Jump to content
Dogomania

Poszukuję psa stróżującego


Orzełek

Recommended Posts

[quote name='Beatrx']no nie do końca. są rasy psów, które są tak spragnione kontaktu z człowiekiem, ze garną się do domu byle tylko na tego człowieka popatrzeć. to nie jest tak, ze pies w mieszkaniu jest zamknięty w czterech ścianach jak w więzieniu, tutaj ma kontakt z opiekunem non stop, zawsze ktoś do niego zagada, pogłaszcze, pobawi się chwile, zawsze ktoś mu jakiś kąsek rzuci. a na podwórku? pies jest sam, bez człowieka. ile można patrzeć na przejeżdżające samochody czy przechodzących ludzi? to też się psu nudzi. niby czemu tyle psów od szczyla trzymanych tylko na podwórku wręcz waruje non stop pod drzwiami albo gapi się w okna wyczekując na właściciela, który jest w domu? psu potrzebny jest człowiek, pies nie lubi być sam. owszem, są rasy stworzone do samodzielnego bytowania, dla których człowiek może sobie być, a może i go nie być, ale jednak większość psów tego kontaktu z człowiekiem łaknie. a trzymanie psa w domu, zamiast na dworze to nie traktowanie psa jak człowieka.[/QUOTE]

Nawet rasy nie stworzone do samodzielnego bytowania mogą dobrze się czuć na dworze. Wystarczy go czymś zająć w ciągu dnia.
Osobiście nie trzymałabym psa na dworze, bo po prostu wolę, by pies był przy mnie. Aktualnie nie mamy takiej możliwości i Iwan mieszka w budzie. Widzę jednak po nim, że jest szczęśliwym psem, bo ma spacery, ma kontakt z nami i z innymi psami. On często po prostu od nas odchodzi i idzie do kojca, ale nie wiem, czy to akurat takie normalne, bo to trochę specyficzny pies pod względem kontaktów i jeśli chodzi o kontakty z ludźmi to dla niego co za dużo to nie zdrowo :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 393
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='omry']Nawet rasy nie stworzone do samodzielnego bytowania mogą dobrze się czuć na dworze. Wystarczy go czymś zająć w ciągu dnia.
Osobiście nie trzymałabym psa na dworze, bo po prostu wolę, by pies był przy mnie. Aktualnie nie mamy takiej możliwości i Iwan mieszka w budzie. Widzę jednak po nim, że jest szczęśliwym psem, bo ma spacery, ma kontakt z nami i z innymi psami. On często po prostu od nas odchodzi i idzie do kojca, ale nie wiem, czy to akurat takie normalne, bo to trochę specyficzny pies pod względem kontaktów i jeśli chodzi o kontakty z ludźmi to dla niego co za dużo to nie zdrowo :lol:[/QUOTE]
może być, że "ten typ tak ma". wiadomo, że każdy typ jest inny i znajdą się ONki co świetnie czują się na podwórku same, tak jak i znajdą się podhalany co wybierają mieszkanie w domu. ale nie ma co tego upraszczać do schematu: gdzie się nauczył tam będzie wolał mieszkać.

Link to comment
Share on other sites

Wychodzi na to, że uczłowieczam swoje chihuahua bo trzymam je w domu.
A sio pchły do budy! :D

Wredne małpy jak były na wiosce to i w -30 biegały po podwórku, krótko ale jednak.
A teraz w mieście tyłek odmarza po 5 minutach.
I chodź człowieku na spacery po pół godziny jak pies wysika się wykupka i w tył zwrot.

Wszystko w granicach rozsądku.
Mówienie, że zamykanie psa w pokoju np. na czas pracy jest wyrazem uczłowieczania psa jest hmm... skrajnością.
Moje psy to lubią. I bywaly dni, sporadycznie bardzo, ale jednak bywały że siedziały 10 godzin bezproblemowo, bo są nauczone robienia na matę. A po tylu godzinach nieobecności i 'zamknięcia' w mieszkaniu po podwórku biegały 5 min i w tył zwrot.
No normalnie jak nie psy ;)

Link to comment
Share on other sites

Orzełek śliczna psinka - jak się miewa? i jak pierwsze tygodnie w domu?

Wróce jeszcze do tematu psa w górach.Wiem cos niecos bo chodze razem z psem. Psa absolutnie nie wolno na szlaki w: Tatry, Pieniny, Bieszczady i Babiogorski Park tez nie.
Z moim byłam w Gorcach - Turbacz, na Śnieżce, w Beskidach, Górach Stołowych, Sowich w Czechach i na Słowacji nie ma problemu. Oczywiscie pies na smyczy + kaganiec.JA mam boksera wiec nie zakładam mu kagańca ale mam przy sobie taki parciany.Nawet na wyciąg krzesełkowy i wagonikowy można z psem - mój jechal w zeszłym roku takim i takim.
Jak nie jestesmy pewni gdzie mozna zabrac psa to telefon do dyrekcji parku.
Moze sie komuś przydadzą te informacje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Orzełek']@bezag
Myślę, że jako miłośnik psów powinieneś zamieszkać z nimi w budzie, wtedy byłyby najszczęśliwsze.
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że pies jest szczęśliwy w mieszkaniu, gdzie jedynymi bodźcami, poza głosami domowników, jest telewizor, pralka itp. Cieplutkie mieszkania ze sterylnymi podłogami i mięciutkimi fotelami są dla nas wygodne, ale niekoniecznie zdrowe. Pomyśl przez chwilę, że jesteś jako człowiek zwierzątkiem jakiejś istoty o wyższym stopniu rozwoju. Czy ta istota, kochająca Cię i pragnąca dla Ciebie zdrowia i długiego życia, umieściłaby Cię w pokoiku z telewizorem i kanapą, decydowałaby o tym, kiedy się wysikasz i przez godzinę dziennie pozwalały by cieszyć się słońcem i powietrzem? Wątpię, mnie coś takiego kojarzy się z więzieniem.

To, że jakiś pies woli mieszkanie lub budę to żaden argument. Pies woli to, do czego go przyzwyczajono i co uważa za swój dom! Mój poprzedni pies wolał podwórko i budę, z mieszkania uciekał już po kilku minutach. O czym to świadczy? A no o niczym, bo gdyby był od małego trzymany w domu, to tam właśnie wolałby przebywać.

Nie traktujmy psów jak ludzi, to nie świadczy o miłości do nich, to jakieś chore uczucie, które tylko krzywdzi te zwierzęta. Pies to pies i tak należy go traktować - ustalić mu jasne zasady, wymagać ich respektowania, a przy tym dobrze karmić, dbać o niego i szanować. Takie jest moje zdanie.[/QUOTE]

A ja ci powiem, ze moje psy i wszystkie jakie znam, mieszkające w domu są szczęśliwe mogąc w zimie wygrzać zadek. Oczywiście na dwór lubią wychodzić to normalne, ale np. Ciapke, przybłęda, która pewnie nigdy nie zaznała spania na łóżeczku, jak tylko go wzięliśmy do domu spał na łóżku. Jeszce przed kastracją się trochę włóczył, ale po, pilnuje tylko podwórka. Jaką godzinę? Beza może cały dzień siedzieć na dworze, na noc ma obowiązek wejść do domu, ale woli dom. Saga bez opieki na dworze zbytnio nie siedzi, gdyż nie lubi być sama. Mniejsze podobnież jak Beza.
Szczeniak musi przebywać w domu, to jest tak, jakby dziecko wygnać do budy. Znam kilka psów trzymanych od szczeniaka na dworze- nadpobudliwe, bojące się wszystkiego, nieposłuszne ale pilnują, niby podwórka.


Gdzieś tu na początku wątku, ktoś Ci proponowałam PONa, a taka mała ciekawostka, żaden szanujący się hodowca nie sprzedałby do budy PONa. Niby owczarek, niby grube futro, ale te psy nazbyt kochają człowieka, żeby przebywać w budzie. Osobiście nie jestem wielkim wielbicielem rasy, moim marzeniem jest basset, typowo kanapowy pies. Nie wyobrażam sobie basseta w budzie. Ostatnio staramy się poprawić warunki dogu niemieckiemu, którego właściciel kupił dla ozdoby, ale do budy. Również dotąd nie mogłam sobie wyobrazić doga niemieckiego w budzie, ponieważ wychowywałam się z suczką doga niemieckiego i również wiem, że to kanapowa rasa.
Mieliśmy kiedyś pracującego owczarka niemieckiego, wyszkolonego do pasania kóz. Był niezwykle inteligentny, większość dnia spędzał na dworze, bo lubił, bo pracował, ale znów na noc wracał do domu.
U nas jest też tak, że w zimie w domu jest ciepło, a w lecie chłodno - taka zaleta starego, drewnianego domu.

I nie wiem po co miałam bym wchodzić do budy, skoro jej nie mamy?
Psy mają na ganku rozłożony materac, który służy im za podwórkową leżankę.
Ale tym co tak chwalą budy, radzę przespać siew zimie w "ocieplanej" budzie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']. [B]Znam kilka psów trzymanych od szczeniaka na dworze- nadpobudliwe, bojące się wszystkiego, nieposłuszne ale pilnują, niby podwórka. [/B]

Ale tym co tak chwalą budy, radzę przespać siew zimie w "ocieplanej" budzie.[/QUOTE]

A ja znam hm, kilkadziesiąt psów w mieście, zalegających na kanapach, które są agresywne lub lękliwe, lub nieposłuszne, lub nadpobudliwe lub wszystko razem. I co? Wychodzi na to, że psy w mieście są jeszcze bardziej nieszczesliwe niż te w miescie. C'nie?

Zrozum tu nie chodzi o bude czy kanapę tylko o podejście człowieka. Jeden bedzie miał psa w budzie i bedzie to szczesliwe zwierze, bo jego właściciel zadba o poprawną socjalizacje, wychowanie, zapewni psu spacery i zabawę, a drugi da kanape, jedzonko i mnóstwo "miłości" ale pies jakis chyba głupi, że tego nie docenia i jest jakis taki "zły" :roll:


A co do budy, ja tam swego czasu właziłam mojej suce do budy. I wierz mi jest w niej ciepło. Za to Ty ewidentnie nie masz pojęcia o czym mówisz. Psa można kochać, dbać i szanować, a przy tym pozwolić mu być psem. Albo można pieska lofciać i zrobić mu sieczkę z mózgu, w efekcie miec niezrównoważone stworzonko. Zdrowy rozsądek to najlepszy doradca.

Link to comment
Share on other sites

Nie należy mylić psa mieszkającego w mieście i wychodzącego raz lub dwa razy na spacer po kilkanaście minut, z psem, który może cały biały dzień spędzić na podwórku.
Czyli pies żyjący na kanapie, śpiący w jednym łóżku z człowiekiem ma sieczkę z mózgu? Ja jestem wychowana z psami, kotami i całą Arką Noego, toteż dla mnie najważniejszy jest kontakt z zwierzęciem, który byłby ograniczony, gdyby pies mieszkał na dworze. Nasze psy i koty biorą czynny udział w codziennym życiu, wiedzą co się dzieję. Nie przeszkadza im telewizor, komputer, radio. Piszesz tak, jakbym nie wiadomo co z psem robiła. U nas psy znają granice, wiedzą, że należy słuchać się człowieka, chociaż jak wiadomo zwierze ma swoje zdanie i czasem spoglądają na człowieka z wzrokiem mówiącym dobitnie " Ależ ty głupia".

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']Nie należy mylić psa mieszkającego w mieście i wychodzącego raz lub dwa razy na spacer po kilkanaście minut, z psem, który może cały biały dzień spędzić na podwórku.
Czyli pies żyjący na kanapie, śpiący w jednym łóżku z człowiekiem ma sieczkę z mózgu? Ja jestem wychowana z psami, kotami i całą Arką Noego, toteż dla mnie najważniejszy jest kontakt z zwierzęciem, który byłby ograniczony, gdyby pies mieszkał na dworze. Nasze psy i koty biorą czynny udział w codziennym życiu, wiedzą co się dzieję. Nie przeszkadza im telewizor, komputer, radio. Piszesz tak, jakbym nie wiadomo co z psem robiła. U nas psy znają granice, wiedzą, że należy słuchać się człowieka, chociaż jak wiadomo zwierze ma swoje zdanie i czasem spoglądają na człowieka z wzrokiem mówiącym dobitnie " Ależ ty głupia".[/QUOTE]

Ale prawdę mówiąc, to Twoje psy i zwierzęta mnie mało interesują. Piszę tylko o tym dlaczego trzymanie psa w budzie NIE jest bestialstwem. Pies w budzie może być tak samo szczęśliwy jak ten na kanapie. I tyle. super, że Twoje psy mają dobrze, tego samego życzę każdemu innego psiakowi. Natomiast mało istotne jest to czy śpi na poduszeczce czy na słomie.
O ile ma zaspokojone wszystkie niezbędne potrzeby, o tyle nie widzę powodu żeby komuś narzucać swój punkt widzenia.

Ty chcesz psa miec w domu obok siebie, Orzełek chce psa na zewnątrz. Wybrał taka rasę, która nie będzie cierpieć z powodu braku człowieka non stop. Ma do tego prawo, a Ty usilnie próbujesz mu wmówić, że robi źle. I z tym się nie zgadzam. :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']Dla mnie trzymanie psa w nocy na dworze jest złe i tyle. Zdania nie zmienię.[/QUOTE]

nikt Ci nie powiedział, że masz tak robić. Masz prawo miec takie zdanie, tak samo jak ja swoje o tym, że buda nawet nocą to nic strasznego.

Ja mam 2 suki, jedna i druga mają dostep do domu kiedy chcą i na ile chcą. I starsza ZAWSZE wybiera podwórko. Pomimo tego ze na poczatku mieszkała ze mną w miescie i mieszkaniu. ZAWSZE wybierze budę. Nikt jej do tego nie zmusza, druga natomiast woli grzac zadek w domu. I to dowodzi tego, że są psy, które naturalnie wybierają takie a nie inne warunki. Bo do tego zostały stworzone.
Skoro owczarki nadal pomagają paść, to dlaczego rotki nie mogą pilnować?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']a dla mnie złe jest to, ze się z psem przynajmniej raz dziennie na godzinny spacer nie wyjdzie, tylko wiecznie trzyma go zamkniętym na podwórku.[/QUOTE]
jednakże teraz nie chodzi o spacery, a o trzymanie psa w budzie. Sądzę, że większość formuowiczów wychodzi z psem na spacer.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']jednakże teraz nie chodzi o spacery, a o trzymanie psa w budzie. Sądzę, że większość formuowiczów wychodzi z psem na spacer.[/QUOTE]
sama pisałaś, że Twoje 2 nie wychodzą. a to gorsza rzecz, niż trzymanie psa w budzie i wychodzenie z nim na spacer.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']Dla mnie trzymanie psa w nocy na dworze jest złe i tyle. Zdania nie zmienię.[/QUOTE]

[quote name='bezag']jednakże teraz nie chodzi o spacery, a o trzymanie psa w budzie. Sądzę, że większość formuowiczów wychodzi z psem na spacer.[/QUOTE]


ja tam nie widzę nic złęgo trzymania psa w budzie, znałam mieszańca kaukaza i onka, suka nidgy nie chciałą spać w domu, nigdy!, przy -20 właściciele na siłę wpychali ją do domu, ona po 5 min leżenia w garażu wyła i drapała drzwi żeby wyjśc bo jej było za ciepło. jako szczeniak spała w domu, wybrała to co wolała, budę co roku właściciele jej ocieplali, wrzucali słomę, obkładali styropienem, suka zawsze niszczyła to bo jej było za ciepło
jej kojec był oddalony od drogi, tak że nie było możliwości żeby ktoś się do niej dostał, poza tym zawsze/codzinnie wychodziła na spacery


nie wiem czy lepsze jest na siłę trzmanie psa w domu, czy pozwolenie na to co sam wybrał

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']sama pisałaś, że Twoje 2 nie wychodzą. a to gorsza rzecz, niż trzymanie psa w budzie i wychodzenie z nim na spacer.[/QUOTE]
Na prawdę czytanie ze zrozumieniem jest aż tak trudne?
Wam podwórko kojarzy się z zagrodzonym kwadratem. A nasze psy mają do dyspozycji dwie potężne łąki, jedna przed domem, druga pod lasem. Ogród. i zarośnięty sad. Zapewniam, że to starszym, małym psom wystarcza. Znam swoje psy i gdyby im brakowało spacerów zapewne, by uciekały,a tego nie robią. W miastach, gdzie jedyną psią rozrywką jest spacer, jest on najważniejszy i należy wychodzić jak najczęściej.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']Na prawdę czytanie ze zrozumieniem jest aż tak trudne?
Wam podwórko kojarzy się z zagrodzonym kwadratem. A nasze psy mają do dyspozycji dwie potężne łąki, jedna przed domem, druga pod lasem. Ogród. i zarośnięty sad. Zapewniam, że to starszym, małym psom wystarcza. Znam swoje psy i gdyby im brakowało spacerów zapewne, by uciekały,a tego nie robią. W miastach, gdzie jedyną psią rozrywką jest spacer, jest on najważniejszy i należy wychodzić jak najczęściej.[/QUOTE]
dla Ciebie zrozumienie psa jest trudne. możesz sobie mieć i dziesięć łąk, stawów i lasów, a to dla psa nadal jest tylko podwórko. pies potrzebuje pracy z człowiekiem i poznawania nowych terenów, zapachów. męczysz psa trzymając go tylko na podwórku (nawet i największym), a zarzucasz komuś barbarzyństwo, bo jego pies mieszka w budzie. najpierw sama spójrz na siebie, bo Twoje psy nie mają żadnej stymulacji umysłowej, jedynie dzień w dzień to samo, ten sam teren, te same zapachy, nic nowego i one się męczą bardziej niż pies mieszkający w budzie, który ma codziennie przynajmniej jeden spacer z właścicielem i który coś z tym właścicielem robi. to, ze Tobie się wydaje, ze psom podwórko wystarcza, nie znaczy ze tak jest. to, ze nie uciekają nie znaczy, ze na podwórku jest im tak super.

Link to comment
Share on other sites

możesz mieć i 16ha dalej jest to podwórko które pies predzej czy później zna na pamięć na którym nie ma wystarczająco dużo bodźców do rozwoju do stymulacji.
I to jest najczęstszy powód tych nadpobudliwych psów z bud o których piszesz, ich problemem nie jest buda a brak nowych wyzwań i kontaktu z właścicielem. Bo niestety ludzie myślą że jak pies biega po podwórku to wystarczy a to prowadzi do nudy i frustracji u psa. i to a nie buda prowadzi do tych problemów. Tu mamy z zupełnie innym przypadkiem do czynienia bo Orzełek ma zamiar pracować ze swoim psem i zapewnić mu rozrywki i zajęcia.

Edited by PaulinaBemol
Link to comment
Share on other sites

[quote name='PaulinaBemol']możesz mieć i 16ha dalej jest to podwórko które pies predzej czy później zna na pamięć na którym nie ma wystarczająco dużo bodźców do rozwoju do stymulacji.[/QUOTE]

Ja mam 12ha w tym łaki, las, pastwiska, do tego konie, wiec teoretycznie moje psy w ogole nie powinny wystawiac nosów za płot. A jednak codziennie mają 2 spacery. POZA posesją. Głównie dlatego, że ja to lubię, ale tez dla tego, że dzięki temu pies jest szczesliwszy. I dlatego, wiem, że mieszkajać w budzie moja suka ma lepsze zycie niz niejeden kanapowiec.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']Ja mam 12ha w tym łaki, las, pastwiska, do tego konie, wiec teoretycznie moje psy w ogole nie powinny wystawiac nosów za płot. A jednak codziennie mają 2 spacery. POZA posesją. Głównie dlatego, że ja to lubię, ale tez dla tego, że dzięki temu pies jest szczesliwszy. I dlatego, wiem, że mieszkajać w budzie moja suka ma lepsze zycie niz niejeden kanapowiec.[/QUOTE]
hmm... takie pytanie nie w temacie trochę mam: jak wyjeżdżacie z końmi w teren to psiska idą z wami?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']Orzełek, niezależnie od tego czy założysz galerię teraz czy nie to strzelaj jej jak najwięcej fot, bo ani się obejrzysz a z kluchy wyrośnie dorodna pannica i będziesz potem żałował, ze zdjęć nie robiłeś:eviltong:[/QUOTE]

No wiem, kupiłem nawet nowy aparat w tym celu. Jednak mimo, że to małpka, to wiele zdjęć mi się nie udaje, widzę sunię głównie wieczorami, kiedy oświetlenie jest kiepskie, może to jest powód.
A co do galeryjki, to dokładnie co macie na myśli? Tu na dogomanii jest odpowiedni dział? Bo ten poświęcony rottkom jest niemal martwy. Pewnie wszyscy piszą na obu forach rottkowych...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Orzełek']No wiem, kupiłem nawet nowy aparat w tym celu. Jednak mimo, że to małpka, to wiele zdjęć mi się nie udaje, widzę sunię głównie wieczorami, kiedy oświetlenie jest kiepskie, może to jest powód.
A co do galeryjki, to dokładnie co macie na myśli? Tu na dogomanii jest odpowiedni dział? Bo ten poświęcony rottkom jest niemal martwy. Pewnie wszyscy piszą na obu forach rottkowych...[/QUOTE]

Tak, jest dział fotoblogi

[url]http://www.dogomania.pl/forum/forums/80-Foto-Blogi[/url]

Zakładasz psu osobny temat - galerię i tutaj zamieszczasz zdjęcia, dzielisz się z forumowiczami doświadczeniami, rozmawiasz itd...
Polecam ;)

Link to comment
Share on other sites

Tak, bo las jest ten sam, Nic w lesie się nie dzieje....
A na trasach spacerowych w lesie, też żaden człowiek nie chodzi. Codziennie chodzą na spacery do lasu, gdzie również chodzą ludzie, bo jest to teren spacerowy i zapewne jest mnóstwo zapachów i ludzkich i psich i zwierzęcych. Nie wiem czy płakać czy się śmiać nad atakiem skierowanym do mnie. Na podwórku, jak to pienie nazwaliście, zawsze coś się dzieje, jest mnóstwo nowych ludzi. A ostatnio gdy chciałam wyjść na smyczy z Czoki to przeszła kawałek,a potem chciała wracać. Beza również potrafi się zaprzeć i nie wyjść. i mam je zmuszać? Pisaliście, że nie wolno psa zmuszać.
Chcecie mnie zaatakować, ot tak dla zasady, bo mam inne zdanie, a Was jest więcej. No i jestem młodsza i na 100 % nic nie mogę wiedzieć o psiej psychice, skąd niby miałam bym zaczerpnąć informacji?
A jak w hodowli jest kilkanaście psów, to jestem ciekawa czy wszystkie codziennie wychodzą na spacer na smyczy...

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][COLOR=#000000]A jak w hodowli jest kilkanaście psów, to jestem ciekawa czy wszystkie codziennie wychodzą na spacer na smyczy...[/COLOR][/QUOTE]
ale kto powiedział że na smyczy ??:diabloti: wystarczy ze się słuchają...
druga opcja że argument bez sensu bo skoro są hodowle kojcowe to tez od razu znaczy że dobrze? no to buda dobra bo sa hodowcy co mają kilkanaście psów w kojcach...to że jakis hodowca nie wychodzi na spacer ze swoimi psami nie znaczy od razu że pieski tych spacerów nie potrzebują



ale zaraz to poczekaj ludzi tyle jest na twoim terenie...3 ha tak ? i pieski sobie wychodzą kiedy chca tak jak pisałaś... to jest ogrodzone w ogóle? bo faktycznie zaczynam się gubić...
że Beza i druga suczką chodzą na spacery to wiemy pytamy co z reszta

Edited by PaulinaBemol
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...