Margi Posted August 5, 2016 Share Posted August 5, 2016 Mojej kotusi udaje sie ciągnąc to i Kredeczce się uda.Wyniki mają podobne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 5, 2016 Author Share Posted August 5, 2016 ale kocia jest młoda i żyje tak od urodzenia, więc to inaczej jest niż jak organizm stary i dopiero teraz dostaje "kopa" od nerek :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 5, 2016 Share Posted August 5, 2016 Dawaj jej klej z siemienia lnianego, bp mocznik powoduje nadżerki na błonie śluzowej żołądka. Stąd wymioty i brak apetytu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted August 5, 2016 Share Posted August 5, 2016 15 godzin temu, malawaszka napisał: a z jakim poziomem mocznika zaczynaliście? Kredka ma mocznik 356 mg/dl i kreatyninę 4,6 mg/dl - tzn miała w poniedziałek bo teraz myślę, że ma mniej bo już aż tak nie czuć GPT 597u/l i Cre 5,0mg/dl teraz utrzymuje się w normie GPT 55u/l i Cre 1,6mg/dl (Cre norma do 1,8mg/dl) Najdłużej podawałam z leków Sawanie Ipakitine,później przeszłam jeszcze na ChitoFos. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 5, 2016 Author Share Posted August 5, 2016 4 godziny temu, Poker napisał: Dawaj jej klej z siemienia lnianego, bp mocznik powoduje nadżerki na błonie śluzowej żołądka. Stąd wymioty i brak apetytu. dostaje ranigast, ale masz rację - lepszy będzie glut Anula ale GPT to wątrobowy, a mocznik jaki miała? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted August 5, 2016 Share Posted August 5, 2016 2 godziny temu, malawaszka napisał: Anula ale GPT to wątrobowy, a mocznik jaki miała? Zawsze miała robione te dwa wyniki z krwi a więc nie wiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 5, 2016 Author Share Posted August 5, 2016 a w naszym "świecie" nie tylko złe wieści Jutro do domu jedzie nasz Zoranek :D a 11 sierpnia ma jechać Sonieczka, w tym tygodniu do domów pojechały czarnuszki bliźniaczki - Bella i Donna a Kredeczka lepiej się czuje, już podczas kroplówki wojowała, trochę polizała jedzonka - do zmiksowanej papki mięsnej dodalam trochę pasztetu i to ją zachęciło - ona raczej nigdy nie jadła psiego jedzenia, tylko to co ludzie nie dojedli... będę miała z tym problemy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 6, 2016 Author Share Posted August 6, 2016 było lepiej, a dziś znowu co jej podam to wymiotuje :( a rano jak byłyśmy u weta jeszcze nie wymiotowała i mówiłam, że tak fajnie jest... cholera Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danyww Posted August 6, 2016 Share Posted August 6, 2016 Godzinę temu, malawaszka napisał: było lepiej, a dziś znowu co jej podam to wymiotuje :( a rano jak byłyśmy u weta jeszcze nie wymiotowała i mówiłam, że tak fajnie jest... cholera ..masakra :( ..bidulka maleńka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted August 6, 2016 Share Posted August 6, 2016 oj oby poszło ku lepszemu... kciukamy za maleńką Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 6, 2016 Author Share Posted August 6, 2016 Zoranek w domu <3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 6, 2016 Author Share Posted August 6, 2016 Kredka i Amiś Amiś tez jeździł do weta ostatnio bo coś zrobiło się w łapkę - albo go coś ukąsiło - mrówka, osa - nie mam pojęcia, albo coś się wbiło - kulał bardzo i między paluszkami spuchło - trochę szlag trafił naszą pracę nad zaufaniem, ale trzeba było tam podłubać, a Amiś jest panikarz i musiałam go mocno trzymac i kaganek oświaty założyć, no ale leki pomogły, już jest lepiej, humorek wraca <3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted August 6, 2016 Share Posted August 6, 2016 bazar 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted August 6, 2016 Share Posted August 6, 2016 Nadrobilam zaległości. Tyle nowych psiaków... i co następny to biedniejszy. Super ze amis i Ciebie :) kredeczka musi dac radę! Dzwoniłam Monika bo słyszałam ze regularnie jesteś w dg a mamy dla Ciebie gift od tilusiowych i chciałam dogadać przekazanie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted August 7, 2016 Share Posted August 7, 2016 Zoranek super - blond psinka bardzo podobna do niego :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted August 7, 2016 Share Posted August 7, 2016 Jak Kredeczka dzisiaj? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 8, 2016 Author Share Posted August 8, 2016 O 7.08.2016 o 00:21, ania0112 napisał: Nadrobilam zaległości. Tyle nowych psiaków... i co następny to biedniejszy. Super ze amis i Ciebie :) kredeczka musi dac radę! Dzwoniłam Monika bo słyszałam ze regularnie jesteś w dg a mamy dla Ciebie gift od tilusiowych i chciałam dogadać przekazanie :) to musicie przyjechać :D 12 godzin temu, AnkaG napisał: Jak Kredeczka dzisiaj? niestety wczoraj musiałam jej wyjąć wenflon założony w sobotę - przestał działać, nie wiem czemu, ale jakoś ten lekarz kiepsko chyba zakłada :/ dostała kroplówki podskórnie, psiego jeść nie chce, mięska nie chce - zjadła kilka sucharków, kawałek wafelka, troszkę chleba z masłem - masakra... ale daję jej cokolwiek, co tylko chce, żeby brzuszek z głodu nie bolał... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 8, 2016 Author Share Posted August 8, 2016 Amiś i Kredeczka wczoraj <3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania0112 Posted August 8, 2016 Share Posted August 8, 2016 Czasem jest tak ze żyła już nie przyjmuje, puchnie, zatyka się itp. Ale mi tudzież ince też ten młody lekarz tak średnio. Inka się zatruła w zeszła środę i też nie hadla to na kroplowce z nią byłam, miała wenflon na weekend zostawiony ale nie przydał już się bo w weekend doszła do siebie. Dzisiaj miała ścigany ten wenflon i robiła to jakaś młoda dziewczyna, ince też się nie podobała bo jej włosy ciągnęła zamiast obciąć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 8, 2016 Author Share Posted August 8, 2016 oni mają jakiś porąbany okropny plaster - nie wiem po co taki mocny, tylko psy traumę mają po tym, wystarcza taki papierowy do podtrzymania wenflonu Byłam dziś z Kredką u wetki, która się na śląsku nerkami zajmuje - w Chorzowie, zmieniona terapia, wreszcie zrobione USG bo nie mogłam się doprosić (obłęd jakiś :/ ) - jakby był już na niej postawiony krzyżyk, albo nie wiem co, ale nie znoszę się czuć u weta tak, jakbym była klientem jakiejś gorszej kategorii i szybko szybko bo kolejni pacjenci mają umówione wizyty... płacę normalne stawki, żadnych rabatów, a tak się jakoś czułam, no prosiłam o USG już nap oprzedniej wizycie, to powiedział, że zrobimy na tej i nie zrobił; Dzisiaj zrobiła dr Zacharewicz i będę u niej kontynuować leczenie Kredki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted August 8, 2016 Share Posted August 8, 2016 Ja też odwiedzam kilku wetów zależnie co psiakowi dolega.Mój wet jest jedynie od szczepień i sprzedawania dla Sawany Cardisure no i jeszcze robienia wyników bo zakupił przyrząd do innych spraw się nie nadaje.I tak sobie jeżdżę po Lecznicach. Kredeczko zdrowiej kochana i jedz,musisz jeść aby zwalczyć chorobę.Ja mam kilka bandaży kolorowych takich gumowych,czy mam podesłać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 8, 2016 Author Share Posted August 8, 2016 ja do tej lecznicy rzadko jeżdżę, teraz pojechałam bo moja wetka na urlopie bandaży nie trzeba już - dzięki, ja mam w domu zapas jeszcze po Teddym, a Kredka teraz będzie miała kroplówki tylko podskórnie bo dzisiaj miała zmierzone ciśnienie i jest za wysokie, więc dożylne nie są bezpieczne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted August 9, 2016 Share Posted August 9, 2016 A na USG coś wyszło? A może Calo-Pet by dawać jak nie chce jeść? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted August 9, 2016 Author Share Posted August 9, 2016 a widzisz - tak się zbulwersowałam, że nie napisałam - no wyszło źle na USG - nerki są brzydkie, jedna ciut lepsza, ale ewidentnie sprawa bardzo przewlekła już; dostała Kredeczka nowe leki i na pobudzenie apetytu też i już wczoraj na kolację trochę zjadła; będę jej gotować, zaraz jadę na targ po mięso, a póki nie nabierze większego apetytu ma jeść co zechce - czyli np wczoraj chciała sucharki, chciała kawałek wafelka, trochę chleba ze smalcem (muszę poprosić mamę, żeby zrobiła nam taki bez przypraw, ew z ziołami, a bez soli i pieprzu) - takie rzeczy są dozwolone bo nie zawierają białka dużo albo wcale więc jej nie zaszkodzą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnkaG Posted August 9, 2016 Share Posted August 9, 2016 No chlebek itp są dozwolone dla psów :) a chlebek pomoczony w oliwie z oliwek? Dobrze, że troszkę je to żołądek pracuje :) Ja ostatnio idąc za modą kupiłam do smażenia olej kokosowy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.