Jump to content
Dogomania

Proszę o radę


dorota w-l

Recommended Posts

Sprawa wygląda tak - swego czasu miałam swój niewielki udział w znalezieniu domu dla psa w typie azjaty [url]http://www.forum.**********/showthread.php?t=12747[/url] . Wszystko wyglądało wspaniale do zeszłego roku , dokładnie do czerwca . W czerwcu pies ze swoja towarzyszką wylądowali na działce - przedtem mieszkały w domu . Początkowo były na łańcuchach ale to udało się zmienić . Od roku psy są same . Ktoś je karmi bo właściciele są za granicą . Z "prawnego" punktu widzenia psy maja zapewniony "dobrostan" bo nie są na łańcuchu , są karmione ( nie za dobrze - bo jak na sterylizowane psy maja super linię :mad:) Psy nie maja kontaktu z człowiekiem - tylko karmienie . Nie wiem czy to wina wieku psa , czy osłabienia ale nie reaguje jak obce osoby podchodzą do płotu . Suczka nieco lękliwa ale nie agresywna podchodzi do ogrodzenia .Zdjęcia zrobione przez mieszkańców wioski nie są zbyt wyraźne - robione o zmierzchu . Niestety nie można zrobić innych fot bo zaraz pojawiają się sąsiedzi pod których "opieką" psy zostawiono .
Pisze bo już sama nie wiem - czy to w porządku bo "miłośnicy" rasy twierdzą , że azjaty to twarde psy , które wszystko zniosą - czy może jest to przejaw totalnej bezduszności wobec psów , które kiedyś były psami domowymi , towarzyszami życia , że takie zachowanie to straszna chamówa wobec psa , którego zabrano ze schroniska tylko po to żeby resztę swoich dni spędził odizolowany , zamknięty za betonowym płotem bez kontaktu z ludźmi .
Miejsce pobytu psów

[IMG]http://img201.imageshack.us/img201/5576/dscf0776u.jpg[/IMG]
By [URL=http://profile.imageshack.us/user/italka]italka[/URL] at 2012-07-26
Suka
[IMG]http://img16.imageshack.us/img16/9516/dscf0773001.jpg[/IMG]
By [URL=http://profile.imageshack.us/user/italka]italka[/URL] at 2012-07-26
Pies- nie podszedł do płotu .
[IMG]http://img268.imageshack.us/img268/3037/dscf0772001.jpg[/IMG]
By [URL=http://profile.imageshack.us/user/italka]italka[/URL] at 2012-07-26
[IMG]http://img171.imageshack.us/img171/9061/dscf0772do.jpg[/IMG]
By [URL=http://profile.imageshack.us/user/italka]italka[/URL] at 2012-07-26

Link to comment
Share on other sites

Dlaczego ich nie zabierzesz ,one tam dziczeja ,nie beda pozniej socjalne ,a karmienie psow to za malo ,psy musza miec kontakt z otoczeniem ,ludzmi ,a nie zyc jak dzika zwierzyna schowana w duzych trawach!Co za adopcja ,pozal sie boze
Kto sie prawnym wlascicielem tych psow?
Zglos ta sprawe do org.prozwierzecej i policji.
Te psy musza byc zabrane!

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli miałyby wylądować w małej klatce w schronisku, to o ile mają dostęp do świeżej wody i jedzenia to niestety lepiej im w tym miejscu. Są bardziej w typie kaukaza niż azjaty i zachowuja się typowo, taki pies nie rusza się bez powodu, zaatakuje dopiero kiedy osoba wejdzie na jego teren. Z drugiej strony warto poobserwować tego psa, który się nie zbliża w ruchu (molosy tego typu czasem mają problem z ruchem, dysplazja i parę innych schorzeń) i wtedy należałoby wkroczyć z lekami, aby obniżyć bóle. Psy ustanowiły własne stado. Oczywiscie, jeżeli uda się załatwić DT i psy nie wylądują w schronie (zamknięte w małych klatkach, także bez socjalizacji, jak dotąd)to warto je wyciągnąć, jeżeli minął rok to prawdopodobnie nie są zaszczepione na wściekliznę - to może byc jeden z argumentów. Ale tak naprawdę, te psy mają znacznie lepiej niż 95 % wiejskich burków. A w schronach są dziesiątki psów w tym typie i cięzko im znależć nowe domy.

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie tak jak Brezyl, jeśli jest gdzie umieścić te psy, to pewnie, że należałoby je zabrać. One nie mają wystarczającej opieki. Gdyby to była moja adopcja, stanęłabym na głowie, by odebrać te psy.

Jednak, jeśli miałyby trafić do schronu, to lepiej sobie odpuścić. U nas w schronie wsadziliby je do ciasnej klatki "garażu" z 4 innymi dużymi psami. W razie jakiejkolwiek agresji do współtowarzysza w boksie zakończyłoby się to eutanazją dla agresora. Jeśli zostałyby adoptowane, to bardzo prawdopodobne, że "na gospodarkę " na łańcuch lub do ciasnego kojca.

Wiem, że to horror i marzę o tym, aby dożyć czasów, gdy będzie inaczej.

Edited by toyota
Link to comment
Share on other sites

czy te biedaki wygladaja na azjaty mix?mnie przypominaja bernardyny
Poza tym jak mieszkaly w domu,to musialy byc socjalne.
Zal mnie ogromnie tych psow,nalezy stanac na glowie i zaczac szukac im odpowiedzialnych opiekunow i warunkow takich jakie mialy wczesniej .Moze latwiej znalezc im dom po rozdzileniu tej pary.Nalezy nie zwlekac tylko szukac im domow
Propnuje zalozyc powtornie watek ,dac ogloszenia i szukac na cito im nowych opiekunow ,ale nie do kojca 2/4 czy na lancuch
Gdzie te psy teraz przebywaja jaka to jest miejscowosc czy wojewodztwo?
Czy org.prozwierzece widzialy psy?
Moze potrzebuja pomocy weterynaryjne?
Czy sa zaszczepione,bo jak nie to nalezy sie zabrac za skore tym pseo-opiekunom,

Edited by xxxx52
Link to comment
Share on other sites

No kochani - moje wnioski są podobne - sama wiem , że to nie są warunki dla psów . Chętnie stanę na głowie tylko powiedzcie jak ? Psy należą do moich byłych znajomych - pisze byłych bo po czymś takim tylko tak mogę powiedzieć . Te psy formalnie maja właścicieli więc kiedy zabiorę je jako osoba fizyczna to będzie to zwykła kradzież , informowałam już o tych psach kogoś , kto działa w okolicy ale nie mógł trafić i ocenić ich stanu . Do domu ich nie zabiore ponieważ sama mam 5 sztuk w tym dwa cane corso i nie wyobrażam sobie dwóch dorosłych samców na jednej posesji . Moje psy są w domu , kojców nigdy nie miałam więc ta opcja tez odpada . Informowałam ludzi pasjonatów CAO o tym co dzieje się z ich forumowym psem - odpowiedź była taka , że to psy twarde więc spoko - zresztą wtedy pan właściciel zapewniał , że psy sa pod dobra opieką i to stan przejściowy . Ten stan trwa już od roku . Suka i pies to psy w typie CAO - sucz po papierowych rodzicach kupiona w pseudo , pies z adopcji . Zobaczcie na forum molosy , CAO , CAO w nowych domach ,wątek " Ma dom - Grand" , druga strona , dziesiąty watek od góry ....... Psy przebywają w miejscowości Gaj Mały , powiat szamotulski . Obserwować ..... , dysplazja .... no może warto - tylko jak , mam w wieku 45 lat przełazić każdego dnia przez 2 metrowy płot we wsi oddalonej o kilka kilometrów ( nie mam prawa jazdy ) , żeby obserwować psy - to jest właśnie problem . Stan zdrowia tych psów , zagrożenie ze strony chorób odkleszczowych , szczepienia ..... Psy są pod opieka sąsiadów , których też znam i wiem jakie jest ich podejście do zwierząt . Dobermanowaty pies mieszka (albo mieszkał - nie wiem czy żyje ) w budzie zrobionej z lodówki . Mam dwunastoletniego kota uratowanego jako malucha właśnie z tamtego miejsca . Foty zostały zrobione przez młodych ludzi , którym los tych zwierzaków tez obojętny nie jest - tylko zrozumcie to jest wiocha tam nikt nie szuka zwady z sąsiadem .
W ich wyglądzie mylące jest to , że nie są kopiowane . Ja te psy znałam i wiem , że zachowanie psa - Bafa nie jest normane nie tak reagował na obcych podchodzących do płotu a dzieciaki , które to fociły były zupełnie obce i nigdy nie miał z nimi kontaktu .
Myślałam , że można dotrzeć do umowy ze schronem i wykazać , że nie zostały spełnione warunki adopcji ale niestety to niemożliwe .
Źeby było śmieszniej proponowałam im rok temu , żeby na mojej posesji ustawić dla psów kojec , który później będa mogli zabrać i na ten miesiąc dwa zapewnię im opieke - bo tak to miało wyglądać . Pewnie juz wtedy mieli swiadomośc , że będzie to dłuższa sytuacjia bo nie brali takiej opcji pod uwagę .

Edited by dorota w-l
Link to comment
Share on other sites

Witaj Dorota W-L ups w-l przepraszam.Dziwi mnie Twoja postawa i podziwiam sposób sterowania ludźmi. A to tym bardziej że w dn.: 29,30.06,1.07 mówiliśmy tylko o jednym: o sercu. Do psów teraz twoje serce jest wielkie, a jak twoje koty? Zapewniam wszystkich że kocham moje psy i zapewniam im co mogę. Sytuacja obecna jest przejściowa i to wiesz.Nie chcę wracać do korzeni tej sytuacji. On jest po operacji usunięcia nowotworu kości i z natury leniwy, ona jest mocna w gębie. Ale to też wiesz.Tyle że to dzięki nim nie okradziono nas, nie okradziono sąsiadów jednych i drugich. Ciekawi mnie na ilu jeszcze forach wystąpisz przeciwko mnie, a właściwe przeciw komu...? Ale to też powinnaś wiedzieć(ks.Przysłów 4:23,24). Wiem że dla wielu to zbyt zawiłe, ale dla ciebie to chleb powszedni. Czekam na zmiany te pozytywne oby w tym świecie. Pozdrawiam Was. Jakub Kubiak.
P.S. Inspekcja wydała opinię pozytywną.

Link to comment
Share on other sites

O jak fajnie , że jesteś ... podziwiam szybkość odpowiedzi . Po pierwsze - co nie tak z moimi kotami ..... Bo wszystkie żyją , maja się dobrze , mieszkają w domu ...... . Może jakieś szczegóły ???? Bo nie przypominam sobie krzywdy moich kotów . Jakub - jeśli uważasz , że wszystko jest ok - to wystarczy mi za wszystkie odpowiedzi - szczególnie jeśli w takich warunkach mieszka pies po operacji kości , po nowotworze . Dla mnie takie potraktowanie zwierząt - "przejściowo" przez rok jest jednoznaczne ....... co do manipulacji - nie jestem w stanie dorównać mistrzom . Hahaha .... ja twoich danych nigdzie nie ujawniałam ..... teraz można to zrobić bez problemu . Jakub .... górnolotne sformułowania też nie robią na mnie wrażenia Co do inspekcji .... jak na razie ja nie przysłałam żadnej ....a może to sąsiedzi , którzy są oburzeni ta sytuacją i mówią o tym ......
Swoją droga "nowy forumowiczu" gratuluje "wywiadu" - jesteś błyskawiczny
Gwoli ścisłości , nie występuje przeciwko Tobie ...... bo nie mam szans ;) tylko boli mnie sytuacja , że pies zabrany ze schroniska , gdziem miał prędzej czy później szanse na dom do końca życia , siedzi teraz bez kontaktu z człowiekiem i pilnuje przed złodziejami swojej budy . Rok temu zapewniałeś , że to sytuacja przejściowa . Ja przez rok słowem sie nie odzywałam .....a jesli tak to pokaż gdzie . Ja rozumiem , że każdy podejmuje takie decyzje w życiu jakie chce i nikomu nic do tego - tylko może należało poszukac tym psom domu , byłes na Forum Molosy i wiesz dokładnie , że takie rzeczy robi sie często i nawet jeśli trwa to troche czasu to jest możliwe .

Edited by dorota w-l
Link to comment
Share on other sites

Szanowny panie Jakubie Kubiak jesli uważa pan ze psy maja dobrze i krzywda im sie nie dzieje to mysle ze nie bendzie pan robil problemów abym zobaczyła w jakich warunkach przebywają psy oraz proszę na pv napisać co to za inspekcja była i dla czego akurat pana kontrolowali . prosze tez napisać który weterynarz badał psa lub robił mu zabiegi wiencej napisze na pv pozdrawiam

PROSZE O KONTAKT NA POCZTĘ [email][email protected][/email] jestem z org do spraw ochrony zwierząt /dla ścisłości

kotami pani dototy w-l to bym sie nie przejmowała a raczej swoimi psami :)



[quote name='Jakub Kubiak']Witaj Dorota W-L ups w-l przepraszam.Dziwi mnie Twoja postawa i podziwiam sposób sterowania ludźmi. A to tym bardziej że w dn.: 29,30.06,1.07 mówiliśmy tylko o jednym: o sercu. Do psów teraz twoje serce jest wielkie, a jak twoje koty? Zapewniam wszystkich że kocham moje psy i zapewniam im co mogę. Sytuacja obecna jest przejściowa i to wiesz.Nie chcę wracać do korzeni tej sytuacji. On jest po operacji usunięcia nowotworu kości i z natury leniwy, ona jest mocna w gębie. Ale to też wiesz.Tyle że to dzięki nim nie okradziono nas, nie okradziono sąsiadów jednych i drugich. Ciekawi mnie na ilu jeszcze forach wystąpisz przeciwko mnie, a właściwe przeciw komu...? Ale to też powinnaś wiedzieć(ks.Przysłów 4:23,24). Wiem że dla wielu to zbyt zawiłe, ale dla ciebie to chleb powszedni. Czekam na zmiany te pozytywne oby w tym świecie. Pozdrawiam Was. Jakub Kubiak.
P.S. Inspekcja wydała opinię pozytywną.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Hermionka jesli uważasz ze lepiej zajać sie psami ze schronisk to proszę zamiast pisac tu na wontku zajmij sie ogłoszeniami dla psów ze schronisk wtedy im pomożesz :) podesłac ci z 30 psów do ogłoszen w tym każdy musi miec po 15 ogłoszeń ???

Link to comment
Share on other sites

Czy ja mogę łaskawie zapytać Polę 17 do jakiej to organizacji należy? Ja jestem z tej organizacji i o tobie nic nie słyszałam. A na dodatek, nasi wolontariusze przeprowadzali kontrolę tej posesji. Dokładnie jestem z Organizacja do spraw Ochrony Zwierząt SOS. Nasza stronka sosdlazwierzat.com. Co tam Wam się nie podoba? Wysokość trawy? Jest wysoka, teraz lepiej, bo zapewnia cień. Są budy. Jest woda, karma. Psy sa zaszczepione, leczone. Ludzie, którzy opiekują się psami, sa mili, uprzejmi i psy mają z nimi kontakt, sa zaraz obok, blisko. O co chodzi? Kontrolujemy tą posesję. Jeden z psów po operacji, wiemy. Ale, czy lepiej, ze ma taki teren czy lepiej aby go zamknąć do boksu , a może przywiązać łańcuchem? A może oddać te psy do schroniska? A może je wywieść w nieznane do Niemiec? Możliwości wiele, jednak poszukajcie gdzie indziej, psy mają póki co, nieźle. Pozdrowienia dla nadwrażliwych.Wolontariuszka Organizacji ds Ochrony Zwierząt.

Link to comment
Share on other sites

Buba123 ja nie na pisałam ze jestem z twoje org a ogólnie ze jestem z org do spraw ochrony zwierząt nie dodałam ,ZE Z SOS!!!:p



KOSMOS A moze husky czy możne nie wiem kto z nicku ale Pani E.J.SKORO pani byla u psów to jakie zmiany są ?? nam nie chodzi o zabranie psów a poprawę warunkóW!!! OGÓLNIE NAPISAŁAM ZE Z ORG DO SPRAW OCHRONY ZWIERZĄT A JAK DOKŁADNIE to pani wie

[quote name='dorota w-l']Jednym słowem sprawa załatwiona ....... psy maja dobrostan , wszystko jest ok a ja niepotrzebnie się czepiam . Buba .... uświadomiłaś mi tez co to znaczy "nieźle dla psów ".[/QUOTE]

Edited by Pola17
Link to comment
Share on other sites

dorota w-l my juz wiemy dla czego są dobre warunki zdaniem Buby123 pv :) prosze jak by co
[quote name='dorota w-l']Jednym słowem sprawa załatwiona ....... psy maja dobrostan , wszystko jest ok a ja niepotrzebnie się czepiam . Buba .... uświadomiłaś mi tez co to znaczy "nieźle dla psów ".[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pola17']Zdaniem buby jest okey wiec mysle ze wontek można uwazac za zamknięty skoro psy sa w tak idealnych warunkach ja tez ben de brała przykład z tych warunków co ty na to dorota w-l ?[/QUOTE]

Ja też tak uważam ....... znana działaczka prozwierzęca uważa takie warunki za idealne - pozostaje się z nią zgodzić i zmienić wyobrażenie o tym jakie warunki powinny mieć zapewnione psy .

Link to comment
Share on other sites

cóż, prawda jest taka, że psy mimo że nie mają idealnie, prawdopodobnie mają na tyle dobrze, że nie a podstaw ich odebrać. jest jedzenie, woda, leczenie i schronienie - cóż, po ptokach. chyba, że umowa adopcyjna zawiera konkretny punkt, w którym napisane jest, że psy mają być w domu... albo jeśli leczeniu psa nie sprzyja pobyt w budzie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jakub Kubiak']Witaj Dorota W-L ups w-l przepraszam.Dziwi mnie Twoja postawa i podziwiam sposób sterowania ludźmi. A to tym bardziej że w dn.: 29,30.06,1.07 mówiliśmy tylko o jednym: o sercu. Do psów teraz twoje serce jest wielkie, a jak twoje koty? Zapewniam wszystkich że kocham moje psy i zapewniam im co mogę. Sytuacja obecna jest przejściowa i to wiesz.Nie chcę wracać do korzeni tej sytuacji. On jest po operacji usunięcia nowotworu kości i z natury leniwy, ona jest mocna w gębie. Ale to też wiesz.Tyle że to dzięki nim nie okradziono nas, nie okradziono sąsiadów jednych i drugich. Ciekawi mnie na ilu jeszcze forach wystąpisz przeciwko mnie, a właściwe przeciw komu...? Ale to też powinnaś wiedzieć(ks.Przysłów 4:23,24). Wiem że dla wielu to zbyt zawiłe, ale dla ciebie to chleb powszedni. Czekam na zmiany te pozytywne oby w tym świecie. Pozdrawiam Was. Jakub Kubiak.
P.S. Inspekcja wydała opinię pozytywną.[/QUOTE]
czy pelna miska jedzenia psu wystarczy,a jaki maja kontakt te biedaki z ludzmi?czy tylko wstawia karme w to duze zielsko i uciekaja? czy psy sa szczepione ?czego te psy maja pilnowac,zlodziej jak bedzie chcial to i tak ukradnie ,a psy zatruje

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...
  • 3 weeks later...

[quote name='pola321']moim zdaniem przesadzacie już . Psy mają schronienie, są leczone, zaszczepione dostają jeść a wy się ludzi czepiacie. I to ma być okrucieństwo>?Niektórzy są przewrażliwieni...[/QUOTE]
czy pies jest samotnikiem ,potrzebuje izolacji od ludzi i swoich psich kumpli?

Link to comment
Share on other sites

Cóż za bicie piany. Przeczytałem sobie ten wątek od początku i według mnie więcej w nim personalnych niesnasek między dwoma konkretnymi osobami niż faktycznego złego stanu psów. Natomiast uderzyło mnie jedno: jeśli obecny właściciel psów faktycznie byłby aż takim złym człowiekiem to naprawdę potrzebny jest mu pies problematyczny, w którego włożył (zakładam, że on) spora ilość gotówki na operację? Nie prościej było uśpić i wziąć kolejnego? To serio prostsze...

xxxx52
Pies samotnikiem nie jest, natomiast są ogromne różnice między rasami w zapotrzebowaniu na "stado". I akurat azjata doskonale daje sobie radę sam. A w tym przypadku mają swoje małe bo małe ale: stado.

Jeśli miałbym oceniać: te psy mają lepiej niż wiele innych. Także o wiele lepiej niż wiele psów, które mają swojego pana na co dzień.
Zaznaczam: to co napisałem jest tylko w oparciu o to co widać w tym temacie.

I na koniec jeszcze jedno ;) strzeż nas Panie Boże przed nastoletnimi działaczkami organizacji prozwierzęcych ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...