Jump to content
Dogomania

Mielecka GIENIA odeszła za TM [*]... Żegnaj kochana sunieczko... :(


Sabina02

Recommended Posts

  • Replies 478
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='halcia']Kasiu,...to moze byc starosc,na starosc wiele psiaków i ludzi chudnie.Mam nadzieje,ze nie przyplatało sie nic powaznego.Z tego co pamietam,przed wysłaniem jej do Ciebie miała robione wyniki i nic złego tam nie wyszło.I daj Boze by tak juz zostało.A na starosc ,niestety rady juz nie ma.....(:Jedyny plus,to to ,ze łatwiej Ci ja podnosic.[/QUOTE]

Halciu też mam nadzieję, że to starość :-( Gienia od kilku tygodniu je zdecydowanie mniej i bardzo mało pije ( a sika sporo ).

[quote name='RIVER']Na cud, że Gienia zacznie chodzić nie liczyłam:shake:
[B]Nie dostałam nr konta[/B][/QUOTE]

Ja liczyłam na cud w postaci przespanych nocy. I że chociaż troszkę będzie w stanie utrzymać się na łapinkach.
Kilka ostatnich dni znowu mamy masakrę z wstawaniem. Dzisiaj już jestem nieprzytomna - 3 razy w nocy( pranie, sprzątanie).
Trochę mnie przeraża nadchodząca zima :-(

River mam Ci podać mój numer konta??
Za tą porcje leków zapłaciłam z pieniążków Gieniowych, które były na moim koncie. Zostało jeszcze 30 kilka złotych - muszę to podliczyć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ulka18']Kasiu, jesli widzisz cierpienie Gieni, ze juz nie daje rady, to moze wet niech ją jeszcze zobaczy. Ja nie jestem za utrzymywaniem psa przy życiu na siłe, jesli nic nie można zrobic, a ból i cierpienie przeważa zalety takiego życia.[/QUOTE]

Właśnie Gienie jest bardzo ciężko "wyczuć". Nie wiem czy ją coś boli czy po prostu na starość już tak ma.
Podobno ludzie na starość robią się bardzo uciążliwi/upierdliwi - może psy też tak mają :-(

Gienia generalnie całe dnie przesypia. Wyje jak chce się załatwić - podnosimy, pomagamy - śpi dalej. W dzień jest bardzo ok jak nie musimy nigdzie wyjść. Jak jesteśmy w domu potrafi kilka godzin przespać bez załatwiania potrzeb, jak wychodzimy nawet na 2 godzinki zawsze jest awaria.
Było kilkanaście nocy naprawdę ok, 1 pobudka w nocy na siku. Ostatnie noce znowu masakra - 3-4 razy trzeba wstać.
Myślałam, że może budzi się po nocach bo ją coś boli ale teraz dostaje leki więc ta teoria raczej odpada.

I jak już pisałam wcześniej Gienia zdecydowanie lepiej czuję się na zewnątrz. Teraz już jest pogorszenie pogody więc mało czasu spędza na ogródku ( zawsze przykryta kocykiem).

Link to comment
Share on other sites

Kasiu,ja to rozumie bo mam domu tez taki stan Filipa,ze nie wiem...tez boje sie zimy ,wynoszenia,coraz trudniej mu ustac na nogach,nie wiem na ile ból,na ile złosliwosc psiaka,ale widze,ze chce życ,pomimo,ze sam praktycznie nie wstanie.Jest wynoszony pod dach,przykryty kocem i stawiany na nogi co pare godz do wysikania sie.Wieczorem nic nie widze na ogrodzie,czy juz sie wysikał czy nie...a kupka na dywanie to norma z którą sie godzimy/tyle,ze dalej twarda,do podniesienia,bez prania" terenu"Siooo trzyma na szczęście.Moze Gienia panikuje jak zostaje sama i dlatego ma wtedy częsciej wpadki.Moze nie dawaj sie jej wysypiac w dzien,to zasnie w nocy?Nie wiem co doradzić....(:Filip,tez zdecydowanie ogród,chyba,ze leje...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kasiaprzystał']


Ja liczyłam na cud w postaci przespanych nocy. I że chociaż troszkę będzie w stanie utrzymać się na łapinkach.
Kilka ostatnich dni znowu mamy masakrę z wstawaniem. Dzisiaj już jestem nieprzytomna - 3 razy w nocy( pranie, sprzątanie).
Trochę mnie przeraża nadchodząca zima :-(

River mam Ci podać mój numer konta??
Za tą porcje leków zapłaciłam z pieniążków Gieniowych, które były na moim koncie. Zostało jeszcze 30 kilka złotych - muszę to podliczyć.[/QUOTE]

No właśnie ja liczyłam na to, że po leku sunia będzie spała w nocy. Obiecałam dorzucić parę groszy do gieniusiowej skarpetki, nie wiem jak się rozliczacie, bo ja tylko po banerku Halci na wątek trafiłam (teraz mam taką kartkę na monitorze "nie klikać w halciowe banerki":eviltong:)

Na odległość trudno coś poradzić:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='halcia']Ale halcia ma latami te same banerki....tak znowu nie naciągam na te psie nowosci...:eviltong:Kasiu/tu żartuje.../ja sie wyspałam jak Gienie wzięłam do siebie do łózka,wtedy tak spała,ze az oddech musiałam sprawdzac :evil_lol:[/QUOTE]


U nas na początku też pięknie spała :-)
Dzisiaj długo rozmawiałam z panią doktor na temat Gieniusi.
Od wczoraj nic jej nie podaję bo żadnej poprawy stanu Gieniowego nie było, wręcz przeciwnie. Sunia "zrobiła się " w ostatnich dniach taka apatyczna,nieobecna, miała problemy z wypróżnianiem.Jeszcze gorszy apetyt. Skutki uboczne leków.
Dzisiaj jest znacznie lepsza - ładnie zjadła jedzonko tylko bardzo mało pije.
Eh ta starość :-(

Link to comment
Share on other sites

Kasia,moze jak sie pogorszy znowu to jednak metacam +karsiwan by zastosowac.Jest to koszt 100+70 zł.Co Wy na to?Albo ciut taniej...metacam +witamina B?
Ps nie wiem co mi odbiło,poczytałam watek Gieni od początu i rycze jak bóbr.Czuje sie tak,jakby dopiero co ode mnie wyjechała,a przeciez juz minął rok.Trzymaj sie Gienuchu!

Edited by halcia
Link to comment
Share on other sites

[quote name='halcia']Kasia,moze jak sie pogorszy znowu to jednak metacam +karsiwan by zastosowac.Jest to koszt 100+70 zł.Co Wy na to?Albo ciut taniej...metacam +witamina B?
Ps nie wiem co mi odbiło,poczytałam watek Gieni od początu i rycze jak bóbr.Czuje sie tak,jakby dopiero co ode mnie wyjechała,a przeciez juz minął rok.Trzymaj sie Gienuchu![/QUOTE]

To samo zaproponowała wetka. Jak się pogorszy to mamy podjechać na steryd/meloksykam - ogólnie coś przeciwbólowego. Tylko raczej żeby to było coś iniekcyjnego - wtedy ominiemy żołądek.
Po tych kilku dniach podawania Onsioru ewentualne stany zapalne są "zaleczone" więc na jakiś czas powinno wystarczyć. Wetka mówiła, że jak psa boli to jest agresywny w stosunku do np. psów które się do niego zbliżają. Gienia nigdy nawet nie burknęła na psy/koty które ładują się jej do legowiska ani na nas przy podnoszeniu/przenoszeniu.
Dzisiaj Gienia zrobiła nam jedną pobudkę o 4 na siku. Ogólnie jest w lepszym stanie, chętnie przyjmuje smakołyki i właśnie daje znać, że chce iść na dwór ;-)

Link to comment
Share on other sites

Pamietam,ze ocena schroniskowego weta była taka,ze Gienia jak na swój wiek to stawy ma w całkiem niezłym stanie.Podobno chodziło o jakies guzy przy kregach kręgosłupa których ucisk powoduje to ze Gieni trudno chodzic.To jest prawdopodobne,choc ogólnie diagnozy tego weta pozostawiają duzo do życzenia.A ta pokora Gieni jest własnie tak bardzo wzruszająca .Taka kochana skromna sunia z wielkim sercem.I kuzwa obaj weci tak straszne ja kłuli po łapinkach,zeby zobaczyć czy ma czucie....

Link to comment
Share on other sites

Gienia zawsze byla lagodna, nigdy nic nie robila. A byly czasy, ze wsadzili ja z amstaffem Bono mega ruchliwym i ja non stop przewracal biedna. Dala sie bez problemu podnosic i zanosic.
Trudno cos doradzic, bo pewnie to Gieniowe zdrowie to bedzie raz gorka, raz dol, nic wiele nie pomożemy, byle ją nie bolalo i jeszcze zeby miala chęc do życia.
Dziekujemy Kasiu za opiekę nad babcią Gienią :Rose:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/248985-szelki-smycze-ksi%C4%85%C5%BCki-r%C3%B3%C5%BCno%C5%9Bci-do-3-12-13-g-19[/url]
Zapraszamy:)
Zakładam,ze u Gieni w miare dobrze.Mój Filip wychudł do 15 kg,nie kapnęłam,sie,ze aż tyle,bo cięzko psiaka nosic takiego troche bezwładnego.No i przeszlismy na sterydy./zastrzyki/bo Metacam juz nie pomagał.Pysio do gryzienia ,dalej aktywne,nózki juz prawie wcale (:Daje sygnały na kooo,sioo sie sama domyslam,gdy chce pic steka i pojekuje.Ale dalej chce byc aktywny,apetyt doskonały,zeby nie było problemów z kooo,dodaje odrobine oleju lnianego i wszystko w porzadku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='halcia'][URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/248985-szelki-smycze-książki-różności-do-3-12-13-g-19[/URL]
Zapraszamy:)
Zakładam,ze u Gieni w miare dobrze.Mój Filip wychudł do 15 kg,nie kapnęłam,sie,ze aż tyle,bo cięzko psiaka nosic takiego troche bezwładnego.No i przeszlismy na sterydy./zastrzyki/bo Metacam juz nie pomagał.Pysio do gryzienia ,dalej aktywne,nózki juz prawie wcale (:Daje sygnały na kooo,sioo sie sama domyslam,gdy chce pic steka i pojekuje.Ale dalej chce byc aktywny,apetyt doskonały,zeby nie było problemów z kooo,dodaje odrobine oleju lnianego i wszystko w porzadku.[/QUOTE]


Ostatnio znowu ciężkie noce niestety ( dzisiaj nie śpimy od 3 :roll:).
Zastanawiam się czy nie podawać Gieni jakiegoś sterydu ( wetka mówiła o encortonie ) bo na nogach już nie utrzymuje się w ogóle i ma bardzo słaby apetyt. Bardzo mało pije ( czasami pompuje w nią wode strzykawką bo nie chce pić :shake: ).
Halciu a co podajesz Filipowi??? Ja próbowałam dodawać Gieni do jedzenia zmielone siemię lniane ( super na sierść i wypróżnienia ) to dostawała takiej biegunki, że masakra.

Link to comment
Share on other sites

Jakie sterydy nie pytałam,poprawy nie ma.Dzis wet mi powiedział ze moge podawac zastrzyki witaminowe codziennie,ale ja nie podam.Jak sie mąż zgodzi dawac,to jeszcze to spróbuje.Ja daje suchą karme tylko namoczoną,rozmieknietą,bo Filip nie ma wielu zebów juz.I tak poł łyzeczki malutkiej oleju lnianego.Kupa w domu ,ale fajne wałeczki,olej dał poslizg,ale konsystencji nie zmienił.Nawet jak wystekał cos w nocy i nie wstałam,to rano był ugnieciony placuszek pod nim,nawet sie nie wybrudził tym.Gorzej z siooo,pije,a ustac do sikania nie moze,wiec nie sika.Jak go podtrzymuje to sie denerwuje ....Przed noca długi strumien i tyle,ale dzis robimy od południa podchody do sikania i nic...jeszcze teraz wyjde.Ma sterydy w zastrzyku i karsiwan dalej Metacam odstawiony.A jeszcze na opróznianie dostał saszetki Fatrogermina/naturalna regulacja flory bakteryjnej/ale one sie kończa,a w przyp.Filipa sprawdza mi sie ta odrobina oleju do rozmoczonej suchej karmy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='halcia']Kasiu,jak tam Gienia,czy ma jakies nowe leki?Pieniążki doszły?I drugie pytanie...przesłac Ci metacam?Filipowi juz nie pomaga,dajemy sterydy i zastrzyki witaminowe na odbudowe miesni.Na razie efektu nie widze...[/QUOTE]

Na razie nic jej nie dajemy.
Poszliśmy z nią na ugodę :-) Gienia śpi z nami w sypialni, wstajemy do niej raz/dwa przełożyć ją na drugi bok jak zaczyna jęczeć ale za to nie musimy się ubierać w nocy i wyprowadzać jej na dwór.
Ona generalnie potrzebuje obecności człowieka bo nawet jak jest już u nas w pokoju a my zasiedzimy się w kuchni to wyje - jak przechodzimy do pokoju to od razu zasypia. I na odwrót.
Pieniążków nie dostałam.
Myślałam o sterydach dla Gieni bo one zwiększają łaknienie a z apetytem u niej jest marnie :-( Ale z drugiej strony jak by miał Ci się zmarnować ten Metacam to może lepiej podawać jej na razie to.

Link to comment
Share on other sites

Kasiu,Ulka18 czyli nasza Aga,prosiła Cie na PM o danie danych,tzn nr konta.Ja Jej przekazałam pieniadze.Ale jak nie potrzeba na leki,to sie na razie wstrzymamy,a jakby trzeba było to wyslemy.BARDZO MI SIE PODOBA TA UGODA :) :) :) Gienek wiedział czego chce,ona zadowolona ,a Wy macie spokój.Tak trzymaj Gienia!Metacam sie nie zmarnuje,bo w razie czego da sie psom w schronie,jak uwazasz,ważny do O7.2015 roku.

Link to comment
Share on other sites

Gienek,tak sie ciesze,ze dogadałas sie o co ci chodzi:multi::multi::multi::multi::multi:Kasia wybacz,ciesze sie jak wariatka,ze Gienia jest bliziutko Was.Jesli uwazasz,ze pieniadze potrzebne na leki podaj nr.konta.Jesli uważasz ,ze przyda sie metacam podaj mi adres.Gienek,jestes inteligentne stworzenie,nie mówiąc pokazałas co chcesz:evil_lol:,a Kasia chciała to zrozumieć :eviltong:.
:multi::evil_lol::diabloti::eviltong:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='halcia']Gienek,tak sie ciesze,ze dogadałas sie o co ci chodzi:multi::multi::multi::multi::multi:Kasia wybacz,ciesze sie jak wariatka,ze Gienia jest bliziutko Was.Jesli uwazasz,ze pieniadze potrzebne na leki podaj nr.konta.Jesli uważasz ,ze przyda sie metacam podaj mi adres.Gienek,jestes inteligentne stworzenie,nie mówiąc pokazałas co chcesz:evil_lol:,a Kasia chciała to zrozumieć :eviltong:.
:multi::evil_lol::diabloti::eviltong:[/QUOTE]

Gieniucha pokazała, że chce spać z nami ale nadal budzi się często. Dzisiaj było kąpanie, którego Gienia szczerze nie znosi :razz:
Halciu wczoraj dostałam przelew na 70 zł - na razie nie będę jej nic podawać/kupować leków więc może zwrócę te pieniążki( nie lubię mieć na koncie "nie swoich" ).

Link to comment
Share on other sites

Kasia,trzymaj pieniądze Gienucha zyje ,a Ty masz zapasik na wypadek W.Nigdy nic nie wiadomo.Moze wet cos zaleci,moze karsiwan.Widzisz ja tez dopracowałam metode na Filipa,nie cud,ale...trzymam go za ogon jak chce zeby trzymał pion/bo ob czucia w ogonie nie ma/on chwile ustoi,nawet kilka kroków zrobi ,a przestał sie wkurzc bo nie wie ze jest trzymany.Ja go dawno temu nauczyłam ogonem merdac,ale kawałek nizej nie czuje,mysli ze sobie ide za nim i juz.

Link to comment
Share on other sites

Mnie ten przelew nie poszedl,bo zmienilam konto, stare niby mieli zamykac, mialo isc z nowego, nie poszlo w ogole :-( do tego mi karty kredytowej z automatu nie splacilo, ot takie drobiazgi, przeoczenie banku!

Ciesze sie,ze Gienia spi blisko Was Kasiu,moze ona po prostu tesknila za Wami, to ze sie jej chcialo niby sikac, to bylo udawanie, zeby ktos do niej przyszedl.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...