Jump to content
Dogomania

Rokuś za TM [*] Kula zaginęła 1 sierpnia 2022 :(


Ewa Marta

Recommended Posts

Fajna masz sasiadke :)

 

Mam dwie takie sąsiadki, które w trudniejszych chwilach wspierają zwierzaki:)

 

Kropek jest cudowny :)

chyba przyjdzie na skarpę się wyprowadzić, by jakieś kocie ze mną zamieszkało ;)

 

Będę Cię codziennie odwiedzała Gusiaczku jakby co:)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj w nocy pod ogrodzenie podeszło duże stado dzików. Psy podobno szalały, a dziki nic sobie z tego nie robiły.

Nad ranem Rokuś znalazł dziurę w ogrodzeniu i poleciał gdzieś:( Nigdzie go nie widziałam, a spacerowałam z psami półtorej godziny. On czasami tak się urywał, ale jeśli nie wróci do godziny 14-tej, to ruszę na poszukiwania.

 

Kupiłam wczoraj doa Kulki i Rokiego Fiprex do zakropienia. Była 20% promocja na cały asortyment w Maxi Zoo, kupiłam więc wszystkim naszym podopiecznym spoty.

2 fiprexy L dla psiaków to koszt 43,18 zł.

 

Elunia kupiła za to w prezencie dla Kropka 300 gram karmy suchej i 12 saszetek w czterech różnych smakach:) Bardzo dziękujemy, na pewno będzie mu smakowało. Teraz chłopak ma zapas co najmniej na miesiąc albo więcej:)

Link to comment
Share on other sites

Dobrze, że Roki wrócił .... z dzikami żartów nie ma

 

Ten jest miły i głodny:( Dałam mu wczoraj wszystko co miałam w torbie dla psiaków. Zjadał z apetytem, ale zachował ostrożność w stosunku do psów. Do mnie wyciągal ryjek, żeby mu dac jedzenie. Taka odważna nie byłam, rzucałam mu na ziemię :)

Dodam, że dzik był za ogrodzeniem, nie ryzykowałabym takiej bliskości, gdyby mógł do mnie podejść. Peruszka była przywiązana, żeby nie ruszyła na niego.

Link to comment
Share on other sites

  • 5 weeks later...

Dowiedziałam się właśnie, że Gośka jedzie jutro do szpitala do Otwocka. Kulka, Rokuś i Kropek zostają pod opieką człowieka (Krzysztofa) który mieszka tam z nia od jakiegoś czasu. Zarzeka się, że będzie się opiekował zwierzakami i że ich nie odda. Powiedziałam mu, że Kulka była psem zmarłego Krzyśka i że mi ja oddał pod opiekę i w razie czego zabieram ją bezdyskusyjnie. zaczął sie burzyć że nikomu nie odda, że będzie się opiekował i że krzywdy ie da zrobić. Na pytanie, czy psy mają karmę, powiedział, że na 2 dni tak, a potem on im coś znajdzie do jedzenia:( Zamówiłam już worek Brita M, bo wiem już co by im dawał - mleko z platkami kukurydzianymi:(

Link to comment
Share on other sites

Gośka jedzie do szpitala w poniedzialek rano. Dzisiaj zanioslam jej kolejne saszetki dla koteczka Kropka. Powinna też dzisiaj dojść karma dla Kuli i Rokusia. Tym razem mam w promocji 18 kg. 3 kg odsypię, żeby im nosić rano, a resztę przekażę im.

 

Kropek jest niesamowicie towarzyski. Kiedy daję jeść Kulce i Rokusiowi, on staje obok i wali po łebku Rokusia, żeby sie odsunął i dał mu jeść. Sypię więc dla niego oddzielnie kilka ziarenek kociej karmy. Dzisiaj przeżyłam chwilę grozy, bo maluch poszedł za mną i zobaczyła go Peruszka. Jak ja na nią ryknęłam... bo oczywiście ruszyła do niego natychmiast. Wrzask "Perła nie!!!" slychać pewnie było na calej skarpie. Zatrzymała się ale nadal miała chęć go capnąć, więc podleciałam i dałam jej dwoma palcami po nosie. W życiu nie dostała takiego ochrzanu, więc skuliła się cala, ogonek pod siebie, ale grzecznie odeszla od koteczka. Muszę ją bardziej pilnować, bo nie bardzo jej ufam w kwestii kotów. 

Link to comment
Share on other sites

Dwoma palcami po nosie to bardzo straszna kara dla psa? Pytam, bo nie wiem. Na moje sunie wystarczy grozniej spojrzec i glosniej zawolac po imieniu i juz sa cale tak skulone, ze wrecz staram sie tego nie robic...

 

Kiedyś treserka powiedziała mi, że to nie chodzi o ból, ale to jest wyraźne skarcenie psa. Dwoma palcami albo jednym, żeby nie było bolesne, ale to taki prztyczek w nos dla psa. W przypadku Peruszki pomogło, bo dzisiaj jak zobaczyła Kropka, to wiała za płot:)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Zrobienie Meli zdjęć graniczy z cudem:) To jest Pershing:) Na szczęście była chwila, w której zatrzymała się :) W przyszłym tygodniu będzie miała badanie krwi, a później sterylizujemy:)

 

96174801598673252675.jpg

 

78492262657843876292.jpg

 

08750486483457207272.jpg

 

65845895544010854711.jpg

Mela lada moment powinna mieć sterylizację.
Trochę sie sprawy pokomplikowały ponieważ sąsiad Ani, pan Alfred miał wylew i jest w szpitalu. Teraz Ania karmi jeszcze koty wolnobytujące, którymi od lat opiekuje się pan Alfred.
Trzeba to wszystko jakoś ogarnąć.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...