Jump to content
Dogomania

PSEUDOHODOWCA i jego grupa wsparcia walczy o swoje prawa przeciwko FUNDACJI AwP


spadzista

Recommended Posts

Wygląda na to, że na tym wątku jest takich "pieniaczy" więcej, bo zdecydowana większość dyskutantów przeciwstawia się praktykom fundacji odnośnie kastracji Kazika uważając to za duży błąd ze strony tej organizacji! Na konkretne pytania i wątpliwości - w odpowiedzi słychać tylko krzyk!!
I bardzo proszę nie imputować mi bezpodstawnie płci!
Jeśli uważasz że ja lub ktokolwiek mający podobne zdanie w sprawie bezprawnej kastracji Kazika - judzi lub opluwa kogokolwiek - zgłoś do admina forum.
Twój post jest niezbitym dowodem na to że fundacja chce sprawę "zamieść pod dywanik"! Cała rzesza osób zaprezentowała swoje stanowisko, że kastracja była błędem fundacji tylko ta prawda oczywista jakoś do tej fundacji ani nie przemawia ani nie dociera.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 291
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='krogulec']Wygląda na to, że na tym wątku jest takich "pieniaczy" więcej, bo zdecydowana większość dyskutantów przeciwstawia się praktykom fundacji odnośnie kastracji Kazika uważając to za duży błąd ze strony tej organizacji! Na konkretne pytania i wątpliwości - w odpowiedzi słychać tylko krzyk!!
I bardzo proszę nie imputować mi bezpodstawnie płci!
Jeśli uważasz że ja lub ktokolwiek mający podobne zdanie w sprawie bezprawnej kastracji Kazika - judzi lub opluwa kogokolwiek - zgłoś do admina forum.
Twój post jest niezbitym dowodem na to że fundacja chce sprawę "zamieść pod dywanik"! Cała rzesza osób zaprezentowała swoje stanowisko, że kastracja była błędem fundacji tylko ta prawda oczywista jakoś do tej fundacji ani nie przemawia ani nie dociera.[/QUOTE]

Rozumiem,że wypierasz sie swojej kobiecości....no cóż....takie czasy:cool3::evil_lol:
o co tobie chodzi?o jajka czy o kasę? bo wszyscy w tym wątku pisza o jajkach,a tylko Ty o krzyczysz o kasie.
A co do poinformowania admina-masz rację,zrobię to.

Link to comment
Share on other sites

Sprawa jajek Kazika jest dyskusyjna (a także zabawna ze względu na emocjonalne wypowiedzi) i jak najbardziej nadaje się do roztrząsania na forum.
Natomiast oskarżenia o nieprawidłowości w finansach to już poważna sprawa. Krogulec, jeśli masz dowody na jakieś machlojki fundacji, to bierz te papiery i na policję z nimi jeszcze dziś. Póki co wygląda na to, że próbujesz oczernić fundację. Tyle, że jako anonim masz bardzo niską wiarygodność.

Link to comment
Share on other sites

Chodzi o całokształt:crazyeye: - fundacja usprawiedliwia kastrację wielowątkowo - a to z powodu "przy okazji rtg", to znowu "przy okazji operacji samozrośniętej łapy", to znowu trzeba zwalczać pseudo..., przeciwdziałać zaniedbywaniu Kazika poprzez jego nieupilnowanie..., przeciwdziałać ewentualnym kryciom w czasie ucieczek itp., itd....zatem i ja zaczynam zastanawiać się nad różnymi aspektami działań fundacji ...Wybacz ale nie było mi wiadomym, że fundacja jest nietykalna i dozwolone są tylko hymny pochwalne na jej cześć:evil_lol:. A dla ciebie mogę być nawet kosmitą bez płci:eviltong:.
I nigdzie nie jest powiedziane, że działaniem fundacji nie zajmują się lub wkrótce nie zajmą "odpowiednie" jak to piszesz - organy. Działania fundacji również podlegają różnorakim kontrolom. I dziwi mnie niepomiernie fakt, że broniąc się przed nieprzychylną opinią kolejnej osoby wytykacie fakt, że zalogowanie nierozerwalnie związane jest z jednym wątkiem, tak jakby to forum było własnością AWP i istniało tylko po to by bezkrytycznie przyklaskiwać wszelkim jej działaniom.
A co do kasy - to nigdzie nie zostało użyte przeze mnie jakiekolwiek stwierdzenie podejrzenia o malwersacje finansowe. Padło pytanie dlaczego fundacja nie zażądała i nie wyegzekwowała pieniędzy za przeprowadzony zabieg od właściciela psa! Czyżby zadziałało przysłowie "uderz w stół a nożyce się odezwą"?

Edited by krogulec
post scriptum
Link to comment
Share on other sites

[quote name='krogulec']A co do kasy - to nigdzie nie zostało użyte przeze mnie jakiekolwiek stwierdzenie podejrzenia o malwersacje finansowe. [/QUOTE]

[quote name='krogulec']
Jeśli zaś chodzi o finanse - to wybacz ale [B]są to pieniądze publiczne a nie prywatne [/B]fundacji i każdy ma prawo wiedzieć jak dana fundacja dysponuje [B]pieniędzmi zebranymi od darczyńców.[/B]
Wychodzi na to, że pewne osoby bardzo by chciały by cały temat "umarł śmiercią naturalną" i żeby przestano patrzeć fundacji na ręce. A ja myślę, że te "ręce" nie są do końca czyściutkie i to nie tylko w kwestii dyskutowanej kastracji..[/QUOTE]

To ja może zacytuję, żeby potem takie wypowiedzi nie zniknęły z forum w cudowny sposób :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='krogulec']
[U]Jeśli zaś chodzi o finanse [/U]- to wybacz ale [B]są to pieniądze publiczne a nie prywatne [/B]fundacji i każdy ma prawo wiedzieć jak dana fundacja dysponuje [B]pieniędzmi zebranymi od darczyńców.[/B]
Wychodzi na to, że pewne osoby bardzo by chciały by cały temat "umarł śmiercią naturalną" i żeby przestano patrzeć fundacji na ręce. A ja myślę, że te[U] "ręce" nie są do końca czyściutkie i to nie tylko w kwestii dyskutowanej kastracji[/U]..[/QUOTE]

Podkreśliłam, teraz już widzisz?
A swoją drogą nie wiem skąd u Ciebie pomysł, że osoby zabierające głos w dyskusji i opowiadające się po jej stronie mają z fundacją cokolwiek wspólnego.
Ja wypowiadam się wyłącznie w swoim imieniu i psy tej rasy znam tylko stąd, że jedna suczka akita chodzi do tego samego parku co ja. Na szczęście ma bardzo odpowiedzialnego właściciela, który jej pilnuje i nie wypuszcza luzem. Ostatnio z nim nawet rozmawiałam na temat Kazika i mówił, że Akity mają skłonność do ucieczek i trzeba je pilnować bardziej, niż inne psy. Mówił też, że wśród psów rasy akita jest wiele z zapędami myśliwskimi i gdyby im pozwolić, to chętnie zapolują na przykład na obcego kota.

Link to comment
Share on other sites

[B]krogulec napisał:
[/B]"Twój post jest niezbitym dowodem na to że fundacja chce sprawę "zamieść pod dywanik"! Cała rzesza osób zaprezentowała swoje stanowisko, że kastracja była błędem fundacji tylko ta prawda oczywista jakoś do tej fundacji ani nie przemawia ani nie dociera"



Nie jestem członkiem fundacji więc mój post nie może być reprezentatywny dla tego co chce, a czego nie chce fundacja- jak nieudolnie starasz się sugerować w swoich wypowiedziach.
A co to jest "prawda oczywista"? ...bo słyszałam o różnych jej rodzajach ale o tym nie. Od dociekania prawdy jest sąd, a nie Ty. Ty możesz co najwyżej reprezentować "własną prawdę" cokolwiek to znaczy.
Na wątku toczyła się dyskusja merytoryczna i każdy respektował odmienne zdanie- do czasu, aż nie pojawiłaś się ze swoimi sądami z których cytaty poniżej:

[B]krogulec napisał:[/B]


"Zwrócę jeszcze uwagę na fakt, że jakoś jakby ubyło akit w potrzebie...., żadne nowe psy do fundacji nie trafiają mimo że wcale wbrew pozorom ich nie brakuje..., natomiast zbiórki pieniędzy przeprowadzane są niezwykle prężnie. Zapewne z powodu braku nowych psów fundacja ogłasza na swojej stronie nawet tego psa do adopcji, który już rzekomo ma swój dom.., czy to nie dziwne?"


"I wszystkie wyłapane, rodowodowe czy nie, championy czy zwykłe kundle - kastrować/sterylizować natychmiast po odłowieniu a właściciel niech buli kary i zwraca zawyżone koszty tych zabiegów - będzie kasa na luksusowe schroniska dla zwierząt!"


"Wychodzi na to, że ta fundacja ma za dużo kasy skoro nie tylko kastruje nie swojego psa ale również przeprowadza na swój koszt reoperację starego złamania. I nie domaga się zwrotu kasy od właściciela psa!"

" Ale to przecież "chleb codzienny" obrońców fundacji i jej bezprawnych poczynań.
Jeśli zaś chodzi o finanse - to wybacz ale są to pieniądze publiczne a nie prywatne fundacji i każdy ma prawo wiedzieć jak dana fundacja dysponuje pieniędzmi zebranymi od darczyńców.
Wychodzi na to, że pewne osoby bardzo by chciały by cały temat "umarł śmiercią naturalną" i żeby przestano patrzeć fundacji na ręce. A ja myślę, że te "ręce" nie są do końca czyściutkie i to nie tylko w kwestii dyskutowanej kastracji.. "




które dalece wykraczają poza temat tego wątku i dyskusji o jajkach Kazika.

Wow!:diabloti: to teraz okazuje się, że wszyscy którzy wypowiedzieli się do tej pory popierając działanie fundacji są jej członkami lub poplecznikami fundacji. No nieźle.....:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

..."i to nie tylko w kwestii dyskutowanej kastracji..." - gdzie tu mowa o pieniądzach?
Ja również wypowiadam się w swoim imieniu i nie mam z fundacją nic wspólnego - oceniam fakty i wypowiedzi różnych ludzi w temacie kastracji i staram się zachować obiektywizm. We wszystkich swoich wypowiedziach użyte przeze mnie ( i nie tylko przeze mnie) argumenty (pies oznakowany a więc nie bezpański, ryzyko powikłań w czasie narkozy i potem pooperacyjnych, brak próby zidentyfikowania psa i odszukania właściciela itp., itd) wskazują, że zabieg przeprowadzono bezprawnie i bez wyobrażni na przyszłe konsekwencje. Wśród dyskutantów jest wyraźny podział na zwolenników i przeciwników jej (AWP) działań - z przeważającą większością pośród tych drugich. Jeśli ktoś wysnuł wniosek z moich wypowiedzi, że wszystkich zwolenników kastracji posądzam o jakiekolwiek z nią związki - to trudno...Może to i jest "zabawny" temat ale może też ten bezsprzeczny błąd fundacji da innym do myślenia. A refleksje innych użytkowników forum biorących udział w tym temacie i absolutnie nie zgadzających się z takimi działaniami tej fundacji - jedynie napawają optymizmem, że nie brakuje jeszcze zdroworozsądkowo myślących ludzi...

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]"podjudzać i pluć na forach internetowych"[/QUOTE]

Kalemu ktoś zabrać krowa - źle. Kali zabrać komuś krowa - dobrze. :evil_lol:

Słowem, nie ma jak odpowiednio ustawić sobie dyskutantów którzy śmią się z nami nie zgadzać...

A tak naprawdę jedyna konkluzja z wątku: fundacja strzeliła sobie pięknie w stopę tą cała akcją i tyle.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='krogulec']..."i to nie tylko w kwestii dyskutowanej kastracji..." - gdzie tu mowa o pieniądzach?
Ja również wypowiadam się w swoim imieniu i nie mam z fundacją nic wspólnego - oceniam fakty i wypowiedzi różnych ludzi w temacie kastracji i staram się zachować obiektywizm. We wszystkich swoich wypowiedziach użyte przeze mnie ( i nie tylko przeze mnie) argumenty (pies oznakowany a więc nie bezpański, ryzyko powikłań w czasie narkozy i potem pooperacyjnych, brak próby zidentyfikowania psa i odszukania właściciela itp., itd) wskazują, że zabieg przeprowadzono bezprawnie i bez wyobrażni na przyszłe konsekwencje. Wśród dyskutantów jest wyraźny podział na zwolenników i przeciwników jej (AWP) działań - z przeważającą większością pośród tych drugich. Jeśli ktoś wysnuł wniosek z moich wypowiedzi, że wszystkich zwolenników kastracji posądzam o jakiekolwiek z nią związki - to trudno...Może to i jest "zabawny" temat ale może też ten bezsprzeczny błąd fundacji da innym do myślenia. A refleksje innych użytkowników forum biorących udział w tym temacie i absolutnie nie zgadzających się z takimi działaniami tej fundacji - jedynie napawają optymizmem, że nie brakuje jeszcze zdroworozsądkowo myślących ludzi...[/QUOTE]

Kpisz czy o drogę pytasz?:cool3:[B] Afryka [/B]podkreśliła Ci gdzie -nie zauważyłaś?:razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Berek']Kalemu ktoś zabrać krowa - źle. Kali zabrać komuś krowa - dobrze. :evil_lol:

Słowem, nie ma jak odpowiednio ustawić sobie dyskutantów którzy śmią się z nami nie zgadzać...

A tak naprawdę jedyna konkluzja z wątku: fundacja strzeliła sobie pięknie w stopę tą cała akcją i tyle.[/QUOTE]

Lubię to - nic dodać nic ująć! Rzeczowa i bardzo konkretna konkluzja

Link to comment
Share on other sites

To sa jakies kpiny. Pies trafil do fundacji i tego samego dnia zostal wykastrowany pomimo posiadania CHIPA i TATUAZU. Gdybanie ze byc moze wlasciciel nie byl wpisany jest smieszne - jest tyle baz z chipami ze nie da sie ich sprawdzic w kilka godzin od reki!

Pies ktory nawieje moze wygladac roznie, zaleznie od struktury i stanu siersci. Jeden pies sie latwo brudzi, inny nie.
Nie kazdy pies jest regularnie odrobaczany, niektorzy zadziej swoje psy odrobaczaja nie widzac sensu tak czestego. Tak samo jak niektorzy rodzice szczepia, inni nie - kwestia sporna.
Osobiscie moj pies po 2h spacerze po lesie wyglada jak sciera i tak tez pachnie, mozna z niego sciagnac liscie/bloto/kurz itp itd dopiero jak wyschnie - szczotkujac i szczotkujac dluga siersc, fakt jak sie strzepnie to wiekszosc syfu spada i jak sie wyczesze i scierka wilgotna przeleci to pies sie blyszczy. Watpie jednak azeby ludzie z AwP wyszczotkowali psa.

Owszem pies stracil na wartosci! Zostal zakupiony z hodowi, z metryka, z jajkami - jako rodowodowy pies, nie jako 'pseudo rodowodowy'. Nawet jesli kobieta nie rozmnazala go (chociaz to robila) to nadal pies stracil czesc 'siebie' za ktore wlascicielka zaplacila! To wlasciciel podejmuje decyzje czy chce psa kastrowac/sterylizowac czy tez nie.

Jesli pies faktycznie byl obserwowany przez AwP to tym bardziej uwazam za tandetna wymowke zdjecie do RTG - napewno widzieli ze sie normalnie porusza, a zlamanie jest stare i zrosniete od X czasu (tym bardziej ze wlascicielka rzekomo posiada dokumentacje weterynaryjna leczenia lapy).

Czy z godnie z prawem nazywala swojego psa reproduktorem i rozmnazala - tak na dobra sprawe to nie interes AwP.
W 2012r powstalo tyle stowarzyszenie psow 'rasowych' ze nie jestesmy w stanie ustalic czy pies nie nalezy do ktoregos z nich 'zgodnie z prawem' bedac 'reproduktorem'. I mnozac sie na potege 'zgodnie z prawem'.

Kolejna kwestia to 'genialny' pomysl jednego z uzytkownikow forum odnosnie 'podatku' za niekastrowane/nie sterylizowane psy. Dla mnie to KPINA! Mam suke 10letnia, nie sterylizowana ktora w zyciu nie miala mlodych i ich nie bedzie miala - adoptowana. Jakim prawem (idac tym tokiem rozumowania) mialabym placic 2tys zl na podatek za jej cala macice?! W jaki sposob przyczyniam sie do bezdomnosci zwierzat, ratujac zwierze i dbajac o nie oraz jego zdrowie?
Mialam przykre doswiadczenie z suka po sterylce i NIE dam 2giej suki pod noz, chyba ze byloby to zwiazane z ratowaniem jej zycia.
Zanim sie psa da pod noz trzeba troche poczytac i zaciagnac informacji odnosnie miedzy innymi gospodarki hormonalnej ktora z latami wyniszcza organizm zwierzecia. Zamiast ciachac wszystko co sie rusza (aczkolwiek kotywolnozyjace powinno sie ciachac) zmiencie wlasna mentalnosc.

[B]Zyjemy w kraju absurdow i bezprawia - strasznie to przykre ze nawet fundacje maja to prawo gdzies![/B]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Patrzylam po forach i przyznam szczerze ze ciezko znalesc cokolwiek 'zlego' na temat kastracji/sterylizacji.
Znalazlam czesc prawdy tu (prosilas o linka):
[url]http://www.stowarzyszenielapa.pl/do-adopcji/zasady-adopcji/11-zalety-sterylizacji-kastracji.html[/url]

[QUOTE]Kastracja nie ma negatywnych konsekwencji zdrowotnych
Kastracja może też niestety mieć niepożądane skutki. Najbardziej uciążliwe jest nieświadome popuszczanie moczu, co zachodzi zwykle, gdy pies leży. Problem ten występuje częściej u dużych ras i dotyczy przede wszystkim suk, ale zdarza się też u samców (choć połowa cierpiących na tę przypadłość samców jest niewykastrowana). W wypadku suk często wiąże się to z otyłością - wtedy odchudzenie zwierzaka może rozwiązać problem.
Zazwyczaj pomaga kilkutygodniowa terapia lekowa, ale bywa, że środki trzeba podawać do końca życia. Możliwe, choć jeszcze niezbyt popularne, są chirurgiczne sposoby rozwiązywania tego problemu, np. poprzez podszycie pęcherza moczowego czy wstrzyknięcie kolagenu, by wzmocnić mięśnie.
Kastracja i psów, i suk zwiększa ryzyko zerwania więzadła krzyżowego przedniego w stawie kolanowym, wystąpienia niedoczynności tarczycy oraz kilku nowotworów (naczyniakomięsaków śledziony i serca oraz mięsaka kości).
Jeśli u psa wystąpią zmiany w zachowaniu związane ze starzeniem się (przypominające demencję u ludzi), to stwierdzono, że u wykastrowanych samców postępują one szybciej niż u niewykastrowanych. Podobnie rzecz może się mieć w wypadku starych suk, ale nie zostało to dowiedzione.
Największe zagrożenie dla zdrowia wykastrowanych samców stanowi rak prostaty, występujący u nich czterokrotnie częściej niż u niewykastrowanych. Trzeba jednak pamiętać, że kastracja w znacznym stopniu chroni przed innymi chorobami prostaty, co prawda nie śmiertelnymi, ale za to występującymi o wiele częściej niż rak.
[/QUOTE]

Jesli chcesz sie wiecej dowiedziec to moge wylacznie polecic znalezienie DOBREGO wet. ktory nie tylko ciacha wszystko co sie rusza, ale i uswiadamia o ryzuku powiklan itp.

Ja osobiscie nigdy wiecej nie bede sterylizowac/kastrowac (pomimo ze nie rozmnazam zwierzat 'nawet dla zdrowia tylko raz')!
Mielismy suke na hormonach ktora przez reszte zycia sikala po mieszkaniu (6lat zmagania sie z sikami!!) bo pies popuszczal niezaleznie od tego ile razy byl na spacerze.
Teraz nasz kastrowany duzy samiec pomimo codziennie biegania przy rowerze 6-8km musi dostawac dawke karmy na 'zapotrzebowanie energetyczne niskie' inaczej odrazu tyje!
Mial badane hormony i ma ponizej minimalnej wartosci (krew wyslana na badanie do niemiec)! Musimy to kontrolowac i w razie czego podawac hormony (genialne, kastrowanie psa zeby nie zadzily nim hormony azeby pozniej je podawac...)
Pies kastrowany w wieku ok 6 miesiecy wiec w teorii nie powinien kopulowac z innymi psami - BZDURA, pies po osiagnieciu ok. 2 lat zaczol dominowac wszystkie samce, wgniatac inne samce w ziemie (a ma czym 52kg pies), a jak niedaj boze inny sie postawi to sa burdy i walka az odpusci przez niego dominowany pies...

NIE kastracja/sterylizacja jest lekiem na cala bezdomnosc i zlo tylko ODPOWIEDZIALNOSC czlowieka za swoje zwierze i jego genitalia.

Link to comment
Share on other sites

Na tym wątku dyskusja o postępowaniu Fundacji a zajrzyjcie na wątek Bono [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/232169-Bono-wrócił-do-domu[/url]!!! -schronisko w Miedarach [B]nie sprawdzając czipa,ignorując zapytania wlaściciela /uparcie twierdzili,że takiego psa nie ma/ WYKASTROWALI MŁODEGO BOKSERA Z RODOWODEM ZKWP [/B].
Niestety do czasu wymyślenia innego rozwiązania sterylizacja/kastracja jest ledynym sposobem zmiejszenia nadprodukcji szczeniąt przez ludzi ,którym sie nie chce lub nie potrafią upilnować suki.

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie to samo pomyślałam czytając ten wątek zaginionego boksera . Po to psy sie czipuje , po to mają tatuaże czy adresatki aby w razie zaginięcia mozna było ustalić właściciela . To jest i zawsze powinien być nie tylko priorytet ale i standard postępowania każdego schroniska , fundacji czy nawet prywatnej osoby , która pomaga psu. Potem dopiero można podejmować inne kroki i decydować o losach psa . Prawo jest jedno i powinno obowiązywać wszystkich bez wyjątków .

Link to comment
Share on other sites

Natychmiastowa sterylizacja czy kastracja /bez szukania wlaściciela/ może być w 100% uzasadniona tylko i wyłacznie z przyczyn zdrowotnych .Np jak zostaje znaleziona sunia z bardzo zaawansowanym ropomaciczem to nie ma czasu na szukanie ,trzeba podjąc ryzyko zabiegu.Ale w innych sytuacjach decyduje wlaściciel -o ile sie odnajdzie i przyzna do zwierzaka.
Ja też byłabym wk..... gdyby uciekł mi psiak i po kilku dniach znajduję /ogromna radość/ ale po kastracji.Jestem moze konserwatywna ale nie pałam chura optymizmem do tego zabiegu poza -wskazaniami zdrowotnymi,oraz w przypadkach niepilnowania podopiecznych /ale gro takich psów i tak nie trafia na stól/

Edited by bejasty
Link to comment
Share on other sites

To już po 2 ucieczce bym sie zastanowiła co robić czy dam sobie radę czy zmienić psa.Bo samo pozbawienie mozliwości prokreacji nie rozwiązuje problemu.
Obciążyłabym na max kosztami odławiania,solidne mandaty za stwarzanie zagrożenia ,z zrzeczeniem sia psa włacznie/w/g mnie notoryczne niedopilnowanie =znęcanie nad zwierzakiem poprze narażanie go na niebezpieczeństwo/ i dopiero wtedy kastracja /o ile nie bylo zdrowotnych wskazań od wcześniejszej/ Samo uciekanie nie jest podstawą do kastrowania -nie ma pewności czy uchroni przed ucieczkami /ale tatusiem to już nie bedzie/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='stzw']A gdyby Ci uciekł kilkadziesiąt razy????[/QUOTE]
To sie psa zabiera interwencyjne za zaniedbania (skoro byl taaaaaki brudny, taaaaaaki zapchlony, mial w takim straaaaasznym stanie uszy ze az trzeba bylo czyscic (moj ma 2x w miesiacu czyszczone bo zawsze czyms uswini), no i mial jeszcze tyyyyyyyyyyleeee robali), a nie samowolka i wolna amerykanka 'bo my jestesmy fundacja i nam wszystko wolno'. Skoro znali psa i wlascicielke trzeba bylo zalatwic wszystko zgodnie z paragrafami i zgodnie z prawem :angryy:, skoro nie znali to jakim prawem zachipowanego, wytatuowanego psa nie zwrocili wlascicielce.

Link to comment
Share on other sites

Najwyższy czas by fundacja poniosła poważne konsekwencje swojego bezprawnego działania!! A nie domagała się na forum poklasku i gloryfikowania tego co zrobiła - [B]wszyscy[/B] powinni zrozumieć że takie działanie jest bezprawne...jutro takie bezprawie może dotknąć w takiej czy innej postaci każdego z tych którzy w tej chwili tak gorąco temu bezprawiu przyklaskują!

Link to comment
Share on other sites

Szkoda, że zabrakło cytatu dalszej wypowiedzi Bejasty..., z której to wypowiedzi jasno wynika, co można by jeszcze zrobić w sytuacji nagminnych ucieczek itp itd ale jak się nie ma sensownych argumentów to najprościej ośmieszyć.
Powtórzę jeszcze raz swoje własne słowa - ci którzy tak ochoczo przyklaskują bezprawiu jakie się dokonało "rękami awp" ..jutro mogą takiego bezprawia pod jakąkolwiek inną postacią odczuć na własnej skórze.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...