wilczy zew Posted February 23, 2016 Share Posted February 23, 2016 3 godziny temu, malawaszka napisał: nie mam jej od zawsze, więc nie wiem, ale nie sądzę, tam jeszcze kołtuny niewielkie są Chodziło mi czy tylko podczas fot czy jeszcze sierść nie doszła do normy po kołtunach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted February 23, 2016 Author Share Posted February 23, 2016 tam wciąż ma kołtuny, nie chciałam jej szarpać więc zostawiłam na razie 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted February 23, 2016 Share Posted February 23, 2016 Aaaaaa ... Bozz jakie pięknoty teraz ... a w tych kubraczkach cukiereczki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted February 24, 2016 Author Share Posted February 24, 2016 ogon Lazura :/ jest kurde oderwany :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted February 24, 2016 Share Posted February 24, 2016 Bidek,co on przeżył :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted February 24, 2016 Share Posted February 24, 2016 O rany i co z tym można zrobić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Margi Posted February 24, 2016 Share Posted February 24, 2016 chyba tylko amputować Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted February 24, 2016 Share Posted February 24, 2016 Też tak pomyślałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted February 24, 2016 Share Posted February 24, 2016 A trzeba? W sensie co on przeszkadza? Boli go ? Mogę wdac się jakąś zgnilizna czy jak? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted February 24, 2016 Share Posted February 24, 2016 No ale przerwanie rdzenia jest wysoko ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erhan Posted February 25, 2016 Share Posted February 25, 2016 Lazur, jak znajdzie dobry dom, będzie się uśmiechał drugą stroną - znaczy paszczą ;) Jak ogon całkiem bezwładny i bez czucia, to chyba spokojnie można odjąć, nie będzie jedynym sznupowatym bez ogona, a i z czystością tego "elementa", szczególnie w przypadkach "biegunkowych", nie będzie problemów ;) Monika, chyba Ci przybyło 3:) U nas niedługo będziemy świętować pierwszą "miesięcznicę" - może jakąś manifestację zorganizujemy :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted February 25, 2016 Author Share Posted February 25, 2016 tak ogon wisi smętnie i ta część, która jest "w dupce" się rusza :/ to jest niefajne - konsultowałam to wczoraj z drem Novakiem z Bohumina i decyzja jest taka, że trzeba amputować, ale nie w tym miejscu gdzie jest przerwane bo to byłaby bardzo brudna i trudna robota, ale taj jak kopiowane były ogony - kawałek zostawić - on będzie lekki i nie będzie już przeszkadzał, ani się ruszał - ja nie wiem ale juz nawet dr mówił, że ja to mam jakieś szczęście do dziwnych przypadków :/ Koka jest już po dopplerze - żył wrotnych nie znaleziono (co wcale nie znaczy, że nic nie ma, ale dalsze szukanie wiąże się z operacją i podawaniem kontrastu prosto do żyły jakiejśtam i obserwowanie na RTG jak się kontrast rozchodzi - więc nie będziemy tego robić); na USG bardzo kiepsko wygląda woreczek żółciowy i tym się musimy zająć bo to możliwe, że te kwasy żółciowe właśnie przez niego są takie podwyższone, i wątrobę ma jakąś malutką - można by robić biopsję laparoskopowo - ale to sztuka dla sztuki - czy potrzebujemy wiedzieć aż tak dokładnie - chyba nie jest to Kokusi potrzebne tak bardzo. Na teraz mamy zrobić rozszerzone badanie krwi i pewnie będzie dostawała leki jakieś. No a mnie Erhanku przybywa - dużo się ruszam, a wciąż przybywa :v czasem przybywa mi tak jak Tobie - przypadkiem :p to gdzie się umawiamy na miesięcznicę i kto przynosi brzózkę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted February 25, 2016 Author Share Posted February 25, 2016 cholera mnie trafi no.... czy piszecie coś na innych wątkach oprócz tutaj i wątku wilczej? bo ja mam w obserwowanych tylko posty z tych dwóch wątków i nic więcej nie wiem :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted February 25, 2016 Share Posted February 25, 2016 Wasia ja mam kilka wątków w obserwowanych ale cisza w nich. Tylko u Wilczej i ciebie coś sie dzieje. No faktycznie u ciebie trudne przypadki ale po pierwsze zabierasz takie największe bidule a po drugie badasz dokładnie. Faktycznie lepiej amputować ogonek bo taki zwis to tylko przeszkadza. A co do Koki to dobre i niedobre wieści bo nie wiadomo co jest przyczyna choroby. Ech duuuzo tych małych sznupciów teraz u Ciebie. :) Ja często wspominam jak moje stadko było... Ale muszę pozostać przy dwóch bo nie ten czas by ich było więcej ... Erhan no napisz jak przyjaźnie psie i jaka jest psinka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted February 25, 2016 Author Share Posted February 25, 2016 cóż mogę rzec :) chyba się wreszcie Daktylkowi udało :D Cytuj Dzień dobry :-) Kontakty z kotem... Jakby to napisać... ;-) Jak pies z kotem, jesteśmy przygotowane na to, że będzie to trwało dłuższy czas ;-) Lenka już nie fuka, więc są kroczki do przodu. Wiadomo, że póki co woli siedzieć sama w pokoju i odpoczywać, ale nieśmiało wychodzi do Daktyla :-) Wczoraj zostali sami na kilka godzin, szczerze się obawiałam tego co zastanę w domu... Ale zostałam mile zaskoczona, nikt z podopiecznych nie nabrudził i byli, o dziwo cichutko ;-) Daktyl zakumplował się z psem sąsiadki ;-) a sąsiedzi cieszą się z nowego lokatora :-) Przedwczoraj mały dał mały popis ale wcale się nie dziwię, dostał tabletkę na odrobaczenie i tabletka działała więc był bardzo niespokojny, ale daliśmy radę ;-) Myślę, że to odpowiedni czas na to by ogłosić światu, że Daktyś ma dom. ;-) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wilczy zew Posted February 25, 2016 Share Posted February 25, 2016 Zaaacieeesz!! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saththa Posted February 26, 2016 Share Posted February 26, 2016 Chyba tylko tutaj i u Wilczej :P Mi tez się tylko te dwa wyświetlają ze coś się w nich dzieje... Ciesze się z Daktylka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted February 26, 2016 Share Posted February 26, 2016 Zaciesz z Daktylka. Z kotkiem się jeszcze polubią. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted February 26, 2016 Share Posted February 26, 2016 Wasia ja to mam zapłon... Sisi ma czipa - czy muszę gdzieś zgłosić czy Viva gdzieś to zarejestrowała? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted February 26, 2016 Author Share Posted February 26, 2016 Lenka właśnie pojechała do domku do Warszawy - decyzja była ciężka, ale w końcu Kaja pokazała zęby na córkę państwa (a skłaniali się ku niej bo podobna do poprzedniego psiaka) i padło na Lenkę, do której córa od początku bardziej ciągnęła :p Anka podaj mi ten nr chipa to sprawdzę czy go rejestrowałam ja albo oni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WATACHA Posted February 26, 2016 Share Posted February 26, 2016 Zawsze jak widzę sznaucerka to się zastanawiam czy to któreś z "naszych" :). 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted February 26, 2016 Author Share Posted February 26, 2016 niedawno znajoma (fejsbukowa :p ) była w Świnoujściu na feriach i spotkała na plaży Teodora :D on jedyny taki więc od razu rozpoznała - znała go tylko z fejsa, ale przywitali się jak starzy znajomi :v 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted February 27, 2016 Author Share Posted February 27, 2016 WP_20160224_004.mp4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Erhan Posted February 27, 2016 Share Posted February 27, 2016 Dla zainteresowanych, co słychać u "Waszkowych sznupów" zabranych do Gdańska uprzejmie donoszę, że stado pomimo różnic rozmiarów zgrało się idealnie. Na spacerach łażą i bawią się razem, w domu jedzą razem (trochę to kłopotliwe, bo ciężko upilnować, które ile zjadło), a śpią osobno tj. Tofik w naszym łóżku, Tonia koło łóżka, a Sonia w przedpokoju (albo odwrotnie). Zdrowie wszystkim dopisuje. Tonia przybiera na wadze - czuję po żebrach, bo jeszcze jej nie ważyłem (Tofik chyba też). Cała trójka wniosła do domu dużo radości i wnosi na bieżąco sporo piachu /błota, a Tonia czasami jeszcze trochę smrodu, bo zdarza się jej wytarzać w jakiejś łąkowej perfumie/ odżywce do sierści 3:) (dziś też musiałem ją wyprać). Tofik ex Juruś Tonia ex Venus z Tofikiem Każdy kij ma dwa końce, czyli Sonia i Tonia obrabiają badyla ;) Przy brzózce w wigilię miesięcznicy 3:) Ganianko ;) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted February 27, 2016 Author Share Posted February 27, 2016 no cudnie <3 i jaka Tonia na ostatnim zdjęciu rozbiegana <3 aaa Tofik się bawi z dużymi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.