Jump to content
Dogomania

Waszkowe sznupy - sznupoza zaawansowana nieuleczalna - szukamy domów dla Sznaucerów w Potrzebie!!


Recommended Posts

15 godzin temu, malawaszka napisał:

a z jakim poziomem mocznika zaczynaliście? Kredka ma mocznik 356 mg/dl i kreatyninę 4,6 mg/dl - tzn miała w poniedziałek bo teraz myślę, że ma mniej bo już aż tak nie czuć

GPT 597u/l i Cre 5,0mg/dl  teraz utrzymuje się w normie GPT 55u/l i Cre 1,6mg/dl   (Cre norma do 1,8mg/dl)

Najdłużej podawałam z leków Sawanie Ipakitine,później przeszłam jeszcze na ChitoFos.

Link to comment
Share on other sites

a w naszym "świecie" nie tylko złe wieści 

Jutro do domu jedzie nasz Zoranek :D a 11 sierpnia ma jechać Sonieczka, w tym tygodniu do domów pojechały czarnuszki bliźniaczki - Bella i Donna 

 

a Kredeczka lepiej się czuje, już podczas kroplówki wojowała, trochę polizała jedzonka - do zmiksowanej papki mięsnej dodalam trochę pasztetu i to ją zachęciło - ona raczej nigdy nie jadła psiego jedzenia, tylko to co ludzie nie dojedli... będę miała z tym problemy 

Link to comment
Share on other sites

Kredka i Amiś

13873115_1251724424860696_3371237112776395161_n.jpg

13925147_1251724401527365_9081860217060272190_n.jpg

 

Amiś tez jeździł do weta ostatnio bo coś zrobiło się w łapkę - albo go coś ukąsiło - mrówka, osa - nie mam pojęcia, albo coś się wbiło - kulał bardzo i między paluszkami spuchło - trochę szlag trafił naszą pracę nad zaufaniem, ale trzeba było tam podłubać, a Amiś jest panikarz i musiałam go mocno trzymac i kaganek oświaty założyć, no ale leki pomogły, już jest lepiej, humorek wraca <3 

Link to comment
Share on other sites

Nadrobilam zaległości. Tyle nowych psiaków... i co następny to biedniejszy. Super ze amis i Ciebie :) kredeczka musi dac radę! Dzwoniłam Monika bo słyszałam ze regularnie jesteś w dg a mamy dla Ciebie gift od tilusiowych i chciałam dogadać przekazanie :)

Link to comment
Share on other sites

O 7.08.2016 o 00:21, ania0112 napisał:

Nadrobilam zaległości. Tyle nowych psiaków... i co następny to biedniejszy. Super ze amis i Ciebie :) kredeczka musi dac radę! Dzwoniłam Monika bo słyszałam ze regularnie jesteś w dg a mamy dla Ciebie gift od tilusiowych i chciałam dogadać przekazanie :)

to musicie przyjechać :D 

 

12 godzin temu, AnkaG napisał:

Jak Kredeczka dzisiaj?

niestety wczoraj musiałam jej wyjąć wenflon założony w sobotę - przestał działać, nie wiem czemu, ale jakoś ten lekarz kiepsko chyba zakłada :/ dostała kroplówki podskórnie, psiego jeść nie chce, mięska nie chce - zjadła kilka sucharków, kawałek wafelka, troszkę chleba z masłem - masakra... ale daję jej cokolwiek, co tylko chce, żeby brzuszek z głodu nie bolał... 

Link to comment
Share on other sites

Czasem jest tak ze żyła już nie przyjmuje,  puchnie, zatyka się itp. Ale mi tudzież ince też ten młody lekarz tak średnio. Inka się zatruła w zeszła środę i też nie hadla to na kroplowce z nią byłam, miała wenflon na weekend zostawiony ale nie przydał już się bo w weekend doszła do siebie. Dzisiaj miała ścigany ten wenflon i robiła to jakaś młoda dziewczyna, ince też się nie podobała bo jej włosy ciągnęła zamiast obciąć... 

Link to comment
Share on other sites

oni mają jakiś porąbany okropny plaster - nie wiem po co taki mocny, tylko psy traumę mają po tym, wystarcza taki papierowy do podtrzymania wenflonu

 

Byłam dziś z Kredką u wetki, która się na śląsku nerkami zajmuje - w Chorzowie, zmieniona terapia, wreszcie zrobione USG bo nie mogłam się doprosić (obłęd jakiś :/ ) - jakby był już na niej postawiony krzyżyk, albo nie wiem co, ale nie znoszę się czuć u weta tak, jakbym była klientem jakiejś gorszej kategorii i szybko szybko bo kolejni pacjenci mają umówione wizyty... płacę normalne stawki, żadnych rabatów, a tak się jakoś czułam, no prosiłam o USG już nap oprzedniej wizycie, to powiedział, że zrobimy na tej i nie zrobił; Dzisiaj zrobiła dr Zacharewicz i będę u niej kontynuować leczenie Kredki

Link to comment
Share on other sites

Ja też odwiedzam kilku wetów zależnie co psiakowi dolega.Mój wet jest jedynie od szczepień i sprzedawania dla Sawany Cardisure no i jeszcze robienia wyników bo zakupił przyrząd do innych spraw się nie nadaje.I tak sobie jeżdżę po Lecznicach.

Kredeczko zdrowiej kochana i jedz,musisz jeść aby zwalczyć chorobę.Ja mam kilka bandaży kolorowych takich gumowych,czy mam podesłać?

Link to comment
Share on other sites

ja do tej lecznicy rzadko jeżdżę, teraz pojechałam bo moja wetka na urlopie

bandaży nie trzeba już - dzięki, ja mam w domu zapas jeszcze po Teddym, a Kredka teraz będzie miała kroplówki tylko podskórnie bo dzisiaj miała zmierzone ciśnienie i jest za wysokie, więc dożylne nie są bezpieczne

Link to comment
Share on other sites

a widzisz - tak się zbulwersowałam, że nie napisałam - no wyszło źle na USG - nerki są brzydkie, jedna ciut lepsza, ale ewidentnie sprawa bardzo przewlekła już; dostała Kredeczka nowe leki i na pobudzenie apetytu też i już wczoraj na kolację trochę zjadła; będę jej gotować, zaraz jadę na targ po mięso, a póki nie nabierze większego apetytu ma jeść co zechce - czyli np wczoraj chciała sucharki, chciała kawałek wafelka, trochę chleba ze smalcem (muszę poprosić mamę, żeby zrobiła nam taki bez przypraw, ew z ziołami, a bez soli i pieprzu) - takie rzeczy są dozwolone bo nie zawierają białka dużo albo wcale więc jej nie zaszkodzą

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...