Szira Posted September 17, 2012 Author Share Posted September 17, 2012 dzisiaj sunia2000 widziała Suzi już na boksach ogólnych, niestety, będę u niej w weekend, odwiedzajcie Suzinkę jak będziecie w schronie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szira Posted September 18, 2012 Author Share Posted September 18, 2012 zaglądam do Suzi, chwilowo brak mi pomysłów, więc tylko poproszę, aby udostępniać Suzi na fb [url]http://www.facebook.com/psiegranemarzenia[/url] gdzieś tam na pewno czeka ktoś na taką super Suzinkę:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szira Posted September 23, 2012 Author Share Posted September 23, 2012 byłyśmy z Suzi wczoraj i dzisiaj na spacerze, ale niestety boksy jej nie służą, Suzi smutna cały czas stoi przy kracie i wypatruje człowieka, a ludzie w ogóle na nią uwagi nie zwracają, jakby jej nie było:( zaglądajcie do niej, żeby mogła wyjść i rozprostować kości i trochę pocieszyć się człowiekiem, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted September 23, 2012 Share Posted September 23, 2012 Planowałam jechać jutro do schroniska, ale zmogło mnie choróbsko. Jak tylko pojadę, wezmę blondyneczkę na spacer... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szira Posted September 23, 2012 Author Share Posted September 23, 2012 na pewno się ucieszy:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted September 23, 2012 Share Posted September 23, 2012 i o to właśnie biega...:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleks_Bo Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 Podnoszę śliczonę. Póki co niestety zainteresowania brak ale pytac będe dalej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sunia2000 Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 Ślicznotka znów w izolatce:( Wyciągnęłam ją dziś na spacer - masakra! Co chwilę się przewracała, zarzucało ją ciągle na jedną stronę, poza tym truchtała jak stara babcia a nie ja biegająca Suzi, której nie można dobrego zdj zrobić:( Dziś trafiła do izolatki ale w nieskończoność nie będą jej tam trzymać:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szira Posted September 28, 2012 Author Share Posted September 28, 2012 Jutro odwiedzam Suzi, bidulkę, pilnie szukamy chociaż dt dla Suzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia123 Posted September 28, 2012 Share Posted September 28, 2012 niedobrze :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szira Posted September 29, 2012 Author Share Posted September 29, 2012 dzisiaj z Suzi było bardzo kiepsko, nie wstawała, trzęsła się, i niestety muszę przekazać smutną wiadomość, Suzi jest już za TM, nie zdążyliśmy jej pomóc:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zosia123 Posted September 29, 2012 Share Posted September 29, 2012 Biedaczka... pewnie się przeziębiła... :( tak to jest ze staruszkami w schronie :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted September 29, 2012 Share Posted September 29, 2012 Wierne kochające psie serce - odpocznij już... Obyś już nigdy nie cierpiała... Pani, która ją porzuciła powinna do końca życia mieć przed oczami jej obraz, umierającej w schronisku... Głupie pieski, za co tak kochacie ludzi...??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasekret Posted October 5, 2012 Share Posted October 5, 2012 [quote name='Zosia123']Biedaczka... pewnie się przeziębiła... :( tak to jest ze staruszkami w schronie :([/QUOTE] Przeziębiła...? Ta sunia umarła ze smutku, żalu i tęsknoty...jej serduszko nie wytrzymało. Mam nadzieję, że osoba odpowiedzialna za jej śmierć, kiedyś poniesie zasłużoną karę. Bardzo mi przykro. Żaden pies nie zasługuje na taką śmierć :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted October 6, 2012 Share Posted October 6, 2012 Szira, bardzo Ci współczuję, bo domyślam się, jak Ci ciężko. Pokochałaś tą sunię, bardzo chciałaś jej pomóc, tak jakbyś czuła, że to ostatnie chwile, by ją uratować. Ale nikt się nie zjawił, za to stało się to najgorsze :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.