Jump to content
Dogomania

Kilkudniowe szczeniaki zjadane przez pchły i przerażona mamuśka proszą o pomoc!!


Macia

Recommended Posts

Na razie mam filmiki z dzisiaj.
Maluchy się bawiły, zagryzały. Batis oczywiście siedział w misce i zajadał. Maluchy są już w innej części ogrodu i niestety nie mają tyle trawy, ale to jedyne miejsce z którego Olimpia i małe nie zwieją. Teraz ciekawie się tam schodzi (do tej części się schodzi z domu), bo od razu jest atak szczeniaków ;).

[url]http://www.youtube.com/watch?v=GCUvd0WWI2s&list=UUmMkcyDcT4wD51OAdbY5F1Q&index=2&feature=plcp[/url]

[url]http://www.youtube.com/watch?v=DsBtWwWn7_k&list=UUmMkcyDcT4wD51OAdbY5F1Q&index=1&feature=plcp[/url]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 207
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Macia']I tak się właśnie stało ;). Maluchy na słońcu ładnie się wysuszyły i wszystko się wykruszyło. Były też odwiedziny i nowy dom ma...Serenity! Bardzo fajna rodzinka, mają dwójkę dzieci i Serenity była już noszona i przytulana. Tak więc już dwa maluchy zarezerwowane. Zdjęcia jakieś mam, ale wstawię jak wrócę ze spacerów (tyle psów, że na dwa razy muszę chodzić ;)).
Mam na razie takie dwa zdjęcia, pudełkowe z przeglądu u weterynarzy.

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images37.fotosik.pl/1735/a52b92ca2c369246med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images35.fotosik.pl/1582/f62ed885fc0e1e43med.jpg[/IMG][/URL]

No i Serenity waży 960 g, Batis 1,1 kg, a największy Alex waży 1,6 kg.[/QUOTE]

jakie maluszki cudne...

Link to comment
Share on other sites

Przez jakiś czas mnie nie było, bo mam za mało czasu. Szczeniory rosną i znajdują nowe domki. Olimpia jest już w innym DT (a dokładniej w hotelu, z którym zaczynamy współpracę). Było to konieczne ponieważ okazało się, że bardzo jej nie służy jeśli może biegać luzem po ogrodzie. Wystarczyło kilka godzin jak mnie nie widziała i już był problem. Dodatkowo bardzo męczyły ją szczeniaki, do tego stopnia, że na dworze wolała siedzieć w wykopanej dziurze niż przy małych. Trafiła dwie ulice od mojego domu. Pierwszego dni był kryzys i warknęła na Panią z hotelu, ale już jest dobrze. Sunia uczestniczy w życiu domowym i jest wyprowadzana na ogródek jedynie na smyczy. Żal mi jej strasznie, bo na mój widok od razu zaczyna się cieszyć, ale musi się nauczyć, że inny ludzie też są fajni.
Co do maluchów to szaleją. Ciocia Frajer dzielnie się nimi zajmuje ;). Jak siedzi z maluchami to wszystkie ją obłażą. Wczoraj 3 naraz bawiły się jej ogonem. Nowe domki mają Batis (Lucky), Serenity (Luna) oraz Arcus. Dzisiaj będzie kolejna wizyta zapoznawcza ;).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Macia']Przez jakiś czas mnie nie było, bo mam za mało czasu. Szczeniory rosną i znajdują nowe domki. Olimpia jest już w innym DT (a dokładniej w hotelu, z którym zaczynamy współpracę). Było to konieczne ponieważ okazało się, że bardzo jej nie służy jeśli może biegać luzem po ogrodzie. Wystarczyło kilka godzin jak mnie nie widziała i już był problem. Dodatkowo bardzo męczyły ją szczeniaki, do tego stopnia, że na dworze wolała siedzieć w wykopanej dziurze niż przy małych. Trafiła dwie ulice od mojego domu. Pierwszego dni był kryzys i warknęła na Panią z hotelu, ale już jest dobrze. Sunia uczestniczy w życiu domowym i jest wyprowadzana na ogródek jedynie na smyczy. Żal mi jej strasznie, bo na mój widok od razu zaczyna się cieszyć, ale musi się nauczyć, że inny ludzie też są fajni.
Co do maluchów to szaleją. Ciocia Frajer dzielnie się nimi zajmuje ;). Jak siedzi z maluchami to wszystkie ją obłażą. Wczoraj 3 naraz bawiły się jej ogonem. Nowe domki mają Batis (Lucky), Serenity (Luna) oraz Arcus. Dzisiaj będzie kolejna wizyta zapoznawcza ;).[/QUOTE]

[quote name='Macia']Właścicieli znalazł Alex.
Czyli nowych domków szukają jeszcze dwie dziewczynki.[/QUOTE]

Pięknie:):):)

Link to comment
Share on other sites

Niestety wrócił Arcus. Ludzie są niepoważni. Chyba najgłupszy powód oddania szczeniaka. Uwaga, Arcus wrócił, bo...miał biegunkę. Ostrzegałam, że jest mały i ostrożnie z karmieniem, że może być luźniejsza kupa. W końcu zmiana otoczenia, jedzenia. Jak dla mnie to wrócił mąż (nie było go, ale niby chciał) i okazało się, że nie chce psa. Bo nawet biegunka u takiego malucha to jaki problem? Dużo sprzątania? On nie waży nawet 2 kg, jakiej wielkości może być taka kupa... Zmartwiłam się, że bo był odwodniony lekko, a po jednym dniu to już niewesoło. Więc chciałam go napoić, maluch podszedł jednak do miski i jak się dorwał to nie mógł przestać. Najwidoczniej nikt nie wpadł, że pies musi pić... Tym bardziej taki z biegunką. Żal.
Za to mam dobre wieści od Batisa. Maluch pierwszego dnia też miał luźniejszą kupę, na drugi dzień było już dobrze. Pierwszej nocy płakał, teraz już jest dobrze i broi. Oby więcej takich domków.

Link to comment
Share on other sites

Żal ludzi, że tacy ograniczeni. Bardzo się cieszę, że to się stało teraz, a nie za miesiąc zwrot, bo się piesek popsuł. A tacy fajnie ludzie się wydawali i dzieci ogarnięte (a nie biegające i męczące psy). Przynajmniej moje psy mają radochę. Maluchy urzędują w domu i znalazły ogromną radość w gonieniu Rafa po całym domu. Biedny ratuje się uciekając na kanapę ;).

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam, za dużo wszystkiego i nie zauważyłam. Dziękuję bardzo, ale na razie chciałabym poczekać na domki w okolicy. Trochę się boję szukania gdzieś daleko, bo w takiej sytuacji jak miała miejsce byłby problem. Maluchy mają ogłoszenia na lokalnych portalach i na razie szukamy u nas. Na szczęście na maluchy jednak łatwiej znaleźć dobry domek. Jeszcze raz dziękuję.

Link to comment
Share on other sites

Ja ich dane oczywiście mam z umowy. I przekaże do schroniska na kogo mają uważać (mamy czarną listę w schronisku). Maluchy urzędują, bawią się i męczą moje psy. Biedny Raf nie wie gdzie się podziać ;). Najgorsza jest Serenity i Balbinka. Niczym się nie przejmują ;).

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj lub jutro ;). Przed Serenity wszystkie kable trzeba chować. Wczoraj uciekała ciągnąc ładowarkę od telefonu :diabloti:. Właśnie mama mnie zawołała do kuchni, Serenity ukradła z siatki marchewkę i poszła się nią pobawić.

Edited by Macia
Link to comment
Share on other sites

U szczeniaków małe zmiany. Serenity już w nowym domku. Dostaję na bieżąco informację jak sobie radzi. Dzisiaj po raz pierwszy szczekała ;). Ma w nowym domku towarzystwo dwójki dzieci (w wieku szkolnym i przedszkolnym) więc ma z kim się bawić.
Do nowego domku trafił też Arcus. Mieszka obok mnie i będę go często widywać. Nowego domku nie ma więc Balbinka i Mara. Dziewczyny szaleją na całego. W nocy już się nauczyły, że raczej się śpi więc mam szansę się choć trochę wyspać. Chociaż dzisiaj Balbinka pół nocy zaczepiała moją Nannę i bawiło ją to, że Nannuś się wkurza. Mnie już to średnio bawiło :lol:.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...