Jump to content
Dogomania

Bity pies - co robić?


basia

Recommended Posts

[quote name='hektor2461']Żeby można było kogokolwiek zawiadomić, trzeba znać nazwisko i imię sprawcy, miejscowość, ulicę i nr. domu. Jak wynika z wszystkich postów, sprawca jest anonimowy,a zatem w świetle prawa nie istnieje. Może osoby z urzędu pomogą rozwiązać problem znęcania się nad psem. Nie znamy nr. domu ani personaliów sprawcy.[/QUOTE]

Hmm.. Nie chodzi o gminę Goleniów. Poza tym skąd masz te informacje? Podałam je komuś innemu na priv.

Edited by Szamanka
Link to comment
Share on other sites

[quote name='hektor2461']Żeby można było kogokolwiek zawiadomić, trzeba znać nazwisko i imię sprawcy, miejscowość, ulicę i nr. domu. Jak wynika z wszystkich postów, sprawca jest anonimowy,a zatem w świetle prawa nie istnieje. Może osoby z urzędu pomogą rozwiązać problem znęcania się nad psem. Nie znamy nr. domu ani personaliów sprawcy.[/QUOTE]
Chodzi o gminę Goleszów. W poście nr. 15 masz podane 3 telefony komórkowe. Wystarczy zadzwonić aby mieć więcej informacji.

Edited by Szamanka
Link to comment
Share on other sites

[quote name='yamayka']Jedna rzecz mnie zastanawia i drażni. Dlaczego czujemy potrzebę działania i interwencji tylko w chwili, gdy widzimy fizyczną ingerencję "w psa", gdy obserwujemy użycie siły wobec niego? Oczywiście, ja też uważam, że bezmyślne, fizyczne krzywdzenie psa powinno byc piętnowane i karane.
Ale na codzień obserwuję dziesiątki psów, które cierpią (i trudno mi to znieść), choć nikt nie podnosi na nie ręki. Chodzi mi o stan psychiczny, w jakim znajduje się ogromna część psów spotykanych na ulicach. Niezrealizowane, sfrustrowane, zagubione, znerwicowane, bez oparcia w człowieku, nierozumiejące świata i ludzi i nierozumiane przez swego właściciela. Zdrowe, normalne psy, doprowadzone do ostatecznosci przez niewiedzę i nieumiejętne traktowanie, niezaspokajanie ich potrzeb i popędów.
Łatwiej ukarać człowieka, który bije psa. Jak karać tych, którzy sprawiają ten bardziej ukryty (choć dla mnie widoczny jak na dłoni) ból?[/QUOTE]
Zapoznaj się z ustawą o Ochronie Zwierząt z 21 sierpnia 1997 r. Ustawa nie mówi o psychicznym znęcaniu się nad zwierzętami. Tym problemem powinni zająć się behawioryści i wnieść poprawki uzupełniające do Ustawy.
Aczkolwiek Art. 4 U o O Z p.2) "humanitaryzm traktowaniu zwierząt" - rozumie się przez to traktowanie uwzględniające potrzeby zwierzęcia i zapewniające mu opiekę i ochronę; p. 9 mówi: "pielęgnacji" - rozumie się przez to wszystkie aspekty relacji pomiędzy człowiekiem a zwierzęciem, w szczególności uruchamiane przez człowieka zasoby materialne i niematerialne, aby uzyskać i utrzymać u zwierzęcia stan fizyczny i p s y c h i c z n y, w którym ono znosi warunki bytowania narzucone przez czsłowieka;

Edited by hektor2461
Link to comment
Share on other sites

Zauważyłam na tym wątku aż 3 osoby które na Dogo są nowe... Szczerze mówiąc- zastanawia mnie to :hmmmm: i tutaj właśnie- żeby nie zaszkodzić suni- [B]basiu, [/B]pamiętaj że świat jest mały, a dzięki wujkowi google można wszystko "wytropić"... Oczywiście gorąco Ci "kibicuję" (może to nieodpowiednie słowo) i mam nadzieję że sunia znajdzie inny, kochający dom...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vesper']Zauważyłam na tym wątku aż 3 osoby które na Dogo są nowe... Szczerze mówiąc- zastanawia mnie to :hmmmm: i tutaj właśnie- żeby nie zaszkodzić suni- [B]basiu, [/B]pamiętaj że świat jest mały, a dzięki wujkowi google można wszystko "wytropić"... Oczywiście gorąco Ci "kibicuję" (może to nieodpowiednie słowo) i mam nadzieję że sunia znajdzie inny, kochający dom...[/QUOTE]

Art.6. ustęp2 Ustawy o Ochronie Zwierząt -Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień:
p.4)bicie zwierząt przedmiotami twardymi i ostrymi lub zaopatrzonymi w urządzenia obliczone na sprawianie specjalnego bólu, bicie po głowie, dolnej części brzucha, dolnych częściach kończyn;
Art. 7 ustęp 1. Zwierzę traktowane w sposób określony w art. 6 ust. 2 może być c z a s o w o odebrane właścicielowi lub opiekunowi na podstawie decyzji wójta (burmistrza, prezydenta miasta) właściwego ze względu na miejsce pobytu zwierzęcia.......
ust. 1a. Decyzja o której mowa w ust. 1, podejmowana jest z urzędu po uzyskaniu informacji od Policji, straży gminnej, lekarza weterynarii lub upoważnionego przedstawiciela o r g a n i z a c j i s p o ł e c z n e j, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt.


Jak widzisz, odebranie zwierzęcia właścicielowi nie jest rzeczą ani prostą ani łatwą.

Edited by hektor2461
Link to comment
Share on other sites

  • 3 years later...

Wiem, że temat stary jednak może będzie ktoś mógł pomóc.

 

Czy dowody na bicie psa to mogą być zeznania świadków?

 

Chcę pomóc bitemu psu, wiem, że jest męczony i to nie była jednorazowa sytuacja. Jednak raczej są małe szansę, że będę świadkiem kolejny raz. (np. żeby nagrać zachowanie właściciela)

 

Z drugiej strony pies bardzo boi się właściciela. Z przyjazną obcą osobą nawiązuje radosny kontakt i przybiega na cmokanie, do właściciela nie podchodzi gdy ten go woła, kuli ogon i nie chce z nim iść. Dla mnie to też jest dowód na to jak jest traktowany każdego dnia.

 

Chociaż spróbuję wszystkiego, nie nastawiam się na pomoc policji, sm a nawet TOZU (z doświadczenia, a nawet jeśli, nie będzie to łatwe. Co więcej jakiejkolwiek pomocy - chociażby w samym zgłoszeniu - odmówiła lecznica, która szczepiła tego psa i zna właściciela). Czy macie doświadczenie z dowodami w takich sprawach?

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Zeznanie świadka jest dowodem w sprawie,powiedziałbym nawet że chyba najczęstszym dowodem w polskim sądownictwie.Jeśli chodzi o bicie psa to zabrania tego Ustawa o ochronie zwierząt z 1997 roku.Dokładniej 

art.6.2 punkt 4.Brzmi on:bicie zwierząt przedmiotami twardymi i ostrymi lub zaopatrzonymi w urządzenia obliczone na sprawianie specjalnego bólu, bicie po głowie, dolnej części brzucha, dolnych częściach kończyn;

Z tego co widzę to w zasadzie polskie prawo pozwala na bicie psa tyle tylko że w inne miejsca i w inny sposób niż podane w tym punkcie.Masz prawo zgłosić w Komisariacie Policji i w Prokuraturze Rejonowej o łamaniu przepisu z ustawy o ochronie zwierząt a funkcjonariusz policji lub prokurator ma obowiązek przyjąć takie zgłoszenie poprzez spisanie odpowiedniego protokołu a następnie postąpić tak aby wyjaśniono tą sprawę.I jest to ich obowiązek i nie mają prawa kombinować jak tego uniknąć(prokuratorzy kombinują bardzo rzadko,z policją bywało różnie),ty jesteś podatnikiem a oni żyją z podatków więc muszą wywiązywać się ze swoich obowiązków.Jednak zanim podejmiesz taki krok zastanów się czy będziesz mogła pewnie zeznać iż pies jest bity w taki sposób jak jest to ujęte w punkcie 4 bo jeżeli nie to znaczy że oprawca nie łamie tego punktu.W takim wypadku możesz przejrzeć wszystkie pozostałe punkty ustawy Art.6.2 i coś dopasować a jeżeli nic nie znajdziesz to nie możesz tego zgłosić ponieważ nie dochodzi do czynu zakazanego.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...