Jump to content
Dogomania

Wątek do zamknięcia


bozenazwisniewa

Recommended Posts

[quote name='Poker']Nie wiem jak z jazdą zaraz po sterylce.Czy brzuszki nie będą bolały do wstrząsów?
Na Sunię w DT u tych ludzi można dać pieniądze na szczepienie i karmę jakby mieli trudności.Natomiast za sunię , którą chcą do DS powinni za szczepienia sami płacić. Dostaną sunię już wysterylizowaną czyli sporo z kasa są do przodu.[/QUOTE]

Tak,z tego co wiem,nie chcą żadnej pomocy,ale zobaczymy.Na pewno ta co w DT bedzie dostanie ode mnie pomoc jak coś.Musze zrobic przynajmniej podstawowa morfologię,nie chce ludziom zwierza chorego wiskac(tu mam na mysli Ferdkę,ta siersc jest brzydka...no,ale zobaczymy)
Co do bolącego brzusia to będa ma lekach przeciwbólowych...a co mam zrobić?gdzie je wsadzić?12-tego maja kolejne jechac na zabieg(przynajmniej Strzałka)-nie mam gdzie ich przetrzymac.Odwiezienie ich na podwórko nie wchodzi w rachubę,dostana zakazenia na betonie,a u nas pada znowu...
Nie wiem co bedzie ze Strzałka ,szukam jej tymczasu,ale nic nie widzę:roll:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 456
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

PILNIE DOM DLA WILCZKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Rano poszłam do dziewczynek i sie popłakałam.Przywitała mnie mała przerazona sunia ,jaka urwała się i wróciła do domu.Na małej szyjce maiła zacisnieta obroze/pasek i była okrecona nylonowym sznurkiem od paczkowania siana...Miałam trudnosci w uwolnieniu jej z tego ,nie było ani odrobiny przestrzani,"wynalazek"bardzo opinał szyjkę.Ona jest malutka.dO TEGO MIAŁA DOCZEPIONY WIELKI B.CIEZKI KARABIŃSZYK.To wyglada na to,że uczepili ja na sznurku.Była w strasznym stanie,cała ubłocona,rzuciła się na jedzenie psinkom:-(.
Była tez Strzałak,ale jak mnie zaatakowała to od razu nawiała gdzie pieprz rosnie.Napisałam do bratanka zmarłego.ZDJEŁAM TE CIEZARY Z SZYJI I ZABRAŁAM DO DOMU.zROBIE ZDJĘCIA.
Błagam kogos o przyjęcie tej proludzkiej małej suni chocby na TDT.Wiem,z ejej juz tam nie będzie jak pójdę znowu,ale wiedzac,ze ma gdzies kat moge działać zdecydowanie(zabrac ja jak ja tam znajdę),a znajdę.Boję sie jednak,ze znowu rozpoczełam wojne na wsi,a tamta rodzina jest "poważana"w srodowisku -nie to co ja Willas:oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lili8522']Co za ludzie........ tylko gdzie ją dać........ :-( rany... tak ciężko o DT....[/QUOTE]

u mnie nie dam rady:-(no nie dam,ledwo Twojego Basterka obroniłam jak u nas mieszkał.Mam agresywne do obcych psy,a Kami wogóle suk nie toleruje.Kiedys szczcenaka zagryzła jak ktos nam podrzucił,nie zdazyliśmy dobiec .Dzieci krzyczały przerazone-moment.Straszne to jest,ale ja naprawde nie mam nawet gdzie ich wsadzić na trochę.Po sterylce to na 2-3 dni w pokoju zamknę,ale potem?i to tez awanture będe miała,bo maz nie chce kolejnych szczochów w domu"śmierdzieli"Mam chore koty białaczkowe,jednemu siadła trzustka,sa chore nerkowce,więc posikuja /podsrewuja,człowiek lata i sprząta...ale już są wiele lat,wiec mój maz jest w stanie to jeszcze tolerować,ale nowych absolutnie nie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bozenazwisniewa']u mnie nie dam rady:-(no nie dam,ledwo Twojego Basterka obroniłam jak u nas mieszkał.Mam agresywne do obcych psy,a Kami wogóle suk nie toleruje.Kiedys szczcenaka zagryzła jak ktos nam podrzucił,nie zdazyliśmy dobiec .Dzieci krzyczały przerazone-moment.Straszne to jest,ale ja naprawde nie mam nawet gdzie ich wsadzić na trochę.Po sterylce to na 2-3 dni w pokoju zamknę,ale potem?i to tez awanture będe miała,bo maz nie chce kolejnych szczochów w domu"śmierdzieli"Mam chore koty białaczkowe,jednemu siadła trzustka,sa chore nerkowce,więc posikuja /podsrewuja,człowiek lata i sprząta...ale już są wiele lat,wiec mój maz jest w stanie to jeszcze tolerować,ale nowych absolutnie nie[/QUOTE]

Kurcze nie wiem co tutaj zrobić... jedynie rozgłaszać może ktoś się zlituje........ wierze
że uda się jej coś znaleźć...

Link to comment
Share on other sites

Znowu zmiana planów...w sprawie transportu.Odwołano nasz wyjazd,,osoba jaka weźmie suczki sama zorganizuje transport,później niz pierwotnie było ustalone.Chcą ,żeby suczki wydobrzały po zabiegu.Prosza o zrzute na transport.Napisałam,ze stówe skołuję.
Przyszło 50zł od Anula"dla suczek".I teraz nie wiem,czy na transport ,czy na jedzenie,czy na badania /kubraki w lecznicy.Nic pomyslę.Mam nadzieje,że cos uciułam z mojego "pchlego targu":cool3:

Edited by bozenazwisniewa
Link to comment
Share on other sites

Hej!
Bożenko, napisz prosto, krótko i po kolei, co sie dzieje i ma sie w najblizszym czasie dziać z poszczegolnymi suczkami. Starałam sie zrozumiec czytając watek, ale jest takie zageszczęnie informacji i pogmatwanie, że nie wiadomo, co z która i która jest ktora...
Mam jeden mały kubraczek posterylkowy i dwie, trzy małe obróżki - mogę Ci wysłać. Nadal potrzebujesz?

Tu u mnie mam chetnych na niedużego kudlatego pieska, zaproponowalam im narazie tylko jednąsunię, jesli jej nie wybiorą, to może mozna im jedna z tych "Twoich" zaproponoowac" ...?

Edited by beta ata
Link to comment
Share on other sites

[quote name='beta ata']Hej!
Bożenko, napisz prosto, krótko i po kolei, co sie dzieje i ma sie w najblizszym czasie dziać z poszczegolnymi suczkami. Starałam sie zrozumiec czytając watek, ale jest takie zageszczęnie informacji i pogmatwanie, że nie wiadomo, co z która i która jest ktora...
Mam jeden mały kubraczek posterylkowy i dwie, trzy małe obróżki - mogę Ci wysłać. Nadal potrzebujesz?

Tu u mnie mam chetnych na niedużego kudlatego pieska, zaproponowalam im narazie tylko jednąsunię, jesli jej nie wybiorą, to może mozna im jedna z tych "Twoich" zaproponoowac" ...?[/QUOTE]

Obrózki mamy,dziękuje.Kubraczka nie zdazysz przysłać,bo sterylka jest pojutrze...więc tam "na biare pan dobierze"
1)umarł sasiad,zostały 4 suczki-3 kudłate i nieufna krótkowłosa
2)pan z rodizny zrzekła się psiaków -oddajac mi do decyzji co dalej z nimi będzie
3)okazało się ,że po "zrzeczeniu sie suczek"oddał jedna -ruda Wiloczke do sasiadów"dobrzy ludzie"
-suczka od nich ucieka
-nie będa jej sterylizowac,bo chca miec małe kuleczki:roll:
-kiedy się dowiedzieli,że i tak ja wysterylizuje suczka znikneła u nich i nie było jej kilka dni
-dzisiaj rano była na podwórku,cała upaćkana w błocie,nawet głowe miała brudną,wszystko.Na szyji miała jakis orozo-pasek i do tego sznurek nylonowy biały,obcwiązany wokół szyi.Do tego był karabińczyk długi i ciezki,do neigo snurek doczepiony.Musiała go przegryxc,zdjęcłam jej to swiństwo i zabrałam,ale ja zostawiłam,bo co miałam zrobić?
4)Jedna suczke starsza kudłata zgodziła się adoptowac sasiadka forumowej Dorci 44,a Ferdka miała jechac do Poker na tymczas
-MIEDZY czasie Poker odnalazła sunie jakiej szukali i wzieła tamta,gdyz udało mi sie "namówić"DS Niuńki na wzięcie Ferdki na tymczas(z opcja DS)
-warunkiem przyjęcia 2 suczek była sterylka-jest umówiona na 10-tego rano
-w tym samym dniu wieczorem suczki miały jechac do Warszawy .Mój maz wział wolne z pracy i za zwrot paliwa(sam.słuzbowy)zgodził się nas zawiexc do domu docelowego
-Ferdka jest b.uległa i juz kilka osób chciało jej dac dom i potem "zamlkli na amen",a ona jest mała i strasznie biedna...
Dom nie chce ,zeby dziewczynki jechały w dniu sterylki dla ich dobra i maja jutro zdecydowac kiedy po nie przyjada do mnie(chca czwartek-piatek),ale ja w czwartek rano wyjeżdzam do lekarza specjalisty i nie dam rady psinek przekazac,chyba,że po 13-15(no,ale nie wiadomo,zy się wtrzela)-prosza o zrzute na paliwo(nie wiem dokładnie ile,ale powiedziałam,że stówa będzie)
5)W zwiazku z dzisiejsza akcją z Wilczką-przemiła sunia ,mała,długowłosa jaka ma rodzic u tych "pzadnych"ludzi postanowiłam błagac o DT dla niej,no i DS Niuńki powiedział,ze dla nich obojetnie która przyjedzie(Ferdzia,albo ta Wilczka).Jesli bym maiła DT dla Ferdki "ukradłabym Wilczke juz dzisiaj i wysłała do domu,gdzie juz nie będzie uczepiona i nie będzie rodzić.I teraz musze podjac decyzje co zrobic,gdyz Ferdka jaet w chwili obecnej najbardzioej potrzebujaca z zabrania jej z dworu.:roll:Ona nie moze czekac na betonie,bo jest najbardziej potrzebująca.
Do adopcji będzie tez krótkowłosa płochliwa Strzałka,ale to juz ostatnia sprawa,
Wpisy sa chaotyczne,bo ciagle ludzie zmieniaja swoje decyzje,a ja juz głupieje z nadmiaru "wolnego czasu"Raz tak/raz inaczej i tak ciagle.Nie wiem co będzie z Wilczką,na pewno nie oddadza jej dobrowolnie.Trzeba liczyc ,ze znowu im ucieknie,a ja ja ukradne i natychmiast wysle do DT/Ds,innej opcji nie widze.Ale musza byc zabezpeczone pozostałe kudłate,bo jeszcz ektórąs z nich zabiora na sznurek,czy łańcuch.
Pokaz znajomym 3 suczki,jesli do dzisiaj się zdecyduja na którąś do adopcji,wtedy pozostałe 2 małe pojada na sterylki i do domu w Warszawie.Musze wiedziec dzisiaj.Ta ruda został tylko odpchlona,ale nie odrobaczna(bo ją zabrali)...Jedzenie suczkom lepsze kupuje ja,ze swoich pieniązków,lub tych co wpadna na konto.Kupiłam tez szampon dla tych psinek,olej z łososia na wzmocnienie i obroze wystraszajace pchły.Dostałam pzrelew od Anuli dzisiaj 50zł i nie wiem czy kupic jedzenie, czy zrobic badania +kubraki(i tak nie starczy),czy zostawic to na transport:oops:
Normalnie zdurniec idzie z tym wszystkim...:oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']zaraz zrobię bazarek na sunie.[/QUOTE]

Dziekuję"na jedzenie i podstawowa opieke wetyrynaryjną"-jak zostanie tylko Strzałka to będzie i mi lezej,ale trzeba ja tez zabezpieczyc,zeby w schronie nie skończyła.Ma umówiona sterylke 12-tego i potem GDZIES musze ja wsadzić...ale gdzie?

Link to comment
Share on other sites

Bożenko, tylko, że nie bardzo mam co pokazac tym ludziom, bo na tych zdjeciach to ledwie widać. Wiem, że masz i tak za duzo na glowie, ale bez dobrych zdjęć z bliska nikt psem sie nawet nie zainteresuje. (To nie moi znajomi, to osoby, ktore szukaja pieska do adopcji)

Link to comment
Share on other sites

Cały czas mam wyrzuty sumienia,ale jak popatrzę na dygocącą ze strachu Kredkę ,to mi lżej na duszy ,że on też wymagała pilnej pomocy.Nie nadaje się do adopcji w takim stanie. Jest łagodna i sunie na boksie dałyby jej zdrowo popalić.
To którą sunię adoptują ludzie z Warszawy? starszą czy młodszą?
Czy możesz przesłać do mnie osobno zdjęcie tej , która nie ma DS? z tych 2.kudłątych?
I jakie one są duże. Bo 1. wydaje się sporawa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='beta ata']Bożenko, tylko, że nie bardzo mam co pokazac tym ludziom, bo na tych zdjeciach to ledwie widać. Wiem, że masz i tak za duzo na glowie, ale bez dobrych zdjęć z bliska nikt psem sie nawet nie zainteresuje. (To nie moi znajomi, to osoby, ktore szukaja pieska do adopcji)[/QUOTE]

podaj mi e-maila to wyslę zdjęcia.Walnął mi internet,dopiero sie "naprawiło"
Poker,stało się dobrze jak się stało-kredka jest u Ciebie,a tutaj mamy tak:
na DS jedzie starsza/większa Niuńka,bo pani uwaza,ze staruszce woli dac dom.DS szuka Ferdka,Wilczka(mam zgode bratanka zmarłego o jej zabraniu,skoro ja tak uczepili).Jestem dzisiaj padnieta,przerzuciłam 4m3drewna...do kominka...łojej,ledwie dycham.Wieczorem nie byłam u suniek,rano dostały mokre-b.duzo i maja sucha tez b.duzo,wode w 2 garnkach...Raniutko pobiegnę...
Najwieksza jest krótkowłosa Strzałka,ta płochliwa,ona zostanie na koniec akcji...
DS szuka wypłosz Ferdka(jasna mniej kudłata,taka sznaucerkowata)i szukam DS dla tej małej rudej,Wilczek się wabi.Co niezrozumiałego?;)kobity?
Acha -dom w Warszawie prosił o oczyszczenie paszczy obu suniom ,bo i tak beda w narkozie,wiec to musze zrobić..morfologia podstawowa 20zł sztuka będzie.+czyszczene paszczy"kubraki posterylkowe,musze dziewczyny je kupic,bo tu będzie akcja w środe i nie dam rady szukac im sweterków.One jada o 9-tej,a o 14-15 przyjeżdzaja,ja zaraz potem wyjeżdzam do lekarza z dzieckiem,odbieram wyniki suczek od weta-reguluje naleznosc za te badania/paszczę,kubraki,biore paragon i grzeje do domu.Nie wiem kiedy ja wogóle wyrobię,bo w czwartek rano znowu do lekarza z dzieckiem,potem mam wyjazd...nie ma juz siły ..jeszcze obiadu nie zjadłam dzisiaj:crazyeye:zapomniałam

Edited by bozenazwisniewa
Link to comment
Share on other sites

To faktycznie dobrze się stało,że starsza nie pojechała do mnie.Dla młodszej łatwiej dom znaleźć, a starsza ma już DS.Bardzo się cieszę.
Sterylkę masz z gminy , tak? Czyli na resztę potrzebna kasa.
Dobrze ,ze bratanek mądry facet i nie pozwolił na łańcuch i rodzenie szczeniaków.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']To faktycznie dobrze się stało,że starsza nie pojechała do mnie.Dla młodszej łatwiej dom znaleźć, a starsza ma już DS.Bardzo się cieszę.
Sterylkę masz z gminy , tak? Czyli na resztę potrzebna kasa.
Dobrze ,ze bratanek mądry facet i nie pozwolił na łańcuch i rodzenie szczeniaków.[/QUOTE]

Sterylke nie mam z gminy-oni tylko sterylizuja suki jakie trafiaja do schroniska.Ja pozebrałam sterylki w TOZie Siedlce.Tam jest wspaniała ,kchana redaktor -Mariola Zaczyńska(AMICUS) I ZAWSZE,ZAWSZE MI NIE ODMÓWIŁA POMOCY JESLI CHODZI O STERYLKI,CZY TO PSIEJSKIE,CZY KOCIE.Gmina zgodizła sie tylko uzyczyc transportu dla suk na sterylki,ale powiedzieli mi,ze mam sama złapac Strzałkę,a tego nie dam rady zrobic i nie wiem jak to będzie.Jesli jutro znowu zobacze Wilczke to musze ja zabrać .Ona jest NAJMILSZYM,NAJBARDZIEJ PROLUDZKIM PSEM stamtąd,zamiata ogonem jak człowieka zobaczy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']zaraz zrobię bazarek na sunie.[/QUOTE]

Przepraszam , nie zrobię teraz bazarku, bo wyjeżdżam w czwartek na 4 dni z brakiem dostępu do internetu albo w bardzo ograniczonym stopniu.A interesu trzeba pilnować.
Jak wrócę , to zrobię.

Link to comment
Share on other sites

3 suczki małe sa u mnie....Strzałka uciekła.Dwie z nich musiałam niesc cała drogę.Jak mój maz to zobaczy to ...szkoda gadac.Zabrałam Wilczke ,bo była..nie mam co z nia zrobić.Jutro na sterylke jada tylko dwie,w piatek rano zostana dwie odebrane z Warszawy.W zwiazku z tym,ze mam tylko 50zł od Anuli,Dorcia 44 nie weźmie pieniazków za transport.Mam kupić suniom jeść.Co z wetem?jutro musze mu zapłacic,a na prawde nie mam z czego.Zapłace u weta=nie kupie dwóm jakie zostana jedzenia,a tak nie można.:roll:Co teraz z jedna jaka zabrałam do domu,długowłosa ruda....mała...
Pytam gdzie mozna jakis hotelik znalexc tanio i dobrze,moz ektos się ulituje nad tymi (jedna chociaz sunią) i wexmie ja na DT.Ja musze odłowic Strzałke i w najgorszym razie uczepie ja na podwórku u siebie,az się zsocjalizuje...Nie mam juz siły:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zosia123']Kochana posłałam Ci pieniążki.
Popatrzyłam sobie na mapie, gdzie są Siedlce - strasznie to daleko od nas... :(
Myślami jestem z Tobą![/QUOTE]

jak będzie tymczas we Wrocłwaiu,to zapewniam ,że psiaka dowioze,chocbym miała na piechote tam sie doczłapac.Jeden z psów jest u Lili8522,a to dalej niz Wrocław
W domu mam dymy,maz się na mnie wnerwił,ze wzięłam psy na kilka dni,nie wiem co będzie z Wilczką po sterylce:roll:

Skończy sie tak,ze dwie do schronu pójda,ja nie wyrabiam,nie mam gdzie ich wsadzić.Nasz pies próbuje dostac sie do pokoju gdzie sa suki,warcza na siebie przez drzwi...zaraz pewnie zacznie sie sikanie w domu,bo koty juz nerwowe są:roll:

Link to comment
Share on other sites

wklejam swój wpis :
"Ferdka i Niuńka wykapane,wyczesane,wycieta dredy...wysuszone,odpoczywały przed kominkiem od 6 rano w....towarzystwie bandy ciekawskich sierściuchów...Sa bardzo łagodne do kotów [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/ok.gif[/IMG] włłasciwie to Czarnuszek nawet na starszej lezał,az mi serce podeszło pod gardło,bo myslałam,ze tak sunie okłada do zabawy,ze tamta go chapnie,ale nic takiego się nie stało-ani warkniecia...Zrobiłam sporo fotek,jak się szykuja do sterylki w domu...No wiadomo,trzeba będzie je na pewnojeszcze ze 2 razy wykapac.Były łagodne w wannie i "szarpaniu"siersci.Dorota jesli byłoby to mozliwe to bardzo,bardzo bym chciała,żeby zostały tam we dwie-one strasznie się kochaja... [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_sad.gif[/IMG]
Wilczka siedzi w pokoju,drapie do drzwi,szuka pozostałych.Tez pochodziła po salonie troszke i zero "ataku"w stosunku do kotów...powachała,pomachała ogonem i teraz ja zamknełam.
Na smyczy umie chodzic Niuńka najlepiej,ale i z Wilczka dzisiaj wyszłam bez problemów.Koniecznie szelki musicie Dorota im kupić...Ja nie mam w domu,ale maja obroze i "pasek na klatce (obroze kaukaza im uczepiłam jak wychodze.I przypinam smycza i obroze i ta na klatce.Wtedy mam pewnosc ,że nie nawieje zadna.Niuńka wyszła na sio,Wilczka zrobiła koo,a któras z dwóch jadacych na sterylke tez troszke kupy zrobiła w salonie,jak przekazywałam papiery osobie transportujacej...W nocy nigdzie nie narobiły [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_eek.gif[/IMG] prosiły na dwór...
Po sterylce przyjada ok 14.30 do domu.a ja musze zapłacic za ich obsługe wieczorem jak bede w Siedlcach.Prosze o wsparcie finansowoe,bo w piatek jada kolejne dwie suki [IMG]http://forum.miau.pl/images/smilies/icon_rolleyes.gif[/IMG]"

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...