Jump to content
Dogomania

moj pies - moj problem


uchmanek

Recommended Posts

jak w temacie, problem jest. niby psisko takie jakie chcialem: weswole i zlociste, z tym ze:
- ona nie zna slowa granica
- niewybiegana teroryzuje wszyskich
- lubi dominowac slabsze pieski. warki itd.
- slowo "smycz" w slowniku nie istnieje

kocham malucha. skasowalem wiele problemow. jest slodka i bezporednia. nie che pasa "bezposrenio w 100% odannego". lubie jej niezaleznosc i tak ja szkolilem. ale jak ma "wybuch" lub za dlogo siedziala w domu to jest nie do opanowania. pomoc?

Link to comment
Share on other sites

A czy uczyłas pieska chodzic na smyczy przy nodze?Co to znaczy że słowo smycz nie istnieje?Ja mam 7 miesięcznego goldenka i tez ciągnął na smyczy we wszystkie strony.My zdecydowalismy sie na indywidualne szkolenie i przychodzi do nas 3 razy w tygodniu szkoleniowiec i uczymy Axelka między innymi chodzic przy nodze i nie ciągnąc na smyczy.Teraz trwa 4 tydzień szkolenie i już są spore postepy.Axel prawie nie ciagnie na smyczy,chyba że zobaczy innego pieska:mad:,zaczyna ładnie chodzic przy nodze,no ale czeka nas jeszcze sporo pracy i cierpliwości.Jesli tylko możesz sobie na to pozowlic finansowo to zdecyduje się na szkolenie albo grupowe albo indywidualne ,ja uważam że warto.
A co do wybiegania to u nas jest podobnie.Axel jest ogólnie spokojnym pieskiem,ale jak nie ma odpowiedniej dawki ruchu to tez zaczyna "szalec " w domu,podgryzac nas za spodnie,skakać i szaleć po domu:roll:.Te psy chyba tak poprostu mają;)

Link to comment
Share on other sites

A w jakim wieku jest psina?
Druga co to znaczy ze nie zna słowa granica i smycz?
Jeśli chodzi o terrozryzowanie przez to ze pies jest niewybiegany jedyną receptą jest znalezienie zajecia zeby pies się zmęczył. Najlepszy był by oczywiscie dlugi spacer,ale nie na smyczy tylko taki z ganianiem, aportem piłeczek czy patyków. Posiadanie goldena wiąże się z długimi spacerami i duża dawką ruchu i na to nalezy być przygotowanym.
Jeśli zdarza sie akurat taki dzień ze nie ma czasu albo przez pogodę możliwości na długi spacer, można psa zmęczyć pracą. W tym wypadku nauka różnych komend, zabawa w domu w chowanie przedmiotów, przeciąganie sznurkiem.Praca umysłowa też potrafi psa wymęczyć.

Link to comment
Share on other sites

szkolenie zaczyna sie dopiero za pol miesiaca. szczerze to nie wiarze z nim wielkich nadziei, bo figa wlasciwie umie chodzic na smyczy (szczegolnie kiedy idziemy z kims innym). odnosze wrazenie, ze ona czasami po prostu nie moze sie powstrzymac, szczegolnie kiedy chce wymusic zmiane trasy (nie zeby jej sie kiedys udalo).

ma 11 miesiecy. chodzilo mi o sposob, w jaki stara sie zwrocic na siebie uwage: doslownie nie zna granic. post napisany zostal po tym, jak wlazla mi lapami na plecy (przegladalem soebie to forum) i zabrala sie do czyszczenie "futerka" na mojej glowie.

tutaj musze dodac jeden detal: kilka dni temu zranila sie w lape i teraz spacery odpadaja (dopiero dzisiaj wet pozwolil). pies jest niewybiegany i jej odbija, a ja nie potrafie nad nia zapanowac.

Link to comment
Share on other sites

Uchmanek z takim podejsciem do szkolenia to niewiele wskurasz. Jeśli masz tam iść dla swiętego spokoju i potraktujesz to jak przymus, to wierz mi ze ani ty ani pies na tym nie skorzystacie.
Pies musi widzieć że Tobie szkolenie tez sprawia przyjemność i masz do niego zapał wtedy zacznie lepiej pracować.
Jeśli pies nie zna granic to najwyraźniej te granice nie zostały jasno określone, bo ciężko mi uwierzyć w to żeby pies w wieku 11 m-cy nie potrafił wiedzieć jak ma się zachować. Jeżeli pies robi coś co wam się nie podoba, wymusza kontakt czy coś podobnego po prostu zignoruj psa, pochwal kiedy się uspokoi. Nagradzaj za każdy przejaw pozytywnego zachowania, a pies szybko załapie o co chodzi.
Na spacerach ćwicz dużo skupianie na sobie, przy próbie wymuszenia zmiany kierunku zamieraj i czekaj aż pies zawróci albo początkowo chociaż spojrzy na ciebie i nagradzaj za to. My mamy wprowadzoną komendę "równaj" jeśli pies zaczyna ciągnąć wystarczy wydać komendę (oczywiście najpierw jej nauczyć) i nie mamy problemu.
Tak jak napisał moze pobawić się w szkolenie w domu, szukanie przedmiotów,przeciaganie czy nauka sztuczek, praca umysłowa też męczy

Link to comment
Share on other sites

Na hiperaktywnego psa najlepiej działają długie spacery i szkolenie. A najlepiej połączenie tych dwóch rzeczy. Spacer powinien być długi, z wieloma atrakcjami (pola, las, psy, ludzie, piłka, szkolenie, patyki, sztuczki itd).
Znam ten ból, jak niewybiegany pies zaczyna wariować i potrafi stać przez trzy godziny koło mnie z zabawką w zębach. Najlepsze jest szkolenie. Nie musi to być standardowe posłuszeństwo. Sztuczki są tak samo męczące, a na pewno zabawniejsze :). Jeśli pies ma chorą łapę i nie może się gwałtownie poruszać (przechodziłam przez to), możesz uczyć np. rozpoznawania przedmiotów po nazwie, dawania głosu, wchodzenia na podkładkę i wielu innych niby zbędnych rzeczy. Na stronie klikerowej znajdziesz dużo propozycji.

Jak nie masz czasu na spacery, możesz spróbować jakiegoś zabijacza czasu: kości, konga...

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Uchmanek, chodzicie juz na szkolenie? Jakies zmiany na lepsze (lub gorsze)?

Ile dziennie poswiecacie czasu na spacery z psem?
My tez mamy super aktywnego goldena. Dopiero niedawno (ma 13 miesiecy) dotarlo do niego, ze na smyczy sie nie oplaca ciagnac bo w ten sposob nigdzie nie dojdzie(doslownie, czasmi nawet nie dochodzilismy do parku a godzina spaceru juz byla za nami) Wczesniel chodzil ladnie, okolo 9-12 miesiaca probowal nas prowadzic na smyczy. Teraz dotarlo do tej malej mozgownicy, ze to jednak MY prowadzimy jego :lol:

Powodzenia i wiele cierpliwosci ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Moja szuczka-labradorka też jest podobna w zachowaniu. Jeśli jest nie wybiegana, dostaje szaleju i zaczyna biegać w kółko skacząc na mnie i wpadać na ściany. A na spacerach ciągneła tak, że ledwo można ją było utrzymać.
Byliśmy już z nią na szkoleniu i pomogło. Szkolenie było w grupie za miastem w sobotę i niedzielę. Po każdym szkoleniu była padnięta ze zmęczenia do następnego dnia. Poza tym nauczyła się lepiej chodzić na smyczy i jest bardziej posłuszna bo wie już kto tu rządzi.
Naprawdę polecam szkolenia.:lol:

Link to comment
Share on other sites

Wojtusiowamamusia:
mam problem z ciagnięciem i szarpaniem na widok wszelkiego zywego stworzenia z moim 6-miesiecznym labkopodobnym...powiedz,w jaki sposób szkoleniowiec pracuje nad tym problemem????:):):):);););););)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...