Jump to content
Dogomania

Pimpuś już w nowym domu!!


_Tosia_

Recommended Posts

  • 1 month later...

Z ogromną radością cytuję maila od Pani Ani z dobrymi wieściami od Meksia-Pimpka celebryty:)

Pimpek, który sam z siebie przychodzi się poprzytulać, kto znał Pimka wie jaka to zmiana:):)

 

"Profesór Doktór Pómeks ma się ogólnie dobrze, nie wiem, co on w sobie ma, chyba charakter taki, że ludzkość do niego ćwierka, ciumka i zaczepia, o wyjątkowość rasy dopytuje, głaskać prosi, co Meksiulową osobę w celebryctwie utwierdza i podejrzewam, że gwiazdorską młodość gdzieś na Bałutach zostawił.  Z całym szacunkiem do Miasta Łodzi. :) oczywiście.

W życiu prywatnym gramy co dzień partyjkę "koci-łapci", kto kogo łapą/ręką w łapę/rękę trafi lub trafić się nie da. M. leży na swojej pieskowej sofce, człowiek ( niby ja) kuca naprzeciwko i dawaj chlast, chlast. Nie wiem skąd się to wzięło, ale działa. :) Sam z siebie przychodzi się poprzytulać, merda zadowolony i tańczy jak nad ogonem podrapać, ochhh......

Co tydzień przychodzi p. Agnieszka, nowa ciocia, z laserem i igłami do akupunktury, piesek nie przepada za zabiegami, choć dodatek motywacyjny zawsze się pojawia a efekt jest- na spacerach śmiga w podskokach, no i 3 pietra pokonuje 3-4 razy dziennie w miarę sprawnie. 

A dziś otrzymał pączek wieprzowy polukrowany szynką, no bo co, będzie post i słońce to się nad Wisełką wybiega kalorie.

Pozdrawiamy rozpustnie ostatkowo,

a. i reszta :)"

 

 

20170223_202545.jpg

20170223_202551.jpg

20170223_202558.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

A ja muszę ogromnie przeprosić, bo otrzymałyśmy życzenia od Pani Ani, a ja w ferworze świątecznych przygotowań nie przekazałam:)

 

""Radosnych, pełnych miłości, zdrowych Świąt Wielkiejnocy życzy Pómeks z Anią i Kotami.

Miało być słoneczne zdjęcie w żonkilach , jest w przeciwdeszczowej kurteczce i zachmurzeniu.

Oczywiście pozdrawiam wszystkie dogomaniaczki.

Uściski"

IMG_0167.JPG

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...

A ja muszę przeprosić fanów Pimpka bo nie wstawiłam wiadomości od Pani Ani z sierpnia

"Pani Elu,

dawno się nie odzywałam, fakt. :)

Wakacje rozleniwiają ludzi i ich pieski, szczególnie takie nieco już inaczej młode, jak Pan Profesór Doktór Pómeks. Posyłam kilka obrazków z drugiej okołourodzinowej Meksiowej wyprawy do zaprzyjaźnionego ogródka.  Ogródek znany, można samopas przechadzać się po trawniku, pogonić nieco kocioosoby rezydujące, tak poudawać, że pary w nas jeszcze mnóstwo.  Nawiasem mówiąc stosunki międzyzwierzęce znacznie się poprawiły od wyprawy na psi wybieg, gdzie okazało się, że bez smyczy każdy piesek to psubrat-łata.

Stan ogólny pieskowy stabilny, trochę grzbiet posrebrzał, trochę trudniej znosić gorąco, ale duch ochoczy

i nieraz z młodzieżą się poskacze.

Pozdrawiamy wszystkich najserdeczniej

Meksio & przyjaciele!"

p4.JPG

p1.JPG

p2.JPG

p3.JPG

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Wspaniale, ze Meksio wiedzie szczesliwe zycie u boku Czlowieka, ktory Go kocha. 

Za tak dobre wieści nikt się na pewno nie gniewa... ☺

Psince przybywa lat, to jedno jest przykre, ale na to jak dotąd nie znaleziono rady...

Uściski, serdeczności i zyczenia dobrego zdrowia dla Pani Ani i nieco zapewne szorstkiego w obejsciu ;) Doktora Pómka...❤

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 2 weeks later...
  • 3 months later...

A ja mam wieści od Pani Ani i Meksia:):)

"Pani Elu,

późno się zrobiło, tak się zaczytałam w zwierzątkowych wątkach....

Meks zasnął na jednej ze swoich leżanek tuż przy mnie, koty wedle wieku i urzędu mają swoje ciche lub głośne zajęcia a ja sobie myślę, że bardzo dawno się nie odzywałam, trochę nieładnie, przepraszam.

Meksik ma się dobrze, z racji zimy i nielimitowanego użycia soli technicznej w Krakowie, chyba bliskość Wieliczki stymuluje służby do wysypywania kwintali soli dziennie na chodniki, popyla aż miło w odblaskowych pantoflach, wzbudzając zazdrość i podziw innych piesków oraz ich opiekunów. Mam zdjęcia, ale..., ale mój telefon postanowił nie współdziałać z komputerem, więc jeśli tylko dojdą do technicznego porozumienia to coś poślę.

To tak szybko dziś, bo jutro od rana do pracy.. :)

Pozdrawiam najserdeczniej Wszystkie Przyjaciółki Braci Niewymownych, bo jednak w cale niekoniecznie mniejszych.

aw"

I bardzo dziękujemy Pani Ani, która wspomogła naszego staruszka Lisia kwotą 50 zł. Bardzo dziękujemy Pani Aniumilosc25_(www.e-gify.pl).gif.088e062d2630f51d0a762a5be1bb42db.gif

Link to comment
Share on other sites

Pani Aneczka, to taki kochany człowiek.

Nasz Pimpuś, nie mógł lepiej trafić.

Cuda się jednak zdarzaja.

Pare razy mogłyśmy się o tym przekanać.

Marzy mi się taki domek dla Azuni i naszych kociaków.

Szkoda, że Pani Ani nie można sklonować ;)

Link to comment
Share on other sites

Takie wiesci swietnie sie czyta. Pani Ania ma niewatpliwie dar pisania, takiego w Swoim stylu i z humorem. 

Wspaniale, ze Meksiu zdrowy, to najwazniejsze. Ale to nie dziwota, skoro ma taka opieke i "taaaakie buty..." :)

Pozdrawiam Cala Meksiolubna Ekipe!!!! Pania Anie i Bohatera Watku :)

 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Taką miłą niespodziankę znalazłam  dzisiaj w poczcie:) Ponieważ mam zezwolenie Pani Ani na wstawianie jej wiadomości na wątek, z przyjemnością to czynie:)

"Pani Elu,

noc już o minutę lub dwie krótsza niż przedwczoraj, temperatura sprzyjająca pisaniu - laptop nie parzy :), nieco zaległości należy odrobić.

Meksik ma się dobrze, po morderczych upałach doszedł szybko do formy i chętnie z pieskami po trawniku skacze.

Niebawem miną 3 lata od jego przyjazdu, nawet nie wiem, kiedy to minęło. Piesek z niego pogodny i przyjazny, całkowicie niekłopotliwy, taki na miarę szyty ideał. :) Słuch wprawdzie już nie ten, trzeba mocno klaskać, żeby spuszczony usłyszał i przybiegł, na wołanie nawet w domu słabo reaguje, ale za to żadne burze, fajerwerki czy ambulanse z filozoficznej zadumy go nie wytrącają.

Został mu lęk przed porzuceniem, raz silniejszy, raz łagodny. Boi się nieznanych pomieszczeń, ale w oswojonych potrafi spokojnie poczekać, jeśli sytuacja tego wymaga, dłuższy czas, chyba, że zadzwonię, żeby o niego zapytać i wtedy działa Słuch Nadrzędny- piesek robi się czujny i biegnie do drzwi a potem z radością wracamy do domu, nawet z ukochanej "ciastkarni" od sąsiadów.

Co słychać u Liska? nie mogę otworzyć jego portalu, zawiesza się na jednej stronie i ani rusz! Żyje jeszcze dziadunio?

Oczywiście proszę o zarezerwowanie dla mnie pigwowców, nalewka robi furorę! Mam zamówienia. Nie wiem jeszcze ile, ale może potem

się zdecyduję.

Pora spać, jutro kolejny dzień sesji, byle do wakcji..

Pozdrawiam wszystkich b.b.b.b. serdecznie, piesek oczywiście też!

Postaram się dorzucić jeszcze kilka zdjęć w niedległej przyszłości :)

aw"

11.thumb.JPG.639222e15c71e7d451072a85e4b8bf36.JPG2.JPG.899d8d4eb7daf1f8c38ce42156c3d2ba.JPG5.JPG.aab43cc252e4e47fe910951af110fead.JPG33.thumb.JPG.cf24c59fde764f9ae0b1e23bfe54a49c.JPG22.thumb.JPG.b8162aaeb4660b943b157148ab7b49da.JPG

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...