Jump to content
Dogomania

Pies do dogoterapii, i przyjaciel rodziny.


Recommended Posts

Witam serdecznie.
Jestem mamą niepełnosprawnego dziecka (autyzm) od jakiegoś czasu zauważyłam że syn (6lat) ma świetny kontakt z psami, bardzo chciał by mieć takiego przyjaciela w domu, ja zresztą też już marzę o zwierzaku od jakiegoś czas. Długo się zastanawiałam, przeglądałam ogłoszenia i wątki, myślałam o jakimś małym psie, pinczer, york, jednak po przeczytaniu opinii doszłam do wniosku że to zły pomysł. Zwierzakowi mogłaby stać się krzywda. Zastanawiam się czy jest możliwość nabycia, zakupy, psa terapeuty do domu. Czy są jakieś fundacje które dobierają zwierze pod konkretną rodzinę, szkolą, tak by i zwierze i ludzie byli w tym "związku" bezpieczni i szczęśliwi.
Proszę bardzo nie krzyczeć odrazu że szukam niańki do dziecka, narazie myślę, zastanawiam się, i poszukuję. Nie wzięłam i nie pytam, tylko najpierw pytam:) Jeśli jest taka możliwość nabycia takiego zwierzaka za pośrednictwem jakiejś fundacji, to chciałabym zapytać ile to kosztuje, kupno i wyszkolenie takiego psiaka i jak to formalnie się odbywa.

Serdecznie Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Na zachodzie taka możliwość istnieje na pewno. Świadczy o tym m.in ten filmik [URL]http://www.youtube.com/watch?v=qAfVU7mqTEg[/URL] W internecie jest ich masa. Wiem, że ludzie ściągają przewodników z zagranicy. Może z autism assistantem też by się tak dało. Inni z kolei dogadują się ze znajomymi. Ktoś z fundacji dogoterapeutycznej wybiera szczeniaka, przyjaciele szkolą z pomocą fundacji, szkółek, trenerów i przekazują. Wiem, że fundacja DOGIQ wyszkoliła jednego terapeutę, jednak nie dla dziecka z autyzmem.

Link to comment
Share on other sites

Założenie że pies ma wykonywać jakieś specjalistyczne zadania terapeutyczne SAM, bo został tak wyszkolony doprowadzi do rozczarowania po etapie początkowej fascynacji obecnością psa w domu. Terapii nie prowadzi pies tylko człowiek !
Założenie, że pies w domu będzie przyjacielem autystycznego dziecka i towarzyszy mu w poznawaniu świata - ma sens. Dlatego taki pies powinien być bezpieczny i sprawdzony TAK JAK pies terapeutyczny. Należy tylko indywidualnie dobrać predyspozycje psa. Najlepiej korzystając z pomocy okolicznych: kynoterapeuty pracującego z dziećmi z autyzmem i doświadczonego tresera psów pracującego metodami pozytywnymi. Poszukaj w swoim regionie i poproś o pomoc. Pamiętaj tylko, że pies w domu to dodatkowy członek rodziny wymagający poświęcenia mu czasu i uwagi.

Link to comment
Share on other sites

Mnie w związku kynologicznym poradzono cavaliera. Mój wówczas pięcioletni syn, który ma autyzm- zrobiłby mu krzywdę. Wcześniej mieliśmy dobermankę, niestety została poddana eutanazji z powodu choroby. Wybór padł na bullterriera. Sama dokonałam wyboru w oparciu o szereg czynników. Suka świetnie się sprawdziła w roli dogoterapeuty.
Na pewno pies dogoteraputa w domu- musi mieć swój kąt, odpoczynek- dogoterapia wykańcza niektóre psy, a potem chorują.
Teraz najcięższy pies ma ok. 4,5 kg. I nie ma problemów. Psy świetnie wyczuwają nastroje.

Może w okolicy jest osoba, która ma psa do dogoterapii i mogłaby ci udzielić wskazówek.

Link to comment
Share on other sites

Mam suke która pracowała z dziećmi autystycznymi przez kilka lat. Teraz starutka na emeryturze. To i coś napiszę.
Praca z dzieckiem jest wyczerpująca dla psa mimo widocznej radości psa w kontaktach. Dlatego to co napisała osoba przede mną jest takie ważne. Pies musi mieć swój kąt nieprzekraczany przez dziecko. I nauczony że tam NIC mu się stać nie może. Czyli nauka spania w tym miejscu nagradzana i NIGDY tam potem go dotykać nie wolno a tym bardziej podnosić głos czy uderzyc. Musi mieć spokojne miejsce wypoczynku.
Następnie trzeba poszukać psa który sobą zainteresuje dziecko. Nie jechać kupować/brać tylko najpierw jechać z dzieckiem i zobaczyć jego reakcje. Na pewno w przypadku autyzmu ta reakcja nie będzie od razu jakas widoczna. Ale to sama przecież wiesz. Ale wystarczy sekunda zainteresowania błysk w oku itp żebyś zrozumiała. Bo nie każdy pies może sie dziecku spodobać. Znasz dzieciaka wiec będziesz wiedziała który ;)
I teraz czego oczekujesz od psa. Bo to najważniejsze. Jak oczekujesz terapii specjalistycznej tojednak zgłoś sie do specjalistów . A jezeli chcesz towarzysza zabaw dla dziecka to możesz mieć psa. Przybędzie Ci mase nowych obowiązków. Będziesz mieć kolejne dziecko. Ale rzeczywiscie poprzez obcowanie z psem chłopiec ( tak zrozumiałam z wypowiedzi bo powinnaś napisać imie- nie cierpię pisać o osobie bezosobowo i bezimiennie) może wiele zyskać. Zresztą Wy też ;) Bo z moich obserwacji wynika że u rodzin z dziećmi z problemami życie sie kręci wkoło nich. Pies może się stać zbawieniem albo kolejnym problemem. To zależy od Was. Nie tylko od Ciebie ale od wszystkich domowników.
Co ja bym zrobiła na Twoim miejscu gdybym nie miała doświadczenia psiego i wiedzy na ten temat?
Poszukałabym tutaj na forum pozytywnej szkoły dla psów w swojej okolicy a potem ją odwiedziła i porozmawiała z dobrym szkoleniowcem. Nie na temat szkolenia, ale wyboru tego właściwego psa. Taka rozmowa bezpośrednio da Ci więcej niż rady tutaj.
Poszukaj jakiejś fundacji zajmującej sie dogoterapią. Niekoniecznie w okolicy bo są przecież telefony. Porozmawiaj z nimi.
Rozmowa z sensownym terapeutą ( najlepiej dziecka ) na temat udziału psa w Waszym życiu.
To na początek. I nie daj sobie wcisnąć szczeniaka po rodzicach pracujących w dogoterapii z zapewnieniem że tak będzie najlepiej. Moja dogoterapeutka ma 11 dzieci i w/g mnie tylko jedno z nich można byłoby szkolić w kierunku dogoterapii ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...
  • 2 months later...

Witajcie. Odłożyłam decyzję na jakiś czas, nadal nie mamy zwierzaka w domu, z obawy o tym o czym pisałyście - masa nowych obowiązków, a ja już ledwo zipię:). Jednak wciąż o tym myślę. Sama chciała bym mieć psa, nie tylko dla dziecka jako towarzysz, ale też i dla siebie jako przyjaciela. Niestety nie jestem w stanie temu podołać, jak pomyślałam o chorobach zwierzaka, sensownych nie małych spacerach każdego dnia bez względu na samopoczucie, pogodę, stan dzieci to opadły mi siły. Nie da się tego pogodzić. Żałuję że nie jestem mocniejsza, bo mały zaczepia każdego psa na ulicy, a tego błysku w oku, szczęścia tego dziecka nie widzę nigdy wcześniej, ani nigdy później. Myślę o wzięciu jakiegoś na wakacje na dom tymczasowy, wtedy będziemy mieć czas żeby spacerować codzień, tylko czy tak się da? Bo z drugiej strony, nie wiadomo po jakich przejściach będzie, z jakim charakterkiem, i co jeśli się mocno zwiążemy. Jak myślicie? A jesteśmy ze Szczecina. I dziękujemy ślicznie za wszystkie wcześniejsze rady. Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

mama2
My jestesmy z rodzina domem tymczasowym dla psow ze schroniska, pomimo ze mamy 2 wlasne psy.
Duzo mowia o psiei jego zachowaniu zdjecia zrobione zaraz po przyjeciu psa do schroniska.
Sa rowniez wolontariusze ktorzy pomoga dobrac odpowiedniego psiaka na DT, najdluzej (okolo 2 miesiace) jak dotad byla sunia na DT okolo 7-10letnia z duzymi lekami (sama ja wybralam widzac jaka jest, aczkolwiek przeliczylam sie co do jej zachowan). Ogolnie juz 4 psy wyszly od nas z DT i tylko z 1 byl wiekszy problem, jedna byla psem idealnym (pomimo prawie 2 lat spedzonych w schronisku), ostatni byl samiec szczeniak z ktorym byl problem bo sie nie dogadywal z naszym samcem (maly byl zazdrosny o kontakty z naszymi psami) jednak bedac juz w DS jest super psem (w DS ma w rodzinie 8letnie dziecko do kochania).

Reasumujac, dom tymczasowy to dobry pomysl pomimo ze jest obawa zakochania sie w psiaku. Z drugiej strony jesli w takim psiaku sie zakochacie to bedziecie wiedziec jaki jest i czy faktycznie wam odpowiada do waszego trybu zycia ;).
My z rodzina z gory zalozylismy ze u nas 3ciego na stale psa nie bedzie, nie moze byc i kropka. Dlatego teznam jest latwiej z tego wzgledu wydawac psa do nastepnego juz stalego domu.
Pies brany na DT ma zapewniona pomoc lekarska i karme dla psa, pozostaje brac i kochac z calego serca, a kiedy przyjdzie czas pozegnac sie z psiakiem.
Dla kazdego psa to duza szansa na nowe lepsze zycie, czesto psy sobie nie radza w schronisku przez swoja delikatnosc i wlasnie taki DT ratuje mu skore i nie raz rowniez zycie.

Jesli bedzie Pani zdecydowana dac DT psiakowi to dam namiary na ludzi ktorzy odpowiedza na kazde pytanie jak rowniez (w przypadku 100%pewnosci) pomoga dobrac/wybrac psiaka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mama2'] A jesteśmy ze Szczecina. [/QUOTE]

To masz szczęście. W szczecińskim TOZ-ie od paru lat trwa akcja spacerowicz. Możesz wraz z dzieckiem brać w niej udział, oczywiście wybierajac psy bardzo pozytywnie nastawione do dzieci. Pozwoli Ci to sprawdzić czy znajdziesz dość czasu na spacery z czworonogiem, a może z czasem znajdziesz psa, którego weźmiesz na tymczas lub stałe. A jeśli chcesz przeslij mi na priva maila lub numer telefonu, a umówię Cię na spotkanie z osobą, która ma psa dogoterapeutę , abyś mogła naocznie stwierdzić jak taki pies powinien się zachowywać. [URL]http://toz.szczecin.pl/#/aktualnosci/akcja_spacerowicz[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...