Jump to content
Dogomania

Zbudujmy zagrodę dla Donlda - pozwólmy mu żyć !


Tymonka

Recommended Posts

[quote name='Anja2201']Tym razem poproszę żeby zapakował w szare pudło , nie po mopie :D[/QUOTE]

hahaha... nie zapomnę miny mojego męża jak zobaczył to pudło... pełne przerażenie co ja znowu zamówiłam :D
dla mnie pudło nie robi różnicy więc pakuj w co masz pod ręką :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agucha007']hahaha... nie zapomnę miny mojego męża jak zobaczył to pudło... pełne przerażenie co ja znowu zamówiłam :D
dla mnie pudło nie robi różnicy więc pakuj w co masz pod ręką :)[/QUOTE]

opowiedziałam mojemu i z miną pełną zrozumienia obiecał nie pakować w pudła z nadrukami :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anja2201']opowiedziałam mojemu i z miną pełną zrozumienia obiecał nie pakować w pudła z nadrukami :D[/QUOTE]
Aniu podałaś mi konto dla Donalda, wyżłów, a jakie jest konto dla Szakry? Chciałabym zamknąć calkowicie ten bazarek

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agucha007']Aniu podałaś mi konto dla Donalda, wyżłów, a jakie jest konto dla Szakry? Chciałabym zamknąć calkowicie ten bazarek[/QUOTE]

pokręciłam , myślałam ,że bazar był na słodziaki , a to na szakrę . Konto to co wyżłów :)

Link to comment
Share on other sites

Kochani mam taką myśl.
Podjęliśmy wspólnie decyzje o ratowaniu Donalda.
W tej chwili z osób deklarujących mniej więcej połowa albo nie wpłaca, albo się wycofała.
Czy mamy rozumieć, że jest to jednoznaczne z podjęciem decyzji o eutanazji Donalda?
Bo jeśli w końcu taka zapadnie, to ja nie będę jej brała na swoje sumienie sama.
To w tej chwili jest okrutne co piszę, ale kochani miejcie świadomość, że pobyt Donalda w hotelu od Was był zależny i nadal jest.

Ja osobiście ze schroniska wyciągałabym staruszka, nie psa agresywnego, ale stało się. I trzeba rzeczywiście próbować póki jest szansa. A w tej chwili szansa = się pieniądze.

Tym bardziej jestem wdzięczna tym, którzy jeszcze z Donaldem są.

Donald jest jednym z kilku psów wyciągnietych ze schroniska do hotelu i potwierdził niestety regułę, że po kilku miesiącach z problem zostaje garstka osób.
I prawdopodobnie ostatnim.
W tej chwili jest psiak w schronisku z połamaną miednicą, neistety nie będziemy go wyciagać choć się powinno, bo po 4, 5, 7 miesiącach problemem będzie jak zwykle kasa.
Jestem może bardzo teraz rozgoryczona, ale niestety jak ma się kilka psów w hotelach to sie liczy jak diabli na każde 5, 10 zł.

Edited by ocelot
http://www.dogomania.pl/forum/editpost.php?p=21062964&do=editpost
Link to comment
Share on other sites

[quote name='ocelot']Kochani mam taką myśl.
Podjęliśmy wspólnie decyzje o ratowaniu Donalda.
W tej chwili z osób deklarujących mniej więcej połowa albo nie wpłaca, albo się wycofała.
Czy mamy rozumieć, że jest to jednoznaczne z podjęciem decyzji o eutanazji Donalda?
Bo jeśli w końcu taka zapadnie, to ja nie będę jej brała na swoje sumienie sama.
To w tej chwili jest okrutne co piszę, ale kochani miejcie świadomość, że pobyt Donalda w hotelu od Was był zależny i nadal jest.

Ja osobiście ze schroniska wyciągałabym staruszka, nie psa agresywnego, ale stało się. I trzeba rzeczywiście próbować póki jest szansa. A w tej chwili szansa = się pieniądze.

Tym bardziej jestem wdzięczna tym, którzy jeszcze z Donaldem są.

Donald jest jednym z kilku psów wyciągnietych ze schroniska do hotelu i potwierdził niestety regułę, że po kilku miesiącach z problem zostaje garstka osób.
I prawdopodobnie ostatnim.
W tej chwili jest psiak w schronisku z połamaną miednicą, neistety nie będziemy go wyciagać choć się powinno, bo po 4, 5, 7 miesiącach problemem będzie jak zwykle kasa.
Jestem może bardzo teraz rozgoryczona, ale niestety jak ma się kilka psów w hotelach to sie liczy jak diabli na każde 5, 10 zł.[/QUOTE]


Po długich rozważaniach , rozmowach ze schroniskiem podleliśmy decyzję ,że dajemy Donaldowi czas na znalezienie domu do stycznia , później podejmiemy decyzję o eutanazji , Donald nie jest psem adopcyjnym , jest nadal bardzo groźnym psem nad którym trzeba umieć panować , szans na dom nie ma właściwie , a nas po prostu nie stać na utrzymanie go w hotelu do końca życia . Wydaje nam się ,że dla tego psa lepsza eutanazja niż powrót do schroniska .

Link to comment
Share on other sites

gdzie moge znalezc aktualne fotki psa? kiedy byl ostatnio oglaszany?

edit:fotki ladne znalazam w poscie 764(fajnie gdyby byly w pierwszym poscie) , ale tekstu do ogloszen nie widze, moge wykupic pakiecik.
Acha..i czy ma wydarzenie na fb??

Edited by monika083
Link to comment
Share on other sites

Potwornie to smutne, ale to prawda...
Ja podtrzymuje swoja deklaracje na tak dlugo jak bedzie trzeba. Ba, bede wplacac dla Donka 80zl miesiecznie, zeby was troszke odciazyc.
Cieszy mnie fakt, ze Donald ma od kilku miesiecy fajne zycie - spacery, kontakt z czlowiekiem, pelny brzuszek... ale z drugiej strony rosnie w gardle gula na mysl, ze dalysmy mu to tylko po to by zaraz odebrac... ciezko :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name=':: FiGa ::']Potwornie to smutne, ale to prawda...
Ja podtrzymuje swoja deklaracje na tak dlugo jak bedzie trzeba. Ba, bede wplacac dla Donka 80zl miesiecznie, zeby was troszke odciazyc.
Cieszy mnie fakt, ze Donald ma od kilku miesiecy fajne zycie - spacery, kontakt z czlowiekiem, pelny brzuszek... ale z drugiej strony rosnie w gardle gula na mysl, ze dalysmy mu to tylko po to by zaraz odebrac... ciezko :([/QUOTE]
Ja mam dokładnie takie zdanie jak FiGa. I czekam na cud w postaci domu dla Donalda.

Link to comment
Share on other sites

[quote name=':: FiGa ::']Potwornie to smutne, ale to prawda...
Ja podtrzymuje swoja deklaracje na tak dlugo jak bedzie trzeba. Ba, bede wplacac dla Donka 80zl miesiecznie, zeby was troszke odciazyc.
Cieszy mnie fakt, ze Donald ma od kilku miesiecy fajne zycie - spacery, kontakt z czlowiekiem, pelny brzuszek... ale z drugiej strony rosnie w gardle gula na mysl, ze dalysmy mu to tylko po to by zaraz odebrac... ciezko :([/QUOTE]


Decyzja jest ogromnie trudna , ale musimy pamiętać ,że być może Donald domu nigdy nie znajdzie bo to bardzo trudny pies nad którym trzeba pracować cały czas , a tyle jest adopcyjnych psów które domów nie znajdują . W końcu wszystkie deklaracje się wykruszą , albo prawie wszystkie .

Link to comment
Share on other sites

no ale bez rozglosu i ogloszen domu nie znajdzie, fb ma? Jak byscie tak na poczatku napisaly, ze zbieramy deklaracje na hotel (prawie 500zl) ,ale nie bedzie mial ogloszen, hotel szuka domu(a w sumie czy hotel ma cos z tego , ze dom znajdzie? ) i jak nie znadzie to igla, to pewnie nikt by nic nie zadeklarowal, bo deklaruje sie zawsze z nadzieja, ze ten pies dom znajdzie, ale, ze cos tez jest ku temu znalezieniu domu robione. Jak i tak ma isc pod igle to po co to wszystko bylo..

Link to comment
Share on other sites

Donald nie ma ogloszeń, bo kto się podejmie podpisania umowy adopcyjnej i wyadoptowania Donalda na odleglość? Nadzieja rzeczywiście jest w hotelu.Natomiast jak ktoś napisze dobry tekst do ogłoszeń to go poogłaszamy, tylko ja się boję psychopaty, którego nie zweryfikujemy.
FB ma ale jest cisza na nim.
Podjęcie decyzji o eutanazji będzie nieludzkie.... Dostał w końcu namiastkę dobrego życia.gdyby miał być uśpiony w schronisku zdecydowanie tak.
Teraz nie wiem.
Byłam jak diabli przeciwna wyciągania go, ale i sądzę że będę przeciwna w styczniu eutanazji. Powrót do schroniska kolejne zlo.
Sytuacja patowa jak diabli.

Link to comment
Share on other sites

masz rację sytuacja mega patowa...
pobyt w hotelu do końca życia jest nie możliwy - nie wydolimy finansowo. Nawet jesli stanie się cud i Donald znajdzie dom, obawiam się że może wrócić z tej adopcji, i co wtedy? Schron?
Wiem, że chciałoby się najlepiej każdego psa utrzymac przy życiu, te agresywne, stare, chore i słabe, ale musimy też myśleć dośc "ekonomicznie" (że się tak wyrażę) - mamy pewien zasób środków i musimy je jak najlepiej wykorzystać, a pakowanie pieniędzy w coś co prawdopodobnie nie wypali jest poprostu bezsensowne. :(
okrutna prawda, ale jest nas wszystkich za mało by móc poprawić byt każdemu istnieniu na tym świecie. :(

Link to comment
Share on other sites

Słuchajcie, ja wiem, ze Donald to szczegolny przypadek. Ale czy nie macie psów, ktore siedza po kilka lat w hotelu ? Ja mam takiego, ktory jest juz 4-ty rok. Nie jest nieadopcyjny, poza jedna wadą - jest stary.
Wiem, ze nie do mnie nalezy decyzja, ale moze im dłuzej Donald bedzie wychowywany przez specjaliste, tym bedzie miał wiekszą szanse ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bela51']Słuchajcie, ja wiem, ze Donald to szczegolny przypadek. Ale czy nie macie psów, ktore siedza po kilka lat w hotelu ? Ja mam takiego, ktory jest juz 4-ty rok. Nie jest nieadopcyjny, poza jedna wadą - jest stary.
Wiem, ze nie do mnie nalezy decyzja, ale moze im dłuzej Donald bedzie wychowywany przez specjaliste, tym bedzie miał wiekszą szanse ?[/QUOTE]


Belu , mamy same takie psy i to wcale nie stare i brzydkie i tu jest problem . Jeśli chodzi o poprawę u donalda hotel twierdzi ,że więcej niż teraz raczej się nie wypracuje :(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...