Jump to content
Dogomania

Rokuś za TM [*] Kula zaginęła 1 sierpnia 2022 :(


Ewa Marta

Recommended Posts

Aż mnie zmroziło :-(, podczytujemy wątek zza węgła już od dawna.
Takiego zakończenia nikt się nie spodziewał.
Co do ucieczki - kilka lat temu mąż podjechał do wetki z naszą dziką Florką, była w ubranku pooperacyjnym,na smyczy, a wystarczyła sekunda po uchyleniu drzwi i nad kolanami męża przeskoczyła i zwiała. Mąż gonił ją ponad 1,5km i dopiero przed wyjątkowo ruchliwą trasą jakiś pan z refleksem,widząc i słysząc męża, nadepnął na smycz - od niechybnej śmierci dzieliły ją metry. Nowi - niedoszli opiekunowie Atoska przedtem mieli pewnie psa, którego reakcje znali "na wylot", tym razem też postąpili rutynowo, niestety :shake:

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam, ale nie jestem w stanie narazie pisać myśleć logicznie. Jest we mnie wszystko: poczucie winy, wściekłość, żal, współczucie do Państwa, gniew na los i ogromne poczucie, że zawiodłam tego wspaniałego psa. Obiecałam mu cudowne życie, on mi ufał...


Łzy nie przestają mi płynąć, siedzę w pracy i płaczę i nie mogę się z tym pogodzić, nie
mogę...

Muszę na jakiś czas uciec, za co przepraszam, ale nie dam rady w tej chwili pisać.

Nie daruję sobie tego, że nie zawiozłam go tak jak wiozłam Karo, Dumkę, Bertę, Bafi... Przy pozostałych adopcjach byłam, nadzorowałam, pilnowałam.... Przecież Dumkę wiozłam dalej, dlaczego nie zrobiłam tego w przypadku Atosa...

Boli mnie tak, że mam wrażenie, że nie dam rady, ale przecież jakoś muszę.

Jamor ruszył najszybciej jak mógł, pd 6:30 był na miejscu, przeczesywał cały teren i dlatego znalazł ciałko Atosa.... Jestem mu bardzo wdzięczna za to, że sam z siebie zabrał go ze sobą, żeby go pochować. Nie jesteśmy w stanie oboje rozmawiać, narazie piszemy do siebie, bo i dla niego to bardzo trudna sytuacja. Wczoraj jeszcze głaskał Atosa, a dzisiaj wiezie jego ciałko. To nie jest sprawiedliwe do cholery...

Link to comment
Share on other sites

Cyt. "
Wszyscy jesteśmy podłamani, ale nawet nieewyobrażam sobie jak strasznie muszą czuć się Ci ludzie. Ta Pani była taka szczęsliwa jak zapoznała się z Atosem. Zadko trafiają się nam tacy ludzie a tu taki koszmar. Atos chyba cos przeczuwał, bo nie usmiechał się ......... [IMG]http://*********/forum/images/smilies/icon_cry.gif[/IMG]
*******ona zima, odszedł Toffino, Bezika wcieło a tu teraz jeszcze taka tragedia.
Wiem ze moze jestem popierdzielony, ale po głowie chodzi mi taka myśl. W naturze jest tak, że jesli coś ginie to daje zycie innemu. Może nich Ci ludzie dadzą jednak dom dla przyjaciela Atosa, dla Astora , lub dla Lutki , ona uwielbiała sie z nim bawić...... Dla nich to będzie lekarstwem a dla psa podarunkiem od atosa

atos i astor

[IMG]http://images10.fotosik.pl/3752/784bcc3236964e64.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

O tym samym myślałam ....

Atos wiedział, że odejdzie, bo Psy to wiedzą, a może chciał?
Pobiegł Tam, by Tu "zwolnić" miejsce ... taka trauma ????

"Atos chyba cos przeczuwał, bo nie usmiechał się ........."
zakochali się w Jego smutnych oczach ... ehhhhhhhhhh

nie wiem, staram się sama pocieszyć ...
Nadal jestem w szoku, jest mi niewyobrażalnie źle :(

Link to comment
Share on other sites

Myślę, że pewnego dnia jakieś psiątko samo do tych Państwa przyjdzie... Czy to będzie przyjaciel Atosa, jakaś bida przypadkiem zauważona w ogłoszeniu czy podrzutek spod płotu. Ale na pewno przyjdzie. Tak jak przyszła Furia do Ani i Pawła, kilka miesięcy po tragicznej śmierci Mufki. Bo niby wcale jej nie szukali, ale to nie do końca prawda. Od śmierci Mufki Ania i Paweł szukali się z Furią. I najważniejsze, że się w końcu znaleźli, bo byli sobie przeznaczeni. Już Mufcia zza TM o to zadbała. I Atos zadba o swoich ludzi i o swojego następcę - jestem o to całkiem spokojna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ellig']Cyt. "
Wszyscy jesteśmy podłamani, ale nawet nieewyobrażam sobie jak strasznie muszą czuć się Ci ludzie. Ta Pani była taka szczęsliwa jak zapoznała się z Atosem. Zadko trafiają się nam tacy ludzie a tu taki koszmar. Atos chyba cos przeczuwał, bo nie usmiechał się ......... [IMG]http://*********/forum/images/smilies/icon_cry.gif[/IMG]
*******ona zima, odszedł Toffino, Bezika wcieło a tu teraz jeszcze taka tragedia.
Wiem ze moze jestem popierdzielony, ale po głowie chodzi mi taka myśl. W naturze jest tak, że jesli coś ginie to daje zycie innemu. Może nich Ci ludzie dadzą jednak dom dla przyjaciela Atosa, dla Astora , lub dla Lutki , ona uwielbiała sie z nim bawić...... Dla nich to będzie lekarstwem a dla psa podarunkiem od atosa

atos i astor

[/QUOTE]

Jamor nawet nie wiesz jak bardzo bliskie sa mi Twoje slowa, slowa , ktore pozwalaja dac szanse pani Grazynie, ludziom, ktorzy sie zalamali..........
Zycie jest takie watle, krotkie, nie znamy, nie wiemy co bedzie jutro, za godzine, dzisiaj dzieki Tobie mozemy godnie pozegnac Atosa, nie ma takich slow , ktore oddadza to co mysle w tej chwili , za co chcialabym Tobie z calego serca podziekowac................

Biegaj Atosie , wolny za Tęczowym Mostem
[*]

Dzisiaj znowu zapalam świeczke w intencji Atosa....

[IMG]http://www.zsp1.jedrzejow.com.pl/caritas/znicz.jpg[/IMG]

Z calęgo serca ściska Pania Grazyne , Jej Męza i syna Adriana.
Adrianie , Ty wiesz za co.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...