Jump to content
Dogomania

Wątek do zamknięcia


bozenazwisniewa

Recommended Posts

Jeden pies został oddany...niestetylizowany
Dostałam info"Jeden z nich (ten brązowy wilczek) został dzisiaj oddany w dobre ręce – byłem przy tym– wzięła matka z dziewczynką (10 lat) – i na pewno będzie mu dobrze, bo ich znam"
Napisałam do Pana,żeby chociaz na sterylizacje ja zawieźli sami,zobacze co odpisze.Jak znowu beda na wsi "na zastrzykach"to mnie szlag trafi:mad:
Wazne,że poszła ta zdrowa...jedna ma juz dom

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 456
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Poker']Jak duża jest ta kudłata?[URL]http://imageshack.us/a/img24/4076/img4520ug.jpg[/URL][/QUOTE]

mała,taka do pół łydki,moze troszke wyzej,ale ja niewysoka jestem..Mam jeszcze zdjecia z wczoraj,ale nie umiem wstawić,chetnie wysle komus na e-maila do wstawienia.Zdjęcia sa juz na FB

Edited by bozenazwisniewa
Link to comment
Share on other sites

Nie one sa takie biszkopciki jasne,jedna jest bardziej kudłata(mamusia),druga taka mniej...One sa brudne,więc takie "naloty"ciemne maja.Zastanawiam się czy jutro ich tu do mnie nie przyciagne i nie wykapię.Tyle,ze nie mam obroży takiej małej,a ja na wsi mieszkam,nie ma gdzie kupić.Pomyslę.Musze je chyba wykąpać nim na sterylke pojadą.Potem nie bedę ich męczyła...

Wcale się nie zdziwię, jak dzisiaj zostana "adoptowane",bo wiem ,że ksiadz na ambonie ma uczulic społeczeństwo...One nie moga isc w takim stanie...:shake:Tylko Strzałka wygląda ok...Gdybym wiedziała,że będa miały domy,powiedziałbym ,żeby ich nie wydawali...a tak...Ludzie je oddadza,żeby miec kłopot z głowy...

Link to comment
Share on other sites

Właśnie teraz starałam się nauczyć i tylko ... się wściekłam.
Mam program, instrukcję, robię wszystko krok po kroku i ..... chyba zjem kanapkę, bo mnie trafi:angryy:

[quote name='iwonamaj']Ja nie potrafię, niestety wstawiać :oops:...
Te 2 kudłate blondynki są śliczne, takie w typie mojej Emilki, mylą mi się trochę, jedna ma główkę bardziej zarośniętą, druga mniej i ciemniejszą?[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']A jak sunie do innych psów i kotów?[/QUOTE]
nie wiem,myslę ,że do psów ok..bo chodziły na spacery bez smyczy i nie gryzły się z innymi.Z kotami nie wiem,Pan nie miał kotów.Te małe nie wyglądaja na "nerwowe"Ta mniej kudłata to jest 'wycofana",po obserwacji to widac-ostatnia do miski,jak cos zostanie.Być moze w domu dokad trafi nabierze pewnosci siebie..trudno mi powiedzieć...
Kiedy zaniosłam przysmaki to dwie się rzuciły i na nia warczały.ona odeszła i nie jadła z nimi...
Ja mam duze psy,boje się sprawdzać,a kotów nie naraze białaczkowych(i tak teraz czesc choruje...)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Lili8522']Igiełko :loveu: .......tak deklaracje potrzebne najbardziej.......

kurcze suczki w wieku średnim......
Tej najstarszej szkoda najbardziej :-(
[/QUOTE]

jestem jestem :loveu: masz rację wszystkich żal ale najbardziej najstarszej -to jest chyba ta sunia, którą odpychają od jedzenia :-(


[quote name='bozenazwisniewa']Igiełko
Sprawa wyglada tak:

2)Potrzebne sa pieniązki na ew:ksiazeczki,odpchlenie(to mam od Pana,odpchlę),odrobaczenie(ale to potem chyba...no i badania musimy zrobić przynajmniej tej jednej wizualnie chorej...ale jak będa pod narkoza to dobrze chociaz morfologie zrobić -co myślicie o tym?
Wtedy pojada z moimi "papierami"i wet zrobi co napiszę.Suczka-"sterylka,morfologia,ogledziny"Nie ma co czekać,bo jak widac suka starsza urodziła kilka razy,a niby zastrzyki dostawała:roll:
Sterylki mamy za darmo,dzięki uprzejmości TOZu w Siedlcach(a to juz ogromna pomoc)
Przydało by się póki ciepło wykapac te psiny,ostrzyc,ale ja nie dam rady tego zrobić:nie umiem...nie wiem gdzie je potem ulokować (juz bede myslała,nawet mam pomysł,ale maz mnie chyba z domu wysle w kosmos)nawet po takim kapaniu.Ja tych psinek nie znam na tyle,zeby odwazyc sie je brac do domu.Moje koty dostana fisia i znowu zacznie się sikanie ,bo "intruz w domu"
Miałam tu sajgon jak szczeniaki były (jeden jest własnie u Lilii).Moje koty maja białaczke,minimalny stres to dla nich moze być koniec.Nie naraże moich chorutków na nowe zwierzaki w domu

Tak jak Pan zadeklarował-Chappi beda miały suche -oni kupili 4 duże worki,są u sąsiada.Jeść maja co..nie umra z głodu.
Ja im bede podrzucać mięsko jakieś,kostki i musze "opracowac"jak im zrobic legowisko tam-POSTERYLKOWE.
Ja pieniędzy zbierać nie chcę.CHYBA,że wpłata,rozliczana paragonem,lub faktura,ale musze płacic gotówką...Nie znam się na tym..mam strasznie duzo na głowie:oops:

Igiełko ,jak zmienic tytuł watku?Ostatnio tak zmieniłam,że 2 wątki wyskoczyły:mad:Pisałam do moderatora,zeby jeden usunał,bo ja zupełnie "nie kumata"[/QUOTE]


dobrze że chociaż pomagają w ten sposób że dają karmę no i bardzo duża pomoc ze strony organizacji że sfinansują sterylki :)
niestety nie mogę dać stałej deklaracji :-( a potrzebujących jest coraz wiecej chciałoby się wszystkim pomóc ale możliwości są jakie są :roll:
Bożenko rozumiem w takim razie trzebaby jeszcze poszukać skarbnika

[quote name='Lili8522'] co do tytułu to musisz edytować 1 post i później dać 'zaawansowana edycja'
wtedy wyskoczy Ci tytuł w ramce i będziesz mogla go zmienić[/QUOTE]

tutaj Lili napisała instrukcję zmiany tytułu :)

[quote name='Gusiaczek']Matkomojajedyma:(
kosmos:([/QUOTE]

Cioteczko to prawda kolejna psia tragedia :(

Link to comment
Share on other sites

Nie,od miski odpychała mała(chyba chora,ta "wystrzepioną"Wilczek i Nińka(mamusia).Wiecie,ale ja mysle,że dlatego,że dostały takie przysmaki.One maja wywalone jedzenie na ziemi Chappi i to dla nich norma.Dzisiaj zaniose im miske na suchą i mięsko,oraz gnatki z mięskiem ,żeby poobserwowac jak sie zachowują w stosunku do siebie...Spróbuję dać im betaglukan
Mam grupe,jestem połamana,"sraczkująco-wymiotujaca":oops:od środy...Wieczorkiem napisze co tam u suniek słychać.Mam nadzieje,że są...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iwonamaj']Kurcze, musi być tam ktoś z Dogomanii niedaleko... Pomoc by Ci się bardzo przydała...:shake:[/QUOTE]

no własnie...to nie kot,ze wsadze w kontenerek.Zeby nie te moje "szajbusy"psiejskie,zabrałabym je do nas na posesję i jakos je "obrządziła"i wydała do domów jakie uwazam za dobre.Przede wszystkim nigdy by juz nie urodziły,a tak:roll:No co powiem :nie,nie poczekajmy na lepszy domek?wcale się nie zdziwie jak na łańcuchu skończą....wziete przez dobrych ludzi...Takie są realia na wsi...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iwonamaj']Oddali czy uciekła???[/QUOTE]

Nie wiem...ale wyglądała na bardzo zadowolona jak mnie zobaczyła.Straszne miziadło,normalnie podbiega i leży brzuchem do góry-od razu,liże po nogach ,rekach-szok...może zdaze ja wysterylizowac...Trzymajcie kciuki,jutro pedze do gminy transport załatwiac.Plusem jest to,ze nasza gmina z MOIM wetem ma sterylki podpisane,więc "łachy"nie robią
Niestety Strzałka jest strasznie płochliwa...najpierw się "sadzi"przez siatke,a potem nawiewa gdzie pieprz rosnie.To dobrze-nie jest agresywna,tylko "rycząca";)Jestem ciekawa jak ja będą łapac na sterylkę

Link to comment
Share on other sites

Lili-Ty te rzeczy nam wysłałas juz?pytam,bo nie wiem czy kupowac teraz i co...
Dzwonili z gminy,jest zgoda na dowóz i przywoz suk ,wiejskim samochodem.
Potrzebuje zamontowania psinek w kubraki posterylkowe+dodatkowo jakies swetry im włoze.3 małe to może mi się uda na kilka dni po zabiegu umiescic w garażu.Tam będą miały chociaz czysto i będa "na oku"...ale to nic pewnego-mój maz się kategorycznie nie zgadza.
Czy ktos z okolic moze tu podjechac i pomóc?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iwonamaj']Bożenko zmień tytuł, że ktoś potrzebny z okolicy do pomocy... Nie wiem jak mogłabym pomóc, daleko jestem, a finansowo :shake:...[/QUOTE]

nie wychodzi mi zmiana tytułu:roll:jestem "niekumata"
lecę,nie wiem co robic.Kaftany bede musiała opłacić,tez nie mam z czego.Po powrocie męza postaram se podzwonić...moze jakies subkonto dadza na potrzeby tych psinek,bo chyba moge powiedziec ,ze jestem opiekunem tymczasowym...:oops:Sama nie wiem....jeden to nie problem,ale 4 psy?:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Poker']Jak duża jest ta kudłata?[URL]http://imageshack.us/a/img24/4076/img4520ug.jpg[/URL][/QUOTE]

Poker,czy Ty jestes w stanie wziąć tą 11-letnia kudłata Niuńke do siebie na DT?.Potrzebuje deklaracji.Wiadomo,ze trzeba będzie jej pilnowac jesli chodzi o koty(jedzenie),bo pilnuje swojej miski.Wcale się nie dziwie,jak codziennie dostaje na ziemi Chappi,to mięso jest jakims "cudem"i powarkuje na inne.Mnie ie zaatakowała,więc wszystko da się wypracować..

Na FB napisałam apel o pomoc:
"
[B]DT!!!!!!!!!!!!!!!!!!TRZEBA kupić kubraczki posterylkowe,znajdzie się jakis sponsor?dobre puszki?
Gmina wyraziła zgodę na dowóz suczek na sterylki...tyle...a potem co?
Ania zmień tytuł,na "okolice Siedlec-potrzebne DT,wsparcie pomocowe"Niech ktos podjedzie i pomoze mi fizycznie ,inaczej nie ma sensu...Trudno jest samemu wszystko zrobić...
Czy Pani Anna Konieczna NADAL DEKLARUJE WZIĘCIE Fredki na DT?Jesli tak to prosze o oficjalną deklarację,będziemy szukac transportu.Sterylka w tym tygodniu."[/B]

Nie wiem,moz egłupio napisałam,ale juz nie mam pomysłu...
Oddasz ,olejesz sprawę i pójda do schronu-"potwór",źle
Nie oddasz,tez źle,bo człowiek sam z wszystkim zostaje.Nie wiem co myslesz o tym wszystkim.Gdybym nie była zakocona po kokardke i nie miała 2 duzych psów,nawet bym tego watku nie załozyła.Nie zrozumcie mnie źle,ale cięzko jest jednej osobie obskoczyc bande chorych kotów,koty wiejskie,swoje 2 psy i jeszcze zając się 4 suczkami jakie moga wylądować na łańcuchu,lub w gminnym schronie.Ja mam 2 małych dzieci...:oops:

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...