micra Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 ale nie sądzę by zaczął się na 71 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dominika405 Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 Ja dzisiaj płacę za Poznań.Uważam,że warto zaryzykować te 85zł.Tyle tylko,że mi wychodzi trochę więcej niż wam.A w Poznaniu ostateczny próg był 71,4,ale ktoś pisał,że miał 70 i coś i dostał się we wrześniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ola164 Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 No to wróciłam do domu ze świętowania wyników matur z moją klasą :) Nawet wychowawczyni poszła z nami na piwo :) Co prawda nie wiem czy jest co tak bardzo świętować, bo biologia mi nie poszła, choć z takimy wynikami już się na pewno gdzieś dostanę :) Chyba nie będę nawet składać awaryjnie do Olsztyna, bo powinno się udać. Bio R - 72% Chem R - 88% Matma P - 96% Ang P - 87% Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cockerella Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 [quote name='Paatrycja']Niestety, ale studia w UK są szalenie drogie (nie mówiąc już o życiu tam). Tutaj mam kierunek finansowany i płacę dość niewielkie pieniądze w porównaniu z tym, co musiałabym zapłacić studiując w UK. Obecnie w tym roku ubiegam się o miejsce na veterinary nursing (głównie na UCD - ucd.ie) Po trzech/czterech latach studiów (w zależności od uniwersytetu) rozmyślam już nad pojechaniem na studia do Budapesztu na weterynarię. Chodzi również o chemię i biologię. W tym roku wzięłam na siebie te dwa przedmioty i uczyłam się na własnę rękę, ponieważ nie mam ich jako przedmioty w swojej szkole. Chemię muszę zdać na rozszerzeniu na przynajmniej 60+% aby będąc braną od uwagę, niestety ucząc się sama nie podołałam. Biologia poszła mi lepiej, ale jednak zrezygnowałam z rozszerzenia na podstawę ze względu na to, że nie przerobiłam ponad połowy wymaganego materiału, ale egzamin napisałam. Jak dobrze tego jeszcze nie wiem. Jest jeszcze opcja pójścia na zoologię i wtedy po czterech latach ubiegać się o miejsce jako graduate student, czyli osoba z dyplomem z dziedzin nauk w ręce.[/QUOTE] Nad Budapesztem też rozmyślałam ;) myślałam choćby nad rokiem, a później nad przeniesieniem się do Niemiec. Jednak studia w Budapeszcie kosztują ponad 10 tys. euro rocznie (!), na co niestety nie było mnie stać (a do tego doszłyby jeszcze opłaty z mieszkanie, jedzenie i inne (w prawdzie nie wiem jakie koszty związane są ze studiami w UK, nigdy się tym nie interesowałam)). Zdecydowałam się na studia w pl, choć z zagraniczną maturą nabiegać się z papierami i na dzwonić trzeba nieźle, ale czego się nie robi dla spełnienia marzeń :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dominika405 Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 Ola-super wyniki.Gratuluję! Zuza i jak wypełniasz tą tabelę w Olsztynie?Płacisz za coś jeszcze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
micra Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 na razie wysłałam e-mail z różnymi zapytaniami jak przyjdzie to Wam tutaj wkleję czyli myślisz że w Poznaniu do 68 nie spadnie raczej? coraz bardziej myślę że nie mam już szans nigdzie ale może osoby z takimi wynikami jak Ola postawią na Wawę, Wrocek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dominika405 Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 Uważam,że w tym roku może spaść nawet oficjalny próg do 67.Nieoficjalny może nawet 65.Ja mam 71.3 i płacę bo uważam,że z tym się dostanę.W Olsztynie dostaniemy się na 99% więc nie martw się.Mało jest osób na wete z takimi wynikami jak Ola czy Karola,bo zwykle chcą one dostać się na medycynę,stomatologie,farmację.Ja na prawdę wierzę,że się dostaniemy(Ty masz w Olsztynie 2 punkty więcej więc dostaniesz się na 99.5% ;) ). Najgorsze będzie to czekanie,bo na pierwszą listę to się nigdzie nie dostaniemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
micra Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 Podbudowałaś mnie trochę może jeszcze się zastanowię nad tym poznaniem ale u mnie jest tak że i tak bym Olsztyn wybrała, a tu mam chyba większe szanse Czyli myślisz że osoby z dobrymi wynikami nie będą szturmować Olsztyna/ Mam nadzieję że 19 lipca już się dostaniemy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiem co zjem Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 [quote name='dominika405']Mało jest osób na wete z takimi wynikami jak Ola czy Karola,bo zwykle chcą one dostać się na medycynę,stomatologie,farmację.[/QUOTE] Ola sumując ma taki wynik jak ja z matur :) Na weterynarię starczy fakt, ale jak na stomę i medycyne to zdecydowanie za mało, żeby się dostać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dominika405 Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 Myślę,że niestety będą ale to kwestia pierwszej rekrutacji.Potem pozabierają papiery i próg sporo spadnie(ja liczę,że dostaniemy się właśnie 19).Ja zaraz robię przelew do Poznania,bo to moja furtka awaryjna.Też zdecydowanie wolę Olsztyn. :) Trzeba mieć nadzieję i wierzyć,że się uda.My mamy na prawdę spoko sytuację. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paatrycja Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 [quote name='Cockerella']Nad Budapesztem też rozmyślałam ;) myślałam choćby nad rokiem, a później nad przeniesieniem się do Niemiec. Jednak studia w Budapeszcie kosztują ponad 10 tys. euro rocznie (!), na co niestety nie było mnie stać (a do tego doszłyby jeszcze opłaty z mieszkanie, jedzenie i inne (w prawdzie nie wiem jakie koszty związane są ze studiami w UK, nigdy się tym nie interesowałam)). Zdecydowałam się na studia w pl, choć z zagraniczną maturą nabiegać się z papierami i na dzwonić trzeba nieźle, ale czego się nie robi dla spełnienia marzeń :cool3:[/QUOTE] Mam jeszcze 3/4 lata nad rozmyślaniem. Muszę przez ten czas dowiedzieć się więcej na temat dofinansowań, ewentualnych stypendiów dostępnych, jeżeli ktoś chce studiować właśnie w Budapeszcie. W najgorszym bądź razie, jeżeli wszystko będzie szło pomyślnie będę w stanie zaciągnąć kredyt. Życie w Budapeszcie jest zdecydowanie o wiele tańsze niż to w Irlandii. Kilka tysięcy studentów wyjeżdża, aby tam studiować, ponieważ nawet, jeżeli mieliby płacić taką kwotę za studia za rok, to i tak jest to bardziej opłacalne niż studiowanie w Irlandii. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dominika405 Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 Wiem co zjem rozumiem,że za mało,ale takie osoby szturmują wete mimo,że nie chcą tego studiować.Niestety zajmują tylko miejsce takim osobą które marzą o wecie,ale matura nie poszła im super.Jeśli ktoś nie chce być lek.wet to niech tego nie wybiera,mimo pokusy posiadania tytułu lekarza przed nazwiskiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
micra Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 Dominika fakt my jeszcze mamy punkty ponad próg i nadzieja jakaś jest. Co innego jakbyśmy mieli np 370 Zdecydowanie większość osób którym się nie udało na stomę, medycynę nie wybiera wety, bo wie że są tak samo ciężkie jak medycyna i nie uda im się matury poprawić. Wybierają zwykle albo farmę albo analitykę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiem co zjem Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 [quote name='dominika405']Najgorsze będzie to czekanie,bo na pierwszą listę to się nigdzie nie dostaniemy.[/QUOTE] Na pierwszą listę bardzo trudno się załapać. Pamiętam, że w zeszłym roku jak składałam na medycyne to jakieś pierwsze 20 osób miało maksimum pkt czyli 100% z chemii i 100% z bioli. Pamiętam, że jak to zobaczyłam to długo nie mogłam podnieść szczęki tak mi opadła :D Na początku zajmowałam na liście ze swoim wynikiem 800~1200 miejsce, zależy na której uczelni. Koniec końców skoczyłam średnio o jakieś 400 miejsc do góry. Zabrakło mi najmniej 4 punktów (na stome w lublinie) żeby się dostać i to się równało temu, że tam około 500 osób było jeszcze przede mną na liście... (nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać). Na koniec są takie roszady, że do wielu osób we wrześniu i w październiku jeszcze dzwonią i zostaje się przyjętym :) Na wecie przypuszczam jest bardzo podobnie, zwłaszcza, że duzo osób bierze wete jako kierunek zapasowy jezeli nie dostanie się na medycyne (np.ja). Trzeba mieć nadzieje do końca!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
micra Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 Dominika 19 tego wielkie świętowanie? Jak się już dostaniesz co wybierasz akademik czy mieszkanie? A tak serio naprawdę sądzicie że progi spadną? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiem co zjem Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 [quote name='dominika405']Wiem co zjem rozumiem,że za mało,ale takie osoby szturmują wete mimo,że nie chcą tego studiować.Niestety zajmują tylko miejsce takim osobą które marzą o wecie,ale matura nie poszła im super.Jeśli ktoś nie chce być lek.wet to niech tego nie wybiera,mimo pokusy posiadania tytułu lekarza przed nazwiskiem.[/QUOTE] No niestety trzeba mieć jakiś plan B. W moim przypadku weterynaria nie jest najwiekszym marzeniem, wolalabym stome to fakt. Ale jeżeli nie jestem w stanie się na nią dostać i nie mam bogatych rodziców jak 50% studiujących stome (btw majacych znacznie gorsze wyniki ode mnie) to co mam zrobić? Iść na kase do hipermarketu? Posiadanie tytułu lekarza nie ma tu nic do rzeczy (jak w ogole cos takiego moze przyjsc do głowy), jest to po prostu alternatywa, która jest w stanie dać mi radość i poczucie spełnienia, nie w takim stopniu jak zwykła medycyna, ale jednak. Denerwuje mnie takie stereotypowe myślenie. Każdy z nas ma inną osobowość, ambicje i oczekiwania. System rekrutacji mamy jaki mamy, czyli do doopy i nic z tym nie zrobimy. Ale takie anonimowe roztrząsanie kto zasługuje na te studia, kto komu zabiera miejsce jest idiotyczny, bo to kto będzie lepszym lekarzem - z mniejszym osobistym cmentarzem - jak to nazywaja weterynarze, zweryfikuje się w praktyce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
micra Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 wiem co zjem doskonale Cię rozumiem, szkoda że ja nie mam kierunku awaryjnego a sama uważam że nie zasługuje na te studia, bo matura poszła mi słabo i gdyby nie język na rozszerzeniu już bym się pożegnała Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dominika405 Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 (edited) Wiem co zjem ja też kiedyś myślałam o medycynie,ale niestety nie jestem aż tak zdeterminowana żeby poprawiać maturę kilka razy.Mnie denerwują osoby,które właśnie postrzegają wete jako zamiennik lekarskiego(bo w końcu i to lekarz i to),a tak na prawdę nie lubią zwierząt,nie zdają sobie sprawy jak wygląda praca po studiach i brzydzi ich myśl o np.zamierzeniu krowie temperatury.Jeśli kogoś nie interesuje weterynaria to niech jej nie wybiera,bo robi krzywdę sobie,innym kandydatom a przede wszystkim zwierzętom.To tak jakby lekarz brzydził się ludzi. Zuza mam wielką nadzieję,że 19 będzie świętowanie :) Ja uważam,że pierwszy próg będzie wyższy niż rok temu,ale ostatni spadnie poniżej 370. Edited June 29, 2013 by dominika405 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiem co zjem Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 Micra. Mnie też nachodziły takie zakompleksienia. Skoro głupiej matury nie mogę napisać na 5 to jaki ze mnie będzie lekarz... Przez ostatnie kilka lat poznałam jednak sporo osób, które mi takie myślenie wybiły z głowy. Dentystke, której koleżanka dostała się na stome za uwaga... 7 razem. Obecnie prowadzi własny gabinet, ma super renome. Mama kolegi, lekarz ze sporym stażem, dostała się na medcyne za 4 razem. Jej koleżanka która dostała się za pierwszym razem i to w czołówce na liście, po 2 latach wyleciała, bo nie dała sobie rady. Pewien lekarz powiedział mi nawet, że część studentów z piątkowymi wynikami na studiach miała problemy, żeby dać sobie rade w prawdziwej praktyce już po studiach i odwrotnie ci trójkowi stali się bardzo dobrymi specjalistami. Ojciec chłopaka mojej koleżanki sam zrezygnował z zawodu lekarza po paru latach, bo stwierdził "to nie to", teraz prowadzi hotel. Mogę wymieniać i wymieniać. Matura zwłaszcza w obecnej postaci o niczym nie świadczy. Szczęście i tyle. Mam nadzieje, że niedługo wrócą egzaminy na studia, zlikwiduja gimnazja i nie każa isc 6-latka do szkoły, zeby chociaż moje dzieci miały lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
micra Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 Dominika dlaczego myślisz że będzie wyższy pierwszy próg? Jak pierwszy próg będzie powyżej 400 to raczej koniec ze mną Mam marzenie by było 386 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dominika405 Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 Dlatego,że matura była średnia i Ci z wyższymi wynikami wezmą Olsztyn jako kierunek awaryjny i w pierwszej turze dostaną się i tym zawyżą próg,ale to tylko gdybanie.Bardzo bym chciała żeby pierwszy próg był w okolicach 380 wtedy na bank się dostaniemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiem co zjem Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 [quote name='dominika405']Wiem co zjem ja też kiedyś myślałam o medycynie,ale niestety nie jestem aż tak zdeterminowana żeby poprawiać maturę kilka razy.Mnie denerwują osoby,które właśnie postrzegają wete jako zamiennik lekarskiego(bo w końcu i to lekarz i to),a tak na prawdę nie lubią zwierząt,niezdają sobie sprawy jak wygląda praca po studiach i brzydzi ich myśl o np.zamierzeniu krowie temperatury.Jeśli kogoś nie interesuje weterynaria to niech jej nie wybiera,bo robi krzywdę sobie,innym kandydatom a przede wszystkim zwierzętom.To tak jakby lekarz brzydził się ludzi.[/QUOTE] A kto tu się brzydzi zwierząt? Ja na pewno nie. Zreszta wątpie, żeby były przypadki osób, których brzydzą chore zwierzęta, a nie brzydzą chorzy ludzie. Ludzie bywają o wiele bardziej obrzydliwi i śmierdzący, a na dodatek wulgarni i niewdzięczni. Ja na przykład przejmuję się losem zwierząt i mocno przeżywam, jeśli widzę, że dzieje im się krzywda. Natomiast nieszczęsliwy los ludzi nie rusza mnie wcale. Pierwsze co bym zrobiła jako stomatolog to kanałówke bez znieczulenie w lokalnym gabinecie na praktyce sąsiadowi, który kopie swojego psa, a kase za ten zabieg oddałabym schronisku. (Jestem nienormalna wiem ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
micra Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 Dominka ale matura ogólnie gorzej wypadła żeby nie były takie progi jak w 2010 to chyba niemożliwe co? Matury wtedy były prostsze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alicjad Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 Hej. Też startuje na weterrynarie do Poznania ( najbliżej domu, a na tym mi najbardziej zależy). Po przeliczeniu wychodzi mi 71,3. Chyba o tyle progi spadną, jak myslicie?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dominika405 Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 Nie piszę,że Ty wiem co zjem(jak masz na imię będzie łatwiej) :) Mam koleżankę,która studiuje fizjoterapię,bo od dwóch lat nie udało jej się dostać na niestacjonarną medycynę i chciałaby wymienić fizjoterapię na wete. Chce być lekarzem obojętnie jakim i móc wypisywać recepty.Mam nadzieję,że w tym roku dostanie się na niestacjonarny lekarski i nie zajmie nam miejsca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.