziałem, że może ale pewnie nie zje, nałożył mu - ten włożył pysk w miche i nie wyjmował dopóki nie zjadł wszystkiego, po chwili micha była wylizana. Kupiłem mu następnego dnia to samo, nałożyłem, prrrryh nie ruszył, więc wyrzuciłem, dałem mu jego żarło - zjadł. Nasstępnego dnia znowu nałożyłem puche - nie ruszył śmierdziel :D Puche wystawiłem pod śmietnik, gdzie czasami błąkają się psy czy koty. Po kilku dniach poszedłem do tego znajomego, pierwsze co Junior zrobił to poleciał do tej michy z , której jadł, znajomy mu nałożył, to wpierdzielał jakby z tydzień nie jadł. I co Ty na to?[/QUOTE]
a to moja też tak robi, dokładnie jak u kogoś byliśmy i dał jej jeść cokolwiek sam chleb nawet to wcinała a w domu nie.. ale teraz nie pozwalam bo jest na tej karmie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='star1']jeżeli chodzi o przegłodzenie psa, próbowałam, na początku jak przeszliśmy na tą karme anty alergiczną, i u mojej suni nie bardzo to przechodzi, ona jak długo nie je ma pusty żołądek to wymiotuje żółcią... najczęściej rano po nocy, wet kazał na na noc dawać jej trochę karmy, jak rano po spacerze nie zje to wymiotuje, dlatego ja mam już taki sposób na nią, że plastrem kiełbasy smaruje miskę i wsypuje karmę ona zanim zje najpierw obwąchuje i wcina;) zapach ją przyciąga, a jeśli chodzi o okno, dalej tam podchodzi, ale go zatkałam, i jak podejdzie nic tam nie widzi to wraca na legowisko spać, jak wracam do domu to nie jest w oknie tylko śpi na legowisku, no i więcej zajęć. Myślę , że będzie dobrze, a jak z lizaniem rąk u szczeniaków? Moja bardzo nas liże po rękach? Jak się ją głaska lub wezmie na kolana- tylko liże ;) to chyba okazywanie sympatii?[/QUOTE]
Mój pies uwielbia lizanie rąk ,nóg. Nie wiem,moze to brak soli? Raczej nie pozwalam ,ale musze przyznać ,że to miłe uczucie,tylko,że ciagle muszę myc rece.:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lilk_a']a no co Twoja sunia ma alergię ?[/QUOTE
nie wiemy dokładnie jeszcze, od 3tyg jest na tej karmie, ma być przez 3 miesiące jak objawy miną to mamy powoli wprowadzać produkty, jakiś czas temu miała często biegunki, potem zaczeła się drapać po pysku i gryść przednie łapy, dostałą zastrzyk przeciw alergiczny i przechodziło, teraz jest na tej karmie wydaje mi się, że nieco mniej sie drapie jedynie często to tu hmm pod dolną szczęką i od pachami przednich łap

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Javena']Mój pies uwielbia lizanie rąk ,nóg. Nie wiem,moze to brak soli? Raczej nie pozwalam ,ale musze przyznać ,że to miłe uczucie,tylko,że ciagle muszę myc rece.:)[/QUOTE]
własnie się zastanawiałam nad tym, moja nogi bardzo rzadko, ale ręce.... z takim zaangażowaniem to robi :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='star1']karmę ma Royala Hypoallergenic[/QUOTE]
Myślałam, że będzie się dało doradzić jakieś smaczki domowej roboty bazując na składzie karmy, no ale w tej karmie w ogóle nie ma mięsa :D
Nie mam zaufania do Royal Canin, nawet do linii weterynaryjnych, no ale skoro pomaga...
Jeśli będziesz chciała zmienić, przyjrzyj się weterynaryjnym karmom Trovet.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Nie mam zaufania do Royal Canin, nawet do linii weterynaryjnych, no ale skoro pomaga...
[/QUOTE]
karmy royala weterynaryjne są jakieś czarodziejskie:cool3:, bo mimo tego, ze skład mają przeciętny to faktycznie działają.

jak sucz nie chce jeść tej karmy to ja bym ją przerzuciła na metodę prób i błędów, bo jedząc bezmięsnego royala nigdy się nie dowiecie na co jest uczulona;) mój np. ma problemy po wieprzowinie, wszystko inne może wsuwać, ale niedajboże w karmie jest trochę świni i już biegunka. często uczulenie powoduje kurczak. jak suczka je royala i problemu po nim nie ma to jako wypełniacz może lecieć ryż. do tego spróbujcie jej dać wołowiny, ryby, cielęciny, baraniny, królika, możecie też próbować indyka/gęś/kaczka. jak dla mnie to będzie lepsza opcja niż głodzenie psicy i zmuszanie jej do jedzenia czegoś, czego nie lubi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']karmy royala weterynaryjne są jakieś czarodziejskie:cool3:, bo mimo tego, ze skład mają przeciętny to faktycznie działają. [/QUOTE]
Niestety nie mogę potwierdzić. U nas RC mobility to była kompletna porażka.

[quote name='Beatrx']jak sucz nie chce jeść tej karmy to ja bym ją przerzuciła na metodę prób i błędów, bo jedząc bezmięsnego royala nigdy się nie dowiecie na co jest uczulona;) [/QUOTE]
Dokładnie. I kto wie, czy to nie jest przemyślana polityka firmy ;)
Z tym że tutaj wetowi chyba chodziło o czasową dietę eliminacyjną i późniejsze ostrożne wprowadzanie nowych pokarmów. Z takiego punktu widzenia to ma sens, bo najpierw trzeba wyciszyć reakcje alergiczne organizmu.
W wymienionej liście wołowinę przerzuciłabym na sam koniec - dość często uczula. A co za tym idzie - cielęcinę też.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Niestety nie mogę potwierdzić. U nas RC mobility to była kompletna porażka.


Dokładnie. I kto wie, czy to nie jest przemyślana polityka firmy ;)
Z tym że tutaj wetowi chyba chodziło o czasową dietę eliminacyjną i późniejsze ostrożne wprowadzanie nowych pokarmów. Z takiego punktu widzenia to ma sens, bo najpierw trzeba wyciszyć reakcje alergiczne organizmu.
W wymienionej liście wołowinę przerzuciłabym na sam koniec - dość często uczula. A co za tym idzie - cielęcinę też.[/QUOTE]
Tak własnie chodziło o wyciszenie tych reakcji alergicznych, drapanie nie ustało, ale wcześniej tarła pyskiem o dywan i to często, teraz podrapuje się normalnie łapą, często dawałam jej kurczaka z ryżem, i zastanawiałam się własnie czy nie mieszać tej karmy z ryżem bo bardzo go lubi, ale obawiałam się o ta alergie i tak się męczymy, widzę, że dużo karm alergicznych jest na bazie ryżu, jeśli chodzi o karmę która proponujecie -Trovet zastanawiałam się właśnie nad nią, w cenie 2 kg Royal mam 3kg Trovet i ponoć dobra.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='star1']Tak własnie chodziło o wyciszenie tych reakcji alergicznych, drapanie nie ustało, ale wcześniej tarła pyskiem o dywan i to często, teraz podrapuje się normalnie łapą, często dawałam jej kurczaka z ryżem, i zastanawiałam się własnie [B]czy nie mieszać tej karmy z ryżem bo bardzo go lubi, ale obawiałam się o ta alergie [/B]i tak się męczymy, widzę, że dużo karm alergicznych jest na bazie ryżu, jeśli chodzi o karmę która proponujecie -Trovet zastanawiałam się właśnie nad nią, w cenie 2 kg Royal mam 3kg Trovet i ponoć dobra.[/QUOTE]
w royalu, który podajesz masz w składzie ryż. ja bym próbowała na własną rękę działać i skarmiać psicę karmą bez kurczaka, skoro po takim żywieniu miała problemy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='star1']ogólnie to różne pokarmy dostawała, ale jeśli chodzi o mięso to głównie kurczak, też warzywa, czasem jajko więc może i na białko[/QUOTE]
Białko surowe nie powinno się dawac.Natomiast dobrze dawać żółtko do jedzenia ,lub samo.Mozliwe ,że białko zaszkodziło.

Link to comment
Share on other sites

Uczulenie na kurczaka jest częste, szczególnie takiego zwykłego ze sklepu a nie z ekologicznego chowu. Jeśli alergia na kurczaka jest silna, może wystąpić tzw. alergia krzyżowa i reakcja na kurze jajko. Nie ma to nic wspólnego z formą podania jajka - czy na surowo, czy gotowane ani z tym, czy było to białko czy żółtko.
Z mięs ogólnie dostępnych bezpieczniejszy jest indyk i - trochę paradoksalnie - wieprzowina, ale ona na dłuższą metę nie może być podstawą psiej diety. Kaczki, króliki, gęsi, przepiórki to też super sprawa, tyle że trudno kupić i swoje kosztują ;)
Najważniejsze - nie mieszać za bardzo i robić notatki (najlepiej w kalendarzu, bo bywa, że po jakimś czasie wychwyci się prawidłowość, że np. reakcja jest opóźniona i pojawia się dzień lub dwa po zjedzeniu alergenu). Przećwiczyłam na dziecku, sądzę, że z psami jest podobnie ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...