kub4 Posted January 29, 2004 Share Posted January 29, 2004 niedawno stalem sie wlascicielem wspalialego husky. ale mam jeden problem jak nauczyc go zalatwiania sie na dworze ?? prosze wiedzcie jak to zrobiliscie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cally Posted January 29, 2004 Share Posted January 29, 2004 tysiące razy ten temat był tu przerabiany,poszukaj w wyszukiwarce... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnnaIK Posted January 29, 2004 Share Posted January 29, 2004 Ja napisze Ci o mojej metodzie ktora zdala egzamin i nie jest metoda tradycyjna. Nie tak zupelnie moja metoda gdyz wyczaytalam to w pewnej madrej ksiazce :wink: A wiec, kolo drzwi na wysokosci psa powiesilam krowi dzwonek ( na pasku skorzanym takie male trzy dzwoneczki, dla wytlumaczneia) i za kazdym razem jak wychodzilam z moim psem na dwor (oczywiscie na pierwszym etapie musisz go obserwowac i wyczuc ze on musi wyjsc) dzwonilam tym dzwoneczkiem tzn poruszalam go i otwieralam drzwi. ZA KAZDYM RAZEM !! Uwierz mi to dziala po kilku razach pies zalapal i sam podszedl pod drzwi i poruszam nosem dzwonek. Oczywiscie na poczatku wychodzilam za kazdym razem jak tylko pies dzwonil, chcialam go nauczyc, ze to jest sygnal, ze on musi (lub chce) wyjsc na dwor. Pewnie, ze nie zawsze wychodzil za potrzeba czasmi chcial tylko porozmyslac na dworze :wink: ale teraz 95 % jego dzwonienia jest za potrzeba. Zycze powodzenia i cierpliwosci. Ile miesiecy ma Twoj pies?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted January 29, 2004 Share Posted January 29, 2004 Tak jak pisze Cally, temat dokładnie przewałkowany, na wszelkie możliwe sposoby ;) Ostatnio dość mocno rozwinął się tutaj Powodzenia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnnaIK Posted January 29, 2004 Share Posted January 29, 2004 Wioletta to rzeczywiscie trwalo dzien, mialam wrazenie jakby powiedzial nareszcie cos do komunikowania :wink: To jest sprytna metoda, polecam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamilapon Posted February 3, 2004 Share Posted February 3, 2004 Świetny pomysł :D :D :D wypróbuję przy nastepnym szczeniaku jakiego bedę miala :) (moje dorosłe wychodzą o stałych porach). A co to za madra książka?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnnaIK Posted February 4, 2004 Share Posted February 4, 2004 Kamilapon, ksiezka nosi tytul "Puppies for Dummies" :wink: i napisala ja Sarah Hodgson. (Niestety nie wiem czy ksiazka ta jest dostepna w jezyku polskim) Jest tam bardzo wiele cenny uwag i porad dla osob majacych szczeniaka w domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamilapon Posted February 6, 2004 Share Posted February 6, 2004 Dzięki - poszukam sobie w internetowych sklepach - w Amazonie powinno być :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KIRI Posted February 18, 2004 Share Posted February 18, 2004 Cześć :D AnnaIK prosimy o więcej takich ciekawostek - ja i coztego mamy małe szkraby. Może coś wykorzystamy. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnnaIK Posted February 19, 2004 Share Posted February 19, 2004 Ela, tym dzwonkiem to ja nadal jestem sama zafascynowana :lol: ale ta ksiazka opisuje kazdy etap, kazdy wiek szczeniaka, czego mozna oczekiwac, spodziewac sie i podstawowe bledy jakie my ludzie popelniamy myslac naszym tokiem myslenia a nie psim 8) Trudno skrocic cala ksiazke w kilku zdaniach :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted February 20, 2004 Share Posted February 20, 2004 Cholera mnie bierze z tym sikaniem. Ja "wszystko" o sikaniu wiem, nie jednego psa nauczyłam sikania na dworze, ale Kreska mnie wykańcza... Niby wie, że należy sikać na dworze, często ją wyprowadzam, żeby nie musiała sikać w domu, nagradzam za sikanie na dworze, karzę z lekka za sikanie w domu. I co? I nic. Sika na dworze i w domu... :evil: Chyba kupię ten dzwonek. Zaczynam wierzyć, że to będzie skuteczne. Tylko musze wymyslić gdzie go powiesić. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted February 20, 2004 Share Posted February 20, 2004 Chyba kupię ten dzwonek. Zaczynam wierzyć, że to będzie skuteczne. Na pewno bedzie skuteczne pod jednym warunkiem: ze problem jest w tym, ze ona teraz probuje Ci dawac znac, ze potrzebuje wyjsc, tylko Ty tego nie zauwazasz. W tym przypadku nauczysz ja raz-dwa, zeby dawala znac dzwonkiem, czyli tak, zebys latwo zauwazala.Natomiast z tego, co piszesz, ja nie sadze, zeby u Ciebie wlasnie to bylo problemem... Jezeli wychowalas juz wiele psow, to raczej umiesz je czytac, czyli problem jest raczej w tym, ze ona nie daje Ci znac. Dlaczego? Moze byc wiele powodow... Niby wie, że należy sikać na dworze Z czego tak wnioskujesz? I czy wie, zeby sikac TYLKO na dworze?Moja rada, jak zwykle, klatka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted February 20, 2004 Share Posted February 20, 2004 Z czego tak wnioskujesz? I czy wie, zeby sikac TYLKO na dworze?... Wydaje mi się, że tu jest problem, ona nie wie, że sikać należy TYLKO na dworze. Ma swoje ulubione miejsce do sikania w domu i wydaje jej się wciąż, że tam jej wolno (Cholera sama to miejsce wybrała, nigdy jej nie uczyłam, że ma tam sikać) czasem daje znać, że chce wyjść, a czasem, niepostrzeżenie udaje się na "swoje miejsce" i sik, zwłaszcza kiedy nikt nie widzi :fadein: Kiedy się ją odetnie od tego miejsca to praktycznie się nie zdarza, żeby nasikała. I bez problemu wytrzymuje w nocy, nawet 8-9 godzin! (mimo, że w nocy ma dostęp do magicznego miejsca i do wody, którą chętnie w nocy pije!) Moja rada, jak zwykle, klatka... Już by dawno tu stała, gdyby nie to, że nie mam jej gdzie wstawić... :roll: Zastanawiam się nad podwójnym rozwiązaniem: dzwonek przy drzwiach i jakiś dywanik w jej magicznym miejscu (na dywany nie sika, wie, że nie wolno) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted February 20, 2004 Share Posted February 20, 2004 Hmmm... To wiesz, co ja bym jeszcze sprobowala? Spsikac to magiczne miejsce takim sprayem, ktory zniecheca psy do sikania w danym miejscu. Z reguly nie bardzo w takie spraye wierze, ale Twoja sytuacja wydaje sie wymarzona na takie wlasnie rozwiazanie. Nie wiem, czy pomoze, ale chyba warto sprobowac. Wiem, ze takie spraye sa dostepne w Stanach, wiec chyba tutaj tez musza byc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KIRI Posted February 21, 2004 Share Posted February 21, 2004 Coztego :D tradycyjne mycie płynem np. Ludwik, potem wodą, a na końcu wodą z octem. U mnie to zadziałało i Kiri robi na gazetę od 8 tyg. Rzadko jej się teraz zdarza załatwiać w domu, ale gazeta jest zawsze w pogotowiu i czeka w tym samym miejscu. :D AnnaIK :D może znowu jakieś ciekawostki z tej wspaniałej książki. Nie musisz jej streszczać, tylko wybiórczo co Ci się najbardziej spodobało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
coztego Posted February 21, 2004 Share Posted February 21, 2004 Stał się cud! Wczoraj moja matka została wyprowadzona z równowagi przez Kreskę, która zlała się w domu chwilę po powrocie ze spaceru. Kreska dostała w tyłek od mej szanownej matki iiiiiiiiiiii dzisiaj przez cały dzień nie zlała się ani razu! :D Wygląda na to, że dotarło do czarnego łba gdzie należy sikać ;) Zobaczymy co będzie dalej ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.