Jump to content
Dogomania

Rady dotyczące szczeniaka ON


muminka

Recommended Posts

Kochani,

dziś stanę się dumną posiadaczką 8 tyg ONka. moja rodzina miała kiedyś już ON, który do tej pory jest wychwalany, praktycznie to mnie wychował. po Misiu (ta, wiem, bardzo kreatywne imię...) wziełam psa rzekomo mniejszego (tylko jemu nikt o tym nie powiedział) czyli welsh corgi. we wrześniu hobbit po 13 latach odszedł.
od dziś zamieszka ze mną Frodo (tak, mam fioła na punkcie Tolkiena, i nie nie mam 17 lat, tylko 28 :eviltong: )

moja prośba dotyczy wszelkich wskazówek jakie możecie mi udzielić - czym karmić, jak często, jak uważać na dysplazmię, jakie witaminki, dodatki do diety, jakie ćwiczenia, od kiedy szkolić itp. proszę was o pomoc, bo chcę dla tego pieska jak najlepiej i chcę skorzystać z doświadczenia weteranó :diabloti:.

pozdrawima wszystkich i z góry dziękuję

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 173
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

czytam już od paru tygodni, i staram się jakoś te informacje poukładać, ale za dużo tego jest...

miałam nadzieję że jakięs ogólne wskazówki może jakiś doświadczony onkarz mi podsunie.

oczywiście, przepraszam jęsli to nie mieści się w etykiecie forum i wracam do uważnego czytania kolejnych postów.

Link to comment
Share on other sites

narazie szczeniaczek dostaje karmę złożoną z puszek pedigree pala juniora, ryżu i marchewki oraz moczoną suchą karmę pedigree pala.

nie jestem przekonana co do jakośći pedigree pal, zawsze weterynarze zalecali mi purinę lub royala. więc pierwsze pytanie - czy polecacie jakaś karmę dla ON?

drugie- jeśłi zmienić to jak? na razie dostaje 4 razy dziennie. zastąpić mu jeden posiłek? czy dosypywać do obecnie istniejącej?

oprócz tego - mój poprzedni pies jadł do 6 miesiąca raz tygodniowo twaróg klinek żółtkiem. nadal można czy już nie?

przepraszam za głupizny, ale zrozumncie- ja się tak bardzo cieszę tym psem że głupieję...

Link to comment
Share on other sites

o dziwo w 5 hodowlach których byłam właśnie tą karmą karmili szczeniaki, zaklinając się że weterynarze im tą karmę polecili. jest to pierwsza hodowla gdzie
- rodzice są wolni od dysplazmi, (odpowiednie zaświadczenia na które rzucił okiem mój weterynarz)
-psy nie są kątowane według wzorca niemieckiego - tzn są leko kątowane, ale nie wyglądają jakby wpisane w trójkąt
- nie jest to hodowla w szopie, na glebie, gdzie obok jest suka amstaffa i sukka bernardyna
- sunia jest domową pupilką pani która pracuje w schronisku
- został mi pokazany ojciec i brat matki.

acha, i była to pierwsza hodowla gdzie pani mnie przeegzaminowała z warunków jakie zapewnię jej szczeniaczkowi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='saJo']Widac w niewielu hodowlach bylas. A jaki masz dowod ze te psy to rzeczywiscie ojciec i brat tej suki?? :razz:[/quote]


po za metryką? oczywiście że żaden. może rzeczywiście 3 ludzi mieszkających na jednym osiedlu się zakuplowało aby wmawiać ludziom takim jak ja że ich psy są spokrewnione z psem tej kobiety.

a jak według ciebie powinnam postąpić?

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli w hodowli trzymali na Pedigree to...zacznij oszczędzać.
Hodowla z której ja wzięłam swoja sunię ponoć karmiła BOSHEM, w co na dzień dzisiejszy wątpię.Teraz walczę z coraz to nowymi przypadłościami mojego maleństwa. Weterynarz ostatnio, czytaj w sobotę stwierdził, że wychodzą teraz zaniedbania wieku wczesnoszczenięcego.Staje na uszach, by to wszystko nadrobić, i mam nadzieję, że nie... czym skorupka za młodu....
Pierwsza hodowla, gdzie rodzice wolni od dyspalzji...to aż się boję pomysleć co jest w tych innych.
Ja widziałam babkę, matkę i ojca mojego malucha...wszyscy wolni od dyspalzji. Nie mówiąc o pradziadkach, prababkach itp. w rodowodach wszystko idealnie. Z tego co sie zorientowałam to, to miłe, że rodzice nie mają dysplazji tylko, że to niczego nie wyklucza.
Życzę Ci wecej szczęścia niż mam ja.
I nie karm malucha "śmieciami"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='muminka']o dziwo w 5 hodowlach których byłam właśnie tą karmą karmili szczeniaki, zaklinając się że weterynarze im tą karmę polecili. jest to pierwsza hodowla gdzie
- rodzice są wolni od dysplazmi, (odpowiednie zaświadczenia na które rzucił okiem mój weterynarz)
-psy nie są kątowane według wzorca niemieckiego - tzn są leko kątowane, ale nie wyglądają jakby wpisane w trójkąt
- nie jest to hodowla w szopie, na glebie, gdzie obok jest suka amstaffa i sukka bernardyna
- sunia jest domową pupilką pani która pracuje w schronisku
- został mi pokazany ojciec i brat matki.

acha, i była to pierwsza hodowla gdzie pani mnie przeegzaminowała z warunków jakie zapewnię jej szczeniaczkowi.[/quote]
i to wg Ciebie są wyznaczniki dobrej hodowli? :placz:

Link to comment
Share on other sites

nie zamierzam karmić malucha śmieciami, dlatego tu sę pytam co wy- doświadczeni właściciele ON swoim pupilkom dajecie.

szczeniak jest jeszcze mały - 8 tygodni, więc mam nadzieję że nadrobię tego pedigree pala (za którego już mocno dostałam po głowie :placz: )

nie chcę jednak mu natychmiast zmieniać karmy - boję się nagłej reakcji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='muminka']po za metryką? oczywiście że żaden. może rzeczywiście 3 ludzi mieszkających na jednym osiedlu się zakuplowało aby wmawiać ludziom takim jak ja że ich psy są spokrewnione z psem tej kobiety.

a jak według ciebie powinnam postąpić?[/quote]

Ale przecierz ja tylko pytam. Skoro masz metryke, a w niej napisane kto jest ojcem, a kto bratem suki po ktorej bierzesz szczeniaka to ok. Nie zmieia to faktu, ze Ci ludzie karmia szczeniaki smieciami. Bo inaczej nie potrafie nazwac pedigree. Chociaz, leprze to niz karma firmy tip lub biedronka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='muminka']szczeniak jest jeszcze mały - 8 tygodni, więc mam nadzieję że nadrobię tego pedigree pala (za którego już mocno dostałam po głowie :placz: )[/quote]

Nie da sie nadrobic niedoborow zywieniowych z tego okresu. Oczywiscie mozesz karmic dobrze szczeniaka i nic mu nie bedzie. Ale masz jednak duze szanse na regularne wizyty w lecznicy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ada89']i to wg Ciebie są wyznaczniki dobrej hodowli? :placz:[/quote]

jestem laikiem. nie specjalistą, nie profesjonalistą, nie hodowcą. proszę o rady. może robię rzeczy źle, ale może wtedy należy mi powiedzieć jak to powinnam robić, a nie po prostu załamywać rąk nad moją głupotą.

przepraszam, myślałam że uzyskam tu pomoc. cały czas piszę- chcę jak najlepiej dla pieska. chcę mu zapewnić zdroww jedzenie, odpowiednie wychowanie i dużo miłości. chcę aby był szczęśliwy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='muminka']jestem laikiem. nie specjalistą, nie profesjonalistą, nie hodowcą. proszę o rady. może robię rzeczy źle, ale może wtedy należy mi powiedzieć jak to powinnam robić, a nie po prostu załamywać rąk nad moją głupotą.

przepraszam, myślałam że uzyskam tu pomoc. cały czas piszę- chcę jak najlepiej dla pieska. chcę mu zapewnić zdroww jedzenie, odpowiednie wychowanie i dużo miłości. chcę aby był szczęśliwy.[/quote]muminka spokojnie....po prostu wlos na glowie sie tylko jezy dlatego troche dziewczyny moze mocno reaguja.jesli jeszcze nie kupilas szczeniaka to nie kupuj jesli:
1.ojciec szczeniat powinien miec wyzsze wyszkolenie niz ipo1 lub powinien miec niemiecka licencje 1.matak szczeniat bwezwzglednie powinna miec wyszkolenie minimum ipo1 i niemiecka licencje 1.
2.rodzice musza miec nie tylko HD[dysplazje stawow biodrowych]zrobione ale rowniez ED[dysplazje stawow lokciowych].oraz powinny miec zrobiony ZW czyli wspolczynnik odziedziczalnosci dysplazji.
3.czystosc w hodowli oraz kontakt z opiekunami sa tak oczywiste ze nie ma o czym mowic ale to nie wszystko!.matka szczeniat powinna przy tobie pokazac jak pracuje z [wlascicielem czy chodzi radosnie przy nodze [nawet na pilke] czy jest chetna do zabawy,czy donosi i bez porblemu oddaje aport.w stosunku do ciebie powinna byc nie wylewna tylko obojetna.podejsc powachac albo podbiec troche i olac.nadmierne lepienie sie ,radocha,tak jak dystans i lypanie albo szczekanie wykluczone.jesli pies naprawde jest dobry nie bedzie dziamac bezsensu.szczeniaki powinny[8tyg]wiedziec co to szmata,zabawki itd.powinny byc kontaktowe ale nieznosne jak to dzieciaki nie przesadnie klejace sie.[hurra czlowiek dawaj go ooo kurtka,sweter,nos....dziaaaab,dobra rzucil cos lecim i zagryzamy,wybieramy tego szczeniaka ktory stara sie to cos przyniesc spowrotem].
nie ma czegos takiego jak niemieckie katowanie,zaden normalny hodowca nie bedzie dawal szczeniakom pedigree tak jak zadna matka malemu dziecku nie bedzie dawala mcdonalda.wolalabym zeby hodowca nie pracowal w schronisku bo wolalabym zeby mial czas na prace z suka po ktorej sa szczeniaki i zeby nic ze schronu nie przywlokl.
krycie psem ktory byl gdzies blisko tez skresla mi hodowce.zwlaszcza jak to jego pierwszy miot.to sie jedzie do super psa bo chodzi o jak najmniejsze ryzyko.jak hodowca ma pare suk i kryje jedna swoim psem a druga gdzies tam jedzie i kryje to wybieram ta druga.boo ta pierwsza najwyrazniej jest kryta dla szczeniat a ta druga-hodowlanie.:roll: ....

Link to comment
Share on other sites

ja odpisłam odnośnie karmienia ..

saJo... piesek już chyba został kupiony, więc nic nie da szukanie dobrej hodowli :cool1:
eh, ale przeciez kazdy ma prawo popełniac błedy, chociazby jak ja albo ada:)
myslę że jak muminka pobędzie dłużej z nami na dogo to przy nastepnym psie będzie wiedziała oj dużo dużo .. :D

Link to comment
Share on other sites

Coś mi się wydaje, że już za póżno na szukanie hodowli, bo jeśli dobrze załapałam to muminka maluszka juz ma.
Ja jak szukałam psiaka dla siebie to tez nie błysnęłam.Szczerze mówiąc to chyba słabo sie do tego przyłożyłam.Ale to wiem dopiero teraz. Ojca i jego rodzinę poogladałam sobie w sieci i byłam zachwycona zarówno hodowlą jak i jego osiągnięciami. Matkę widziałam gdy było ciemno przez siatkę, bo jak twierdził właściciel ... to suka kojcowa, więc może źle zareagować gdy poczuje, że miałam na ręku jej szczeniaka. Nie zraziło mnie to, bo pomyślałam, że właściciele takiego reproduktora nie dopuścili by go wiedząc ...z resztą to już historia.
Na pewno uzyskasz tutaj pomoc.Chyba, że jakis temat był wałkowany do bólu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='muminka']nie zamierzam karmić malucha śmieciami, dlatego tu sę pytam co wy- doświadczeni właściciele ON swoim pupilkom dajecie.

szczeniak jest jeszcze mały - 8 tygodni, więc mam nadzieję że nadrobię tego pedigree pala (za którego już mocno dostałam po głowie :placz: )

nie chcę jednak mu natychmiast zmieniać karmy - boję się nagłej reakcji.[/quote]natychmiast zmien karme.kazdy dzien na pedigree to dzien stracony i ogormne prawdopodobienstwo wystapienia np.mlodzienczego zapalenia kosci.natychmiast kup karme full wypas tj.w tym wypadku typu purina pro plan[polecam z ryba] lub orjien puppy.po miesiacu mozesz przejsc na karme ktora nie bedzie tak szczeniaka pedzic z wzrostem czyli np.bewidog puppy llub junor ale ja trzeba troche dosuplementowac.dodajesz wapno irish cal firmy beaphar.jesli to jest onek o normalnym wlosie to suplementujesz twarozek odluszczony ,zoltko 2x w tyg,miodek+mleko dla szczeniat i dodaesz irish cal do tej papki.jesli do donek to to samo ale bez mleka.bewidog zapewni ci spokojny wzrost szczeniecia bez wystrzelenia w gore i duzej masy ciala co powoduje problemy z aparatem ruchu w onka.oraz problemy z przyswajalnoscia mineralow.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mi-la']Coś mi się wydaje, że już za póżno na szukanie hodowli, bo jeśli dobrze załapałam to muminka maluszka juz ma.
Ja jak szukałam psiaka dla siebie to tez nie błysnęłam.Szczerze mówiąc to chyba słabo sie do tego przyłożyłam.Ale to wiem dopiero teraz. Ojca i jego rodzinę poogladałam sobie w sieci i byłam zachwycona zarówno hodowlą jak i jego osiągnięciami. Matkę widziałam gdy było ciemno przez siatkę, bo jak twierdził właściciel ... to suka kojcowa, więc może źle zareagować gdy poczuje, że miałam na ręku jej szczeniaka. Nie zraziło mnie to, bo pomyślałam, że właściciele takiego reproduktora nie dopuścili by go wiedząc ...z resztą to już historia.
Na pewno uzyskasz tutaj pomoc.Chyba, że jakis temat był wałkowany do bólu.[/quote]o to troche po ptokach.no nic ,niepotrzebnie sie nastukalam paluchem po klawiaturze

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...