marta1997abc Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 Sunia śliczna.Ale ja bym wybrała na twoim miejscu owczarka niemieckiego.Mam i jest świetnym stróżem.Mróz mu nie straszny.Uwielbia spać na śniegu. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinaBemol Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 Marta tak z ciekawości spytam przeczytałaś cały wątek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Impresja&Simarilion Posted February 11, 2013 Share Posted February 11, 2013 marta we wszystkich wątkach poleca ony :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted February 12, 2013 Share Posted February 12, 2013 No bo ONy to taaaaaakie świetne stróże :loveu: szczególnie te kłapiące japą na wszystko i bez przerwy. O tak, to jest stróżowanie w pełni :diabloti: Swoją drogą ORzełku jak tam wyczekiwanie na suńkę? Ja bym chyba nie usiedziałą cierpliwie w miejscu, wiedzac, że ten mój psiak juz gdzies tam jest ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bbgm Posted February 12, 2013 Share Posted February 12, 2013 U mnie pilnują trzy psy:CAO,jużak-owczarek południoworosyjski i rottka,każdy jest inny choć Cao i jużak są odporne na wszelkie anomalie pogodowe czy deszcz czy śnieg one pilnują,leżą pod bramą i mają wszystko na oku,a rottka przy gorszej pogodzie zapada w głęboki sen w budzie i ma wszystko w nosie,czasem tylko chrapanie słychać a szczekania nie :evil_lol:.Jeśli chodzi o jużaka-rasa świetna-w rodzinie mamy pięć sztuk,ale jak dla mnie jest to raczej pies dla osoby mającej sporo czasu na dbanie o szatę lub jeśli ktoś lubi golasy można ogolić.Moją sukę ogoliłam raz,wstydziła się z budy wychodzić:lol:.Jużak moim zdaniem jest psem mega inteligentnym,bardzo chytrym i bardzo sprawnym fizycznie i mimo,że przez nasz dom przechodzi masa psów(jestem DT) jużak wyróżnia się nieprzeciętną inteligencją.CAO sprawdza się najlepiej,dbanie o szatę zajmuje stanowczo mniej czasu,pies bardzo czujny,ale nie agresywny bez powodu,listonosz w prawdzie okazał się szybszy ale cóż...nie ma ideałów;).CAO będziemy na pewno "wierni" przez długi czas,choć parę znajomych nam osób kupiło sobie CAO,ponieważ zafascynował ich nasz pies,jego czujność i postawa,ale trafili na osobniki absolutnie nie chcące pilnować swego terenu,jeden z psów jest wręcz lękliwy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bezag Posted February 12, 2013 Share Posted February 12, 2013 Tak mnie tylko zastanawia czy rottek nie zmarznie zimą, nawet w ocieplonej budzie. Już nie wspomnę, że trzymanie psa w budzie to barbarzyństwo, bo dla mnie każde zwierze to członek rodzinny. Co do stróżowania to mamy pięć psów w tym jednego dużego mix. podhalan z onkiem, który śpi z nami w łóżku, ale mimo gabarytów i natury, kiedy włamano nam się do gołębnika to Beza, owszem, poszczekała, ale potem uciekła do domu. Ponadto zazwyczaj nadwrażliwe psy na najcichszy dźwięk na dworze, tym razem smacznie spały... Przeczuwam, że prędzej mamy obronne koty, niż psy. Nie zastawiłabym psa w nocy na podwórku, bojąc się że może ktoś go ukraść albo gdy już znajdzie się ten intruz, to on coś zrobi mojemu psu. Miast psa w roli stróża lepiej zainstalować komputerowy alarm. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Orzełek Posted February 12, 2013 Author Share Posted February 12, 2013 [quote name='asiak_kasia']Swoją drogą ORzełku jak tam wyczekiwanie na suńkę? Ja bym chyba nie usiedziałą cierpliwie w miejscu, wiedzac, że ten mój psiak juz gdzies tam jest ;)[/QUOTE] Nuka już od piątku w domu :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted February 12, 2013 Share Posted February 12, 2013 [quote name='bezag']Tak mnie tylko zastanawia czy rottek nie zmarznie zimą, nawet w ocieplonej budzie. Już nie wspomnę, że trzymanie psa w budzie to barbarzyństwo, bo dla mnie każde zwierze to członek rodzinny. Co do stróżowania to mamy pięć psów w tym jednego dużego mix. podhalan z onkiem, który śpi z nami w łóżku, ale mimo gabarytów i natury, kiedy włamano nam się do gołębnika to Beza, owszem, poszczekała, ale potem uciekła do domu. Ponadto zazwyczaj nadwrażliwe psy na najcichszy dźwięk na dworze, tym razem smacznie spały... Przeczuwam, że prędzej mamy obronne koty, niż psy. Nie zastawiłabym psa w nocy na podwórku, bojąc się że może ktoś go ukraść albo gdy już znajdzie się ten intruz, to on coś zrobi mojemu psu. Miast psa w roli stróża lepiej zainstalować komputerowy alarm.[/QUOTE] O matko :roll: Nie zmarznie. A barbarzyństwem to jest wypisywanie takich głupot. :evil_lol: Orzełek - gratuluję kluseczki :) Załóż jej fotoblog ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Besti Posted February 12, 2013 Share Posted February 12, 2013 [quote name='bezag']Tak mnie tylko zastanawia czy rottek nie zmarznie zimą, nawet w ocieplonej budzie. [/QUOTE] Absolutnie nie, ma podszerstek. Moja jak miała 3-4miesiące przeżyła w koju przy -25 stopni. [quote name='agnieszka32']O matko :roll: Nie zmarznie. A barbarzyństwem to jest wypisywanie takich głupot. :evil_lol: Orzełek - gratuluję kluseczki :) [B]Załóż jej fotoblog[/B] ;)[/QUOTE] Ja też nadal czekam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bezag Posted February 12, 2013 Share Posted February 12, 2013 Za to moja suczka, która ma grubą warstwę futra po podhalanie, marznie poniżej -10. -25 stopni i 4 miesięczny szczeniak?! To dopiero odpowiedzialność i kochanie psa. W ogóle szczeniak w kojcu to brak socjalizacji... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Besti Posted February 12, 2013 Share Posted February 12, 2013 [quote name='bezag']Za to moja suczka, która ma grubą warstwę futra po podhalanie, marznie poniżej -10. -25 stopni i 4 miesięczny szczeniak?! To dopiero odpowiedzialność i kochanie psa. W ogóle szczeniak w kojcu to brak socjalizacji...[/QUOTE] Myślę że hodowca z 25-letnim doświadczeniem wiedział lepiej co robi i efekty hartowania są do dziś:) To nie jorczek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaginiona sara Posted February 12, 2013 Share Posted February 12, 2013 Moje pekińczyki wiele czasu spędzają na dworze także zimą, na podwórku i czasem nie chcą jeszcze wracać. Jedna bardziej marznąca ale pies ma sierść, która jest dobrą izolacją. W dodatku jeśli ma jakieś schronienie to nie marznie tak jak człowiek jeśli jest dobrze odżywiony. Uważam, że moje są zahartowane, temperatura w domu ok. 20 stopni+/- to dla nich za gorąco i dyszą i piją dużo wody. Lubią poleżeć na łóżku ale męczą się trochę w cieple, jedna jest bardzo owłosiona i dość gruba. Pekińczyki na łańcuchu to dopiero barbarzyństwo... Widziałam już 2 czy 3 razy ;( straszne. Dobrze odżywiony pies w ciepłej budzie to barbarzyństwo? Zabierz więc wszystkie psy ze schronów do takich bud i powiedz im, że od teraz się nad nimi znęcasz... Że w schronisku siedziały w łóżku z właścicielem... U mojego tż wzięli kundelka. Na początku całkiem lubił spać w ganku zachowywał czystość super. Później przestał i wolał spać w budce i śpi do tej pory, widzi co się dzieje na podwórku, wszystko ma na oku i jest mu dobrze, nie marznie bo ma porządną sierść, gęstą i budę z sianem. Nie widzę żeby działa mu się krzywda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bbgm Posted February 12, 2013 Share Posted February 12, 2013 No i barbarzyńcą zostałam :).Rottka chętnie wchodzi do domu i owszem,lubi poleżeć na dywanie jednak szybko jest jej za gorąco,jużak wchodzi do domu zwykle wtedy,gdy są goście,bo zwyczajnie sprawdza,czy wszystko w porządku,czasem latem chowa się w domu przed upałem,ale nigdy przed zimnem,wybiera zamiast ciepłej budy czy przedsionka leżenie w śniegu i to najlepiej tam gdzie jest go najwięcej. CAO nienawidzi przebywania w domu,wchodzenie do środka jest dla niego karą,leży,sapie,ślini się okropnie,tak już miał gdy go kupiłam,więc nie widzę powodu,żeby uszczęśliwiać go na siłę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted February 12, 2013 Share Posted February 12, 2013 [quote name='bezag']Za to moja suczka, która ma grubą warstwę futra po podhalanie, marznie poniżej -10. -25 stopni i 4 miesięczny szczeniak?! To dopiero odpowiedzialność i kochanie psa. W ogóle szczeniak w kojcu to brak socjalizacji...[/QUOTE] Ehe, a pies w kagańcu na pewno agresywny, sua musi raz miec młode dla zdrowia, a w ogole to wszystkie pieski na kanapę :multi: Orzełek, to gdzie galeryjka Nuki? :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Orzełek Posted February 12, 2013 Author Share Posted February 12, 2013 [quote name='asiak_kasia']Orzełek, to gdzie galeryjka Nuki? :mad:[/QUOTE] Kiepski ze mnie fotograf, poza tym fotki robione w mieszkaniu takie mało ciekawe. Może poczekamy z tą galeryjką do wiosny? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnieszka32 Posted February 12, 2013 Share Posted February 12, 2013 [quote name='Orzełek']Kiepski ze mnie fotograf, poza tym fotki robione w mieszkaniu takie mało ciekawe. Może poczekamy z tą galeryjką do wiosny? :)[/QUOTE] Nie, nie, nie! Będzie już duża wiosną, a nas ciekawi bardzo jak rośnie, rozwija się i jak Wam mija wspólnie czas ;) P.S. A ja mam pit bulla red nose, suczkę. Całymi dniami, gdy jesteśmy w pracy, siedzi w kojcu w budzie (kojec otwarty) - co najmniej 10 godzin dziennie. I nawet nie ma katarku. Nigdy nie miała. Ma również do dyspozycji ogromne ogrzewane pomieszczenie z własną kanapą (zabudowany taras przed domem). Woli budę. Ojej.. też jestem barbarzyńcą. Dla mnie barbarzyństwo to trzymanie podhalana pod kołderką i uczłowieczanie psów. Pies to pies - trzeba mu pozwolić nim być ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bezag Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 Dla mnie szczeniak jest jak dziecko, a nie słyszałam, aby dzieci się hartowało... Każdy pies to członek rodzinny. Mój mix. podhalana lubi być na dworze, ale zawsze po godzinie-dwóch ucieka do domu, a że sama otwiera sobie drzwi, to zawsze wiadomo, kiedy ma zachciankę. Zrozumiem kaukaza, podhalana i ogólnie rasy, którym nie brakuje futra i opiekuńczej natury. Ale szkolenie rotka to pilnowania to mnożenie stereotypów, że to bodajże rasa agresywna. A co jest złego w uczłowieczaniu psa? Może od razu weźmy na łańcuch, dajmy raz na tydzień jakieś pomyje... A po co psu głaskanie, miłość... Przecież to okazujemy wyłącznie w stosunku do człowieka,a pies to nieczułe zwierze. Ja wolę mieć rozpieszczonego psa, niż nieufnego, okazującego agresję... Ba, u nas kozy są bardziej człowiecze niż niejeden przedstawiciel homo sapiens. Pies to pies, ale nie wilk. Dawno już stracił prymitywne instynkty. Kupowanie psa do budy, jako przepiękna ozdobę to typowe zachowanie nowobogackich. Radzę do pilnowania zainstalować alarm, a do ozdoby kupić figurkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WEIMAR Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 [quote name='bezag']Dla mnie szczeniak jest jak dziecko, a nie słyszałam, aby dzieci się hartowało... Każdy pies to członek rodzinny. Mój mix. podhalana lubi być na dworze, ale zawsze po godzinie-dwóch ucieka do domu, a że sama otwiera sobie drzwi, to zawsze wiadomo, kiedy ma zachciankę. Zrozumiem kaukaza, podhalana i ogólnie rasy, którym nie brakuje futra i opiekuńczej natury. Ale szkolenie rotka to pilnowania to mnożenie stereotypów, że to bodajże rasa agresywna. A co jest złego w uczłowieczaniu psa? Może od razu weźmy na łańcuch, dajmy raz na tydzień jakieś pomyje... A po co psu głaskanie, miłość... Przecież to okazujemy wyłącznie w stosunku do człowieka,a pies to nieczułe zwierze. Ja wolę mieć rozpieszczonego psa, niż nieufnego, okazującego agresję... Ba, u nas kozy są bardziej człowiecze niż niejeden przedstawiciel homo sapiens. Pies to pies, ale nie wilk. Dawno już stracił prymitywne instynkty. Kupowanie psa do budy, jako przepiękna ozdobę to typowe zachowanie nowobogackich. Radzę do pilnowania zainstalować alarm, a do ozdoby kupić figurkę.[/QUOTE] popieram . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 [quote name='bezag']Dla mnie szczeniak jest jak dziecko, a nie słyszałam, aby dzieci się hartowało... Każdy pies to członek rodzinny. Mój mix. podhalana lubi być na dworze, ale zawsze po godzinie-dwóch ucieka do domu, a że sama otwiera sobie drzwi, to zawsze wiadomo, kiedy ma zachciankę. Zrozumiem kaukaza, podhalana i ogólnie rasy, którym nie brakuje futra i opiekuńczej natury. [B]Ale szkolenie rotka to pilnowania to mnożenie stereotypów, że to bodajże rasa agresywna.[/B] A co jest złego w uczłowieczaniu psa? Może od razu weźmy na łańcuch, dajmy raz na tydzień jakieś pomyje... A po co psu głaskanie, miłość... Przecież to okazujemy wyłącznie w stosunku do człowieka,a pies to nieczułe zwierze. [B]Ja wolę mieć rozpieszczonego psa, niż nieufnego, okazującego agresję...[/B] Ba, u nas kozy są bardziej człowiecze niż niejeden przedstawiciel homo sapiens. Pies to pies, ale nie wilk. Dawno już stracił prymitywne instynkty. Kupowanie psa do budy, jako przepiękna ozdobę to typowe zachowanie nowobogackich. Radzę do pilnowania zainstalować alarm, a do ozdoby kupić figurkę.[/QUOTE] Radzę najpierw poczytac trochę o historii rasy i dowiedziec się do czego ta konkretna została stworzona. A potem pisac bzdury o budzie, i agresji. Po 2 rozpieszczony pies, to nieszczesliwy pies. Nie ma wyznaczonych granic, nie wie za co czeka go nagroda, za co kara, to pies, który ciagle zyje w poczucie stresu, bo nie wie co go czeka. Tutaj tez radze się doedukowac. po 3 w końcu skoro każdy piesek na kanapę to dlaczego kaukaz czy podhalan juz nie? Dlugośc futra wcale nie jest wyznacznikiem jego "grubości". istotny jest podszerstek, no ale to w końcu oczywiste jest. Rotki go mają, nie są to dobki ani inne mega krótkowłose psy. Ktoś kto ma z nimi realnie do czynienia wie o co chodzi. po 4 najpierw dowiedz się na czym polega stróżowanie. Takie minimum wiedzy w temacie. To nie jest bezsensowne kłapanie pyskiem na wszystko i wszystkich. Tak samo jak nie polega to na rzucaniu się na każdego kto przechodzi. Orzełek, nie poczekamy do wiosny, Ja się tu czuje conajmniej matką chrzestną małej. Koniecznie musi byc galeria, nawet jak beda to nudne fotki. Szczeniaczkowych zdjęc nigdy dość. A potem bedziesz miał pamiątkę po kruszynce ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bezag Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 Tak, tak pies śpiący na kanapie to nieszczęśliwy pies, pies głaskany to nieszczęśliwy pies... Rozumiem. Rotki były psami pilnujący, ale to nie oznacza, że w 21 wieku też muszą być. Kaukaz czy podhalan lepiej zniesie mróz, ale i tak dla mnie w nocy każdy pies powinien być w domu. Tu nie chodzi już oto, ze zamarznie, ale może coś mu się stać. Przecież włamywacz może go zabić, albo ktoś otruć... To jest odpowiedzialność? Zapewniam, że kaukaz ma gęstsze futro od rotka i to rasa górska, a nie pochodząca z basenu morza śródziemnego, gdzie jest cieplej. Stróżowanie to pilnowanie wyznaczonego terenu, alarmowanie, gdy pojawia się intruz. Pie szkolony nie powinien bez komendy człowieka-atakować. Jednakże są i rasy bardzo samodzielne, które na przestrzeni wieków musiały samodzielnie decydować czy bronić terenu i takie psy potrafią natychmiast zaatakować, nie dlatego, że są agresywne, ale dlatego, że bronią terenu. Takimi rasami są owczarki np. jużak. Psy pasterskie zachowują się trochę inaczej. Zdolniejszymi alarmowacami są małe psy, które nie zaatakują, ale będą szczekać do upadłego. Dlatego dawniej pasterze trzymali duże psy i małe, które zawiadamiały o zagrożeniu. To, że mam niepopularnie zdanie od razu oznacza, że jestem niedouczona? Dobrze. Zawsze jest tak, że mniejszość jest ignorowania. Na tym bądź co bądź polega demokracja. Jednakże w średniowieczu tych co nie bili zwierzat uznawano za dziwaków, a teraz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 Nie chce mi się udowadniac krowie, że nie jest wielbładem. Rotek jako pies do budy się nadaje. Ma do tego odpowiedni charakter, warunki fizyczne. A przy odpowiedzialnym podejsciu do psa, bedzie pewnie lepiej ułożony niż niejeden kanapowiec. Sprawi się w tej roli tak samo dobrze jak kaukaz, czy podhalan, a przy tym nie ma aż tak trudnego charakteru, jak w przypadku tych 2 molosów. Dlatego jest lepszym rozwiązaniem, szczególnie, że Orzełek miał juz mix'a rotka, i wie co i jak. Serio uwazasz, ze pies, który bedzie miał zapewnione spacery, szkolenie, uwagę i czas właściciela bedzie nieszczesliwy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 niektórzy wiedzą -ja mam m.in.cao-jak może w dzień siedzi w domu bo chce,ale w nocy przebywa na dworze czy to lato czy zima.jego "powołaniem"jest pilnowanie obejścia.[B]bezag [/B]wirz mi,może to zabrzmi brutalnie -wolę żeby stało sie coś psu niz mojej rodzinie, z reszta po to m.in.taki pies,takiej rasy był wzięty,po to żeby pilnował,po to żeby bronił,a nie "chował sie"za moimi plecami. [B]agnieszka32[/B]-czy twoja pitka siedzi w zimie na dworze w ubranku czy nie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bezag Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 Jaki sens ma trzymanie psa w budzie? Żaden. Lepiej zakupić alarm- lepszy i tańszy,a przy tym nie cierpi zwierze. A ja wolę zwierzęta niż ludzi i każde zwierze jest członkiem rodzinny, więc zależy mi tak samo na dobru obojga. Jeśli ktoś nie chce zwierzęcia jako członka rodzinny, niech go nie bierze, bo to nie rzecz. A jak psa np. zastrzelą to kto będzie wiedział, że jest włamywacz? I pies ucierpi i ludzie. Bardzo mądre, wręcz ekstra rozwiązanie Jeśli kupujesz psa tylko by bronił to nie jesteś miłośnikiem. ogólnie dla mnie miano miłośnika zwierząt powinni otrzymać jedynie osoby, które szanują wszystkie gatunki, od robaczka po wieloryba. Nie zabijam, nawet przysłowiowej muchy, bo wiem, że czuje tak samo jak ja. Każdy powinien traktować zwierze tak jak sam by chciał być traktowany. Wybaczcie, ale ja nie chciałam bym mieszkać w budzie, nawet jako rotek, kakaukaz.... Zapominacie, że pies odczuwa samotność, wszystkie emocję jak człowiek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 To idz i powiedz mojej suce, ze ma mieszkac w domu i na kanapie. Weź ją prosze Cię bardzo do domu. I wyjasnij jej, że setki lat kształtowania rasy powinna zakopać obok tej swojej nieszczesnej budy, bo szczesliwa bedzie tylko i wyłacznie zamknięta w 4 ścianach. Jestem ciekawa jak się odniesie do Twojej definicji szczęścia :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bezag Posted February 13, 2013 Share Posted February 13, 2013 Zamiast być jedynie sarkastycznym, radzę dokładnie przeczytać i przeanalizować. Nie uważam, że pies ma być jedynie w domu. Przede wszystkim pies nie powinien spędzać nocy na dworze. jest to dla niego niebezpieczne. Włamywacz z łatwością pozbędzie się psa, a pies może też uciec. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.